| | | |
|
| 2012-09-08, 12:03
2012-09-07, 19:37 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Wiem, podpuszczałam:)
A w linku chyba najbardziej przeze mnie lubiana jego piosenka.
PS. Po tej właśnie płycie i po koncercie na Juwenaliach zaczęłam ich lubić i słuchać namiętnie:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-08, 15:28
2012-09-08, 12:03 - jotka65 napisał/-a:
...a ja tubię tę... i to tylko w tej wersji (absolutely). Swego czasu miałem tę płytę w winylu... ;) |
Nie dziwię się:)
To Twój ulubiony rodzaj muzyki.
Taka... nieco cięższa?
Rzeczywiście jest świetna! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-08, 21:52
2012-09-08, 09:14 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Nie no, podpuszczasz:)
Żyjąc i studiując w Polsce, nie miałeś szans nie wiedzieć kto zacz.
Mogłeś: nie lubić, nie słuchać, nie cenić...
Ale nie miałeś nawet cienia szans na niewiedzę:) |
Gaba, po otworzeniu linka w Twiom poprzednim wpisie, przyznaję, że oczywiście zespół ten znam, znałem i lubię, ale nie miałem pojęcia jak się nazywał wokalista, choć pewnie powinienem wiedzieć. No ale nie wiedziałem, choć wiem, że po jego śmierci powstał o nim film, któego też nie widziałem... Taki ze mnie analfabeta... |
|
| | | |
|
| 2012-09-08, 22:05
2012-09-08, 21:52 - tdrapella napisał/-a:
Gaba, po otworzeniu linka w Twiom poprzednim wpisie, przyznaję, że oczywiście zespół ten znam, znałem i lubię, ale nie miałem pojęcia jak się nazywał wokalista, choć pewnie powinienem wiedzieć. No ale nie wiedziałem, choć wiem, że po jego śmierci powstał o nim film, któego też nie widziałem... Taki ze mnie analfabeta... |
Tomku:)
Wyjaśnienie tego fenomenu może być dwojakie:
- albo urodziłeś się w 1925 roku i siłą rzeczy nieco Ci to umknęło, bo spektrum Twoich zainteresowań osiągnęło swe apogeum kilkadzieścia lat wcześniej
- albo urodziłeś się po 2000 roku i spektrum Twoich zainteresowań (acz szerokie) może już tego pana nie obejmować (przynajmniej z nazwiska. Moi synowie piosenki znają - nazwiska raczej nie)
A o tym spektrum i apogeum to ja tak celowo, bo dziś naszła mnie wena na ogrągłe słowa.
Więcej w blogu:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-08, 22:22
2012-09-08, 22:05 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Tomku:)
Wyjaśnienie tego fenomenu może być dwojakie:
- albo urodziłeś się w 1925 roku i siłą rzeczy nieco Ci to umknęło, bo spektrum Twoich zainteresowań osiągnęło swe apogeum kilkadzieścia lat wcześniej
- albo urodziłeś się po 2000 roku i spektrum Twoich zainteresowań (acz szerokie) może już tego pana nie obejmować (przynajmniej z nazwiska. Moi synowie piosenki znają - nazwiska raczej nie)
A o tym spektrum i apogeum to ja tak celowo, bo dziś naszła mnie wena na ogrągłe słowa.
Więcej w blogu:) |
hmmm... chyba jest jednak tak, że urodziłem się gdzieś w 1979 ale pamięć mam jak urodzony w 1925, a wciąż zachiowuję się jak gówniaż urodzony po 2000 :)
Na swoje usprawiedliwienie powiem, że ja mam koszmarną pamięc do imion i nazwisk. No po prostu koszmarną! Dla przykładu wypisując świadectwa dzieciakom dalej nie umiem połączyć niektórych twarzy z nazwiskiem :( i wierz mi że to mój poważny problem... Natomiast wiersze, czy liczby, numery telefonów potrafię zapamiętać po jednym spojrzeniu na nie... Taki defekt... |
|
| | | |
|
| 2012-09-09, 09:49
2012-09-08, 22:22 - tdrapella napisał/-a:
hmmm... chyba jest jednak tak, że urodziłem się gdzieś w 1979 ale pamięć mam jak urodzony w 1925, a wciąż zachiowuję się jak gówniaż urodzony po 2000 :)
Na swoje usprawiedliwienie powiem, że ja mam koszmarną pamięc do imion i nazwisk. No po prostu koszmarną! Dla przykładu wypisując świadectwa dzieciakom dalej nie umiem połączyć niektórych twarzy z nazwiskiem :( i wierz mi że to mój poważny problem... Natomiast wiersze, czy liczby, numery telefonów potrafię zapamiętać po jednym spojrzeniu na nie... Taki defekt... |
Defekt to, zaiste, poważny:)
Dzień dobry cześć i czołem wszystkim Wam:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-09, 10:16 Defekt Muzgó
Pamiętam ten zespół,bardziej z nazwy,niż z muzy,bo chyba żadnej płyty nie wydali,acz dużo koncertowali. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-09, 19:29
2012-09-08, 09:29 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dziś urodziny obchodzi:
Kazik Kordziński vel. KKFM - nasz biegowy kolega.
STO LAT !!! STO LAT !!!
Kaziu:)
Powodzenia w Krynicy:) |
Kaziu, z małym opóźnieniem wszystkiego najlepszego!!! Bądź dalej takim jakim jesteś. |
|
| | | |
|
| 2012-09-10, 07:29
2012-09-09, 10:16 - Zulus napisał/-a:
Pamiętam ten zespół,bardziej z nazwy,niż z muzy,bo chyba żadnej płyty nie wydali,acz dużo koncertowali. |
ja miałem kiedyś jakąś ich kasetę:) ale to była chyba z koncertu??:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-10, 07:30
2012-09-08, 09:29 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dziś urodziny obchodzi:
Kazik Kordziński vel. KKFM - nasz biegowy kolega.
STO LAT !!! STO LAT !!!
Kaziu:)
Powodzenia w Krynicy:) |
wszystkiego, wszystkiego najlepszego Kaziu:) spóźnione, bom był w Krynicy bez internetu:) składam również życzenia od Ikusi:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-10, 13:17
mojemu młodemu znów się podobało w szkole:) jakieś dziwne dziecko:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 06:21
2012-09-10, 13:17 - miniaczek napisał/-a:
mojemu młodemu znów się podobało w szkole:) jakieś dziwne dziecko:) |
Mojemu podoba się w obu szkołach:)
Może ten rocznik tak już po prostu ma?
;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 07:35
2012-09-11, 06:21 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mojemu podoba się w obu szkołach:)
Może ten rocznik tak już po prostu ma?
;) |
całkiem możliwe:) no bo nie mam innego wytłumaczenia:) |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 21:08
Pozaniedbuję Was teraz troszkę.
Dziecko mam w szpitalu; wychodzę raniutko, wracam późnym wieczorem. |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 21:12
2012-09-11, 21:08 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Pozaniedbuję Was teraz troszkę.
Dziecko mam w szpitalu; wychodzę raniutko, wracam późnym wieczorem. |
szkoda, szkoda Ciebie i dziecka:( napisz coś więcej:( chociaż troszkę więcej:( |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 21:16
2012-09-11, 21:12 - miniaczek napisał/-a:
szkoda, szkoda Ciebie i dziecka:( napisz coś więcej:( chociaż troszkę więcej:( |
Jasiu jest w szpitalu na neurologii. Obserwują go, bo wczoraj bardzo dziwne i niepokojące (i to nie tylko mnie niepokojące) rzeczy się z nim działy.
Karetką na sygnale do Prokocimia, dzisiaj rezonans magnetyczny a jutro i w czasie kolejnych dni kolejne badania.
Sami nie wiedzą co to. Ja też nie wiem.
Mam nadzieję, że nic. Że to może zmęczenie, może osobowość artysty a może jeszcze coś, ale BZDURNEGO.
Że to nie jest żadna poważna choroba.
Idę spać.
Rano Jerzysia do szkoły i do szpitala do Jasia.
Pa! |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 21:19
2012-09-11, 21:16 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jasiu jest w szpitalu na neurologii. Obserwują go, bo wczoraj bardzo dziwne i niepokojące (i to nie tylko mnie niepokojące) rzeczy się z nim działy.
Karetką na sygnale do Prokocimia, dzisiaj rezonans magnetyczny a jutro i w czasie kolejnych dni kolejne badania.
Sami nie wiedzą co to. Ja też nie wiem.
Mam nadzieję, że nic. Że to może zmęczenie, może osobowość artysty a może jeszcze coś, ale BZDURNEGO.
Że to nie jest żadna poważna choroba.
Idę spać.
Rano Jerzysia do szkoły i do szpitala do Jasia.
Pa! |
no to współczuję i myślę:) już na sam wyraz rezonans mam już ciarki:( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-09-11, 23:23
2012-09-11, 21:16 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jasiu jest w szpitalu na neurologii. Obserwują go, bo wczoraj bardzo dziwne i niepokojące (i to nie tylko mnie niepokojące) rzeczy się z nim działy.
Karetką na sygnale do Prokocimia, dzisiaj rezonans magnetyczny a jutro i w czasie kolejnych dni kolejne badania.
Sami nie wiedzą co to. Ja też nie wiem.
Mam nadzieję, że nic. Że to może zmęczenie, może osobowość artysty a może jeszcze coś, ale BZDURNEGO.
Że to nie jest żadna poważna choroba.
Idę spać.
Rano Jerzysia do szkoły i do szpitala do Jasia.
Pa! |
Dużo zdrówka dla Jasia - też mam nadzieję, że to nic poważnego |
|
| | | |
|
| 2012-09-12, 17:33
2012-09-11, 21:16 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Jasiu jest w szpitalu na neurologii. Obserwują go, bo wczoraj bardzo dziwne i niepokojące (i to nie tylko mnie niepokojące) rzeczy się z nim działy.
Karetką na sygnale do Prokocimia, dzisiaj rezonans magnetyczny a jutro i w czasie kolejnych dni kolejne badania.
Sami nie wiedzą co to. Ja też nie wiem.
Mam nadzieję, że nic. Że to może zmęczenie, może osobowość artysty a może jeszcze coś, ale BZDURNEGO.
Że to nie jest żadna poważna choroba.
Idę spać.
Rano Jerzysia do szkoły i do szpitala do Jasia.
Pa! |
Może się tylko ujarał? A tak serio Gaba to mam nadzieję, że nic takiego się nie dzieje. Napisz coś więcej, bo pewnie już coś wiesz? |
|
| | | |
|
| 2012-09-13, 22:13
Macie może ochotę na konkurs?
Bo jeżeli tak, to w przyszłym tygodniu może? |
|