| | | |
|
| 2008-07-01, 15:52
2008-07-01, 15:46 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Radek...
Grad latem jest jak najbardziej na miejscu:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-01, 20:06
2008-07-01, 15:43 - kertel napisał/-a:
Grzegorz!
Ja mieszkam koło Kępna, więc ponawiam propozycję. Jeśli będziesz miał ochotę to służę noclegiem, jedzonkiem i jako środek komunikacji do następnego punktu A.
A jakbym w tym czasie wyjechał na wczasy to też w/w rzeczy są do spełnienia!
Jeszcze raz życzę Ci ( tak po narciarsku) połamania
Jest sobie człowiek
Nazywa się Greg
CZy grad czy śnieg
Ukończy ten bieg!
Nie wiem niby skąd latem ten grad i śnieg,ale się rymuje. |
LINK: http://www.sportmoimzyciem.zafriko.pl | Przyjmę twoją propozycję.
Informuję także że mój bieg zatacza coraz większe kręgi. Podczas 1 etapu chce mi towarzyszyć Jacek Chudy z Blachowni dlatego też muszę nieznacznie przesunąć termin by mu to nie kolidowało z pracą zawodową.
Nie zamierzam do tego czasu próżnować - w ten weekend biorę udział w biegu z Karpacza na Śnieżkę. W zeszłym roku wiele osób myślało że się poddam w tym morderczym biegu w pełnym umundurowaniu + plecak ale Ja zaliczyłem całą trasę w 1h i 41 min (moja galeria to udowadnia).
Dojazd rozważam na kilka sposobów - oczywiście władować 4 litery w pociąg to najprościej ale jeśli nie znajdę nikogo z kim mógłbym się zabrać jestem za tym by wyruszyć rowerem i nie przeraża mnie że według AutoMapy to 250 KM. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 06:19
Dzień Dobry, dzień dobry, dzień dobry...
Bo bardzo długim i humorystycznym, w sumie, wieczorze, wyniklej z niego bardzo krótkiej nocy, melduję się na posterunku i całuję Wasze zaspane pysie:)
Miłego dnia:)))) |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 06:28
2008-07-02, 06:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień Dobry, dzień dobry, dzień dobry...
Bo bardzo długim i humorystycznym, w sumie, wieczorze, wyniklej z niego bardzo krótkiej nocy, melduję się na posterunku i całuję Wasze zaspane pysie:)
Miłego dnia:)))) |
Witaj Dżibril,napiszę do Ciebie w urlop,a to już w piątek.Jedniodniowy :) |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 06:34
Marysiu....
Coś Ty taka cichutka???
Napisz co do nas - hę? |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 06:36
2008-07-02, 06:28 - Zulus napisał/-a:
Witaj Dżibril,napiszę do Ciebie w urlop,a to już w piątek.Jedniodniowy :) |
No to...poczekam:)
(czyż mam inne wyjście?)
Pozdrawiam Zulus:) |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 06:39
2008-07-02, 06:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień Dobry, dzień dobry, dzień dobry...
Bo bardzo długim i humorystycznym, w sumie, wieczorze, wyniklej z niego bardzo krótkiej nocy, melduję się na posterunku i całuję Wasze zaspane pysie:)
Miłego dnia:)))) |
Witam
Jak miło znowu być wsród przyjaciół!!!
Miłego dzionka:-)
Dla mnie będzie kiepski bo z pęknietym żebrem nawet pływać nie mogę...ba nawet głośniej coś powiedzieć....o oddychaniu nie wspomnę...
Jezu przecież ja spadła tylko z parapetu który ma około 80 cm wysokości a nie z....księżyca....
Podobno głupota nie boli....okazuje się, że nie zawsze to powiedzonko sie sprawdza...
Mnie boli i......przez najbliższe dwa tygodnie ma boleć...
Mimo wszystko....miłego dzionka zyczę:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 06:44
2008-07-02, 06:34 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Marysiu....
Coś Ty taka cichutka???
Napisz co do nas - hę? |
Witaj Gabrysiu..
Napisałam ale mój super szybki bezprzewodowy internet ma takie obroty jak ja po tym upadku z parapetu.
Żyję, żyję choć, marnie zapowiada się mój żywot przez najbliższe dwa tygodnie....
Ale nie mam wyboru....
Cierp ciało ....coś chciało:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 06:47
2008-07-02, 06:39 - marysieńka napisał/-a:
Witam
Jak miło znowu być wsród przyjaciół!!!
Miłego dzionka:-)
Dla mnie będzie kiepski bo z pęknietym żebrem nawet pływać nie mogę...ba nawet głośniej coś powiedzieć....o oddychaniu nie wspomnę...
Jezu przecież ja spadła tylko z parapetu który ma około 80 cm wysokości a nie z....księżyca....
Podobno głupota nie boli....okazuje się, że nie zawsze to powiedzonko sie sprawdza...
Mnie boli i......przez najbliższe dwa tygodnie ma boleć...
Mimo wszystko....miłego dzionka zyczę:-) |
Marysiu...
Głowa do góry! Z pękniętymi żebrami to jest tak, że one się bardzo ładnie laczą...tyle, że bolą w trakcie tego leczenia.
Zawsze trzeba sobie poszukać pozytywów...pomyśl, że mogłabyś, nie daj Boże, z ręką albo i nogą w gipsie chodzić...przez taboret...nie jest źle...jest "tylko" boleśnie...
Miłego dnia...i jak najmniej bólu:)
I pisz...bo cisza bez Ciebie. |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 06:49
2008-07-02, 06:44 - marysieńka napisał/-a:
Witaj Gabrysiu..
Napisałam ale mój super szybki bezprzewodowy internet ma takie obroty jak ja po tym upadku z parapetu.
Żyję, żyję choć, marnie zapowiada się mój żywot przez najbliższe dwa tygodnie....
Ale nie mam wyboru....
Cierp ciało ....coś chciało:-) |
A powiedz....Czy goście docenili chociaż porażający błysk Twego okna, które z narażeniem życia myłaś po nocy? |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 06:56
2008-07-02, 06:49 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
A powiedz....Czy goście docenili chociaż porażający błysk Twego okna, które z narażeniem życia myłaś po nocy? |
Lądowanie nastąpiło zanim zabrałam się za mycie....teraz więc poczeka sobie aż moje żebro....dojdzie do siebie...
Ale byli pod wrażeniem......siniaczka pod okiem..:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 07:12
2008-07-02, 06:56 - marysieńka napisał/-a:
Lądowanie nastąpiło zanim zabrałam się za mycie....teraz więc poczeka sobie aż moje żebro....dojdzie do siebie...
Ale byli pod wrażeniem......siniaczka pod okiem..:-) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 07:37
2008-07-02, 07:12 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
hehe...chociaz tyle:) |
Oglądali go, oglądali...
Zapewniam, że mieli co podziwiać...
W poniedziałek byłam u Szwajcara(sąsiada) na urodzinach jego żony....tu dopiero podziwiali moje oczko...i to co pod nim....:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 08:58
2008-07-02, 06:19 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień Dobry, dzień dobry, dzień dobry...
Bo bardzo długim i humorystycznym, w sumie, wieczorze, wyniklej z niego bardzo krótkiej nocy, melduję się na posterunku i całuję Wasze zaspane pysie:)
Miłego dnia:)))) |
Dzięki, bardzo mnie postawił na nogi ten całus w moje zaspane ryło.
Noc też miałem króciutką a tu rano pod domem jakiś namolny gościu z łóżka mnie wyciąga i jakieś drewno chce ode mnie.
Drewno?..... W lesie?......o tej porze?Panie , idź Pan do tartaku na przeciw to Panu drewno dadzą............
Gościu jednak nie dał za wygraną ,to i trzeba było w las z nim jechać i drewno wydać.
A tu jeszcze synek wołający - TAAATUUUUUUSIUUUUU! NIE ZOSTAAAAAAAWIAJ MNIEEEEEE! Poczułem się jakbym na front wschodni się wybierał a nie do pracy. |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 09:02
2008-07-02, 08:58 - kertel napisał/-a:
Dzięki, bardzo mnie postawił na nogi ten całus w moje zaspane ryło.
Noc też miałem króciutką a tu rano pod domem jakiś namolny gościu z łóżka mnie wyciąga i jakieś drewno chce ode mnie.
Drewno?..... W lesie?......o tej porze?Panie , idź Pan do tartaku na przeciw to Panu drewno dadzą............
Gościu jednak nie dał za wygraną ,to i trzeba było w las z nim jechać i drewno wydać.
A tu jeszcze synek wołający - TAAATUUUUUUSIUUUUU! NIE ZOSTAAAAAAAWIAJ MNIEEEEEE! Poczułem się jakbym na front wschodni się wybierał a nie do pracy. |
Radku.
Dobrze, że uczciwy był ....i nie wpadł na pomysł, żeby samemu sobie "poradzić" i nie pominąc leśniczego przy ty wykupie:-) |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 09:05
2008-07-02, 06:39 - marysieńka napisał/-a:
Witam
Jak miło znowu być wsród przyjaciół!!!
Miłego dzionka:-)
Dla mnie będzie kiepski bo z pęknietym żebrem nawet pływać nie mogę...ba nawet głośniej coś powiedzieć....o oddychaniu nie wspomnę...
Jezu przecież ja spadła tylko z parapetu który ma około 80 cm wysokości a nie z....księżyca....
Podobno głupota nie boli....okazuje się, że nie zawsze to powiedzonko sie sprawdza...
Mnie boli i......przez najbliższe dwa tygodnie ma boleć...
Mimo wszystko....miłego dzionka zyczę:-) |
No i po co ty tam Marysiu wchodziłaś?
Ledwie tydzień mnie nie było a Ty takie numery wycinasz.....
zawsze mówiłem,że z tego sprzątania to nic dobrego nie wyniknie :)
JA też miałem kieduś przygodę z żebrami ( nie mylić z zebrami, bo takowych u nas w lesie jeszcze nie ma )- raz pęknięte a raz złamane. Pamiętam ,ze to trochę bolesne jest.
Postaram się (telepatycznie?) przejac od CIebie trochę tego bólu to powinno Ci ulżyć.
Trzymaj się dzielnie i zdrowiej jak najszybciej! |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 09:24
2008-07-02, 09:05 - kertel napisał/-a:
No i po co ty tam Marysiu wchodziłaś?
Ledwie tydzień mnie nie było a Ty takie numery wycinasz.....
zawsze mówiłem,że z tego sprzątania to nic dobrego nie wyniknie :)
JA też miałem kieduś przygodę z żebrami ( nie mylić z zebrami, bo takowych u nas w lesie jeszcze nie ma )- raz pęknięte a raz złamane. Pamiętam ,ze to trochę bolesne jest.
Postaram się (telepatycznie?) przejac od CIebie trochę tego bólu to powinno Ci ulżyć.
Trzymaj się dzielnie i zdrowiej jak najszybciej! |
Jasna sprawa...
Ale jaką zadymę wczoraj w szpitalu zrobiłam...
Nie chcieli mnie przyjac bo nie miałam skierowania..
Początkowo byłam bardzo "grzeczna" ale jak okazało sie, że bez skierowania nic nie zrobię....to wpadłam w szał...
Skończyło się tak, że dali mi zastrzeyk przeciwbólowy, skierowanie nie było konieczne....
Co wpłynęło na zmianę decyzji? Powiedziałam, że dzwonię na pogotowie, bo w szpitalu nikt nie chce mi pomóc, i że drugi telefon jaki wykonam to do gazety będzie...
Ale "ruch" się zrobił...wokół mnie....
Jednak można było...ale najpierw musiało kilka....bardzo ostrych słówek polecieć... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 09:49
2008-07-02, 09:24 - marysieńka napisał/-a:
Jasna sprawa...
Ale jaką zadymę wczoraj w szpitalu zrobiłam...
Nie chcieli mnie przyjac bo nie miałam skierowania..
Początkowo byłam bardzo "grzeczna" ale jak okazało sie, że bez skierowania nic nie zrobię....to wpadłam w szał...
Skończyło się tak, że dali mi zastrzeyk przeciwbólowy, skierowanie nie było konieczne....
Co wpłynęło na zmianę decyzji? Powiedziałam, że dzwonię na pogotowie, bo w szpitalu nikt nie chce mi pomóc, i że drugi telefon jaki wykonam to do gazety będzie...
Ale "ruch" się zrobił...wokół mnie....
Jednak można było...ale najpierw musiało kilka....bardzo ostrych słówek polecieć... |
Ty to potrafisz sobie załatwić.No ale rozumiem Cię doskonale. Gdy ból doskwiera to czasami można wpaść w szał ,a szczególnie ,gdy mamy do czynienie z naszą służbą zdrowia.
Mnie kiedyś wbił się w oko opiłek żelaza ( w lesie). Ledwo dojechałem na pogotowie, ból okropny a pan doktor dał mi co prawda skierowanie ale do............Kalisza ( ok. 80 km)Był jeszcze na tyle wporzo ,że jak wychodziłem to powiedział ,że tak na 100% to on nie jest przekonany czy tam ktoś mnie przyjmie.
A może gdybym wpadł w szał to jakoś by mi pomógł. |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 09:56
Trochę póżno ale czułeczko dla wszystkich:)) |
|
| | | |
|
| 2008-07-02, 10:00
2008-07-02, 09:49 - kertel napisał/-a:
Ty to potrafisz sobie załatwić.No ale rozumiem Cię doskonale. Gdy ból doskwiera to czasami można wpaść w szał ,a szczególnie ,gdy mamy do czynienie z naszą służbą zdrowia.
Mnie kiedyś wbił się w oko opiłek żelaza ( w lesie). Ledwo dojechałem na pogotowie, ból okropny a pan doktor dał mi co prawda skierowanie ale do............Kalisza ( ok. 80 km)Był jeszcze na tyle wporzo ,że jak wychodziłem to powiedział ,że tak na 100% to on nie jest przekonany czy tam ktoś mnie przyjmie.
A może gdybym wpadł w szał to jakoś by mi pomógł. |
A wiesz czy najbardziej mnie wkurzył gościu?
Jak powiedział panienko nie unoś się...
Cholera powinnam się ucieszyć bo młody łepek i mówi panienko, ale niestety ból był tak duży, że podziałało to na mnie jak czerwona płachta na byka i wypaliłam..
Wypraszam sobie...jesteś dużo młodszy..i nie panienkuj mi...
Pomyślał, że jak w kiteczkach w mini-mini to nastolatka jaka i będzie mi przez Ty.....walił...
Pewnie pomyślał, że dziewucha ze wsi(powiedziałam że z Borowego Młyna jestem) to ją szybko spławią....
Nie tym razem.. |
|