| | | |
|
| 2007-06-09, 08:40 Jesteśmy
2007-06-09, 01:00 - halicz napisał/-a:
Wspaniała frekwencja zapowiada się na III Jurajskim!
Oby starczyło czasu na towarzyskie spotkania na Pasta Party!
Nocne bieganie na krakowskich plantach i wzdłuż Wisły to ostatnie "rozruchy" przed "Jurajskim".Nałykałem się "tony" muszek latających nad Wisłą.Chyba nie będzie żadnych "skutków ubocznych...". |
Granatowe Dukato na polu namiotowym to my ekipa z powiatu Września Janusz Grzegorek H , E . Czerniak. Będziemy już w sobotę , zapraszamy przyjaciół do dyskusji przy herbacie. |
|
| | | |
|
| 2007-06-09, 09:32
Ja już za kilka godzin przyjadę tam Fordem Bolero Combi- jutro wróci nim syn , bo ja ...wiadomo ;-)
Będę paradowal w koszulce z nickiem , bo liczę na poznanie nowych forumowych przyjaciół i spotkanie ze starymi.
Już za chwilkę za chwileczkę będę w Rudawie pił kaweczkę. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-06-09, 09:55 Powitanko i życzonka
Dzień dobry cześć i czołem
Pytacie skąd się wziąłem
Jestem z Rzeszowa człek
Fan waszych rymowych rzek
Do Rudawy się udaję
Akces w biegu zapodaję
Górki , słońce, lasy pola
Będzie wielka walki wola
A na mecie jasna sprawa
Radośc,uśmiech i zabawa
Pozdrowienia dla całego
bractwa wierszokletowego
Najlepszych wyników
cudownych rymików
radosnych chwil na trasie
w jurajskim poemacie |
|
| | | |
|
| 2007-06-09, 13:07
2007-06-09, 08:40 - henry napisał/-a:
Granatowe Dukato na polu namiotowym to my ekipa z powiatu Września Janusz Grzegorek H , E . Czerniak. Będziemy już w sobotę , zapraszamy przyjaciół do dyskusji przy herbacie. |
Czy ktoś wie ile wynosi koszt tego pola namiotowego...? Proszę o szybką odpowiedz.Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2007-06-09, 17:32 JUż
pakuję manatki do Rudawy (bylebym tylko butów nie zapomniała) . Mam nadzieję, że uda mi się spotkać z Grażynką i Heniem W i wieloma innymi znajomymi z mp.pl. Pozdrowienia do zobaczenia |
|
| | | |
|
| 2007-06-09, 19:39
2007-06-09, 09:32 - Damek napisał/-a:
Ja już za kilka godzin przyjadę tam Fordem Bolero Combi- jutro wróci nim syn , bo ja ...wiadomo ;-)
Będę paradowal w koszulce z nickiem , bo liczę na poznanie nowych forumowych przyjaciół i spotkanie ze starymi.
Już za chwilkę za chwileczkę będę w Rudawie pił kaweczkę. |
wracasz PKS-em? czy Cię podwieźć?
:)a tak to powodzenia i do zoobaczenia |
|
| | | |
|
| 2007-06-10, 08:19
Do startu zostały już tylko 2 godziny! Właśnie pakuję rzeczy do plecaczka i za chwil kilka wyruszamy do Rudawy. Mam nadzieję, że uda się spotkać "starych" znajomych z rymowanego forum, a przy okazji dobiec do mety Jurajskiego Półmaratonu :) Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-06-10, 21:37 Wyniki generalki
Wyniki klasyfikacji generalnej już w serwisie ! |
|
| | | |
|
| 2007-06-10, 22:05 Profesjonalizm w Rudawie i ciekawostka!
Dość szybko wróciłem z tego biegu z naszą cztero osobową zorganizowaną grupą z Wrocławia.Ten bieg był dla mnie czymś nowym pod dwoma względami:pierwszy-po raz pierwszy przyjechaliśmy na bieg tak póżno,dosłownie o 24.00.Wszyscy spali i musieliśmy uwarzać żeby nikogo przypadkowo nie zbudzić.Tą drugą nowością był nocleg w polowych wojskowych namiotach na rozkładanych wygodnych łóżkach ze swoim śpiworkiem czego nie znałem na innych biegach.Polowe były też toalety i zlewozmywak.Miejsca w namiotach było sporo,było wiele miejsc wolnych.Takie warunki nawet się podobają gdyż nie było zimno,nie padał deszcz i dla odmiany można było doznać czegoś innego niż spanie w "czterech ścianach" i warunków domowych.
Rano bez problemu zarejestrowaliśmy się.Choć było gorąco zapewniona była woda przed metą i po starcie z balonikami nie brakowało wody na całej trasie choć po 4 km zrezygnowałem z jej picia z powodu młynu przy tym punkcie.Za to dalej dosłownie "lała się strumieniami" i z węży i z buteleczek sponsora "Jurajska".Pojawiały się chmury,nawet trochę kapało z nieba i dla odmiany było gorąco.Potwierdziła się dość trudna specyfika tej trasy.Podbiegi,szczególnie ten większy na 12 km niektórych tak osłabiał że szli,ja się nie poddawałem i biegłem.Wolniej i ostrożniej zaczęłem biorąc pod uwagę przekazy o jej trudności oraz to że nie za długo spaliśmy ale przyznam że przypływ formy był i ten półmaraton ukończyłem o 3,4 min lepiej niż kończę trening na tym samym dystansie na płaskim terenie.Tu warto było nie tylko patrzeć się na asfalt ale i na dość ciekawe krajobrazy które przyciągały wzrok.Na mecie naprawdę piękny i ciekawy medal,woda oraz...kolejna rzecz której nie ma na innych biegach basen z czystą wodą pod gołym niebem który był rajem dla rozgrzanego mocno ciała.Żartowałem że brakowało tylko relaksującej yakuzzi i że warto m.w. dla tego baseniku przyjeżdżać.Wasyl i nie tylko "szczelili" nam foty.Przed biegiem dostaliśmy torby z drobnymi upominkami,a po biegu piwo i kiełbasę.Bardzo ciekawa była obsługa spikerska oraz pokazy spadochroniarzy i zaprzęgu konnego.Dość długo i ciekawie nagradzano biegaczy nie tylko open i kategoriami ale również drużynowo.Dziwię się że nie wywołano mnie na scenę z grupy "piszących na maratonach wierszokletów"{zaznaczam że nie chodzi mi ani o nagrody ani rozgłos tylko fakt że ja Martix też jestem tu na Maratonach Activ i jak coś takiego było to i ja mogłem tam być}.Trochę dziwnie było właśnie z nagrodami,losowano numery,które wogle nie miały rzeczywistego pokrycia gdyż nie było takiego biegacza.Bieg ukończyło 992 osoby,a losowano numery np.1425.Widocznie przydzielano je nie pokoleii i do słoja wrzycono nawet w razie czego numery osób które mogły tu być gdyby tyle się zgłosiło.Było z trzydzieści nagród do losowania od drobiazgów do tych większych łącznie z samochodem Peugeot 206 który przypadł młodemu chłopaczkowi z jakiejś małej miejscowości.Zareagował w ten sposób,ze wszyscy pomyśleli że zaraz zemdleje z wrażenia.Rzekł,że to jego pierwsza nagroda.Jeśli to prawda to się cieszymy i gratulujemy!Teraz będzie miał czym wozić gości na biegi.Resztę drobnych nagród rozdano ale mieli na nie szanse ci co stali koło sceny.
Ciekawostką tego biegu był udział w zawodach znanego satyryka i aktora-Jacka Fedorowicza,nie brakowało osób które chciały mieć z nim zdjęcie.Cieszymy się,ze ktoś taki startuje w biegach i promuje nasz wspaniały sport.Panie Jacku staruj z nami dalej!
Ten bieg można śmiało ocenić bardzo dobrze i ja go wpiszę do kolejnych swoich stałych biegów.
Szokowały nas tylko ceny oferującej firmy sponsorskiej imprezy JURAJSKA swoje wyroby,3 zł za małą butelkę lemoniady to przesada.Poprawić też można pasta-party{ja nie byłem na niej,nie widziałem}bo ponoć nie wiem czy to prawda ale dawano makaron surowy w opakowaniu zamiast przygotowany do konsumpcji.Po za tym wszystko o.k.! |
|
| | | |
|
| 2007-06-10, 23:30 :)))
A tu na razie cisza! Nikt jeszcze nie zdążył powiedzieć, że było pięknie!!! To mój trzeci start i po raz kolejny zachwycałem się trasą, okolicą, organizacją, atmosferą. Biegło mi się znakomicie i chyba pierwszy raz po takim biegu czułem, że energia mnie rozpiera - nie wiem, czy to wpływ tej wspaniałej, magicznej jurajskiej krainy, czy spotkania ze wspaniałymi wierszokletami z forum, ale tak po biegu, jak i teraz pełen jestem pozytywnej energii. Co do spotkania - to bardzo się ucieszyłem, że mogłem Was poznać na żywo, w naszym pięknym realnym świecie, szkoda, że tak szybko trzeba było się rozstać, szkoda, że nie udało się poznać Katariny i Kazima, ale mam nadzieję, że będziej jeszcze okazja.
Serwis maratonów też świetnie się spisał i już dziś mogłem sprawdzić wyniki oraz przeglądać masę zdjęć - brawo!
W ogóle podziękowania dla wszystkich i pozdrowień moc :)
Ile to dni do następnego biegu??? |
|
| | | |
|
| 2007-06-10, 23:56 Już dotarłem do domu
Już dotarłem do Torunia. Głowa jeszsze pełna wrażeń po biegu i wydarzeniach okołobiegowych - spotkaniach z przyjaciółmi i znajomymi z forum. Fajnie było z niektórymi spotkać się znowu a niektórych poznać!
Organizatorom wielkie dzięki za ich trud! Impreza jest naprawdę godna polecenia! Za rok wpisuję również Rudawę do mojego kalendarza biegowego! |
|
| | | |
|
| 2007-06-11, 00:03 III Jurajski 'Wspaniały'
Świetna impreza,wspaniali ludzie,profesjonalni organizatorzy.Śmiało można uruchomić juz dzisiaj listę zgłoszeń na...2008 rok. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-06-11, 07:39 Podziękowania.
Organizatorzy III Jurajskiego Półmaratonu o Puchar Starosty Krakowskiego składają serdeczne podziękowania wszystkim biegaczom którzy zaszczycili nas swoją obecnością na biegu. Przepraszamy za wszystkie niedociągnięcia i usterki. Prosimy o wyrozumiałość i udział w następnym IV Jurajskim Półmaratonie, który odbędzie się w dniu 15 czerwca w Rudawie. Zapisy uruchamiamy natychmiast.
P.S. Podziękowania dla kochanych wierszokletów i pozostałych wiernych forumowiczów.
P.S.2 Zapraszamy 23 września na I Bieg po dolinie do Doliny Będkowskiej. Będzie to mniejsza, kameralna impreza, ale robiona przez ten sam klub i w bardzo urokliwym miejscu. Więcej informacji na początku lipca. Andrzej Bukowczan i Wojciech Wojtaszek z ekipą. |
|
| | | |
|
| 2007-06-11, 08:02
Są biegacze,którzy uważają że wspaniały bieg można zrobić tylko w jakimś mieście,miasteczku a nie na wsi i biegi w małych miejscowościach skreślają ze swojego repertuaru a to błąd.Niech żałują ci,którzy tak myślą i tu nie byli.Tu rzeczywiście nie tylko czuje się wspaniałą atmosferę ale i sprzyjające biegaczom powietrze,ja po biegu też nie czułem specjalnie zmęczenia choć ta trasa łatwa nie jest i nie na rekordy{ta na rekordy to np.w Pile}.Choć założyłem osobny wątek to w nim nie podziękowałem za poświęcenie się organizatora by nas pięknie przyjąć,dlatego tu dziękuję,tak trzymać! |
|
| | | |
|
| 2007-06-11, 09:26 Bieg
wspaniały, trasa rewelacyjna. Podziwiam organizatoprów za sprawne działania przy tak dużej liczbie uczestników. Będę tu za rok z pewnością, jeśli tylko aniły mi na to pozwolą. |
|
| | | |
|
| 2007-06-11, 10:04
dnia niedzielnego
biegu jurajskiego
na starcie stanęłam
i bieg rozpoczęłam
już po raz trzeci
jak ten czas leci :D
znów było wspaniale
na mecie medale
bo wszyscy wygrywamy
gdy razem biegamy :)
i plecaczek jeszcze
dostałam za wiersze :)
co bardzo się przyda
bom w ruchu jak ryba
a jeszcze od dni paru
nosiłam się z zamiarem
by plecaczek kupić.
zamiar mogę rzucić :D
stary wielkości lichej,
ten - to strzał jest w dychę :D
za rok znów w Rudawie
stawię czoła sprawie
lecz wcześniej Dolinka
- już cieszy się minka :D
|
|
| | | |
|
| 2007-06-11, 10:37 dzięki , dzięki , dzięki
Rudawa wspaniała - orgom brawo i chwała.
Było tak fajnie , że aż nudno o tym pisać ;-) zaraz zapisuję się na przyszły rok.
Pozdrawiam wszystkich starych i nowych przyjaciół .
ps
Ten świetny półmaraton może tylko jeszcze przebić w tym roku 4energy w Katowicach 30 września. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2007-06-11, 10:55
2007-06-11, 10:37 - Damek napisał/-a:
Rudawa wspaniała - orgom brawo i chwała.
Było tak fajnie , że aż nudno o tym pisać ;-) zaraz zapisuję się na przyszły rok.
Pozdrawiam wszystkich starych i nowych przyjaciół .
ps
Ten świetny półmaraton może tylko jeszcze przebić w tym roku 4energy w Katowicach 30 września. |
Widać że nie byłeś w Pile.W ub.roku pólmaraton ukończyło tam 912 zawodników,trasa tu szybka wręcz na rekordy{długie proste i tylko minimalnie pochyła},organizacja równie dobra.Henryk Paskal sam kiedyś biegał i wie jak organizować półmaratony i jest on równie na wysokim poziomie jak w Rudawie.Odbywają tu się Mistrzostwa Polski w Półmaratonie i nie brakuje zawodników również z zagranicy.Katowice można postawić śmiało na 3 miejscu. |
|
| | | |
|
| 2007-06-11, 11:05
Warto było jechać 900 km aby wystartować w Rudawie.
W rankingu półmaratonów rozgrywanych w Polsce daje Rudawie pierwsze miejsce / chociaz były niedociągnięcia - np. banany były dł 8 cm , a powinny mieć 6 cm/- to dla malkontentów.
Rudawa wyrasta nam organizacyjnie na ,,mały Berlin" - bo do maratonu berlińskiego można porównać ten bieg.
Za rok napewno będę. |
|
| | | |
|
| 2007-06-11, 11:09
Wspaniała imreza, wielkie biegowe święto, perfekcyjna organizacja, niezapomniana atmosfera itd. Można by wymieniać w nieskończoność walory Pólmaratonu w Rudawie.
Za to wszystko oraz za ogrom pracy włożonej w organizację imprezy serdecznie dziękuję Orgom. W Rudawie nie tylko warto ale nawet trzeba pobiec. W każym razie ja wpisuję ten półmaraton do mojego stałego biegowych planu imrez.
Składam również dodatkowe podziękowania za upominki dla wątkowych wierszokletów (mój syn od wczoraj nie wypuszcza z ręki pięknie ilustrowanej książeczki o Małopolsce).
Pozdrawiam też wszystkich znanych wcześniej i nowopoznanych biegaczy -było mi bardzo miło Was spotkać. Do zobaczenia za rok w Rudawie! |
|