| | | |
|
| 2008-12-11, 15:02
2008-12-11, 14:44 - marysieńka napisał/-a:
Trebi..
Mam pytanko..
Pamiętasz jak to się stało, że ja włączyłam się w dyskusję na forum rudawskiego półmaratonu??? |
Kurde, cholewcia. Chodzi mi po głowie. Ale nie moge sobie przypomnieć. Ale chyba poprzez temat morsowania i z Heniem rozmowy. Ale nie jestem pewien. Trza by było w archiwum poszukać:)) |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 15:06
2008-12-11, 15:02 - TREBORUS napisał/-a:
Kurde, cholewcia. Chodzi mi po głowie. Ale nie moge sobie przypomnieć. Ale chyba poprzez temat morsowania i z Heniem rozmowy. Ale nie jestem pewien. Trza by było w archiwum poszukać:)) |
Włąśnie, przez Henia
Przez kilka dni żyłam w nieświadomości, aż pewnego razu trafiłam na stronę półmaratonu rudawskiego, a tam ..ze ździwieniem stwierdziłam że zastanawiacie się z Andrzejem B kim jest ta Marysieńka co z Heniem morsuje:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 15:27
2008-12-11, 13:45 - dario_7 napisał/-a:
Hey Mati! Miłego treningu! :) |
Hey Dario - dziękówa już jestem po - ale ostatnio coś nóżki mam ciężkawe może dlatego że pierwszy raz odkąd trenuje robie przez tyle tyg. dzień w dzień same rozbiegania - bo jak chodziłem do sql do Liceum to na treningach nawet o tej porze biegałem siłkę biegową , zakres itp. a teraz same rozbiegania :=) dziś 14km po 5:05 :=) a i Dario kiedyś trzeba będzie ustalić termin tego pojedynku na którym to półmaratonie żeby nam obydwu pasowało :-) |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 15:27
2008-12-11, 15:06 - marysieńka napisał/-a:
Włąśnie, przez Henia
Przez kilka dni żyłam w nieświadomości, aż pewnego razu trafiłam na stronę półmaratonu rudawskiego, a tam ..ze ździwieniem stwierdziłam że zastanawiacie się z Andrzejem B kim jest ta Marysieńka co z Heniem morsuje:)) |
LINK: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=4&action=2&code=10597&value=28&code2=1 | hehehe
znalazłem Marysiu chyba twój pierwszy wpis w rudawskim wątku. No i nie myliłem się że był o morsowaniu. Ale skierowany był do mnie a nie do Henia.
Warto przeczytać calą stronę. Wówczas po raz pierwszy napisalem że kiedyś spróbuje zimnych kąpieli a właśnie dziś nastąpił ten dzień kiedy stałem sie morsikiem:) Teraz kolejne marzonko aby wykąpać sie zimą nad morzem. A w towarzystwie Henia to już wogóle:) |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 15:42
2008-12-11, 15:27 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
znalazłem Marysiu chyba twój pierwszy wpis w rudawskim wątku. No i nie myliłem się że był o morsowaniu. Ale skierowany był do mnie a nie do Henia.
Warto przeczytać calą stronę. Wówczas po raz pierwszy napisalem że kiedyś spróbuje zimnych kąpieli a właśnie dziś nastąpił ten dzień kiedy stałem sie morsikiem:) Teraz kolejne marzonko aby wykąpać sie zimą nad morzem. A w towarzystwie Henia to już wogóle:) |
No,no Robercik.....
Ależ złotousty tam byłeś...wróć do tego koniecznie....
A swoją drogą, to chyba jakaś pętla czasu się dokonała właśnie...
Od morsowania, do morsowania...
Co jednakowoż nie zmiania mojego zdania - EKSTREMIŚCI JESTEŚCIE :))) |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 15:43
2008-12-11, 11:01 - marysieńka napisał/-a:
Trebi...
To nie za grzechy..ale w nagrodę:)))
Zobaczysz, po kilku takich kąpielach, będziesz się czuł jak młody BÓG:)))) |
Tak szczerze to poradziłbym się medyka, specjalnie zaś kardiologa.
Organizm na zimno reaguje właśnie ograniczaniem przepływu krwi do stóp i dłoni, potem posuwa się to do góry, stopniowo odcinając coraz większe partie, pozostawiając całą dostępną jeszcze ciepłą krew w obiegu płuca-mózg.
Ale tak się dzieje, kiedy organizm zaczyna wchodzić w hipotermie.
Po wejściu do zimnicy (ja póki co włażę do wanny) najpierw przez jakieś 20-30 sekund jest pieruńsko zimno, a potem zaś dla odmiany fajnie ciepło. I nigdy mi nie marzną dłonie i stopy, chociaż zimne w istocie to są.
Wiem, że wanna to nie stawik, ale te palce to się wydają normalnym objawem nie być. Ja tam uważałbym i brał sobie jednak kogoś do asekuracji, tak na początek.
Łatwo lamie radzić, ale tak się również taż powoli przymierzam, tylko odwagi takowej nie mam wielkiej jako Ty posiadłeś. |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 15:46
2008-12-11, 15:27 - TREBORUS napisał/-a:
hehehe
znalazłem Marysiu chyba twój pierwszy wpis w rudawskim wątku. No i nie myliłem się że był o morsowaniu. Ale skierowany był do mnie a nie do Henia.
Warto przeczytać calą stronę. Wówczas po raz pierwszy napisalem że kiedyś spróbuje zimnych kąpieli a właśnie dziś nastąpił ten dzień kiedy stałem sie morsikiem:) Teraz kolejne marzonko aby wykąpać sie zimą nad morzem. A w towarzystwie Henia to już wogóle:) |
Ja też znalazłam, znaczy Dario mi podesłał linka i czytam kolejne stronki.
Kilka wpisów bardzo mi sie podoba..złaszcza te co to o ..gfigurce mówią:))
Fajnie się to teraz czyta prawda???
Kim jest Marysieńka??? |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 15:53
2008-12-11, 15:43 - Kowal napisał/-a:
Tak szczerze to poradziłbym się medyka, specjalnie zaś kardiologa.
Organizm na zimno reaguje właśnie ograniczaniem przepływu krwi do stóp i dłoni, potem posuwa się to do góry, stopniowo odcinając coraz większe partie, pozostawiając całą dostępną jeszcze ciepłą krew w obiegu płuca-mózg.
Ale tak się dzieje, kiedy organizm zaczyna wchodzić w hipotermie.
Po wejściu do zimnicy (ja póki co włażę do wanny) najpierw przez jakieś 20-30 sekund jest pieruńsko zimno, a potem zaś dla odmiany fajnie ciepło. I nigdy mi nie marzną dłonie i stopy, chociaż zimne w istocie to są.
Wiem, że wanna to nie stawik, ale te palce to się wydają normalnym objawem nie być. Ja tam uważałbym i brał sobie jednak kogoś do asekuracji, tak na początek.
Łatwo lamie radzić, ale tak się również taż powoli przymierzam, tylko odwagi takowej nie mam wielkiej jako Ty posiadłeś. |
Kowaliku. Heniowi też tak łapki marzły do czasu kiedy sobie bucików specjalnych nie zakupił i dłoni nad wodą nie zaczął trzymać. Poza tym poczytałem dzisiaj trochę w necie i na forach o morsowaniu i ta przypadłość z okropnie marznącymi stopami i dłońmi zdarza sie u zimnowodolubnych dosyć często:)
No to kiedy Kowaliku próbujesz?:) |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 16:01
2008-12-11, 13:58 - marysieńka napisał/-a:
Marian.
Wielu nawet na to nie stać..
A tak swoja drogą to uważam, że jakbyś się cały zanurzył w tej zimnej wodzie, odczucie zimna nie byłoby tak..."wyraziste" :))) |
Marysiu,najpierw bym musiał włozyc do tego oczka grzałke 1000w... |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 16:01
2008-12-11, 15:53 - TREBORUS napisał/-a:
Kowaliku. Heniowi też tak łapki marzły do czasu kiedy sobie bucików specjalnych nie zakupił i dłoni nad wodą nie zaczął trzymać. Poza tym poczytałem dzisiaj trochę w necie i na forach o morsowaniu i ta przypadłość z okropnie marznącymi stopami i dłońmi zdarza sie u zimnowodolubnych dosyć często:)
No to kiedy Kowaliku próbujesz?:) |
Problemik mały polega na tym, że sam to się troszku boję rodzinę osierocić. A i stawika żadnego takiego pod nosem nie mam, musiałbym ze 20 dyszki podjechać.
Z drugiej strony pomysł okrutnie porąbany jest, więc strasznie mi się podoba. Muszę popracować nad sąsiadem ;)
A na razie to mi właśnie ta beczka na tarasie po łebku lata, coby nóżęta po treningu i rozciąganiu wyziębić, a potem pod ciepły prysznic.
Nie deklaruję się, bo miętka ze mnie w tej dziedzinie ninja. |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 16:05
2008-12-11, 14:02 - TREBORUS napisał/-a:
Witaj Marmach:)
Czyli w tej zimnicy coś zbawiennego i leczniczego musi być.
Najpierw jedna nóżka, następnie druga a póżniej cały do wody i kolejny morsik w RGO:) |
Hej Robert.Jedna nózka-tak,druga-to juz ,mały kłopot,ale co Marysia "wyprawia"to byłby wielki kłopot. |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 16:07
2008-12-11, 16:05 - marmach napisał/-a:
Hej Robert.Jedna nózka-tak,druga-to juz ,mały kłopot,ale co Marysia "wyprawia"to byłby wielki kłopot. |
Marian
Pytasz co Marysia wyprawia..
Marysia pływa a nie stoi, pływa:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 16:09
2008-12-11, 16:01 - marmach napisał/-a:
Marysiu,najpierw bym musiał włozyc do tego oczka grzałke 1000w... |
Tylko 1000w
To jakiej wielkości to Twoje oczko??? |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 16:11
OKI zmykam odezwę sie później :=) idę do papierniczego zakupić folie i skoroszyt na Kryminalistykę :-) trzeba zarobić trzecią piątkę :D jak sie już ma dwie hihi :-) |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 16:23
2008-12-11, 16:09 - marysieńka napisał/-a:
Tylko 1000w
To jakiej wielkości to Twoje oczko??? |
Moje oczko,gdzies 4x3,to zimą ale latem jest bardzo małe bo wiele w nim roślin. |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 17:51 morsowanie na ekranie
hmn... a my z Damkiem też się pomorsujemy, co prawda Damek już morsem jest... ale jego pierworodny nie ;-)
plan to najbliższy wtorek... cel. 3 minuty,
dlaczego tyle? bo po Toruniu to nowa jednostka czasu :-)) |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 18:18
zszedłem całe miasto ale wreszcie znalazłem to co chciałem :=) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 20:22
2008-12-11, 18:18 - golonbiegaj napisał/-a:
zszedłem całe miasto ale wreszcie znalazłem to co chciałem :=) |
Brawo Mati! Do upartych świat należy! :D |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 20:27
2008-12-11, 17:51 - szpaq napisał/-a:
hmn... a my z Damkiem też się pomorsujemy, co prawda Damek już morsem jest... ale jego pierworodny nie ;-)
plan to najbliższy wtorek... cel. 3 minuty,
dlaczego tyle? bo po Toruniu to nowa jednostka czasu :-)) |
a ja wiem, że morsem nie będę nigdy.... Robert mnie dzisiaj wyleczył, po przeczytaniu wpisu w Jego blogu - jakże szczerym i sugestywnym - odechciało mi się zimowych kapieli:(((
brrrrrrr...
dziękuje Trebi !!!!! |
|
| | | |
|
| 2008-12-11, 20:29
2008-12-11, 20:22 - dario_7 napisał/-a:
Brawo Mati! Do upartych świat należy! :D |
dzięki znalazłem w Pepsie sklepie handlowym nie daleko mojego osiedla :-) ale jakby mi sie tak robotę wreszcie udało znaleźć to by było git :-) gdzie idę to nie przyjmują ;/ do Biedronki do gościa szefa Ochrony chodzę już od września i co chwile mi mówi że będzie żeby czekać - dziś powiedział że nie obiecuje żebym pytał tydzień po nowym roku ;/ a ostatnio jak byłem obiecywał że przed Świętami mnie przyjmie ;/ gdzie chodzę po hurtowniach to nie przyjmują ;/ lub żeby tel. zadzwonić że zadzwonią na pewno i tak dzwonią że tel. sie urywają jak idę znów to mówią że jeszcze nic nie ma ;/ |
|