| | | |
|
| 2009-01-31, 13:01
2009-01-31, 12:57 - Kowal napisał/-a:
Dziś tylko czternasteczka. Po OPNie. Pięknie jest, Brama Krakowska w śniegu wygląda doskonale.
Kolanka jeszcze delikatnie dają znać o sobie, ale je zabiegam.
Po południu, albo może jutro na nartki. A od poniedziałku ostry trening. Wiosna za pasem!!! |
ja dziś odpuściłem trening bo zabawa wieczorem :-) ale jutro już nie zamierzam odpuszczać - 20km rozbiegana :-) tyg. wyjdzie mi ok. 137km mocnego treningu :-) jeszcze nie wiem na której połówce pobiegnę - chciałbym w Wa-wie ale krucho u mnie z kasą na startowe i ten przejazd do tego ;/ |
|
| | | |
|
| 2009-01-31, 15:21 Pozdrowionka ze Świnoujścia!
Dzisiaj biegałam po plaży :) Morze szumiało dzisiaj kawałkami lodu wyrzucanymi na brzeg (nawet mp3 na uszach było słychać jakby kostki lodu ktoś w szklance mieszał). Wistr był boczny więc nie przeszkadzał mocno a i słonko czasem wyjrzało :) Uwielbiam takie treningi :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-31, 16:04
Pozdrawiam Was najserdeczniej z otchłani porządków domowych i szaleństw kuchennych.
Jak to kiedyś Cohen zaśpiewał:
"kuchenne krzesło tronem twym..."
Nie no...wiem, że Cohen zaśpiewał inaczej...Tak zaśpiewał Zembaty:) |
|
| | | |
|
| 2009-01-31, 18:08
Witam
Miałem od jutra zacząć treningi w nowym sezonie a
skończyło się wizytą u lekarza i gorączką 39 stopni.
Trzeba będzie tydzień albo dwa poczekać. |
|
| | | |
|
| 2009-01-31, 18:48
2009-01-31, 18:08 - janusz napisał/-a:
Witam
Miałem od jutra zacząć treningi w nowym sezonie a
skończyło się wizytą u lekarza i gorączką 39 stopni.
Trzeba będzie tydzień albo dwa poczekać. |
Witaj Janusz. Gdzie planujesz pierwszy start? |
|
| | | |
|
| 2009-01-31, 20:37
2009-01-31, 18:48 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Witaj Janusz. Gdzie planujesz pierwszy start? |
Jak wszystko będzie dobrze to 28 lutego w biegu Ku Rogatemu
Ranczu a potem zobaczymy |
|
| | | |
|
| 2009-01-31, 20:46
2009-01-31, 20:37 - janusz napisał/-a:
Jak wszystko będzie dobrze to 28 lutego w biegu Ku Rogatemu
Ranczu a potem zobaczymy |
Ja dzisiaj biegłem cross w Kazimierzu Biskupim- 15km. Forma wciąż zimowa. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-01-31, 21:22
2009-01-31, 20:46 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Ja dzisiaj biegłem cross w Kazimierzu Biskupim- 15km. Forma wciąż zimowa. |
a Marysia, Robert i Darek pobiegli dzisiaj lightowo 9km i właśnie piją piwko po pasta party w Apeldoorn::))
trzymajmy kciuki, Apeldoorn będzie jutro zdobyte!!!!
|
|
| | | |
|
| 2009-01-31, 23:47
2009-01-31, 18:08 - janusz napisał/-a:
Witam
Miałem od jutra zacząć treningi w nowym sezonie a
skończyło się wizytą u lekarza i gorączką 39 stopni.
Trzeba będzie tydzień albo dwa poczekać. |
Janusz zdrowie najwaziejsze,dbaj o nie.Tydzień,dwa nie zaszkodzi,do końca roku pozostało jeszcze sporo dni.Życzę duzo zdrowia.Pozdrawiam. |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 07:30
Leń przeszkadzał mi w treningu, a teraz kpi sobie ze mnie w zywe oczy, mam sytuację podobną do Janusza, chrypię kicham, łykam gripex, piwko z żółtkiem a w zasadzie koglem-moglem.
I znów niestety leń górą |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 07:54
2009-02-01, 07:30 - tytus napisał/-a:
Leń przeszkadzał mi w treningu, a teraz kpi sobie ze mnie w zywe oczy, mam sytuację podobną do Janusza, chrypię kicham, łykam gripex, piwko z żółtkiem a w zasadzie koglem-moglem.
I znów niestety leń górą |
Ciekawe kiedy na mnie przyjdzie pora. Chorowali już wszyscy w firmie, chorowali wszyscy w domu, a mnie jakoś nic nie bierze.
Odpukać w niemalowane... |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 09:06
Dzień Dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dzis przede mna kolejny piękny dzień do przeżycia.
Delikatny, biały puch leży sobie na polu i generalnie fajnie tak jakoś jest....
Wczoraj wieczorem chwalebnie skończyłam Gabriela Garcię, a teraz woła mnie już z półki smakowita cegła na którą ciągle nie miałam czasu...no, "ważniejsze" sprawy były mi w głowie:)
No cóż...życie jest krótkie i nie da się robić wszystkiego na 100%.
Ale można próbować i w jakiś tam sposób dążyć do pełni:))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 09:31
U nas też też napadało tego białego paskudztwa. Ciekawe jak nasze drogi, bo za chwilkę jadę do Poznania. Trzymajcie kciuki za naszą trójcę. Ciekawe, czy Darek zdecyduje się na start. I piszcie, cobym miał co czytać jak powrócę. |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 10:24
2009-02-01, 07:54 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Ciekawe kiedy na mnie przyjdzie pora. Chorowali już wszyscy w firmie, chorowali wszyscy w domu, a mnie jakoś nic nie bierze.
Odpukać w niemalowane... |
Bo my Jurek twarde Ninje są.
U mnie w domy wszystkie 4 babki chore (no choroba się już prawie skończyła). W pracy kichawica i kaszlawica jak Sodomia i Gomoria. A jak ja im jeszcze mówię, że idziemy pobiegać to się w czoło pukają.
Sąsiad - podobnie, w robocie go pytają co robi, że nie choruje.
Niniejszym w niemalowane odpukuję - ale od czterech lat nie byłem chory. No raz tylko, jak po omdleniu trafiłem do szpitala na 5 dni. Ale to były początki biegania, przeforsowanie treningiem i didatkowo podtrucie spalinami na gokartach).
Na koniec moja recepta na katar:
1. Odczekać, aż pogoda będzie na dworze najgorsza z możliwych do wyobrażenia.
2. Zrobić dwogodzinne rozbieganie bez picia.
3. Ciepły/zimny prysznic na zmianę - 10-15 minut
4. Zapomnieć o katarze. |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 10:56
2009-02-01, 07:54 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Ciekawe kiedy na mnie przyjdzie pora. Chorowali już wszyscy w firmie, chorowali wszyscy w domu, a mnie jakoś nic nie bierze.
Odpukać w niemalowane... |
Jurek
Życzę Ci aby żadne choróbsko Cię nie dopadło.
Nasi w krainie wiatraków mają jeszcze godzinę do
startu,napięcie rośnie.
Życzę wszystkim udanej niedzieli |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 15:09
czas leci... mineły już przeszło 3 godziny od startu maratonu w Apeldoorn... więc Marysia jest już w okolicach mety; Maryś trzymaj się, jesteśmy z Tobą:))) |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 15:19
2009-02-01, 15:09 - adamus napisał/-a:
czas leci... mineły już przeszło 3 godziny od startu maratonu w Apeldoorn... więc Marysia jest już w okolicach mety; Maryś trzymaj się, jesteśmy z Tobą:))) |
Jak Mirek będziesz miał jakieś informacje o Naszych
Mistrzach to daj znać |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 15:20
No i po Studniówce - po zabawie - bawiłem się do 6 rano :-) w domu byłem ok. 9:30 :-) ale zmęczony jestem i odsypiam :) pobawiłem się z koleżankami nowymi znajomymi :-) |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 15:40
2009-02-01, 15:09 - adamus napisał/-a:
czas leci... mineły już przeszło 3 godziny od startu maratonu w Apeldoorn... więc Marysia jest już w okolicach mety; Maryś trzymaj się, jesteśmy z Tobą:))) |
Nie usiedziałem w domu myśląc o naszych maratończykach i postanowiłem też się trochę zmęczyć. Mam nadzieję, że już są mocno zrelaksowani po ściganiu. |
|
| | | |
|
| 2009-02-01, 16:21 Wyniki z Holandii
Wyniki z Holandii przesłał mi sms Dario:
Marysia nabiegała 3h 23min 4 miejsce w Open i 1 w kat. wiekowej
Trebi i Dario po 3h 32min :)
gratki dla was wszystkich :) Marysiu super gratulacje zwycięstwa w kat. wiekowej oraz gratki dla Trebiego i Daria |
|