| | | |
|
| 2012-04-18, 20:25
2012-04-18, 19:58 - Kuba1985 napisał/-a:
Jasne, że pamiętam :)) Jaśkowe oczka tylko wypatrywały momentu gdy wszyscy wyjdą i będzie można poszalec do woli :)) Na szczęście nie mieliśmy okazji odebrac własnoręcznie pakietów, bo na expo pokusa byłaby jeszcze większa :P |
A jak szliśmy na Maltę i Jasiek przebiegł prawie na czerwonym świetle, a potem z daleka tylko widzieliśmy, że coś gmerał w kieszeniach;) Na pewno miał zamiar coś zjeść, ale w porę się pojawiliśmy;) |
|
| | | |
|
| 2012-04-18, 20:35
2012-04-18, 20:25 - shadoke napisał/-a:
A jak szliśmy na Maltę i Jasiek przebiegł prawie na czerwonym świetle, a potem z daleka tylko widzieliśmy, że coś gmerał w kieszeniach;) Na pewno miał zamiar coś zjeść, ale w porę się pojawiliśmy;) |
No tak... teraz wszystko jasne!... A ja się zastanawiałem skąd ta czkawka mnie dopadła. :>
A na Malcie, to nie gmerałem w kieszeniach, tylko gdzieś indziej! ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-04-18, 20:59
2012-04-18, 20:25 - shadoke napisał/-a:
A jak szliśmy na Maltę i Jasiek przebiegł prawie na czerwonym świetle, a potem z daleka tylko widzieliśmy, że coś gmerał w kieszeniach;) Na pewno miał zamiar coś zjeść, ale w porę się pojawiliśmy;) |
Iwonka biedaku - jak Ty sobie poradzisz w Krakowie? |
|
| | | |
|
| 2012-04-18, 21:10
2012-04-18, 20:59 - Kuba1985 napisał/-a:
Iwonka biedaku - jak Ty sobie poradzisz w Krakowie? |
Zabieram tajnych szpiegów;))) |
|
| | | |
|
| 2012-04-18, 21:12
2012-04-18, 20:35 - Jasiek napisał/-a:
No tak... teraz wszystko jasne!... A ja się zastanawiałem skąd ta czkawka mnie dopadła. :>
A na Malcie, to nie gmerałem w kieszeniach, tylko gdzieś indziej! ;) |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 07:30 Spadek???
Mam nadzieję, że chwilowy spadek odporności...
Obudziłam się dzisiaj - nie taka jak bym chciała:(
Jakaś gula w gardle, niepewny nos...
Próbuję się jakoś ratować i mam nadzieję, że się uda... |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 07:46
2012-04-19, 07:30 - shadoke napisał/-a:
Mam nadzieję, że chwilowy spadek odporności...
Obudziłam się dzisiaj - nie taka jak bym chciała:(
Jakaś gula w gardle, niepewny nos...
Próbuję się jakoś ratować i mam nadzieję, że się uda... |
To pewnie przez zbyt mocne zaangażowanie się we wczorajszą relację z Eco Runa - ponownie przeżywany ówczesny przekrój pogodowy zrobił swoje :( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 07:49
2012-04-19, 07:46 - Jasiek napisał/-a:
To pewnie przez zbyt mocne zaangażowanie się we wczorajszą relację z Eco Runa - ponownie przeżywany ówczesny przekrój pogodowy zrobił swoje :( |
Chcesz powiedzieć Jaśku, że ponowne przeżycia ze Świstakiem mogły mi zaszkodzić??;)))
P.S.
Tak, to prawda napisałam relację z 1 kwietnia:) |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 08:03
2012-04-19, 07:49 - shadoke napisał/-a:
Chcesz powiedzieć Jaśku, że ponowne przeżycia ze Świstakiem mogły mi zaszkodzić??;)))
P.S.
Tak, to prawda napisałam relację z 1 kwietnia:) |
Tak myślę Iwonko... zwłaszcza, że przeżycia te swą intensywnością aż kipiały z tekstu. No i się zagotowało w Szadokowej główce :( |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 09:18
Iwonka... ja jestem z Tobą ;)
gardło mnie boli jak fix i z nosa też mi leje..
masakra jakaś...
:( ... ale czym to wytłumaczyć w moim przypadku ;) |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 09:31
2012-04-19, 09:18 - Juso napisał/-a:
Iwonka... ja jestem z Tobą ;)
gardło mnie boli jak fix i z nosa też mi leje..
masakra jakaś...
:( ... ale czym to wytłumaczyć w moim przypadku ;) |
Co z Wami Dziewczyny!?... Epidemia jakaś czy co?!... Już wiem - pewnie Szadok dał Ci do przeczytania swoją relację, i najzwyczajniej w świecie się zaraziłaś! ;)
A tak z innej beczki... Czy w sobotę wybiera się ktoś do Krakowa odebrać pakiet startowy? |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 10:40
Jakiś czas temu żaliłem się, że utraciłem mój dzienniczek biegowy z ostatnich siedmiu lat, a tu niespodzianka - dzienniczek znów działa, a wszystko to dzięki Tomkowi!!! :)
Tomku raz jeszcze bardzo dziękuję! :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 10:46
2012-04-19, 10:40 - ciutek napisał/-a:
Jakiś czas temu żaliłem się, że utraciłem mój dzienniczek biegowy z ostatnich siedmiu lat, a tu niespodzianka - dzienniczek znów działa, a wszystko to dzięki Tomkowi!!! :)
Tomku raz jeszcze bardzo dziękuję! :) |
Bo wiesz... Tomek jest...wyjątkowy:) |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 10:47
2012-04-19, 09:31 - Jasiek napisał/-a:
Co z Wami Dziewczyny!?... Epidemia jakaś czy co?!... Już wiem - pewnie Szadok dał Ci do przeczytania swoją relację, i najzwyczajniej w świecie się zaraziłaś! ;)
A tak z innej beczki... Czy w sobotę wybiera się ktoś do Krakowa odebrać pakiet startowy? |
Nie mam jak sie wybrać, ale jakby ktoś jechał to mogę pojechać odebrać, sam bym wolał w sobotę bo nie wiem jak to będzie w ostatni dzień |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 10:49
2012-04-19, 10:47 - Norbertus napisał/-a:
Nie mam jak sie wybrać, ale jakby ktoś jechał to mogę pojechać odebrać, sam bym wolał w sobotę bo nie wiem jak to będzie w ostatni dzień |
Przyjeżdżajcie, przyjeżdżajcie, będziecie mnie dopingować w moim pierwszym starcie na dystansie 4.2km ;) Szkoda, że nie uda się dzień później przebiec dziesięć razy więcej, ale cóż, znów w pracy. |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 11:04
2012-04-19, 09:18 - Juso napisał/-a:
Iwonka... ja jestem z Tobą ;)
gardło mnie boli jak fix i z nosa też mi leje..
masakra jakaś...
:( ... ale czym to wytłumaczyć w moim przypadku ;) |
No to leczyć mi się! I to szybko!
Ja niestety mam inny problem. Jakieś jedzenie mi tak zaszkodziło, że nie wchodząc w szczegóły, wczoraj się odwodniłem na maksa (sukcesywnie odwadniałem się od 12 do 23). Dzisiaj ręką mi się nie chce ruszyć więc pozostała praca zdalna i leżenie w łóżku. Heh... |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 15:40
2012-04-19, 11:04 - stefanus napisał/-a:
No to leczyć mi się! I to szybko!
Ja niestety mam inny problem. Jakieś jedzenie mi tak zaszkodziło, że nie wchodząc w szczegóły, wczoraj się odwodniłem na maksa (sukcesywnie odwadniałem się od 12 do 23). Dzisiaj ręką mi się nie chce ruszyć więc pozostała praca zdalna i leżenie w łóżku. Heh... |
Raczej zacznij się nawadniać, najlepiej małymi łyczkami, ale bardzo często. I trzeba wprowadzić witaminki i mikroelementy... dużo mikroelementów!!! Jest jeszcze kilka dni. Walcz Stefan, walcz! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 17:33
Mnie niestety przeziębienie po Półmaratonie Dąbrowskim też dopadło. Na przełomie poniedziałku/wtorku gardło katar potem gorączka. Wczoraj miałem najgorszy dzień. Dziś już lepiej i liczę, że w niedziele uda mi się wystartować w biegu Korfantego. |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 18:04
2012-04-19, 17:33 - Ptaq napisał/-a:
Mnie niestety przeziębienie po Półmaratonie Dąbrowskim też dopadło. Na przełomie poniedziałku/wtorku gardło katar potem gorączka. Wczoraj miałem najgorszy dzień. Dziś już lepiej i liczę, że w niedziele uda mi się wystartować w biegu Korfantego. |
No tak to chyba jakaś epidemia. Mnie też dopadło przeziębienie i z nosa mi leci jak z kranu, gorączka i osłabienie :( Jakiś wirus zaatakował Pogorian by zniechęcić nas przed Cracovią. Ale my się nie damy! Ja stosuję kurację czosnkową, mam nadzieję że pomoże. Do niedzieli trzeba stanąć na nogi, czego sobie i wszystkim życzę! |
|
| | | |
|
| 2012-04-19, 18:26
2012-04-19, 18:04 - bladerunner napisał/-a:
No tak to chyba jakaś epidemia. Mnie też dopadło przeziębienie i z nosa mi leci jak z kranu, gorączka i osłabienie :( Jakiś wirus zaatakował Pogorian by zniechęcić nas przed Cracovią. Ale my się nie damy! Ja stosuję kurację czosnkową, mam nadzieję że pomoże. Do niedzieli trzeba stanąć na nogi, czego sobie i wszystkim życzę! |
Kurcze, ale niefart. Tyle osób popadało po niedzieli :/ Mnie tylko troszkę łydka bolała ale porządnie ją wymasowałem i już jest ok. Trzymać się i do zdrowia wracać !!! :)
PS. Mnie na nogi stawia wyciśnięty sok z cytryny (3 razy dziennie po 3 duże łyżki stołowe). Polecam :) |
|