| | | |
|
| 2008-07-15, 16:55
2008-07-15, 16:49 - TREBORUS napisał/-a:
Dario. Albo taka. Też niezła. Duży owadowy kaliber nie ma szans Ci zębów w niej wybić:)) |
Twarzyczka, aż miło popatrzeć...
Nie wiem tylko co na to te wszystkie stworki...
"Zejdą" na zawał...chyba?
:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 16:58
Już za chwileczkę, już za momencik....zamykam sklep i do domciu zmykam..
Ale mam dobrze:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 17:00
2008-07-15, 15:08 - Kowal napisał/-a:
A gdzie mięcho Tygrysie? |
Kurczaków dwóch będzie wieczorem. A uściślając ,ich dwa rumiane ,skórką chrupiącą oprawione udka:))
Aż takim radykałem nie jestem co by zwierzaków nie jadać:))
Co prawda w plastikowych butach biegam ale to nie oznacza że mordowania zwierzaków dla jadła nie aprobuje.
hehehe. Ale to zabrzmiało smakowicie;)
Chyba zjem kolejną sałatę jednak na kolację:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 17:09
2008-07-15, 17:00 - TREBORUS napisał/-a:
Kurczaków dwóch będzie wieczorem. A uściślając ,ich dwa rumiane ,skórką chrupiącą oprawione udka:))
Aż takim radykałem nie jestem co by zwierzaków nie jadać:))
Co prawda w plastikowych butach biegam ale to nie oznacza że mordowania zwierzaków dla jadła nie aprobuje.
hehehe. Ale to zabrzmiało smakowicie;)
Chyba zjem kolejną sałatę jednak na kolację:)) |
Trebi narobiłeś mi ochoty na...udka.
Ale ja zjem sobie indycze...(z własnego gospodarstwa)...
Jejka już mi ślinka ...leci:-)
Teraz naprawdę zmykam... |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 19:08
Alez cisza...
Jerzy świętuje, Robert pożera kurczacze udka z chrupiącą, Marysia ma superszybki internet, Grześ powtarza, Darek uprawia życie rodzinne, Zulus dzisiaj milczy...a co się dzieje z Januszem?!
On w ogole nie dał dziś znaku życia...zastanawiające...
Chyba nie przestał nas kochać... |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 19:12
2008-07-15, 19:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Alez cisza...
Jerzy świętuje, Robert pożera kurczacze udka z chrupiącą, Marysia ma superszybki internet, Grześ powtarza, Darek uprawia życie rodzinne, Zulus dzisiaj milczy...a co się dzieje z Januszem?!
On w ogole nie dał dziś znaku życia...zastanawiające...
Chyba nie przestał nas kochać... |
Zulus nie milczy,Zulus dołuje się nieudanym powrotem do treningów.W "naszej sprawie" też cisza,nie dostałem żadnej odpowiedzi. |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 19:15
2008-07-15, 19:12 - Zulus napisał/-a:
Zulus nie milczy,Zulus dołuje się nieudanym powrotem do treningów.W "naszej sprawie" też cisza,nie dostałem żadnej odpowiedzi. |
Nie dołuj się...proszę...co? :)
A co do naszej sprawy, to widzę, że Twoja skuteczność równa się mojej...oj, nie dane nam Zulus, nie dane:)
..choć może.... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 19:19
2008-07-15, 19:12 - Zulus napisał/-a:
Zulus nie milczy,Zulus dołuje się nieudanym powrotem do treningów.W "naszej sprawie" też cisza,nie dostałem żadnej odpowiedzi. |
A tak w ogóle, to jak tam Twoja łydka? Mocno Ci doskwiera?
Lepiej, żeby nie...ja nie lubię, jak ludzie cierpią... |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 21:07
Historyjka sprzed chwili..
Siedzi Jerzyk przy stole w kuchni i, nie da się ukryć, puścił bąka. Więc zaraz, grzeczne dziecko, mówi "przepraszam", ja mu na to "nic się nie stało, ale nie rób tak więcej"
A Jerzyk - " A jak pupa będzie chciała pierdzić?"
Ja wewnętrznie umieram ze śmiechu w boleściach:))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 21:36
2008-07-15, 19:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A tak w ogóle, to jak tam Twoja łydka? Mocno Ci doskwiera?
Lepiej, żeby nie...ja nie lubię, jak ludzie cierpią... |
Dziś było lepiej,biegaliśmy z Nikolą.Ups.to tata pisze na moim loginie. |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 21:42
Już jestem. Wszystkim Wam pięknie dziękuję za życzenia.
Gaba, Twój wiersz był lekturą obowiązkową całej mojej rodziny. Wszystkim się bardzo podobał. Wydrukuję go sobie i powieszę na ścianie. Dobrze, że nie wyszedł Tobie świętowojciechowowackowy limeryk, bo żona mogłaby mieć jakieś obiekcje. Marysieńko, na lampkę wina jesteśmy, rozumiem, umówieni. Już się cieszę.
I jeszcze parę słów do Roberta. Hipnotyzująca była lektura
Twoich wczorajszych wpisów. Nie mogłem się oderwać. Ostatni raz w ten sposób odbierałem Zulusa relację z Krakowa.
Myślę, że to co nas tak bardzo rajcuje w Waszych wspomnieniach, to ten ludzki wymiar zdawałoby się nadludzkiego wyczynu. Te chwile wiary zmieszane z chwilami kryzysu, bólu i zwątpienia.
Za swoje poranne ''rozrabianie'' z linkiem do Red House wszystkich bardzo przepraszam. Sam nie wiem co się stało.
Napisałem o wszystkim do Admina. Od razu przypomniał mi się film ''Jak rozpętałem drugą wojnę światową''. |
|
| | | |
|
| 2008-07-15, 22:54
2008-07-15, 21:42 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Już jestem. Wszystkim Wam pięknie dziękuję za życzenia.
Gaba, Twój wiersz był lekturą obowiązkową całej mojej rodziny. Wszystkim się bardzo podobał. Wydrukuję go sobie i powieszę na ścianie. Dobrze, że nie wyszedł Tobie świętowojciechowowackowy limeryk, bo żona mogłaby mieć jakieś obiekcje. Marysieńko, na lampkę wina jesteśmy, rozumiem, umówieni. Już się cieszę.
I jeszcze parę słów do Roberta. Hipnotyzująca była lektura
Twoich wczorajszych wpisów. Nie mogłem się oderwać. Ostatni raz w ten sposób odbierałem Zulusa relację z Krakowa.
Myślę, że to co nas tak bardzo rajcuje w Waszych wspomnieniach, to ten ludzki wymiar zdawałoby się nadludzkiego wyczynu. Te chwile wiary zmieszane z chwilami kryzysu, bólu i zwątpienia.
Za swoje poranne ''rozrabianie'' z linkiem do Red House wszystkich bardzo przepraszam. Sam nie wiem co się stało.
Napisałem o wszystkim do Admina. Od razu przypomniał mi się film ''Jak rozpętałem drugą wojnę światową''. |
Cieszę się że Ci się Jureczku choć odrobinę podobało:)
Wieczorkiem odrobiłem biegowo - treningowe zaległości
i zaliczyłem 16km w śr tempie 5:22 na km. Pulsik wyszedł 140:)Teraz pije piwko a za chwilkę idę spać.
Jutro planuję siłownię. Lipiec bowiem chcę potraktować lajtowo odnosnie treningów i nabijania kilometrażu. Trza trochę bardziej zadbać o słabiuteńką górę:)
Pozdro for all
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 06:10
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia chciałam Wam życzyć i uśmiechu na dzisiaj:)
No i jeszcze...senny buziak w senne czoła:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 06:45
Witam Was moi mili w ten środowy dzień
|
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 06:51
2008-07-15, 19:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Alez cisza...
Jerzy świętuje, Robert pożera kurczacze udka z chrupiącą, Marysia ma superszybki internet, Grześ powtarza, Darek uprawia życie rodzinne, Zulus dzisiaj milczy...a co się dzieje z Januszem?!
On w ogole nie dał dziś znaku życia...zastanawiające...
Chyba nie przestał nas kochać... |
Gabrysiu
Że Ci wogóle taki myśli przychodzą do głowy.
Wczoraj miałem dużo różnych spraw.
Odbierałem młodego z kolonii a drugi
zajmował mi komputer(muszę się dzielić:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 06:51
Cóż to sie stało, Januszu, żeś wczoraj tak milczał jak zaklęty? |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 06:53
2008-07-16, 06:51 - janusz napisał/-a:
Gabrysiu
Że Ci wogóle taki myśli przychodzą do głowy.
Wczoraj miałem dużo różnych spraw.
Odbierałem młodego z kolonii a drugi
zajmował mi komputer(muszę się dzielić:) |
ufff...
To odetchnęłam z ulgą...juz zaczynałam miec obawy, ze rozpasanie RGO zaczęło Cię z lekka przerastać:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 06:55
2008-07-16, 06:51 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Cóż to sie stało, Januszu, żeś wczoraj tak milczał jak zaklęty? |
Dzisiaj może będę zaglądał
jak sytuacja w pracy pozwoli
Pozdrawiam Cię gorąco |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 07:02
2008-07-16, 06:55 - janusz napisał/-a:
Dzisiaj może będę zaglądał
jak sytuacja w pracy pozwoli
Pozdrawiam Cię gorąco |
Miło będzie Cię czytać:)
Pozdrawiam również... |
|
| | | |
|
| 2008-07-16, 08:14
Witajcie. Kawa wypita. Roladka malinowa do niej wszamana. Wystarczy obijania się. Trza się brać więc do roboty i zacząć serfować po necie;))) |
|