| | | |
|
| 2008-08-06, 08:43
2008-08-06, 08:35 - marysieńka napisał/-a:
Treborusie...
Może Ty wiesz co tak nakręciło Naszego Grzesia, że tak zaiwaniał???? |
hehehe
Chyba wiem. To gorycz porażki z odwiecznym rywalem:))
W Skarżysku będzie ponowne starcie i pewnie chce sie tam zrewanzować:)) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:46
2008-08-06, 08:42 - borówka napisał/-a:
Robert podziwiam Cię za konsekwentość treningów. Widać po zawodach ze przynoszą efekty |
Jak to mówią Jadzia ." Bez pracy nie ma kołaczy" :)
A ponadto najlepszym motywatorem i motorem postępu biegowego jest zdrowe współzawodnictwo i rywalizacja z niektórymi osobami z tego wątku:))
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:52
2008-08-06, 08:46 - TREBORUS napisał/-a:
Jak to mówią Jadzia ." Bez pracy nie ma kołaczy" :)
A ponadto najlepszym motywatorem i motorem postępu biegowego jest zdrowe współzawodnictwo i rywalizacja z niektórymi osobami z tego wątku:))
|
To prawda! Każdy powinien te słowa sobie wziąść do serca. Ciężka praca nad sobą i sukces gotowy! |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:52
2008-08-06, 08:29 - marysieńka napisał/-a:
Okejki...
Masz jak w banku...
Tylko uprzedzam, potrafię być...namolna...gadatliwa, upierdliwa..
Żebyś nie żałował...za uszkami..... mam troszkę....
:-))))
Ale dziś jeszcze będę bardzo cicha i skoncentrowana na treningu..A ile machniemy??? |
Maryśiu, zróbmy powtórke z rozrywki czyli wczorajszy trening powtórzmy. Z małą korektą z mojej strony ,bowiem zwiększe kolometraż o dwa klocki i doszlusuje tym sposobem do Ciebie:)
A co do twojego gadulstwa to chętnie go posłucham podczas naszego wspólnego startu na Poznań maraton. W tedy podczas biegu możesz mówić do woli, ba możesz nawet krzyczeć:)) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 08:55
2008-08-06, 08:42 - Henryk W. napisał/-a:
Zięciu jeszcze trochę onieśmielony, jutro lecą w podróż poślubną do Portugalii, wrócą juz do swojego własnego mieszkania. Z dala od ojca i teścia hehehe - całe 4-5 km od mnie. |
Z moimi synami było tak samo..
Na weselicho wyjeżdżali ode mnie ale po weselichu wracali do swojego domciu...
Też wyznaję zasadę, że każda rodzina powinna mieć swoje lokum....
Nawet taka kochana teściowa jak ja(jejka kto w to uwierzy) czasami może mieć dość zięcia lub synowej...Prawda TEŚCIU????
A jak czuje się TEŚCIOWA...znaczy Twoja żoneczka??? |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:01
2008-08-06, 08:52 - TREBORUS napisał/-a:
Maryśiu, zróbmy powtórke z rozrywki czyli wczorajszy trening powtórzmy. Z małą korektą z mojej strony ,bowiem zwiększe kolometraż o dwa klocki i doszlusuje tym sposobem do Ciebie:)
A co do twojego gadulstwa to chętnie go posłucham podczas naszego wspólnego startu na Poznań maraton. W tedy podczas biegu możesz mówić do woli, ba możesz nawet krzyczeć:)) |
Muszę Cię zmartwić...Gadam tylko na treningach...Na zawodach jestem jak ...NIEMOWA.....
No chyba, że ktoś łokciem mnie trąci, wówczas potrafię nieźle się wściec..i całkiem niezłą wiązaneczkę .posłać
:-)))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:03
2008-08-06, 08:43 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
Chyba wiem. To gorycz porażki z odwiecznym rywalem:))
W Skarżysku będzie ponowne starcie i pewnie chce sie tam zrewanzować:)) |
Wie, wiem, że to Go boli(znaczy mnie bolałoby bardzo..hahaha)
:-)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:04
Jestem sama w domu bo Janusz z Kubą pojechali zbierać muchomory. zaraz przygotuję jakis obiad bo później jadę odwiedzić Grzesia na pielgrzymce ponieważ jest dzień z rodziną
|
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:05
Witaj Piotrze...
Miło Cię widzieć...
Jak tam Gaba...trenuje???
Miłego dzionka życzę:-))) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:06
Zulusie..
Jak zdróweczko???
Jest poprawa??? |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:07
witaj Piotrek ! Już pewnie tęstnisz za rodzinką?
|
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:11
2008-08-06, 09:05 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Piotrze...
Miło Cię widzieć...
Jak tam Gaba...trenuje???
Miłego dzionka życzę:-))) |
Witam wszyskich i miłego dzionka życzę.
Dla Darka dużo uśmiechu i pogody ducha.
A co do Gaby to nic nie wiem bo tam gdzie jest nie ma sasięgu więc nie dzwoni. Ale na pewno trenuje żeby nie oglądać moich pleców :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:12
2008-08-06, 09:07 - borówka napisał/-a:
witaj Piotrek ! Już pewnie tęstnisz za rodzinką?
|
oj tak.
Taka w domu cisza że uszy bolą :) |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:17
Witaj Leśny...
Nie mam Ciebie wśród swoich przyjaciół, ale podobno SWÓJ z Ciebie gość, więc czy mogę dołączyć Ciebie do swojej skromnej "list"? |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:17
2008-08-06, 09:12 - pietruszek napisał/-a:
oj tak.
Taka w domu cisza że uszy bolą :) |
poznałam już tą ciszę i wiem jak smakuje. Jeden lub dwa dni jest dobrze a potem zaczyna przeszkadzać |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:21
Kochani znikam bo muszę wreszcie wziąść się za obiad. Pozdrawiam i do miłego... |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:23
2008-08-06, 09:21 - borówka napisał/-a:
Kochani znikam bo muszę wreszcie wziąść się za obiad. Pozdrawiam i do miłego... |
A może i Nam cosik....podrzucisz?
:-)))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:26
2008-08-06, 09:23 - marysieńka napisał/-a:
A może i Nam cosik....podrzucisz?
:-)))) |
murzynka którego wczoraj uiekłam- BARDZO PROSZĘ-smacznego!!! pa |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:32
2008-08-05, 22:04 - Elkanah napisał/-a:
No to se polotołem...ostatni kilometr (18) roztruchtania po kilometrówkach Greifowych robiłem na ostatnich nogach....Wyszło tego (Darek, nie czytaj......)4:02, 4:02, 4:10,4:02, 4:05, 4:06/km...czyli trochę za szybko od nakazanych 4:10-15/km...odpoczynek przez kilometr.....
PS Czy może mi ktoś z przyjaciół napisać jak to jest...? Zdychanko w sobotę a dzisiaj całkim cacy (i na dodatek za szybko)jak na taką padlinę ? Wiem, mój kilometr ma 900m....:)))))))Pozdro |
Ja tam mam na to swoją teorię - jak maszyna jest zmęczona to nie idzie i już. A jak odpocznie i się pojawi dzień konia to wtedy góry przenosisz.
Ja już mniej więcej wiem, kiedy jest jaki dzień, no ale to jeszcze nie te prędkości.
P.S. Jak czytałem czasy to zamknąłem oczy, żeby nie wiedzieć. |
|
| | | |
|
| 2008-08-06, 09:42
Witaj Darku..
Oj chyba niezła imprezka się szykuje...lwie?
:-)))) |
|