| | | |
|
| 2012-10-12, 17:24
2012-10-09, 11:20 - adamus napisał/-a:
100 lat, 100 lat, niechaj żyje nam!!!
A za 2 dni 2:39:59 w poznańskim maratonie :)) |
Ja Piotra moge poprowadzić na 2:33, sto lat:) |
|
| | | |
|
| 2012-10-12, 21:29
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-13, 22:02
Czesc, milo bylo was poznac na spotkaniu poznanskim w wiankowej. dzieki za cieple przyjecie, fajna z Was ekipa, mam nadzieje wkrotce do Was dolaczyc, a na razie powodzenia w biegu i do zobaczenia na mecie :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-14, 14:40 Skrajna prywata
Ten wpis JEST skrajna prywata.
Piotreczku, zaczynamy wracac na poludnie (za jakis czas, oczywiscie). Zyje i mam ie niezle:) |
|
| | | |
|
| 2012-10-14, 22:38 Selekcja
Z niecierpliwością czekamy(my,nieobecni)na decyzje zapadłe na dorocznym konwencie teamu przed maratonem poznańskim.I nie ukrywam,z niepokojem,jako że nie wypełniam statutowych obowiązków członka (w sensie-członka,a nie,co tam ktoś mógł sobie pomyśleć). |
|
| | | |
|
| 2012-10-14, 22:45
2012-10-14, 22:38 - Zulus napisał/-a:
Z niecierpliwością czekamy(my,nieobecni)na decyzje zapadłe na dorocznym konwencie teamu przed maratonem poznańskim.I nie ukrywam,z niepokojem,jako że nie wypełniam statutowych obowiązków członka (w sensie-członka,a nie,co tam ktoś mógł sobie pomyśleć). |
JUTRO!!!
Albo pojutrze:)
W tym momencie weszłam do domu i idę spać:)
Pa!
PS. Obawiam się, Mistrzu, że jednak kwalifikujesz się jako członek. Przynajmniej członek MaratonyPolskie.PL TEAM |
|
| | | |
|
| 2012-10-14, 23:00 What?!
Tak po prostu?A gdzie adrenalia,która nie pozwala spać i normalnie funkcjonować ze dwa dni?
Wprawdzie już w zeszłym roku sam Adminos bronił mojej przynależności tłumacząc,że moje starty w endurance też się liczą,ale tych było tylko trzy,a jak Ci pisałem,mimo zrzucenia 5-ciu kilo wagi,żaden z planowanych startów biegowych mi nie wyszedł(w sobotę trzecia próba).Jako że w mojej naturze leży asekuracja(?),dziś poznałem moją nową miłość,nazywa się achał-tekin. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-14, 23:06
2012-10-14, 23:00 - Zulus napisał/-a:
Tak po prostu?A gdzie adrenalia,która nie pozwala spać i normalnie funkcjonować ze dwa dni?
Wprawdzie już w zeszłym roku sam Adminos bronił mojej przynależności tłumacząc,że moje starty w endurance też się liczą,ale tych było tylko trzy,a jak Ci pisałem,mimo zrzucenia 5-ciu kilo wagi,żaden z planowanych startów biegowych mi nie wyszedł(w sobotę trzecia próba).Jako że w mojej naturze leży asekuracja(?),dziś poznałem moją nową miłość,nazywa się achał-tekin. |
What?
PŁOT !!!
I już mnie nie ma:) |
|
| | | |
|
| 2012-10-14, 23:11 Wino z czarnego bzu
Mnie też,Maiko.A to wino z tematu sprawia moje marudzenie-wymieniłem je na nasze wiśniowe z hodowcą tychże tekinów.(Klaudynka dawno :odpłynęła). |
|
| | | |
|
| 2012-10-14, 23:41
2012-10-13, 22:02 - Norbertus napisał/-a:
Czesc, milo bylo was poznac na spotkaniu poznanskim w wiankowej. dzieki za cieple przyjecie, fajna z Was ekipa, mam nadzieje wkrotce do Was dolaczyc, a na razie powodzenia w biegu i do zobaczenia na mecie :) |
Zapraszamy, zapraszamy i jeszcze raz witamy Sylwka :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-15, 13:31
dzień dobry :)
dobranoc
wesołych świąt!!!
to jakbym nie zdążył tego później jako pierwszy napisać ;)
ps.
a poza tym wszystkie starty w biegach powinny być za darmo :) |
|
| | | |
|
| 2012-10-15, 14:39
2012-10-13, 22:02 - Norbertus napisał/-a:
Czesc, milo bylo was poznac na spotkaniu poznanskim w wiankowej. dzieki za cieple przyjecie, fajna z Was ekipa, mam nadzieje wkrotce do Was dolaczyc, a na razie powodzenia w biegu i do zobaczenia na mecie :) |
no to dołączaj ;) A i gratuluję życiówki :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-15, 15:40
2012-10-15, 13:31 - smolny napisał/-a:
dzień dobry :)
dobranoc
wesołych świąt!!!
to jakbym nie zdążył tego później jako pierwszy napisać ;)
ps.
a poza tym wszystkie starty w biegach powinny być za darmo :) |
wesołych świąt możesz nie zdążyć, bo wiesz - koniec świata już blisko:)
gratulacje norbert:) |
|
| | | |
|
| 2012-10-15, 20:25
Jagódce i Kocjurowi, którzy byli wszędzie i dopingowali bardzo głośno; Gosiulkowi, która swoim promiennym uśmiechem dodała mi sił na ostatnich kilometrach ; Gabie, kórej dopingujący wrzask usłyszałem, ale jej samej już nie zdołałem zobaczyć i do tej chwili nie potrafię określić, w którym to dokładnie miejscu stała i wszystkim innym naszym teamowcom, których nie zidentyfikowałem w czasie biegu, a którzy dopingując gorąco, pomogli mi zrealizować plan złamania 3:40:00 BARDZO DZIĘKUJĘ, BYLIŚCIE WSPANIALI. |
|
| | | |
|
| 2012-10-15, 22:30
a dziś nasza koleżanka TEAMowa i nie tylko "TOYA" ma urodzinki:)
Sto Lat Sto Lat Sto Lat Sto Lat niechaj żyje nam:) |
|
| | | |
|
| 2012-10-16, 13:35
2012-10-14, 23:00 - Zulus napisał/-a:
Tak po prostu?A gdzie adrenalia,która nie pozwala spać i normalnie funkcjonować ze dwa dni?
Wprawdzie już w zeszłym roku sam Adminos bronił mojej przynależności tłumacząc,że moje starty w endurance też się liczą,ale tych było tylko trzy,a jak Ci pisałem,mimo zrzucenia 5-ciu kilo wagi,żaden z planowanych startów biegowych mi nie wyszedł(w sobotę trzecia próba).Jako że w mojej naturze leży asekuracja(?),dziś poznałem moją nową miłość,nazywa się achał-tekin. |
Adrenalina Gabi została zużyta w czasie rajdowej jazdy Mirka, który trasę z Poznania pokonał w rekordowe 5:15, trochę wetując sobie asekurację na trasie maratonu ;)
Gratuluję wszystkim wyników, zwłaszcza życiówek:D
I dzięki za wasze gratki. Jeszcze nie doszedłem do siebie... |
|
| | | |
|
| 2012-10-16, 17:30
Całe życie uczę się czegoś o sobie.
Dziś na przykład dowiedziałam się JAK BARDZO potrafi mi się trząść noga.
W sumie - z perspektywy kilku godzin - to jest cholernie zabawne:)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-10-16, 21:14
2012-10-16, 17:30 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Całe życie uczę się czegoś o sobie.
Dziś na przykład dowiedziałam się JAK BARDZO potrafi mi się trząść noga.
W sumie - z perspektywy kilku godzin - to jest cholernie zabawne:)) |
A za co ci się trzęsła noga?
Ja też sie czegoś dopiero dowiedziałem, że właśnie niedawno miałaś okrągłą rocznicą - spóźnione, ale szczere życzenia zdrowia i szczęścia :D |
|
| | | |
|
| 2012-10-16, 21:44
Mnie chwyciła choroba pomaratońska....planowanie kolejnego maratonu,oraz zdrowotnie to grypa....L 4 do piątku :P |
|
| | | |
|
| 2012-10-17, 08:13
2012-10-16, 21:44 - marek100384 napisał/-a:
Mnie chwyciła choroba pomaratońska....planowanie kolejnego maratonu,oraz zdrowotnie to grypa....L 4 do piątku :P |
To normalne w miarę:)
Po pierwszym maratonie zawsze chwyta przemożna chęć biegania kolejnych (no chyba, że się pobiegło poza granicami swoich możliwości; wtedy mówi się "nigdy więcej", a po pół roku biegnie się znów:)
Kuruj się, Marku:)
A potem biegaj:) |
|