| | | |
|
| 2008-07-25, 14:34
2008-07-25, 14:02 - kertel napisał/-a:
No to Ci dam jeszcze jedną jedyneczkę :)W końcu co dwie jedynki to nie jedna .
Robert jak na razie to u mnie zawsze masz DYCHĘ!!!!! |
Dwie jedynki to razem 11. Poza skalą. Czad. |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 14:35
2008-07-25, 14:30 - kertel napisał/-a:
Może i racja.
Ostatnio tak na siłce szalał, i w rękach taką moc ma , że całą wodę z Bałtyku wychlapać może. |
Przecież, cały czas o swoich wyczynach "siłowych" pisze...
Weź pod uwagę, że nie będzie sam...
Podobno Elkanah już nie może się doczekać, żeby się Swoimi umiejętnościami pływackimi popisać...
Wiesz co się będzie działo? Gotowi naprawdę Bałtyk wychlapać:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 14:36
2008-07-25, 14:30 - kertel napisał/-a:
Może i racja.
Ostatnio tak na siłce szalał, i w rękach taką moc ma , że całą wodę z Bałtyku wychlapać może. |
to jest możliwe... :-) bo ja np. biegając ostatnio nad morzem - w Jarosławcu i w Rowach - o mało całej naszej wody z Bałtyku i z ulicznych kałuż nie wypiłem ;-) ...przy takim upale piłem co wpadło pod rękę!... ;-))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 14:47 O jedzonku raz jeszcze.
Zrobiłem eksperyment:
1. 400g. śledzia solonego pokrojonego w kostkę
2. 400g. serka homogenizowanego waniliowego - czekoladowego nie było :(
3. 100g. rodzynek.
Wymiedlić na talerzu - odczekać ze dwie godziny coby smaki przeszły.
Właśnie się obżeram - z bułką grahamką i chlebkiem razowym.
Doskonałość doskonała!!! |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 15:07
2008-07-25, 08:00 - TREBORUS napisał/-a:
Witajcie ranne ptaszyska:) U mnie znowu dzień świstaka. Wstaje, podchodzę do okna a tam ciągle i nieprzerwanie ten sam szaro bury widok od pięciu dni,. Czyli Leje. leje. leje.
Hehehe .
A może Marysia wzięła sie wczoraj wieczorem za te antenowe wynalazki Grega co mają jej niby ten internet przyśpieszyć i coś nie wyszło jak należy:)) |
Robert, to nie są wynalazki tylko prosty sposób na zwiększenie fizycznego rozmiaru wbudowanej anteny.
Pomyśl sobie jak komputer leży daleko od okna a budynek jest zbudowany z pustaków okrytych blachą i otuliną to fala elektromagnetyczna jest osłabiana zanim dojdzie do modemu. A często komputer jest schowany w biurko i zasięg by się połączyć jest mały.
Nie ma w tym żadnych czarów bo ja nawiązuję połączenie z internetem gdzie telefon komórkowy pokazuje: Szukanie sieci a dzięki 1 metrowi kabla dołączonego do modemu mam zasięg na 2 kreski z 5. To robi wielką różnicę - mieć a nie mieć! |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 15:09
2008-07-25, 14:47 - Kowal napisał/-a:
Zrobiłem eksperyment:
1. 400g. śledzia solonego pokrojonego w kostkę
2. 400g. serka homogenizowanego waniliowego - czekoladowego nie było :(
3. 100g. rodzynek.
Wymiedlić na talerzu - odczekać ze dwie godziny coby smaki przeszły.
Właśnie się obżeram - z bułką grahamką i chlebkiem razowym.
Doskonałość doskonała!!! |
A ja właśnie jestem po konsumpcji.....placków zimniaczanych z marcheweczką...Małżonek mi przywiózł do pracy...
Pychota palce lizać. Z kwaśną śmietanką:-)
Mniam, mniam:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 15:21
2008-07-25, 15:07 - GREG napisał/-a:
Robert, to nie są wynalazki tylko prosty sposób na zwiększenie fizycznego rozmiaru wbudowanej anteny.
Pomyśl sobie jak komputer leży daleko od okna a budynek jest zbudowany z pustaków okrytych blachą i otuliną to fala elektromagnetyczna jest osłabiana zanim dojdzie do modemu. A często komputer jest schowany w biurko i zasięg by się połączyć jest mały.
Nie ma w tym żadnych czarów bo ja nawiązuję połączenie z internetem gdzie telefon komórkowy pokazuje: Szukanie sieci a dzięki 1 metrowi kabla dołączonego do modemu mam zasięg na 2 kreski z 5. To robi wielką różnicę - mieć a nie mieć! |
Jasne Greg...
Każda mądra rada sie przydaje...Tylko jak akurat nie miałam czasu, na podłączenie tego...po prostu nie włączałam komputera:-)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 15:24 Burza.
Chyba do Krakowa doszło to coś znad Rudawy.
Ciemno jak w nocy, pieruny walą jak łysy w będen, deszcz się leje wiadrami (lepiej niech pada jak błoto ma być).
No i czemu znowu leje? Przecież trzymałem ręce na kołdrze! |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 15:51
2008-07-25, 14:33 - Kowal napisał/-a:
Już mi lżej.
Jak powiesz o której to zrobimy zawody równolegle ;) |
jutro o zachodzie słońca:)
|
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 15:52
2008-07-25, 15:51 - TREBORUS napisał/-a:
jutro o zachodzie słońca:)
|
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 15:53
2008-07-25, 15:52 - marysieńka napisał/-a:
Mogę się podłączyć? |
Z serniczkiem??:)) Ale pod warunkiem ze z nadzieniem adwokatowym:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 15:57
2008-07-25, 15:53 - TREBORUS napisał/-a:
Z serniczkiem??:)) Ale pod warunkiem ze z nadzieniem adwokatowym:)) |
Serniczek już mam...a babkę z adwokatem upiekę:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 16:02
Zwijam się powoli moi drodzy. Komu w drogę temu czas.
Do zobaczyska w poniedziałek koło południa.
Miłego łikendosa dla wszystkich. Udanych startów i fajnej zabawy:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 16:48
2008-07-25, 16:02 - TREBORUS napisał/-a:
Zwijam się powoli moi drodzy. Komu w drogę temu czas.
Do zobaczyska w poniedziałek koło południa.
Miłego łikendosa dla wszystkich. Udanych startów i fajnej zabawy:) |
Trebi.
Dzięki...Wiatru w plecy podczas biegu, żeby nóżka nie bolała, a w niedzielę słonka podczas morskiej kąpieli...
:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 16:52
No i ja też zaraz zmykam...wnusia na "służbę zabrać...
Cholerka ileż wydatków mnie czeka...
Dzisiaj 10-ta rocznica ślubu syna, jutro urodziny teścia, w poniedzialek dwa latka kończy wnusia. 2.08 - 30 lat kończy jej mama a 21.08 młodszy syn będzie obchodził 5 rocznicę ślubu.. |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 17:42
2008-07-25, 13:30 - Kowal napisał/-a:
A bo to się wszystko zgadza.
Jak się zalewa (a w doniczce nie ma drenażu i dziurki, którą nadmiar wody wypływa na podstawek) ro roślinka też schnie (ale tak na mokro, tzn. liśnie nie kruszą się w palcach tylko są takie miętkie).
Jak mają za sucho to schną rozpadając się w palcach.
Podobne objawy występują jednak również przy niedoborach magnezu czy potasu. Do porpawnej diagnozy potrzebny byłby szczegółowy opis zmian an lisciach (i łodychach).
Zielsko to akurat było moje hobby pochodne do akwarystyki, bo ja "trudniłem się" akwarium holenderskim. A tam to właściwie nauka o chemii wody i nawożeniu oraz niedoborach i nadmiarach przede wszystkim. |
W moim kwiatku obsychają krawędzie liści. Doniczka nie ma dziurek, fakt bywało że woda stała...:)Od dzisiaj go pryskam wodą i postaram się by miał mokro a nie tonął. Zobaczymy cdo wyjdzie...:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 17:59
2008-07-25, 14:35 - marysieńka napisał/-a:
Przecież, cały czas o swoich wyczynach "siłowych" pisze...
Weź pod uwagę, że nie będzie sam...
Podobno Elkanah już nie może się doczekać, żeby się Swoimi umiejętnościami pływackimi popisać...
Wiesz co się będzie działo? Gotowi naprawdę Bałtyk wychlapać:-) |
He he, akurat pływanie na egzaminach poszło mi najsłabiej ze wszystkich dyscyplin więc zapewne za dużo nie wychlapię...:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 18:00
2008-07-25, 16:52 - marysieńka napisał/-a:
No i ja też zaraz zmykam...wnusia na "służbę zabrać...
Cholerka ileż wydatków mnie czeka...
Dzisiaj 10-ta rocznica ślubu syna, jutro urodziny teścia, w poniedzialek dwa latka kończy wnusia. 2.08 - 30 lat kończy jej mama a 21.08 młodszy syn będzie obchodził 5 rocznicę ślubu.. |
Ależ zaimprezujesz Kobieto ;) |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 18:46
2008-07-25, 17:42 - Elkanah napisał/-a:
W moim kwiatku obsychają krawędzie liści. Doniczka nie ma dziurek, fakt bywało że woda stała...:)Od dzisiaj go pryskam wodą i postaram się by miał mokro a nie tonął. Zobaczymy cdo wyjdzie...:) |
To ziele akurat spryskiwania niestety też nie toleruje. I najpierw w miejscu pryskanie pojawiają się małe brązowe plamki, a potem schnie liść. |
|
| | | |
|
| 2008-07-25, 19:09
2008-07-25, 18:46 - Kowal napisał/-a:
To ziele akurat spryskiwania niestety też nie toleruje. I najpierw w miejscu pryskanie pojawiają się małe brązowe plamki, a potem schnie liść. |
No to jak Dareczku, pryskamy czy też nie? :) |
|