| | | |
|
| 2008-07-10, 16:11
2008-07-10, 15:50 - marysieńka napisał/-a:
Jak ciekawy film proponuję kasować po 5 zł od ...głowy i wspólnie oglądać...
Może który skoczy po ....izotoniki, inny po wyżerkę...:-)
Co Ty na to? |
Już wiem Marysiu dlaczego tak Ci biznes dobrze idzie. Ty to do każdych warunków potrafisz się dopasować i kaskę na tym przy okazji zarobić:)))
Ty to masz zmysł handlowca nie byle jaki:))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-10, 16:13
2008-07-10, 16:11 - TREBORUS napisał/-a:
Już wiem Marysiu dlaczego tak Ci biznes dobrze idzie. Ty to do każdych warunków potrafisz się dopasować i kaskę na tym przy okazji zarobić:)))
Ty to masz zmysł handlowca nie byle jaki:))) |
Cholera, człek wszystkiego się musi przyzwyczaić:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-10, 18:11
Robert utonął w historii Celiny i Jessego, a może w koktailu mlecznym i słodkich ciateczkach, Marysia syci się popołudniowym słońcem, Grześ się uczy, Darek uprawia życie rodzinne, Janusz urlopuje, a tutaj...cisza.....
A w tle "tylko nie każ czekać mi, czekać na cud o jeden dzień dłużej..." |
|
| | | |
|
| 2008-07-10, 20:49 Nocna Melancholia
|
| | | |
|
| 2008-07-10, 21:45
Ciekawe spostrzeżeni, ten wątek istnieje dopiero czwarty
dzień a już ma 14 stron.
Aktywnych Pań mamy tylko dwie ,ale za to jakie,trzeba o
nie dbać.RGO integruje się.
|
|
| | | |
|
| 2008-07-10, 21:46
2008-07-10, 18:11 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Robert utonął w historii Celiny i Jessego, a może w koktailu mlecznym i słodkich ciateczkach, Marysia syci się popołudniowym słońcem, Grześ się uczy, Darek uprawia życie rodzinne, Janusz urlopuje, a tutaj...cisza.....
A w tle "tylko nie każ czekać mi, czekać na cud o jeden dzień dłużej..." |
Polożyłem spać córkę, położyłem spać żonę - mam jeszcze chwilę, coby skrobnąć co nieco na noc i dodać wiary w siebie.
Muszę się pochwalić, no musze!!!
Miało być 10km drugiego zakresu (czyli po 5:40-pod połówkę w 2 godziny). I co ... I wyszło 14km. po 5:36, z letkim zapasem na jeszcze jakieś 3km. A pompka na 150 weszła dopiero po 10km.
Jest moc. Jeszcze nigdy tak nie latałem.
W sumie to miałem skończyć po tych 10km, ale sobie pomyślałem - co powie Gaba? Trebi się będzie śmiał, Grzesiek to nawet nie spojrzy, a Marysia to szybciej truchta.
No to poleciałem jeszcze 4 dodatkowo.
Wielka jest siła RGO ;)!!! |
|
| | | |
|
| 2008-07-10, 21:50
2008-07-10, 21:46 - Kowal napisał/-a:
Polożyłem spać córkę, położyłem spać żonę - mam jeszcze chwilę, coby skrobnąć co nieco na noc i dodać wiary w siebie.
Muszę się pochwalić, no musze!!!
Miało być 10km drugiego zakresu (czyli po 5:40-pod połówkę w 2 godziny). I co ... I wyszło 14km. po 5:36, z letkim zapasem na jeszcze jakieś 3km. A pompka na 150 weszła dopiero po 10km.
Jest moc. Jeszcze nigdy tak nie latałem.
W sumie to miałem skończyć po tych 10km, ale sobie pomyślałem - co powie Gaba? Trebi się będzie śmiał, Grzesiek to nawet nie spojrzy, a Marysia to szybciej truchta.
No to poleciałem jeszcze 4 dodatkowo.
Wielka jest siła RGO ;)!!! |
Darek
Tak trzymać a postępy przyjdą szybciej niż myślisz
Jest OK |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 05:40
2008-07-10, 21:46 - Kowal napisał/-a:
Polożyłem spać córkę, położyłem spać żonę - mam jeszcze chwilę, coby skrobnąć co nieco na noc i dodać wiary w siebie.
Muszę się pochwalić, no musze!!!
Miało być 10km drugiego zakresu (czyli po 5:40-pod połówkę w 2 godziny). I co ... I wyszło 14km. po 5:36, z letkim zapasem na jeszcze jakieś 3km. A pompka na 150 weszła dopiero po 10km.
Jest moc. Jeszcze nigdy tak nie latałem.
W sumie to miałem skończyć po tych 10km, ale sobie pomyślałem - co powie Gaba? Trebi się będzie śmiał, Grzesiek to nawet nie spojrzy, a Marysia to szybciej truchta.
No to poleciałem jeszcze 4 dodatkowo.
Wielka jest siła RGO ;)!!! |
Witam RGO
Marysieńka za chwilę na basenik "biegusiem" się uda.
Pogoda znacznie lepsza od wczorajszej bo aż 17 stopni..to i pływanko będzie samą przyjemnością..
Ja wczoraj, a jakże pobiegłam tam gdzie Ci co na quadach biwakują(jak było napiszę kilka słó w blogu)i wyszło mi 11km...
Biegam bez "aparatury" do pomiaru tętna....Po tylu latach biegania znam swój organizm na tyle, że nie potrzebuję wskaźników.
Zresztą za moich czasów nie było takich "cudenek"
Miłego dzionka:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 05:48
Robercie.
Jak energia nadal Cię "rozpiera"?
Nóżki aż wyrywają się do biegania?
Pewnie gdyby nie ta łydka zdeptywałbyś te Swoje góreczki?
Znam to uczucie!!!
A jak ono uczy cierpliwości...
Jak ciałko po siłowni nadal szepce, czy już może szykuje się do...wrzasku? |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 05:58
2008-07-10, 21:45 - janusz napisał/-a:
Ciekawe spostrzeżeni, ten wątek istnieje dopiero czwarty
dzień a już ma 14 stron.
Aktywnych Pań mamy tylko dwie ,ale za to jakie,trzeba o
nie dbać.RGO integruje się.
|
Janusz.
Piszesz, że w RGO są aktywne tylko dwie panie..ale za to jakie "gadatliwe"!
Podobno w Polsce na jednego faceta przypada 3,5 kobitki.
Jak dobrze policzyć to w tej Naszej grupie wszystko jest ok...
Proporcje są zachowane...
No teraz to już "zmywam" się na pływanko.
Tymczasem:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 06:08
a jak Was ładnie nazwał GREG:Ruja(jczykami) :))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 06:09
Jakaż to siła ogromna i wielka
Tak każe się zrywać z łóżeczka?
Wszak mogłabym pospać, lecz chyba nie dzisiaj
Bo czeka mnie mała wycieczka.
Zabieram Jakuba i Jerza zabieram
I zdążam dziś do Krakóweczka.
W niedzielę moj synek wyjeżdża ode mnie
Więc kupić mu muszę buciki.
A kiedy wyjedzie, ach Boże mój, Boże
To spokój nastanie tu dziki.
Przypomnę sobie z Jerzykiem pod bokiem
Jak to jest mieć jedynaka
Za tydzień zaś Kuba powróci tu do nas
Dom będzie mu jako Itaka.
I znów sie rozpoczną krzyki i bójki
Po prostu proza życiowa.
I znów będe mówić "przestańcie panowie,
Od krzyku aż pęka mi głowa".
Lecz dzisiaj po buty i myślą nie biegnę
w fantasmagorie przyszłości
A kiedy już wrócę, to siądę przed kompem
I oddam się z Wami radości:)
Kochani...wstał nowy dzień...niechaj przyniesie Wam radość i dużo piękna:)
Całuję Was sennie, porannie w zaspane czoła...niechaj ten dzień piątkowy wszystkim nam płynie ładnie :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 06:12
2008-07-11, 06:08 - Zulus napisał/-a:
a jak Was ładnie nazwał GREG:Ruja(jczykami) :))) |
Ruja i poróbstwo forever!!!
Miłego dnia Zulus:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 06:21
Owocnej wyprawy po buty Gabi.A jak to się dawniej mawiało"dobra ruja nie jest zła". |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 06:25
2008-07-11, 06:21 - Zulus napisał/-a:
Owocnej wyprawy po buty Gabi.A jak to się dawniej mawiało"dobra ruja nie jest zła". |
No...że o dobrym poróbstwie nie wspomnę:)
( jeszcze nie jadę...dopiero około 10-tej wymykam) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 08:12
2008-07-10, 21:45 - janusz napisał/-a:
Ciekawe spostrzeżeni, ten wątek istnieje dopiero czwarty
dzień a już ma 14 stron.
Aktywnych Pań mamy tylko dwie ,ale za to jakie,trzeba o
nie dbać.RGO integruje się.
|
No, płodni jesteśmy, nie da się ukryć:)
( a w sensie dosłownym - cielesnym - to ja chyba najbardziej z nas)
Tak sobie pomyślałam, że jak Maciek i Mirek wrócą z letnich wojaży, to będa mieli laktury na kilka wieczorów - ciekawe czy strzymają czy odpuszczą:)
Pozdrawiam:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 08:16
2008-07-10, 21:46 - Kowal napisał/-a:
Polożyłem spać córkę, położyłem spać żonę - mam jeszcze chwilę, coby skrobnąć co nieco na noc i dodać wiary w siebie.
Muszę się pochwalić, no musze!!!
Miało być 10km drugiego zakresu (czyli po 5:40-pod połówkę w 2 godziny). I co ... I wyszło 14km. po 5:36, z letkim zapasem na jeszcze jakieś 3km. A pompka na 150 weszła dopiero po 10km.
Jest moc. Jeszcze nigdy tak nie latałem.
W sumie to miałem skończyć po tych 10km, ale sobie pomyślałem - co powie Gaba? Trebi się będzie śmiał, Grzesiek to nawet nie spojrzy, a Marysia to szybciej truchta.
No to poleciałem jeszcze 4 dodatkowo.
Wielka jest siła RGO ;)!!! |
No to Ci powiem Dareczku, co sobie pomyślałam...
Otóz...pomyślałam sobie, że jak sobie nie kupię pulsometru to będę tak tuptać "ad mortem de fakalis" (czyli w wolnym tłumaczeniu z łaciny - do usranej śmierci). Ty sie rozwijasz, a ja...tuptam - tup tup tup tup...da capo al fine:)
A że na pulsometr muszę nieco oszczędzić...kurcze, czemu one są takie potwornie drogie?! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 08:32
2008-07-11, 05:48 - marysieńka napisał/-a:
Robercie.
Jak energia nadal Cię "rozpiera"?
Nóżki aż wyrywają się do biegania?
Pewnie gdyby nie ta łydka zdeptywałbyś te Swoje góreczki?
Znam to uczucie!!!
A jak ono uczy cierpliwości...
Jak ciałko po siłowni nadal szepce, czy już może szykuje się do...wrzasku? |
Przygotujcie swoje czółka
Bo nadleciał Trebi pszczółka:))
Wczoraj 28 kilosów po góreczkach w trzyosobowym sąsiedzkim składzie w tym 3 przerwy na popas:)
Zakwasy po siłowni w dniu dzisiejszym mam dwa razy większe niz wczoraj:( A to oznacza że w tym tygodniu z siłowni nici. Trzeba poczekać więc do poniedziałku aby wziąć odwet na urządzeniach do masochizmu:))
Łydka nadal pobolewa. Dlatego od dzisiaj przestawiłem sie na otrzymany od mojego sąsiada ,dentysty ,Nocnego Marka -Ketonal. I biore go doustnie w nadzieji że coś to da:)
Dziś rano miałem problemy aby ręce do góry podnieśc i bluze założyć:))Mocarz ze mnie:))
|
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 08:40
2008-07-10, 21:46 - Kowal napisał/-a:
Polożyłem spać córkę, położyłem spać żonę - mam jeszcze chwilę, coby skrobnąć co nieco na noc i dodać wiary w siebie.
Muszę się pochwalić, no musze!!!
Miało być 10km drugiego zakresu (czyli po 5:40-pod połówkę w 2 godziny). I co ... I wyszło 14km. po 5:36, z letkim zapasem na jeszcze jakieś 3km. A pompka na 150 weszła dopiero po 10km.
Jest moc. Jeszcze nigdy tak nie latałem.
W sumie to miałem skończyć po tych 10km, ale sobie pomyślałem - co powie Gaba? Trebi się będzie śmiał, Grzesiek to nawet nie spojrzy, a Marysia to szybciej truchta.
No to poleciałem jeszcze 4 dodatkowo.
Wielka jest siła RGO ;)!!! |
Pieknie Kowalu , pieknie. Z tego co piszesz to w Skarżychu dwója pada przed tobą z wielkim hukiem na kolana. A może i dużo lepiej:)Bravo!! |
|
| | | |
|
| 2008-07-11, 08:59
2008-07-11, 08:32 - TREBORUS napisał/-a:
Przygotujcie swoje czółka
Bo nadleciał Trebi pszczółka:))
Wczoraj 28 kilosów po góreczkach w trzyosobowym sąsiedzkim składzie w tym 3 przerwy na popas:)
Zakwasy po siłowni w dniu dzisiejszym mam dwa razy większe niz wczoraj:( A to oznacza że w tym tygodniu z siłowni nici. Trzeba poczekać więc do poniedziałku aby wziąć odwet na urządzeniach do masochizmu:))
Łydka nadal pobolewa. Dlatego od dzisiaj przestawiłem sie na otrzymany od mojego sąsiada ,dentysty ,Nocnego Marka -Ketonal. I biore go doustnie w nadzieji że coś to da:)
Dziś rano miałem problemy aby ręce do góry podnieśc i bluze założyć:))Mocarz ze mnie:))
|
Pszczółko...bzz, bzzz... :)
Robert, mam nadzieję, że wiesz, że Ketonal to jest straszliwa trucizna, która oprócz innych "wpaniałości" genialnie rąbie żołądek i wątrobę?
Rada z serca...zastanów się tak ze trzy razy przed połknięciem każdej tabletki - ok? Obiecujesz?
|
|