| | | |
|
| 2008-07-17, 08:42
2008-07-17, 08:38 - janusz napisał/-a:
Gabrysiu jak nowe butki,niosą ??? |
Janusz...
Skądś znam to zdjęcie tylko skąd??? Z widzenia może...? |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 08:43
2008-07-17, 08:42 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Janusz...
Skądś znam to zdjęcie tylko skąd??? Z widzenia może...? |
Cieszę się ,że z widzenia:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 08:46
2008-07-17, 08:38 - janusz napisał/-a:
Gabrysiu jak nowe butki,niosą ??? |
Co do butków, to niosą...( chyba Grzesiowi przy najbliższej okazji cos smacznego do picia postawię...a niekoniecznie będzie to kompot wiśniowy...ani tez TANIE WINO)
Jedno tylko mnie zastanawia w tym niesieniu...
Otóz...mi zawsze stopy w butach siedziały stabilnie i fajnie było..biegałam zawsze neutralnie z tendencją do stawiania stóp na zewnętrznych krawędziach...a tutaj...prawy but jest idealny i zachowuje się tak, jak zachowywały się wszystkie inne do tej pory, natomiast lewa stopa mi "ucieka" i but ją jakoś tak prowadzi na wewnętrznej krawędzi..dziwne uczucie...
Jak to wyeliminowac?
Jakieś sugestie...???? |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 08:55
2008-07-17, 08:46 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Co do butków, to niosą...( chyba Grzesiowi przy najbliższej okazji cos smacznego do picia postawię...a niekoniecznie będzie to kompot wiśniowy...ani tez TANIE WINO)
Jedno tylko mnie zastanawia w tym niesieniu...
Otóz...mi zawsze stopy w butach siedziały stabilnie i fajnie było..biegałam zawsze neutralnie z tendencją do stawiania stóp na zewnętrznych krawędziach...a tutaj...prawy but jest idealny i zachowuje się tak, jak zachowywały się wszystkie inne do tej pory, natomiast lewa stopa mi "ucieka" i but ją jakoś tak prowadzi na wewnętrznej krawędzi..dziwne uczucie...
Jak to wyeliminowac?
Jakieś sugestie...???? |
Masz nowe buty a więc powoli się do nich przyzwyczaisz. Ja tez jak kupuje zupełnie nowy model to przez pierwszych parę treningów czuje sie w tych nóweczkach trochę nie swojo. Ale póżniej jest już ok:)
A kawałeczek był fajniuteńki:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 09:27
2008-07-17, 08:46 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Co do butków, to niosą...( chyba Grzesiowi przy najbliższej okazji cos smacznego do picia postawię...a niekoniecznie będzie to kompot wiśniowy...ani tez TANIE WINO)
Jedno tylko mnie zastanawia w tym niesieniu...
Otóz...mi zawsze stopy w butach siedziały stabilnie i fajnie było..biegałam zawsze neutralnie z tendencją do stawiania stóp na zewnętrznych krawędziach...a tutaj...prawy but jest idealny i zachowuje się tak, jak zachowywały się wszystkie inne do tej pory, natomiast lewa stopa mi "ucieka" i but ją jakoś tak prowadzi na wewnętrznej krawędzi..dziwne uczucie...
Jak to wyeliminowac?
Jakieś sugestie...???? |
ŻÓŁWIK Wszystkim Przyjaciele!
U mnie dużo chmurek ale słonko troszkę zza nich wygląda.
He he, do bucików musisz się przyzwyczaić, po paru razach "sam na sam" będzie oki. Tak na marginesie to u mnie oba buty prowadzą trochę "do środka" i nie dlatego,że konstrukcyjnie jest coś nie tak tylko ja mam taki naturalny lekko kaczy bieg :)
PS Jeżeli po paru razach nie będzie oki, to dokładnie sprawdź swoje stopy (np odbicie mokrych stóp na podłodze, na jakimś plastiku)czy przypadkiem nie jesteś supinatorką czy też pronatorką lub mieszaną...(Jureczek ma to opisane, zapoznaj się)bo dla takich osób obówie musi być dobrane.
PS 2 Może być tanie wino - przypomnę sobie lata nastoletnie kiedy byłem wolny od wszelkiego rodzaju trosk i problemów (za wyjątkiem pryszczy itp) |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 09:32
2008-07-17, 09:27 - Elkanah napisał/-a:
ŻÓŁWIK Wszystkim Przyjaciele!
U mnie dużo chmurek ale słonko troszkę zza nich wygląda.
He he, do bucików musisz się przyzwyczaić, po paru razach "sam na sam" będzie oki. Tak na marginesie to u mnie oba buty prowadzą trochę "do środka" i nie dlatego,że konstrukcyjnie jest coś nie tak tylko ja mam taki naturalny lekko kaczy bieg :)
PS Jeżeli po paru razach nie będzie oki, to dokładnie sprawdź swoje stopy (np odbicie mokrych stóp na podłodze, na jakimś plastiku)czy przypadkiem nie jesteś supinatorką czy też pronatorką lub mieszaną...(Jureczek ma to opisane, zapoznaj się)bo dla takich osób obówie musi być dobrane.
PS 2 Może być tanie wino - przypomnę sobie lata nastoletnie kiedy byłem wolny od wszelkiego rodzaju trosk i problemów (za wyjątkiem pryszczy itp) |
Grzesiu.
Jak tam basenik był?
Ja swoje "wypływałam" tzn 1600m a i jeszcze przez 15km bieżnię męczyłam.
Daj Panie Boże bym tak biegała w terenie...
Oj jak mi szybko zleciało te 15km...
A "tera" do banku muszę "lecieć"
:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 09:40
2008-07-17, 09:32 - marysieńka napisał/-a:
Grzesiu.
Jak tam basenik był?
Ja swoje "wypływałam" tzn 1600m a i jeszcze przez 15km bieżnię męczyłam.
Daj Panie Boże bym tak biegała w terenie...
Oj jak mi szybko zleciało te 15km...
A "tera" do banku muszę "lecieć"
:-) |
Hejka. Dzisiaj bez baseniku, jutro zamierzam się wybrać i będę musiał sobie dać w kość. Wczoraj przeleciałem 14 km i zaliczyłem tym razem 15 rytmów a dzisiaj mam w planach konkretny wysiłek pod superkompensację na egzaminy: 10 razy 400m WT, czyli łącznie jakieś 18 km (minimum).
Spokojnie, widzę że regularnie trenujesz i na dodatek basenik zaliczasz a to bardzo ważne w budowaniu ogólnej wytrzymałości bo oczywiście nie biegamy samymi nogami. Niedługo w terenie będziesz śmigać jak bolid F1 |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 09:46
Marysia jeszcze mam wszystkim pokaże:))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 09:49
2008-07-17, 09:46 - janusz napisał/-a:
Marysia jeszcze mam wszystkim pokaże:))) |
Cześć Januszku. He he, mam nadzieję, że nam pokaże...i dlatego chcę być na to jak najlepiej przygotowanym...
Pozdro |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 09:54
2008-07-17, 09:49 - Elkanah napisał/-a:
Cześć Januszku. He he, mam nadzieję, że nam pokaże...i dlatego chcę być na to jak najlepiej przygotowanym...
Pozdro |
Siemka
Mamy z Nią jakieś szanse?:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 10:01
2008-07-17, 09:49 - Elkanah napisał/-a:
Cześć Januszku. He he, mam nadzieję, że nam pokaże...i dlatego chcę być na to jak najlepiej przygotowanym...
Pozdro |
Latka swoje....mam, ale na fory żadne nie liczę i nie zamierzam Wam folgować... |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 10:03
2008-07-17, 09:54 - janusz napisał/-a:
Siemka
Mamy z Nią jakieś szanse?:)) |
Macie, macie..
Ale musicie.....na treningach solidnie trenować...
:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 10:03
2008-07-17, 09:54 - janusz napisał/-a:
Siemka
Mamy z Nią jakieś szanse?:)) |
Janusz...
Wiara czyni cuda:)
Ja zaś najchętniej to bym po prostu Marysię poznała...tak po ludzku, po babsku, przy kawie z kawałkiem makowca...takie tam...zwykłe, naiwne marzenie:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 10:08
2008-07-17, 10:03 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Janusz...
Wiara czyni cuda:)
Ja zaś najchętniej to bym po prostu Marysię poznała...tak po ludzku, po babsku, przy kawie z kawałkiem makowca...takie tam...zwykłe, naiwne marzenie:) |
Marzenia się spełniają a to napewno się spełni,
ja też bym chciał:))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 10:11
2008-07-17, 10:01 - marysieńka napisał/-a:
Latka swoje....mam, ale na fory żadne nie liczę i nie zamierzam Wam folgować... |
Na żadne fory nie liczymy i oczywiście nie chcemy byś nam folgowała. My ze swojej strony możemy też zadeklarować: też nie damy fory i nie pofolgujemy :)Bo przecież o to w tym wszystkim chodzi byśmy sobie uczciwie w biegu dopiekli...:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 10:11
2008-07-17, 10:08 - janusz napisał/-a:
Marzenia się spełniają a to napewno się spełni,
ja też bym chciał:))) |
Nie wszystkie Januszku...
Ale to akurat nosi pewne znamiona prawdopodobieństwa w spełnianiu:)
PS. Jest tylko jedno "ale"...kiedy Wy w Poznaniu będziecie poznawac Marysię, to mnie już nie będzie wśród żywych przypuszczalnie i tylko będziecie mogli westchnąć boleśnie "szkoda Gaby...po co jej był ten Wrocław...mogła jeszcze pożyć..." :))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 10:12
2008-07-17, 10:08 - janusz napisał/-a:
Marzenia się spełniają a to napewno się spełni,
ja też bym chciał:))) |
Dlatego Marysiu nie masz wyjścia: Widzimy Się W Warszawie :)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 10:16
2008-07-17, 10:11 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Nie wszystkie Januszku...
Ale to akurat nosi pewne znamiona prawdopodobieństwa w spełnianiu:)
PS. Jest tylko jedno "ale"...kiedy Wy w Poznaniu będziecie poznawac Marysię, to mnie już nie będzie wśród żywych przypuszczalnie i tylko będziecie mogli westchnąć boleśnie "szkoda Gaby...po co jej był ten Wrocław...mogła jeszcze pożyć..." :))) |
Po Wrocku będziesz miała miesiąc na dojście do siebie...do Poznania...tylko nie nastawiaj się na bicie życióweczki z Wrocka:) Ja po Wawce zaliczyłem Poznań trzy tyg. później i skończyło się na zdychanku na trasie...Teraz jestem troszeczkę mądrzejszy w tej materii i kolejnego błędu (oby) nie zrobię...:)
PS Przebiegniesz pierwszy maraton i zobaczysz,że o maratonach nie przestaniesz myśleć! |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 10:18
2008-07-17, 10:16 - Elkanah napisał/-a:
Po Wrocku będziesz miała miesiąc na dojście do siebie...do Poznania...tylko nie nastawiaj się na bicie życióweczki z Wrocka:) Ja po Wawce zaliczyłem Poznań trzy tyg. później i skończyło się na zdychanku na trasie...Teraz jestem troszeczkę mądrzejszy w tej materii i kolejnego błędu (oby) nie zrobię...:)
PS Przebiegniesz pierwszy maraton i zobaczysz,że o maratonach nie przestaniesz myśleć! |
I hope my Friend, I hope:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-17, 10:20
2008-07-17, 10:11 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Nie wszystkie Januszku...
Ale to akurat nosi pewne znamiona prawdopodobieństwa w spełnianiu:)
PS. Jest tylko jedno "ale"...kiedy Wy w Poznaniu będziecie poznawac Marysię, to mnie już nie będzie wśród żywych przypuszczalnie i tylko będziecie mogli westchnąć boleśnie "szkoda Gaby...po co jej był ten Wrocław...mogła jeszcze pożyć..." :))) |
Gabrysiu
Jak będziesz biegła we Wrocławiu to nie masz się czego obawiać,Robert i Grzesiu na 4 godziny ja na 5 .
Pełna asekuracja:)Zadbamy o Ciebie |
|