Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Półmaraton Slężański
  Wątek założył  Admin (2011-09-27)
  Ostatnio komentował  piorunfcb (2012-04-09)
  Aktywnosc  Komentowano 543 razy, czytano 3091 razy
  Lokalizacja
 Sobótka k.Wrocławia
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  14. PANAS Półmaraton ¦lężański
  4. Półmaraton ¦lężański
  10. PANAS Półmaraton ¦lężański
  13. PANAS Półmaraton ¦lężański
  11. PANAS Półmaraton ¦lężański
  5 Półmaraton ¦lężański
  12. PANAS Pólmaraton ¦lężański
  VI Artresan Active Półmaraton ¦lężański
  VII Półmaraton ¦lężański
  8. Mazda Półmaraton ¦lężański
  2 Półmaraton ¦lężański
  3 LG Bonart Półmaraton ¦lężański
  9. PANAS Półmaraton ¦lężański
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



zielmar
Marek Zieliński

Ostatnio zalogowany
---


 2012-03-30, 09:13
 
2012-03-30, 08:58 - tdrapella napisał/-a:

W mojej opini tylko czas netto ma uzasadnienie, a wprowadzanie czasu brutto przy rozrastających się biegach będzie powodowało więcej zamieszania niż pożytku. Nie rozumiem dlaczego wygrywać ma ktoś kto się lepiej ustawił, a nie ten kto przebiegł dany dystans szybciej. Klasyfikacji open to i tak nie dotyczy, bo tych co mają realne szanse wygrać jest i tak góra dwudziestu i oni i tak będę w pierwszej linii. A dla nich czas netto równa się brutto. Podam wam kilka przykładów rozwiązań ze szwedzkiego podwórka.

1. GoteborgsVarvet - największy półmaraton na świecie, około 45 tys zawodników na mecie. Wyobrażacie sobie jednoczesny start takiej ilości ludzi? Przerobienie jej, pomieszczenie na trasie, wyprzedzanie? Rozwiązania. Starty są falowe grupami po maks 3 tys luda (i tak bardzo dużo). Grup startowych 16. Pierwsi startują zawodowcy i elita amatorów o 13, ostatnia grupa prawie o 16, czyli dawno po tym jak wielu już dobiegło... Czy ktoś sobie wyobraża liczenie tu czasu brutto?
Grupy są dobierane na podstawie najlepszego wyniku danego zawodnika z ostatnich dwóch lat na tej właśnie trasie. Jeśli zawodnik nie startował wcześniej w tym biegu może w określonym czasie zgłosić się do organizatora przedstawiając swój najlepszy wynik i przesyłając odpowiedni certyfikat, czy link do strony z wynikami. To się sprawdza bardzo dobrze i działa, bo sprawdziłem to na przykładzie wielu znajomych przyjeżdżających na ten bieg w tym sam Antoni vel. BORA.
Do tej pory zawodnicy nie startujący wcześniej w Goteborgsvarvet a chcący się załapać do szybszej grupy musieli się wykazać czasami z półmaratonu poniżej 1:30 uzyskanym najdalej w poprzednim roku , teraz nawet 1:45 wystarczy do rozstawienia, a wiec liczba osób znacznie wzrasta. Oczywiście takie coś trzeba zgłaszać z odpowiednim wyprzedzeniem.

Przelecenie przez linię startu nawet tych 3 tys ludzi w jednej grupie to ładnych kilka minut i po starcie trudno utrzymać to tempo jakie się planowało, ale i na to jest rozwiązanie. Są tacy co ustawiają się z samego przodu grupy, by mieć czyste pole przed sobą, a inni przepuszczają całą grupę i startują z opoźnieniem, ale jeszcze w swoim sektorze czasowym (przed startem kolejnej grupy) i trzymają od razu swoje tempo. Potem jak się już stawka rozciągnie jest trochę łatwiej wyprzedzać. Jeden woli gonić drugi uciekać. Zawsze znajdzie się ktoś z kim można się ścigać.

2. Drugi przykład nie aż tak skrajny. Middnattsloppet – nocny bieg na 10km w kilku miastach Skandynawii (Sztokholm, Geteborg, Kopenhaga). Uczestników 10-15tys. i rośnie. Starty również falowe po około 1 tys luda, nie wymagana weryfikacja wyników, przy zapisach każdy podaje w jakiej grupie chce startować, jeśli są jeszcze w niej miejsca. Tylko elita musi potwierdzić swoje możliwości, by wystartować o te dwa metry przed resztą. Liczy się czas netto. Po co ktoś miałby się ustawiać nie w grupie która odpowiada jego możliwościom? Jak się ustawi z przodu to go będą wszyscy łykać i dostanie doła, jak w za wolnej to będzie się musiał przebijać...

Wszystko świetnie się sprawdza. Nie ma przepychanek. Trasy po dość wąskich i pięknych uliczkach mogą pomieścić taką masę ludzi, biegi mogą się rozrastać bez szkody dla uczestników.

Podsumuwując, przy rozrastających się biegach – tylko czas netto. Większy komfort biegaczy, ład w strefach startowych, realna ocena moich aktualnych możliwości. Jeśli w mojej kategorii startuje ponad 500 czy 1000 ludzi to wszystkich przecież nie upilnuję. Moje miejsce w stawce wskazuje czas netto i jest to mój obiektywny rezultat.
Klasyfikacje open wygra ktoś z elity, która i tak startuje z pierwszej linii, więc o co ten szum i gdzie miałbym się pchać. Pan Mietek, jeśli ma szansę powalczyć to też wystartuje z piewszej czy drugiej linii. Ja zajmę miejsce tam, gdzie biegają podobnie do mnie, bo będzie mi się najlepiej biegło.

Temat wciąż powraca, liczba biegaczy się rozrasta, jako firma pomiaru czasu technologicznie jesteśmy przygotowani do każdej opcji jednak jak widać zdania biegaczy, czyli podmiotów, są podzielone. Z jednej strony liczy się rywalizacja ramię w ramię - ściganie na kreskę - by nie czuć się oszukanym, że mimo iż wyprzedziłem na finiszu kolegę, to na wynikach jestem za nim bo on wystartował 2 sekundy za mną, z drugiej zaś strony jeżeli start trwa bardzo długo np. 20 minut to klasyfikacja brutto jest bez sensu dla zawodników startujących z dalszych pozycji. Dobrym rozwiązaniem (stosowanym na świecie) wydaje się być start falowy, tylko tak prawidłowo przeprowadzony. Zawodnicy startują w falach, ustawieni proporcjonalnie do swoich możliwości. Każda fala ma swój indywidualny czas startu brutto, a każdy zawodnik informacyjnie netto. Czas brutto w fali nie będzie tak bardzo odbiegał od netto bo fala ma ograniczoną wielkość a miejsce na mecie dla rywalizujących z tej samej fali będą zachowane. Takie rozwiązanie stosujemy na rowerach i stosowaliśmy także na Biegu Piastów i wydawało się być dobre. W tym roku w biegach masowych WOSIR (Bieg Konstytucji, Bieg Powstania Warszawskiego i Bieg Niepodległości zastosujemy regułę, że pierwszych 50-ciu wbiegających na metę zawodników będzie klasyfikowanych wg. czasu brutto, aby elita mogła się ścigać na kreskę, pozostali zawodnicy będą klasyfikowani wg. czasów netto. W każdym jednak przypadku należy w regulaminie bezwzględnie podać przed zawodami regułę klasyfikacji ! Trzeba o tym pomyśleć przed zawodami. Zawsze jednak dobrze o takich sprawach podyskutować i poznać zdanie innych.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


tdrapella
Tomasz Drapella
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-09-27
21:40

 2012-03-30, 09:32
 
2012-03-30, 05:45 - Admin napisał/-a:

Ale przecież o tym właśnie mówię - kto chce startować z pierwszej strefy, niech na to zapracuje innymi wynikami. Natomiast finisz powinien być transparentny - zwycięzcą powinien być ten, kto pierwszy przekroczy metę, a nie ten, komu po wyliczeniach sędziowie czy firma wyliczą najlepszy wyniki - inaczej dostaniemy takie widowisko jak skoki narciarskie, gdzie wygrywa nie ten, kto skoczył najdalej.

Walka między zawodnikami powinna być bezpośrednia a nie wirtualna. Na biegu ścigamy się między sobą, a nie biegamy na stadionie i łapiemy sobie czas KTO SZYBSZY.

Jeżeli chodzi o pomysł z weryfikacją czasu z zeszłego sezonu - nie ma takiej możliwości. Każdy może podać niestety, że w zeszłym roku pobiegł w jakimś półmaratonie 1:15:00 i nikt tego nie jest w stanie zweryfikować.
I tak może być Michał. Przecież tych co realnie będą walczyć o miejsca na podium nawet w kategoriach nie jest tak dużo. Oni, nawet jeśli jest to kategoria M70 mogą po udowodnieniu swoich aspiracji do walki o najlepsze miejsca startować wraz z elitą (bo są elitą, tylko starszą). Moim zdaniem tych kilka wolniejszych osób z przodu nikomu nie będzie przeszkadzać, a na pewno nie bardziej niż ci co się ustawiają z przodu by mieć lepszy czas brutto...

A weryfikacja wcale nie jest taka trudna, jak to widać na przykładzie GoteborgsVarvet. Jedynie, to nie organizator musi weryfikować czasy, ale sam zainteresowany musi przedstawić odpowiedni wynik/link/certyfikat. Skoro można zrobić taką weryfikację dla 45 tys ludzi, nie powinno być problemów i u nas

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (105 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)

 



gudos
Robert Gudowski

Ostatnio zalogowany
2018-02-15
14:40

 2012-03-30, 10:39
 
szukam zdjęć robionych zaraz za ostatnim punktem żywnościowym

  NAPISZ LIST DO AUTORA


tytus :)
Leszek Szopa
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
15:05

 2012-03-30, 12:09
 
Koleżanko, kolego, jeśli dysponujesz czymś takim jak slad półmaratonu, bardzo proszę o przeslanie na adres szopa_leszek@op.pl tegoż ślady (gpx).

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)


tytus :)
Leszek Szopa
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-03-29
15:05

 2012-03-30, 13:22
 
Dziękuję Jaśkowi za plik.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)


paworz
Paweł Orzechowski

Ostatnio zalogowany
2018-06-18
13:51

 2012-03-30, 14:39
 ...3 grosze na temat brutto-netto
Oficjaly wynik na zawodach to czas brutto, prywatny netto. Do zgłoszenia w kolejnej edycji biegu/ów podaję uzyskany czas netto. Im moje netto jest coraz lepsze (robię oczywiście życiówkę za życiówką) staję w kolejnych edycjach biegu coraz bliżej startu. Po kilku latach wychodzi, że moje miejsce startu pokrywa się z miejscem startu danego biegu, czyli startu elity i wtedy mój czas brutto w tym biegu będzie taki sam jak netto. Proste. Taki jest mój sposób, tyle, że na razie mam słaby czas i brutto i niestety netto również...

  NAPISZ LIST DO AUTORA


tdrapella
Tomasz Drapella
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-09-27
21:40

 2012-03-30, 20:55
 
2012-03-30, 09:13 - zielmar napisał/-a:

Temat wciąż powraca, liczba biegaczy się rozrasta, jako firma pomiaru czasu technologicznie jesteśmy przygotowani do każdej opcji jednak jak widać zdania biegaczy, czyli podmiotów, są podzielone. Z jednej strony liczy się rywalizacja ramię w ramię - ściganie na kreskę - by nie czuć się oszukanym, że mimo iż wyprzedziłem na finiszu kolegę, to na wynikach jestem za nim bo on wystartował 2 sekundy za mną, z drugiej zaś strony jeżeli start trwa bardzo długo np. 20 minut to klasyfikacja brutto jest bez sensu dla zawodników startujących z dalszych pozycji. Dobrym rozwiązaniem (stosowanym na świecie) wydaje się być start falowy, tylko tak prawidłowo przeprowadzony. Zawodnicy startują w falach, ustawieni proporcjonalnie do swoich możliwości. Każda fala ma swój indywidualny czas startu brutto, a każdy zawodnik informacyjnie netto. Czas brutto w fali nie będzie tak bardzo odbiegał od netto bo fala ma ograniczoną wielkość a miejsce na mecie dla rywalizujących z tej samej fali będą zachowane. Takie rozwiązanie stosujemy na rowerach i stosowaliśmy także na Biegu Piastów i wydawało się być dobre. W tym roku w biegach masowych WOSIR (Bieg Konstytucji, Bieg Powstania Warszawskiego i Bieg Niepodległości zastosujemy regułę, że pierwszych 50-ciu wbiegających na metę zawodników będzie klasyfikowanych wg. czasu brutto, aby elita mogła się ścigać na kreskę, pozostali zawodnicy będą klasyfikowani wg. czasów netto. W każdym jednak przypadku należy w regulaminie bezwzględnie podać przed zawodami regułę klasyfikacji ! Trzeba o tym pomyśleć przed zawodami. Zawsze jednak dobrze o takich sprawach podyskutować i poznać zdanie innych.
Muszę przyznać, że takie rozwiązanie jakie będziecie państwo stosować na Biegu Powstania Warszawskiego bardzo do mnie przemawia. Elita - na kreskę, reszta na netto

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (105 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (31 sztuk)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2012-03-30, 22:22
 
2012-03-30, 14:39 - paworz napisał/-a:

Oficjaly wynik na zawodach to czas brutto, prywatny netto. Do zgłoszenia w kolejnej edycji biegu/ów podaję uzyskany czas netto. Im moje netto jest coraz lepsze (robię oczywiście życiówkę za życiówką) staję w kolejnych edycjach biegu coraz bliżej startu. Po kilku latach wychodzi, że moje miejsce startu pokrywa się z miejscem startu danego biegu, czyli startu elity i wtedy mój czas brutto w tym biegu będzie taki sam jak netto. Proste. Taki jest mój sposób, tyle, że na razie mam słaby czas i brutto i niestety netto również...
Te stawanie bliżej startu "odbiło mi się nieraz czkawką". Wiara ruszyła pedem jak z procy a ja z nimi a potem zadyszka i zwalnianie i wyprzedzanie mnie przez innych. Jak się jest w 100% pewnym swojej dobrej formy to można bliżej stawac,ale jak nie to lepiej stac z tyłu i najwyzej się rozkręcę.
Dzisiaj przejeżdżajac "ósemką" patrzyłem się na Ślężę i myślałem sobie jak tydzień temu się tam męczyłem,ale pocieszałem się, że było warto przed rozpoczynającym się sezonem i że jeszcze poprawię tu wynik.A teraz bedzie tylko lepiej bo biegacz musi w siebie zawsze wierzyc!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


QB

Ostatnio zalogowany
2023-04-26
04:51

 2012-03-30, 22:24
 
2012-03-30, 05:45 - Admin napisał/-a:

Ale przecież o tym właśnie mówię - kto chce startować z pierwszej strefy, niech na to zapracuje innymi wynikami. Natomiast finisz powinien być transparentny - zwycięzcą powinien być ten, kto pierwszy przekroczy metę, a nie ten, komu po wyliczeniach sędziowie czy firma wyliczą najlepszy wyniki - inaczej dostaniemy takie widowisko jak skoki narciarskie, gdzie wygrywa nie ten, kto skoczył najdalej.

Walka między zawodnikami powinna być bezpośrednia a nie wirtualna. Na biegu ścigamy się między sobą, a nie biegamy na stadionie i łapiemy sobie czas KTO SZYBSZY.

Jeżeli chodzi o pomysł z weryfikacją czasu z zeszłego sezonu - nie ma takiej możliwości. Każdy może podać niestety, że w zeszłym roku pobiegł w jakimś półmaratonie 1:15:00 i nikt tego nie jest w stanie zweryfikować.
1. Finisz będzie transparentny. Chyba, że sądzisz, iż taki walczący o zwycięstwo Madziar, Ukrainiec czy inny Kenijczyk zechce z premedytacją olać swój 1.sektor, olać moment startu i pobiec sobie sam. Albo przebijać się przez tłum takich maluczkich jak my. Na szczęście są na Twoim forum także zawodowcy. Na pewno chętnie opowiedzą, czy na wynik poniżej 1:10 łatwiej biegnie się w grupie, czy samemu.

2. Akurat skoki narciarskie są mi o wiele bliższe od biegania. Stąd nie mogę nie zauważyć, że powyższym porównaniem udowodniłeś, że nie masz o tym sporcie bladego pojęcia. Skoki nigdy nie były dyscypliną, gdzie wygrywał najdalej skaczący. Gdyby tak było, "Dziadek" Marusarz mistrzem świata zostałby już przed wojną. A ubiegłoroczna rewolucja w systemie punktacji (i tak o kilka lat spóźniona) w obliczu kapryśniejszej z roku na rok aury, uratowała tę dyscyplinę. Ale dyskusję o skokach możemy przenieść na priw, żeby nie zaśmiecać wątku.

3. Jesteś naprawdę pewien, że w biegach nie chodzi o to, kto szybciej pokona dystans od startu do mety? To chyba się nie dogadamy.

Łokieć w łokieć walczymy na co dzień, w mniejszych biegach. I tak pozostanie nadal. W takich wielkich zawodach, siłą rzeczy, nie ma i nie będzie możliwości, żebyś z każdym na swoim poziomie powalczył na kresce ramię w ramię. Trzeba wybrać wartość nadrzędną. A taką są równe szanse i sprawiedliwy wynik na mecie. A ten z kolei daje tylko honorowanie czasu netto. I nie mieszaj, powtórzę, w to ponownie elity, bo ona będzie walczyła łokieć w łokieć do samej kreski.

4. "Każdy może podać niestety, że w zeszłym roku pobiegł w jakimś półmaratonie 1:15:00 i nikt tego nie jest w stanie zweryfikować".

To na szczęście tylko Twoja opinia. Organizatorzy doskonale sobie z tym radzą.
Zresztą, spróbuj. Nie powinienem pisać w imieniu innym niż własne, ale gwarantuję Ci, że jeśli nie zrobiłeś tego 1:15 rok wcześniej w Sobótce albo w jakimkolwiek innym biegu z ogólnodostępnymi w sieci wynikami, nikt z Orgów w to nie uwierzy. Nie te czasy. A za próbę bycia "sprytniejszym od jeża" dostaniesz właściwy sektor. Numer 3777 też jest piękny. I jeśli rzeczywiście masz formę na te 1:15 - nic nie stoi na przeszkodzie byś tyle pobiegł. I wtedy nawet z numerem 3777 będziesz miał na mecie wynik 1:15:00. A nie 1:18:47, jak byłoby to tydzień temu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Beret
Łukasz Bereżnicki

Ostatnio zalogowany
2013-09-08
11:05

 2012-04-01, 16:19
 Fotoberety.pl - Fotorelacja z Półmaratonu
Cześć!

Zapraszam do obejrzenia fotoreportażu ze startu i mety Półmaratonu Ślężańskiego znajdującego się na naszej stronie, blogu oraz w albumie Picasa:

http://fotoberety.pl/portret.html#plener

http://fotoberety.blogspot.com/2012/04/5-pomaraton-slezanski-w-sobotce.html

https://plus.google.com/photos/107694709641914370701/albums/5723932665375988577?banner=pwa&authkey=CNf5oZXcoNC9EA

Miłego oglądania ;)
Pozdrawiamy,
Fotoberety.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


tokra-71
Jarek

Ostatnio zalogowany
2023-09-02
15:12

 2012-04-01, 16:35
 Racja
2012-03-28, 20:42 - Admin napisał/-a:

I na przykład przegrasz z kimś, kto wbiegł na metę za Tobą. W kategoriach w większości zawodnicy się znają. Walczysz na ostatnich kilometrach z rywalem, wygrywasz z nim na finiszu o 2 metry, po czym okazuje się, że przegrałeś, bo wystartował w tłumie 2 sekundy po Tobie. Dziękuję, ja się na takie zasady nie piszę - nie dlatego, że coś w ten sposób przegram, ale dlatego, ze wypacza to rywalizację.

W takim układzie najbardziej będzie się opłacało spóźnić na start 5 minut, by nie tracić na starcie czasu w korkach. Doprowadzi to do cwaniactwa ścigających się "inaczej"
Idealna odpowiedz! Jak by nie postapić to ktoś bedzie pokrzywdzony. Osobiscie również wolałbym nie przepychać się na starcie. Pozdrowienia.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)


tokra-71
Jarek

Ostatnio zalogowany
2023-09-02
15:12

 2012-04-01, 16:39
 Idealne rozwiąznie!
2012-03-29, 08:38 - Krzysiek_biega napisał/-a:

są plusy i minusy tej klasyfikacji w kategoriach wiekowych. Oczywiście że oficjalnym rezultatem w klasyfikacji generalnej jest czas brutto, ale czy musi to dotyczyć kategorii wiekowych? Wyobrażmy sobie teraz że Ci najlepsi w każdej klsyfikacji (nawewt k60 i k 70) chcąc nie stracić zbyt dużo na starcie, ustawiają się w pierwszej lini wraz z Kenijczykami... tym samym blokują innych, szybszym zawodnikom możliwość rywalizacji którzy nie są w tej kategorii ale biegają powiedzmy sobie 1:40 w półmaratonie, czego nawet najlepsza zawodniczka w K60 tak szybko nie pobiegnie..Czyli zaczną blokować i tak już stosunkowo wąski start (jak na taką liczbę startujących)

ale gdyby wprowadzić czas netto na podstawie którego była by weryfikacja w kategoriach wiekowych, być może byłby większy porządek na starcie (oczywiście zawsze się znajdą osoby które tego nie przestrzegają)


Licząc na uczciwość innych zawodników, można pomyśleć żeby przy zgłaszaniu podawać wynik z ostatnich dwóch lat i na podstawie tych zgłoszeń ustawiać zawodników... pamiętam jak to było w Leiden na maratonie/półmaratonie gdzie powiedzmy czerwone numery miała elita, żółte numery zawodnicy z wynikami do 1:20, czerwone do 1:30 itp.....
Ten pomysł z różnymi kolorami numerów w zależności od uzyskiwanych wyników i na tej podstawie tworzenie stref, super sprawa!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (5 sztuk)

 



tomK
Tomek K.

Ostatnio zalogowany
2017-01-29
21:27

 2012-04-01, 19:07
 
Klasyfikacja wg czasu brutto jest oczywiście łatwiejsza dla orgów.

Niemniej jednak trzeba pamiętać, że czas brutto to czas pokonania trasy + czas przesuwania się w kolejce do linii startowej oraz że długość tej kolejki też jest jakimś dystansem.
Czyli ma w sobie element organizacyjny, który z definicji wypacza aspekt "sportowy".
Jak dla mnie, równie dobrze orgowie mogą doliczać czas stania w kolejce do toi-toi lub do depozytu.

Myślę że kilka pierwszych, premiowanych miejsc w kat. open mogłyby być liczone wg. czasu brutto, żeby główni zwycięzcy byli widoczni od razu.
Reszta klasyfikacji zdecydowanie wg. czasu pokonania trasy czy czasu netto.

Pozdro.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Dana M
Danuta Pilarz-Małkiewicz

Ostatnio zalogowany
2024-04-18
11:08

 2012-04-01, 21:22
 
2012-04-01, 19:07 - tomK napisał/-a:

Klasyfikacja wg czasu brutto jest oczywiście łatwiejsza dla orgów.

Niemniej jednak trzeba pamiętać, że czas brutto to czas pokonania trasy + czas przesuwania się w kolejce do linii startowej oraz że długość tej kolejki też jest jakimś dystansem.
Czyli ma w sobie element organizacyjny, który z definicji wypacza aspekt "sportowy".
Jak dla mnie, równie dobrze orgowie mogą doliczać czas stania w kolejce do toi-toi lub do depozytu.

Myślę że kilka pierwszych, premiowanych miejsc w kat. open mogłyby być liczone wg. czasu brutto, żeby główni zwycięzcy byli widoczni od razu.
Reszta klasyfikacji zdecydowanie wg. czasu pokonania trasy czy czasu netto.

Pozdro.
Co rozumiesz przez "kilka pierwszych, premiowanych miejsc"?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (23 sztuk)


tomK
Tomek K.

Ostatnio zalogowany
2017-01-29
21:27

 2012-04-01, 23:32
 
Chodziło mi o nagradzane miejsca w kategorii open.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


BORA
Antoni Stankiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-29
09:08

 2012-04-02, 07:54
 NETTO - BRUTTO
Jeszcze inny pomysł. Czas netto czasem dla weteranów (kategorie od 40 lat). Chyba raz się z tym spotkałem w Niemczech.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (3 sztuk)


wigi
Witek

Ostatnio zalogowany
2024-03-28
22:10

 2012-04-02, 10:57
 
2012-04-02, 07:54 - BORA napisał/-a:

Jeszcze inny pomysł. Czas netto czasem dla weteranów (kategorie od 40 lat). Chyba raz się z tym spotkałem w Niemczech.
Myślę, że ten pomysł nie ma za bardzo sensu. Takie fragmentaryczne potraktowanie kategorii wiekowych wg mnie nie ma uzasadnienia i wprowadzi tylko zamęt i niepotrzebne dyskusje (od jakiej granicy wiekowej i dlaczego akurat takiej?).
Pierwszy pomysł z klasyfikowaniem (wszystkich) kategorii wiekowych wg czasu netto jest bardzo dobry.
Słuchając argumentów zwolenników i przeciwników, uważam że czas netto w niedalekiej przyszłości powinien być głównym kryterium klasyfikacji (tak często dzieje się już na Zachodzie). W dużych i wielkich biegach masowych to jedyne sprawiedliwe rozwiązanie, nie wypaczające ducha sportu.
Wszystkie kategorie wiekowe wg czasu netto to będzie krok w dobrym kierunku.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)

 



piorunfcb
Mariusz

Ostatnio zalogowany
2021-01-12
23:12

 2012-04-02, 14:15
 regeneracja
Wiatm, mam pytanie
jaki sposób można się tak szybko zregenerować żeby po wygranym biegu w Sobótce zawodnicy równie dobrze zaprezenowali się na drugi dzień w biegu w Żywcu.
Oglądałem film z biegu na którym Heniu Szost, mówił że nie wystartuje w tym biegu bo 3 tyg wcześniej biegł maraton na którym pobił nowy rekord Polski.
Ze świata sportu nie widziałem żeby bokser po ciężkiej walce w sobotę równiez w niedzielę stoczył wygraną na wysokim poziomie walkę z innym przeciwnikiem, czy np mecze piłki nożnej, drużyny nie grają meczu sobota- niedziela, tylko np sobota - środa,
tzn Heniu po 3 tyg nie może biec a Ci mogą dzień po dniu, proszę jeśli można o naukę, jak to jest możliwe

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Hung
Marek Piotrowski

Ostatnio zalogowany
2024-02-17
21:23

 2012-04-02, 17:54
 
2012-04-02, 14:15 - piorunfcb napisał/-a:

Wiatm, mam pytanie
jaki sposób można się tak szybko zregenerować żeby po wygranym biegu w Sobótce zawodnicy równie dobrze zaprezenowali się na drugi dzień w biegu w Żywcu.
Oglądałem film z biegu na którym Heniu Szost, mówił że nie wystartuje w tym biegu bo 3 tyg wcześniej biegł maraton na którym pobił nowy rekord Polski.
Ze świata sportu nie widziałem żeby bokser po ciężkiej walce w sobotę równiez w niedzielę stoczył wygraną na wysokim poziomie walkę z innym przeciwnikiem, czy np mecze piłki nożnej, drużyny nie grają meczu sobota- niedziela, tylko np sobota - środa,
tzn Heniu po 3 tyg nie może biec a Ci mogą dzień po dniu, proszę jeśli można o naukę, jak to jest możliwe
Nauki może nie udzielę, bo za mało mam doświadczenia, ale - jak to ktoś powiedział - dwa półmaratony, to jeszcze nie cały maraton. Dlatego pan Szost po maratonie musi odpocząć a czołówka połówki wystartowała na drugi dzień i chyba są do tego przygotowani. Poza tym słyszałem, że biegacze afrykańscy, a może i inni też, intensywnie startują przez kilka lat a potem ich nie ma, bo się wyeksploatowali. Indywidualne predyspozycje organizmów też tu mają duży wpływ na możliwości zawodników. Myślę, że biegacze liczą się też z badaniami na ważniejszych biegach i z ostrożnością podchodzą do nielegalnego wspomagania się.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (151 wpisów)


waclaw_wroc

Ostatnio zalogowany
2012-06-22
08:50

 2012-04-03, 08:17
 
2012-04-02, 14:15 - piorunfcb napisał/-a:

Wiatm, mam pytanie
jaki sposób można się tak szybko zregenerować żeby po wygranym biegu w Sobótce zawodnicy równie dobrze zaprezenowali się na drugi dzień w biegu w Żywcu.
Oglądałem film z biegu na którym Heniu Szost, mówił że nie wystartuje w tym biegu bo 3 tyg wcześniej biegł maraton na którym pobił nowy rekord Polski.
Ze świata sportu nie widziałem żeby bokser po ciężkiej walce w sobotę równiez w niedzielę stoczył wygraną na wysokim poziomie walkę z innym przeciwnikiem, czy np mecze piłki nożnej, drużyny nie grają meczu sobota- niedziela, tylko np sobota - środa,
tzn Heniu po 3 tyg nie może biec a Ci mogą dzień po dniu, proszę jeśli można o naukę, jak to jest możliwe
H.Szost biegł na maksa. Wyekspoatował organizm bardzo mocno. Do tego musiał jak najszybciej się zregenerować, żeby zacząć już przygotowania do Olimpiady.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  15  16  17  18  19  
20  21  22  23  24  25  26  27  28  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Admin
03:00
krunner
01:53
andreas07
00:22
a.luc
23:46
stanlej
23:44
rolkarz
22:40
LukaszL79
22:26
kubawsw
22:20
BOP55
22:02
szakaluch
21:41
przemcio33
21:28
troLek
21:20
Deja vu
21:19
eldorox
21:11
Seba7765
21:08
chris_cros
21:05
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |