|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-01-13, 14:17
2012-01-13, 12:26 - benek_b napisał/-a:
Jak rozumiem (a jak nie - to wyprowadźcie mnie z błędu) rejestrując się jakiś czas temu, ale jeszcze nie płacąc - jestem sobie "gdzieś" tam zapisany - bo na liście startowej znajdę się dopiero po dokonaniu wpłaty? I będę uwzględniony mimo limitów gdy w końcu dokonam opłaty?
Bo, niestety, z przykrością muszę wybrać inny termin wpłaty (czyli dopiero luty, a więc 70 zł), bo nie wyskrobię pośród ważnych wydatków pieniędzy na wpisowe. Wprawdzie taka kwota już dla mnie jest straszną rozpustą i rozsądek zapala czerwoną lampkę, ale niestety nie mogłem załapać się na "tańsze" terminy (niech mi nikt nie doradza że mogę oszczędzić na tym i owym, ja już oszczędzam naprawdę na wszystkim). |
| No to jedziemy na tym samym wózku ;) |
| | | | | |
|
2012-01-13, 14:37
kilka spostrzeżeń.
2012-01-07, 21:09 - Hung napisał/-a:
Dobra uwaga - "bo w tej profesji tężyzna fizyczna ma być na wysokim poziomie". Wojsko (społeczeństwo) finansuje startowe - i dobrze, bo jest to jeden ze sposobów na podniesienie sprawności żołnierzy. Większość biegów (zawodów) ma swoich sponsorów dzięki, którym możemy biegać. Chyba nikt sobie nie wyobraża, że armia będzie miała prywatnego sponsora? Ustawa na to nie pozwala. Musi to być Państwo (społeczeństwo). Jak ludzie dofinansowują nieraz lekarzy komentować nie muszę. Nie dziwi mnie też, że biegających wojskowych jest więcej niż biegających lekarzy. A że jest różnica w ilości ludzi w Poznaniu i Sobótce, to też żadne odkrycie. Tak jak wspominałem wcześniej: większość żołnierzy nie przyjechałaby tu - choćby ze względu na odległość, czy warunki służby - a wojskowe zawody pozwalają na wyjazd służbowy. I trzeba to uważać za atrakcję biegu a nie za problem.
"No to przyznajcie się, co z tego będziecie mieli: premię? zaliczony test sprawnościowy? a może zwycięstwo w zawodach, który okręg wojskowy wystawi większy oddział"?
Żeby zaliczyć test sprawnościowy nie wystarczy DOBRZE biegać. Skoro będą Mistrzostwa WP, to i muszą być zwycięzcy: indywidualni, drużynowi, czy jacyś inni - nie znam regulaminu biegu. Może dostaną jakieś nagrody. Czy to dziwne? Lekarz - laureat sam sobie kupował puchar?
Bez przesady z teoriami spiskowymi. Nie chciałbym, i myślę że inni też, podczas biegów rozglądać się wokoło i ze strachem czy nienawiścią zastanawiać się, czy obok biegnie żołnierz, lekarz, policjant czy jakiś inny "czarny". Wolę nadal widzieć po prostu biegacza.
Myślę, że organizator wie na ilu zawodników może sobie pozwolić i jak będzie potrzeba, to wprowadzi odpowiedni limit. Pomysł z samochodami i strefami jest dobry.
|
Panowie, biegacze.
Lepiej wydać te parędziesiąt złotych na bieganie,
niż na wojnę w Afganistanie.
To po pierwsze.
Po drugie, biegając już tyle lat widzę brak dyscypliny zawodników i to w szczególności tych starszych. Biegaja w granicach 2 godzin, ale ustawiają się w pierwszych rzędach. Po co ???
Po trzecie, jeżeli jest napisane że nazwisko na liście startowej pojawi się po wpłacie pieniędzy, to tak jest albo tak być powinno .I nie ma innych list.
Po czwarte, strefy - dobra rzecz, ale ze względów organizacyjnych i braku dyscypliny zawodników - niewykonalna. Może jak by wojsko zrobiło zasieki i pole minowe to tak, ale w innym wypadku... .To oczywiście żart.Nawet Niemcy w Berlinie sobie z tym nie poradzili. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-01-13, 19:58
2012-01-11, 12:33 - BORA napisał/-a:
Kolejny trening na trasie półmaratonu odbędzie w najbliższą niedzielę o godz. 10:30. Po raz kolejny będzie można skorzystać z pomocy instruktora l.a. Piotra Borochowskiego. Baza tak jak zawsze w salce przy stadionie. Kierownik Sportu SOKSiR Wojciech Kacperski przygotuje miętową herbatę, a Dyrektor SOKSiR-u w Sobótce Pan Wiesław Drozdowski zadecydował o saunie gratis dla kobiet. Zapraszamy! |
| Czy ma ktoś wolne miejsca z Wrocławia (najlepiej 2 lub 3)? Ewentualny kontakt przez priva. |
| | | | | |
|
2012-01-13, 20:34
2012-01-13, 12:26 - benek_b napisał/-a:
Jak rozumiem (a jak nie - to wyprowadźcie mnie z błędu) rejestrując się jakiś czas temu, ale jeszcze nie płacąc - jestem sobie "gdzieś" tam zapisany - bo na liście startowej znajdę się dopiero po dokonaniu wpłaty? I będę uwzględniony mimo limitów gdy w końcu dokonam opłaty?
Bo, niestety, z przykrością muszę wybrać inny termin wpłaty (czyli dopiero luty, a więc 70 zł), bo nie wyskrobię pośród ważnych wydatków pieniędzy na wpisowe. Wprawdzie taka kwota już dla mnie jest straszną rozpustą i rozsądek zapala czerwoną lampkę, ale niestety nie mogłem załapać się na "tańsze" terminy (niech mi nikt nie doradza że mogę oszczędzić na tym i owym, ja już oszczędzam naprawdę na wszystkim). |
| obawiam się, że ...na wszystkich innych biegach - zapisany znaczy dokładniej rzecz ujmując: zapisany i opłacony ;( |
| | | | | |
|
2012-01-15, 21:24
Chciałem jeszcze trochę uspokoic tych co uważają że tak sporo trzeba zapłacic za bieg w Sobótce. Otóż kalkulacja jest taka,że na ten bieg w wiekszośc osób przyjedzie z okolic,najwięcec z zDolnego Śląska. To nieduża odległośc,więc mniejsze koszty na paliwie które stale rosną i do tego czasu jeszcze urosną i przez totaniej ogółem w kieszeni uwzględniając razem koszty wpisowego niż jakbyśmy mieli jechac na tańszy bieg a jakieś z 200,300,400 km od swojej chaty. Wyszło by co najmniej na to samo.
Bardziej niż kosztami człowiek denerwuje się pogodą, wygląda na to że zima przyszła póżno i może wtedy jeszcze w Sobótce byc ale jakoś przetrwamy! |
| | | | | |
|
2012-01-15, 21:58
2012-01-13, 20:34 - michu77 napisał/-a:
obawiam się, że ...na wszystkich innych biegach - zapisany znaczy dokładniej rzecz ujmując: zapisany i opłacony ;( |
No właśnie o to chodzi - czy "zapisany" to "zapisany i opłacony", więc czy się nie okaże, że gdy wreszcie wysupłam kasiorkę na opłatę, to nie wyślę ją w kosmos, bo już będzie po wszystkim (tzn. będzie już tylu "zapisanych-opłaconych" że tylko "zapisany" już nie będzie mógł pobiec)?
Szlaku! Tak to już z nami ojcami jest... Łożą na rodzinę i na "używki" niestety już nie staje...
|
| | | | | |
|
2012-01-16, 00:23
2012-01-15, 21:58 - benek_b napisał/-a:
No właśnie o to chodzi - czy "zapisany" to "zapisany i opłacony", więc czy się nie okaże, że gdy wreszcie wysupłam kasiorkę na opłatę, to nie wyślę ją w kosmos, bo już będzie po wszystkim (tzn. będzie już tylu "zapisanych-opłaconych" że tylko "zapisany" już nie będzie mógł pobiec)?
Szlaku! Tak to już z nami ojcami jest... Łożą na rodzinę i na "używki" niestety już nie staje...
|
Nie wiem o czym mowa w ostatnich słowach... ;) Na rodzinę łożę, ale aż takich problemów jeszcze nie mam... ;)))
Ja nie mogę opłacić do lutego, bo wciąż nie jestem pewien jak z tym marcem będzie... Będę prawdopodobnie na urlopie... należą się 2 tyg. ojcowskiego, które muszę wykorzystać do 14 kwietnia i jeszcze w dalszym ciągu rozmyślam nad terminem. Oczywiście chciałbym pobiec Sobótkę, ale wolę zapłacić te duże pieniądze (choć wolałbym mniejsze), gdy będę pewny startu, a nie "utopić" te 50-60 zł... Już i tak mam straty 140 zł związane z moim planowanym startem w maratonie w Apeldoorn... Lot wykupiłem, ale odpuszczam, bo mam potworne zaległości biegowe przez chorobę... Logiczne więc jest, że z Sobótką nie chciałbym zaliczyć kolejnej "wtopy"... Mam jednak nadzieję, że widzimy się w marcu pod Ślężą... ;) |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-01-16, 13:38
2012-01-16, 00:23 - szlaku13 napisał/-a:
Nie wiem o czym mowa w ostatnich słowach... ;) Na rodzinę łożę, ale aż takich problemów jeszcze nie mam... ;)))
Ja nie mogę opłacić do lutego, bo wciąż nie jestem pewien jak z tym marcem będzie... Będę prawdopodobnie na urlopie... należą się 2 tyg. ojcowskiego, które muszę wykorzystać do 14 kwietnia i jeszcze w dalszym ciągu rozmyślam nad terminem. Oczywiście chciałbym pobiec Sobótkę, ale wolę zapłacić te duże pieniądze (choć wolałbym mniejsze), gdy będę pewny startu, a nie "utopić" te 50-60 zł... Już i tak mam straty 140 zł związane z moim planowanym startem w maratonie w Apeldoorn... Lot wykupiłem, ale odpuszczam, bo mam potworne zaległości biegowe przez chorobę... Logiczne więc jest, że z Sobótką nie chciałbym zaliczyć kolejnej "wtopy"... Mam jednak nadzieję, że widzimy się w marcu pod Ślężą... ;) |
| Szlaku, trenuj.W kwietniu Pasterka. |
| | | | | |
|
2012-01-17, 00:32
2012-01-16, 13:38 - KKFM napisał/-a:
Szlaku, trenuj.W kwietniu Pasterka. |
Jak na razie wychodzi na to, że będę musiał pobiec tam 3 zmiany... ;) Trochę martwi mnie ten termin, bo jak zima trochę zaszaleje to między skałami tak szybko nie odpuści i będzie "extrim" ;)
Ale my tu "pitu pitu", a tu wątek Sobótki ;) Niemniej jednak polecamy wszystkim bieg w Pasterce... |
| | | | | |
|
2012-01-17, 16:59
2012-01-17, 00:32 - szlaku13 napisał/-a:
Jak na razie wychodzi na to, że będę musiał pobiec tam 3 zmiany... ;) Trochę martwi mnie ten termin, bo jak zima trochę zaszaleje to między skałami tak szybko nie odpuści i będzie "extrim" ;)
Ale my tu "pitu pitu", a tu wątek Sobótki ;) Niemniej jednak polecamy wszystkim bieg w Pasterce... |
| Zgadza się.Sobótka jest THE BEST i mam nadzieję że pobije wszystkie inne półmaratony Polskie. |
| | | | | |
|
2012-01-24, 11:00
Łoł tygodniowa cisza na watku Ślężańskim nie może to być...
długopisy wyschły czy intensywne trenowanie? |
| | | | | |
|
2012-01-24, 18:30
Witam
Czy w niedziele odbędzie się kolejny kultowy trening?
Tym razem może już w scenerii zimowej. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-01-27, 20:28
| Jest (przewidywany) trening w niedzielę 29-ego (or not)? |
| | | | | |
|
2012-01-27, 21:34
Kolejny trening.
| W najbliższą niedzielę 29.01.2012 zapraszamy na kolejny trening na trasie półmaratonu. Sala przy stadionie będzie otwarta już od 9 rano. Do dyspozycji trenujących szatnie i natryski. Będzie ciepła herbata. Tym razem nie zapewniamy sauny. |
| | | | | |
|
2012-01-29, 12:52
3000
| Witam, no pieknie - peklo juz 3000, wiadomo % nie przyjdzie, ale jeszcze zostalo prawie 2 miesiace. pamietam jak w 2009 bylo ponad 700 i po starcie byl maly tlok..moze organizator moglby pokusic sie o wprowadzenie stref na starcie - napewno nie wszyscy, ale duzo startujacych dostosuje sie do nich, dzieki czemu unikniemy spowalniania szybszych przez wolniejszych biegaczy. rownajmy do najlepszych :)pozdrawiam. |
| | | | | |
|
2012-01-29, 16:25
| Niesamowite! Taki półmaraton zasługuje już na światowy rozgłos. |
| | | | | |
|
2012-01-29, 22:15
Tłok na starcie.
2012-01-29, 12:52 - pitnaw72 napisał/-a:
Witam, no pieknie - peklo juz 3000, wiadomo % nie przyjdzie, ale jeszcze zostalo prawie 2 miesiace. pamietam jak w 2009 bylo ponad 700 i po starcie byl maly tlok..moze organizator moglby pokusic sie o wprowadzenie stref na starcie - napewno nie wszyscy, ale duzo startujacych dostosuje sie do nich, dzieki czemu unikniemy spowalniania szybszych przez wolniejszych biegaczy. rownajmy do najlepszych :)pozdrawiam. |
| Masz rację - na starcie może być mało komfortowo. Wprowadzimy strefy, załatamy dziury w asfalcie, postaramy się usunąć samochody na pierwszym kilometrze. Strefy będą dobrowolne. Liczę na rozsądek biegaczy. Z moich obserwacji wynika, że następują w tym temacie pozytywne zmiany. Pozdrawiam serdecznie. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-01-30, 10:43
2012-01-29, 22:15 - BORA napisał/-a:
Masz rację - na starcie może być mało komfortowo. Wprowadzimy strefy, załatamy dziury w asfalcie, postaramy się usunąć samochody na pierwszym kilometrze. Strefy będą dobrowolne. Liczę na rozsądek biegaczy. Z moich obserwacji wynika, że następują w tym temacie pozytywne zmiany. Pozdrawiam serdecznie. |
Strefy to strzał w dziesiątkę!
Boję się tylko co będzie na mecie (hala) gdy finiszować będzie duża liczba biegaczy?
Liczymy znowu na dobrą zabawę :) |
| | | | | |
|
2012-01-30, 18:31
strefy i meta
2012-01-29, 22:15 - BORA napisał/-a:
Masz rację - na starcie może być mało komfortowo. Wprowadzimy strefy, załatamy dziury w asfalcie, postaramy się usunąć samochody na pierwszym kilometrze. Strefy będą dobrowolne. Liczę na rozsądek biegaczy. Z moich obserwacji wynika, że następują w tym temacie pozytywne zmiany. Pozdrawiam serdecznie. |
| Super. Nawet, jesli ten pomysl dopiero raczkuje - nie szkodzi - co rok uda sie to usprawnic. Rozwiazaniem na tegoroczny start jest dodanie krotkiej informacji o podziale na strefy do "pakietu" z numerem startowym, oraz moze kilku w wiekszym formacie np. w hali i okolicach startu, podanie info takze przez naglosnienie. Jarek 1209 pisal o mecie - tu tez sie z nim zgadzam - moje wrazenie sprzed 3 lat - biegnie sie z gorki i nagle wpadajac na hale - widze ciemnosc i duszno (dla serducha chyba nie jest to zdrowe..)...moze finisz zrobic tuz przed hala, a za meta, gdy sie ochlonie minutke biegacze wchodzili by do hali w celu weryfikacji wyniku - to takie moje niezobowiazujace propozycje oczywiscie :) Impreza przednia, nie na darmo w nazwie II. edycji mial slowo "miedzynarodowy" :)). O dobrze zorganizowanym biegu info rozchodzi sie szybko a Sleza rozkreca sie z roku na rok. Z mojej obserwacji wnioskuje, iz staje sie po prostu kultowym biegiem, na ktory zacznie sciagac co raz wiecej biegaczy / zawodnikow nie tylko z Polski. Moze trzeba przemyslec kwestie np. jak by to ujac - marketingu sportowego..pozdrawiam/ |
| | | | | |
|
2012-01-31, 15:35
2012-01-30, 18:31 - pitnaw72 napisał/-a:
Super. Nawet, jesli ten pomysl dopiero raczkuje - nie szkodzi - co rok uda sie to usprawnic. Rozwiazaniem na tegoroczny start jest dodanie krotkiej informacji o podziale na strefy do "pakietu" z numerem startowym, oraz moze kilku w wiekszym formacie np. w hali i okolicach startu, podanie info takze przez naglosnienie. Jarek 1209 pisal o mecie - tu tez sie z nim zgadzam - moje wrazenie sprzed 3 lat - biegnie sie z gorki i nagle wpadajac na hale - widze ciemnosc i duszno (dla serducha chyba nie jest to zdrowe..)...moze finisz zrobic tuz przed hala, a za meta, gdy sie ochlonie minutke biegacze wchodzili by do hali w celu weryfikacji wyniku - to takie moje niezobowiazujace propozycje oczywiscie :) Impreza przednia, nie na darmo w nazwie II. edycji mial slowo "miedzynarodowy" :)). O dobrze zorganizowanym biegu info rozchodzi sie szybko a Sleza rozkreca sie z roku na rok. Z mojej obserwacji wnioskuje, iz staje sie po prostu kultowym biegiem, na ktory zacznie sciagac co raz wiecej biegaczy / zawodnikow nie tylko z Polski. Moze trzeba przemyslec kwestie np. jak by to ujac - marketingu sportowego..pozdrawiam/ |
| Ze strefami pomysł dobry, ale czy nasi zawodnicy się do tego zastosują?? Jak zmam życie to zawsze znajdzie się kilku co i tak zrobią po swojemu. Chyba ze pod groźba dyskwalifikacji, ale nie tylko na papierze. co do mety, to trasa ma atest i właśnie z metą na hali. |
|
|
|
| |
|
