|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2009-11-14, 11:28
2009-11-14, 10:58 - cezaryk napisał/-a:
Dzięki wspaniałemu pomysłowi dotyczącemu braku odbioru pakietu w dniu startu, rezygnuję z tego półmaratonu i wybieram się do Warszawy. Pozdrowienia dla pomysłodawcy tego głupiego zapisu. |
| Organizator po prostu ulepszył ten połmaraton dla siebie nie biegaczy,żeby w niedzielę mieć spokój z otwieraniem biura.Ale wyrażnie wskazuje na to,ze ma "klapki na oczach" i nie widzi że w tym dniu jest konkurencyjny półmaraton który większość wybierze! |
| | | | | |
|
2009-11-14, 11:45
2009-11-14, 11:28 - Martix napisał/-a:
Organizator po prostu ulepszył ten połmaraton dla siebie nie biegaczy,żeby w niedzielę mieć spokój z otwieraniem biura.Ale wyrażnie wskazuje na to,ze ma "klapki na oczach" i nie widzi że w tym dniu jest konkurencyjny półmaraton który większość wybierze! |
| Klapki na oczach to mają tacy biegacze jak Ty - którzy nie widzą, że przyjęcie kilku tysięcy zawodników (nie teraz ale wkrótce) w dwie godziny jest nie możliwe. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-11-14, 12:34
Półmaraton 3000? hi,hi,hi.
| Gratuluję organizatorom genialnego pomysłu.Nie wiedziałem,że w Poznaniu jest taki urodzaj na kabareciarzy.Panowie Rejewski i s-ka pozazdrościli Laskowikowi i opowiadają kawały o 3000 biegaczy.Jeśli utrzymają kontrowersyjny punkt regulaminu to stawiam euro przeciw orzechom ,że wystartuje góra 300 osób.Poza tym ciekaw jestem ile procent od każdego noclegu biegaczy dostaną organizatorzy?.A może bieg ma być dla tubylców a zamiejscowi niech nie zawracają d...?. |
| | | | | |
|
2009-11-14, 12:38
ekhem....
zapis jest mądry
nie wiem czy zwróciliście uwagę, że duże półmaratony przyciągają znacznie więcej osób niż maratony, co jest chyba dla nas wszystkich oczywiste- nie każdy ma potrzebę bycia maratończykiem, a taka połóweczka... więc stawiam że będzie biegło kilka tysięcy osób, w obu połówkach, ciekawe czy jak się zsumuje to pęknie 10 000, myślę że to możliwe
więc porównanie, że przed maratonem się dało, jest moim zdaniem nietrafione
jeśli ktoś uważa że się da i bez bólu, niech się zgłosi do pomocy przy chociaż jednym dużym biegu! serio!
w takim wypadku byłoby fajne np że jeżeli ktoś się zgłosi i opłaci do np 3-4 tygodni przed startem to dostanie pocztą, ale to znowu stres że się zapomni pakietu albo go w podróży zgubi, i co wtedy?
nie macie się zresztą czym podniecać, organizatorzy warszawki mogą zrobić dokładnie to samo, jeszcze mają czas :)
to niestety cena za brak kameralności- chcemy żeby były nas tysiące, musimy ponosić tego konsekwencje
jak chcecie małe maratony koleżeńskie na miejscu to sami je organizujcie, zawsze nauczycie się czegoś ciekawego i horyzonty się Wam poszerzą
poza tym to świetna okazja spotkać się ze znajomymi z tras, ale normalnie, bez sapania i zastanawiania się biec razem dalej i gadać czy cisnąć do przodu bo ma się ochotę na życiówkę np, można pozwiedzać....
tu jest pole do popisu właścicieli miejsc mogących służyć za spanie, nawet proste, ale tanie- szkoły, przedszkola, schroniska
ja w każdym mieście mam 2-3 osoby które znam z biegów i u których mogę się zatrzymać, i w miarę możliwości odwdzięczam się tym samym
to nie jest aż taki problem, nie wiem czemu robicie z tego taki "koniec świata"? może za dużo filmów z datami w tle?
a jeśli kogoś stać na na dojazd, startowe, na bieganie w ogóle, to dodatkowe 30-40zł na nocleg chyba znajdzie? jeśli mnie nie stać to nie jadę, też chyba proste i logiczne |
| | | | | |
|
2009-11-14, 12:43
Wysyłanie pakietów.
2009-11-14, 09:05 - mateusz napisał/-a:
mieszkam 110 od Poznania, żeby odebrać pakiet startowy, musiałbym jechać dwa razy do poznania lub spać. uważam to za bezsensowne rozwiązanie ponieważ 70 procent biegaczy przyjeźdza w dniu imprezy. Może lepszy rozwiązaniem byłoby wysyłanie pocztom pakietów startowych, jeżeli to taki problem dla organizatora. |
Dobry pomysł z tym wysyłaniem pakietów startowych!
Przy zgłoszeniu wystarczyłoby podać informację o wysyłce i np zapłacić 5zł więcej i mieć spokój z dojazdem dzień wcześniej, a organizatorzy mieliby mniejszy tłok w dniu wydawania pakietów. |
| | | | | |
|
2009-11-14, 12:45
| Wiedziałem od razu że ten punkt regulaminu spowoduje mega dyskusję na ten temat dlatego tez wysłalem meila do organizatorów aby na wzór tegorocznego półmaratonu w Cardiff (startowało około 8000 biegaczy) wprowadzić zmianę wpisowego na troszkę większą kwotę zamknąć zapisy w określonym dniu i zrobić wysyłkę pakietów startowych na adres domowy.To rozwiązuje problemy osób które po prostu nie mogą przyjechać wcześniej lub nie przewiduja noclegu.Pozdrawiam i życzę owocnej dyskusji ;o) Roman |
| | | | | |
|
2009-11-14, 12:49
2009-11-14, 11:25 - szmajchel napisał/-a:
Zmiana w regulaminie zamykająca biuro zawodów w dniu startu jest niezbędna - może nie koniecznie już na półmaratonie - ale wydaje mi się, że to jest test przed maratonem - który osiągnął już frekwencję na poziomie 4tys. i na pewno będzie się jeszcze rozwijał - więc wydawanie numerów w dzień startu - kiedy biuro może być czynne zaledwie kilka godzin - a ilość osób które odbierze pakiety wcześniej jest uzależniona tylko od kaprysu biegaczy - JEST NIEMOŻLIWE.
Ale to moje spojrzenie... Wydaje mi się, że tak samo widzą to organizatorzy. A doszukiwanie się spisku, a tym bardziej niekompetencji ludzi, którzy robią najlepsze imprezy biegowe w Polsce jest grubo przesadzone. |
Może po prostu dla tych którzy będą odbierać pakiety startowe w dniu startu zrobić dodatkową opłatę np 10 zł. Na pewno to załatwiłoby sprawę.
Imprezy biegowe w Poznaniu może i są najlepsze, albo jedne z lepszych, ale w tym momencie zniechęca to biegaczy do wystartowania w Poznaniu.
Nie będzie nas w Poznaniu - nie będzie najlepszego biegu!!!! |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-11-14, 12:52
| ... i warto się nad tym zastanowić! Jeżeli komuś zależy na najlepszym biegu, to powinien iść na rękę biegaczom. |
| | | | | |
|
2009-11-14, 12:56
2009-11-14, 12:38 - Magda napisał/-a:
ekhem....
zapis jest mądry
nie wiem czy zwróciliście uwagę, że duże półmaratony przyciągają znacznie więcej osób niż maratony, co jest chyba dla nas wszystkich oczywiste- nie każdy ma potrzebę bycia maratończykiem, a taka połóweczka... więc stawiam że będzie biegło kilka tysięcy osób, w obu połówkach, ciekawe czy jak się zsumuje to pęknie 10 000, myślę że to możliwe
więc porównanie, że przed maratonem się dało, jest moim zdaniem nietrafione
jeśli ktoś uważa że się da i bez bólu, niech się zgłosi do pomocy przy chociaż jednym dużym biegu! serio!
w takim wypadku byłoby fajne np że jeżeli ktoś się zgłosi i opłaci do np 3-4 tygodni przed startem to dostanie pocztą, ale to znowu stres że się zapomni pakietu albo go w podróży zgubi, i co wtedy?
nie macie się zresztą czym podniecać, organizatorzy warszawki mogą zrobić dokładnie to samo, jeszcze mają czas :)
to niestety cena za brak kameralności- chcemy żeby były nas tysiące, musimy ponosić tego konsekwencje
jak chcecie małe maratony koleżeńskie na miejscu to sami je organizujcie, zawsze nauczycie się czegoś ciekawego i horyzonty się Wam poszerzą
poza tym to świetna okazja spotkać się ze znajomymi z tras, ale normalnie, bez sapania i zastanawiania się biec razem dalej i gadać czy cisnąć do przodu bo ma się ochotę na życiówkę np, można pozwiedzać....
tu jest pole do popisu właścicieli miejsc mogących służyć za spanie, nawet proste, ale tanie- szkoły, przedszkola, schroniska
ja w każdym mieście mam 2-3 osoby które znam z biegów i u których mogę się zatrzymać, i w miarę możliwości odwdzięczam się tym samym
to nie jest aż taki problem, nie wiem czemu robicie z tego taki "koniec świata"? może za dużo filmów z datami w tle?
a jeśli kogoś stać na na dojazd, startowe, na bieganie w ogóle, to dodatkowe 30-40zł na nocleg chyba znajdzie? jeśli mnie nie stać to nie jadę, też chyba proste i logiczne |
Prawda!
Ładnie napisane:-))) |
| | | | | |
|
2009-11-14, 13:34
Ponawiam pytanie : co z osobami posiadającymi żółte chipy? Opłata taka sama 40 zł?
Jest tyle biegów do wyboru,że ja nie widzę problemu.Nie pobiegnę w Poznaniu ,Warszawie itp. to znajdę inny bieg a w ostateczności pobiegam po parku :)
Nie każdy może sobie pozwolić czasowo(małe dzieci , inne obowiązki , praca) żeby jechać dzień wcześniej na zawody.
|
| | | | | |
|
2009-11-14, 13:37
2009-11-14, 12:38 - Magda napisał/-a:
ekhem....
zapis jest mądry
nie wiem czy zwróciliście uwagę, że duże półmaratony przyciągają znacznie więcej osób niż maratony, co jest chyba dla nas wszystkich oczywiste- nie każdy ma potrzebę bycia maratończykiem, a taka połóweczka... więc stawiam że będzie biegło kilka tysięcy osób, w obu połówkach, ciekawe czy jak się zsumuje to pęknie 10 000, myślę że to możliwe
więc porównanie, że przed maratonem się dało, jest moim zdaniem nietrafione
jeśli ktoś uważa że się da i bez bólu, niech się zgłosi do pomocy przy chociaż jednym dużym biegu! serio!
w takim wypadku byłoby fajne np że jeżeli ktoś się zgłosi i opłaci do np 3-4 tygodni przed startem to dostanie pocztą, ale to znowu stres że się zapomni pakietu albo go w podróży zgubi, i co wtedy?
nie macie się zresztą czym podniecać, organizatorzy warszawki mogą zrobić dokładnie to samo, jeszcze mają czas :)
to niestety cena za brak kameralności- chcemy żeby były nas tysiące, musimy ponosić tego konsekwencje
jak chcecie małe maratony koleżeńskie na miejscu to sami je organizujcie, zawsze nauczycie się czegoś ciekawego i horyzonty się Wam poszerzą
poza tym to świetna okazja spotkać się ze znajomymi z tras, ale normalnie, bez sapania i zastanawiania się biec razem dalej i gadać czy cisnąć do przodu bo ma się ochotę na życiówkę np, można pozwiedzać....
tu jest pole do popisu właścicieli miejsc mogących służyć za spanie, nawet proste, ale tanie- szkoły, przedszkola, schroniska
ja w każdym mieście mam 2-3 osoby które znam z biegów i u których mogę się zatrzymać, i w miarę możliwości odwdzięczam się tym samym
to nie jest aż taki problem, nie wiem czemu robicie z tego taki "koniec świata"? może za dużo filmów z datami w tle?
a jeśli kogoś stać na na dojazd, startowe, na bieganie w ogóle, to dodatkowe 30-40zł na nocleg chyba znajdzie? jeśli mnie nie stać to nie jadę, też chyba proste i logiczne |
Mnie to raczej tez wkurza ale opłaciłem i będę tam.
Nie rezerwuje se funduszy na nocleg, i tak zarabia tyle ile tam się da. Wole w nocy pozwiedzać se Poznań jak i 27.03
Niż bulić dodatkowo 20-40zł czy wiele więcej na Nocleg.
150zł-200zł musi wystarczyć a nie 400zł.
Nocowanie na dworzu już sobie kiedyś nie raz robiłem wiem więc jak będzie. Chłodno ale mam swoje zwykłe ubranie. |
| | | | | |
|
2009-11-14, 13:39
2009-11-14, 12:45 - Romans60 napisał/-a:
Wiedziałem od razu że ten punkt regulaminu spowoduje mega dyskusję na ten temat dlatego tez wysłalem meila do organizatorów aby na wzór tegorocznego półmaratonu w Cardiff (startowało około 8000 biegaczy) wprowadzić zmianę wpisowego na troszkę większą kwotę zamknąć zapisy w określonym dniu i zrobić wysyłkę pakietów startowych na adres domowy.To rozwiązuje problemy osób które po prostu nie mogą przyjechać wcześniej lub nie przewiduja noclegu.Pozdrawiam i życzę owocnej dyskusji ;o) Roman |
| Dobrze napisane, trzeba wysłać Petycję do Organizatora. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-11-14, 13:56
Wysylanie
Bardzo dobry pomysl z ta wysylka i mysle ze to bardzo bardzo zle jesli bedzie tak ze trza bedzie do Poznania fatygowac sie dwukrotnie. Bedzie to tez niepotrzebny precedens, naprawde utrudni to zycie jesli i w WWie i w innych miejscach nagle powiedza. Odbior dzien, dwa a moze tydzien przed. Wiele imprez jest w stanie to rozwiazac, ograniczajac wydawanie pakietow w ostatnim dniu jedynie do przyjezdnych.
Drogi organizatorze, apeluje o zmiane zapisu bo obecny nie tylko nie "wychodzi na przeciw oczekiwaniom" ale poprostu utrudnia zycie :( Popieram zamieszczona tu propozycje wysylki ewentualnie ograniczenia wydawania w dniu zawodow do przyjezdnych.
Jasne ze orgowie moga powiedziec ze maja w nosie przyjezdnych i tak odczytam jesli zapis pozostanie. Ale mam nadzieje ze wykarza sie odrobina dobrej woli |
| | | | | |
|
2009-11-14, 14:19
Max. 3000 półmaratończyków, to jednak mniej niż 4016 maratończyków. Zresztą przyjazd dzień wcześniej w przypadku maratonu, ma większe uzasadnienie.
Może organizatorzy mają w tym roku dużo bardziej ograniczone fundusze. |
| | | | | |
|
2009-11-14, 15:16
2009-11-14, 11:45 - szmajchel napisał/-a:
Klapki na oczach to mają tacy biegacze jak Ty - którzy nie widzą, że przyjęcie kilku tysięcy zawodników (nie teraz ale wkrótce) w dwie godziny jest nie możliwe. |
Po pierwsze po co zabierasz głos jak jesteś mieszkańcem Poznania{dom albo akademik},możesz wsiąść po pracy czy uczelni w tramwaj dzień wcześniej i bez problemu załatwić sobie pakiecik? I nie myślisz przez to o tych co mieszkają 100 i więcej kilometrów od Poznania i dla nich może to być problem zwłaszcza gdy ktoś przyjechać wcześniej nie moze! Zajmujesz egoistyczną postawę,a to nieładnie!
Po drugie-jakie kilku tysięcy w dniu zawodów? W dniu zawodów takich jak czołowe maratony czy półmaratony o ile wiadomo zgłasza się 10,15 % biegaczy i to nie powinno być problemem dla orga by i w tym dniu zawody były otwarte.W tym roku zgłaszałem się jak już pisałem w dniu zawodów i wielkich kolejek nie było."Nie teraz ale wkrótce"-jak teraz nie ma jeszcze tysięcy zawodników na co sam wskazujesz więc nie widzę przeszkód by było po staremu! Regulamin powinien ułatwiać a nie utrudniać załatwianie zawodnikom formalności! |
| | | | | |
|
2009-11-14, 16:18
2009-11-14, 15:16 - Martix napisał/-a:
Po pierwsze po co zabierasz głos jak jesteś mieszkańcem Poznania{dom albo akademik},możesz wsiąść po pracy czy uczelni w tramwaj dzień wcześniej i bez problemu załatwić sobie pakiecik? I nie myślisz przez to o tych co mieszkają 100 i więcej kilometrów od Poznania i dla nich może to być problem zwłaszcza gdy ktoś przyjechać wcześniej nie moze! Zajmujesz egoistyczną postawę,a to nieładnie!
Po drugie-jakie kilku tysięcy w dniu zawodów? W dniu zawodów takich jak czołowe maratony czy półmaratony o ile wiadomo zgłasza się 10,15 % biegaczy i to nie powinno być problemem dla orga by i w tym dniu zawody były otwarte.W tym roku zgłaszałem się jak już pisałem w dniu zawodów i wielkich kolejek nie było."Nie teraz ale wkrótce"-jak teraz nie ma jeszcze tysięcy zawodników na co sam wskazujesz więc nie widzę przeszkód by było po staremu! Regulamin powinien ułatwiać a nie utrudniać załatwianie zawodnikom formalności! |
skąd wytrzasnąłeś że regulamin ma ułatwiać?
poza tym, to po każdego powinna podjeżdżać limuzyna, wypaśne śniadanie przedstartowe, bieg, i nie punkty odżywcze na trasie tylko najlepiej żeby jakiś lokaj biegł obok i podawał butelkę gdy się zapragnie zmoczyć usta, po biegu osobisty masażysta i obiad odpowiednio skomponowany przez dietetyka, podany w luksusowej restauracji, medal wysadzany drogimi kamieniami, i duży dyplom do powieszenia na ścianie
pewnie wtedy by wam nie pasowało że limuzyna była czarna a nie np biała
bądź taki i pokaż jak się z tym nie zgadzasz! zagłosuj swoimi nogami! jeśli regulamin nie przewiduje inaczej to przy tak wczesnej rezygnacji na pewno zwrócą ci pieniądze
Szmajchel zabiera głos bo jak każdy ma prawo się wypowiedzieć, na tym polega FORUM INTERNETOWE
przyjmujesz również egoistyczną postawę nie-poznaniaka
ten wątek jest lepszy niż dowcipy :D dodam do śledzonych |
| | | | | |
|
2009-11-14, 16:20
Martix
2009-11-14, 15:16 - Martix napisał/-a:
Po pierwsze po co zabierasz głos jak jesteś mieszkańcem Poznania{dom albo akademik},możesz wsiąść po pracy czy uczelni w tramwaj dzień wcześniej i bez problemu załatwić sobie pakiecik? I nie myślisz przez to o tych co mieszkają 100 i więcej kilometrów od Poznania i dla nich może to być problem zwłaszcza gdy ktoś przyjechać wcześniej nie moze! Zajmujesz egoistyczną postawę,a to nieładnie!
Po drugie-jakie kilku tysięcy w dniu zawodów? W dniu zawodów takich jak czołowe maratony czy półmaratony o ile wiadomo zgłasza się 10,15 % biegaczy i to nie powinno być problemem dla orga by i w tym dniu zawody były otwarte.W tym roku zgłaszałem się jak już pisałem w dniu zawodów i wielkich kolejek nie było."Nie teraz ale wkrótce"-jak teraz nie ma jeszcze tysięcy zawodników na co sam wskazujesz więc nie widzę przeszkód by było po staremu! Regulamin powinien ułatwiać a nie utrudniać załatwianie zawodnikom formalności! |
Martix - jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej powstrzymaj się od wypowiedzi ok...?
Od kiedy to osoby, które mieszkaja w danym mieście w którym organizowany jest maraton mają ZAKAZ wypowiadania się?
Tę cyfrę 10.5% zgłaszających się w dzień zawodów jak rozumiem wymyśliłeś sam prawda? Jak nie masz pojęcia o czym toczy się dyskusja, to nie dyskutuj. Rozmowa toczy się nie o tym, że nowe osoby się zgłąszają, ale o tym, że w dzień zawodów nie będzie można odbierać pakietów startowych. To grubo ponad 50% startujących.
Poznański Maraton od zawsze był papierkiem lakmusowym nowych rozwiązań. Organizatorzy mają olbrzymie doświadczenie i do tej pory wszystkie ich rozwiązania, które wprowadzali jako liderzy, przyjęły się. Tak było z chipami, likwidacją własnych odżywek itd. Wynika to z dalekowzroczności - nie problem zawalić organizację jak nagle przyjedzie 3000 osób na 2 godziny przed startem i mówić głośno, że się nie spodziewaliśmy tego. Trzeba umieć patrzeć perspektywicznie i dostrzegać problemy z wyprzedzeniem.
Rozwiązanie jest mega konktowersyjne, i mnie osobiście też mega zaskoczyło. Gdyby to robił ktoś inny byłbym zdziwiony - ale do organizatorów Poznania mam pełne zaufanie na które zasłużyli wieloletnią organizacją Maratonu Poznańskiego. Jeżeli ktoś do tego zespołu orgów mówi, że mają "klapki na oczach" to jest niepoważny. Oni na organizacji "zjedli zęby" i są jedna z najbardziej doświadczonych ekip w Polsce (nie tylko jeżeli chodzi o biegi, ale o imprezy sportowe w ogóle!) i jeżeli widzą problem w przyjeździe na ostatnie 2 godziny przed startem, to znaczy że problem istnieje i trzeba go rozwiązać a nie chować głowę w piasek na zasadzie JAKOŚ TO BĘDZIE.
Teraz tylko pytanie jak to rozwiązać, aby nie wylać dziecka z kąpielą...
Myślę, że w przyszłym roku czeka nas wiele niemiłych niespodzianek. Pierwsza to znaczące wzrosty opłat startowych za biegi, druga - masowe wprowadzanie przez organizatorów limitów zgłoszeń, trzecia - zamykanie list startowych na wiele dni przed biegiem. Powód - liczba biegaczy wzrasta rok do roku po 30% a sponsorzy nie zgadzają się na zwiększanie kwot umów sponsorskich, więc biegi dla wielu więcej biegaczy trzeba organizować przy tym samym budżecie. Taka jest rzeczywistość i tak się po prostu nie da. |
| | | | |
| | | | | |
|
2009-11-14, 16:30
2009-11-14, 16:20 - Admin napisał/-a:
Martix - jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej powstrzymaj się od wypowiedzi ok...?
Od kiedy to osoby, które mieszkaja w danym mieście w którym organizowany jest maraton mają ZAKAZ wypowiadania się?
Tę cyfrę 10.5% zgłaszających się w dzień zawodów jak rozumiem wymyśliłeś sam prawda? Jak nie masz pojęcia o czym toczy się dyskusja, to nie dyskutuj. Rozmowa toczy się nie o tym, że nowe osoby się zgłąszają, ale o tym, że w dzień zawodów nie będzie można odbierać pakietów startowych. To grubo ponad 50% startujących.
Poznański Maraton od zawsze był papierkiem lakmusowym nowych rozwiązań. Organizatorzy mają olbrzymie doświadczenie i do tej pory wszystkie ich rozwiązania, które wprowadzali jako liderzy, przyjęły się. Tak było z chipami, likwidacją własnych odżywek itd. Wynika to z dalekowzroczności - nie problem zawalić organizację jak nagle przyjedzie 3000 osób na 2 godziny przed startem i mówić głośno, że się nie spodziewaliśmy tego. Trzeba umieć patrzeć perspektywicznie i dostrzegać problemy z wyprzedzeniem.
Rozwiązanie jest mega konktowersyjne, i mnie osobiście też mega zaskoczyło. Gdyby to robił ktoś inny byłbym zdziwiony - ale do organizatorów Poznania mam pełne zaufanie na które zasłużyli wieloletnią organizacją Maratonu Poznańskiego. Jeżeli ktoś do tego zespołu orgów mówi, że mają "klapki na oczach" to jest niepoważny. Oni na organizacji "zjedli zęby" i są jedna z najbardziej doświadczonych ekip w Polsce (nie tylko jeżeli chodzi o biegi, ale o imprezy sportowe w ogóle!) i jeżeli widzą problem w przyjeździe na ostatnie 2 godziny przed startem, to znaczy że problem istnieje i trzeba go rozwiązać a nie chować głowę w piasek na zasadzie JAKOŚ TO BĘDZIE.
Teraz tylko pytanie jak to rozwiązać, aby nie wylać dziecka z kąpielą...
Myślę, że w przyszłym roku czeka nas wiele niemiłych niespodzianek. Pierwsza to znaczące wzrosty opłat startowych za biegi, druga - masowe wprowadzanie przez organizatorów limitów zgłoszeń, trzecia - zamykanie list startowych na wiele dni przed biegiem. Powód - liczba biegaczy wzrasta rok do roku po 30% a sponsorzy nie zgadzają się na zwiększanie kwot umów sponsorskich, więc biegi dla wielu więcej biegaczy trzeba organizować przy tym samym budżecie. Taka jest rzeczywistość i tak się po prostu nie da. |
Dobrze mówi!
polać mu!!!
nie wyleją... o to jestem spokojna
gratuluję odwagi w podejmowaniu takich decyzji, ale nie sądzę żeby to miało większy wpływ na ilość uczestników
braku kilku matrixopodobnych nikt nie zauważy
no właśnie....tylko nam się wydaje że jesteśmy tacy wyjątkowi że się nam, startującym, wszystko należy. A wiecie, bez nas też bieg się odbędzie, też będzie super, i ludzie będą się świetnie bawić. Niepojęte... |
| | | | | |
|
2009-11-14, 16:33
Problem
2009-11-14, 16:30 - Magda napisał/-a:
Dobrze mówi!
polać mu!!!
nie wyleją... o to jestem spokojna
gratuluję odwagi w podejmowaniu takich decyzji, ale nie sądzę żeby to miało większy wpływ na ilość uczestników
braku kilku matrixopodobnych nikt nie zauważy
no właśnie....tylko nam się wydaje że jesteśmy tacy wyjątkowi że się nam, startującym, wszystko należy. A wiecie, bez nas też bieg się odbędzie, też będzie super, i ludzie będą się świetnie bawić. Niepojęte... |
Ale tak czy inaczej problem jakoś trzeba rozwiązać, bo rzeczywiście trudno oczekiwać, że osoby, które mają 100-200 km do Poznania osobno przyjadą w sobotę po odbiór numerów, a osobno w niedzielę by wystartować. A jeżeli chodzi o ceny noclegów w hotelach, to Poznań jest jednym z najdroższych miast w Polsce.
Jak to jest rozwiązywane na zachodzie z odbiorami pakietów? Pytam tych, którzy tam często startują, bo niestety nie mam żadnych doświadczeń. |
| | | | | |
|
2009-11-14, 16:46
2009-11-14, 16:33 - Admin napisał/-a:
Ale tak czy inaczej problem jakoś trzeba rozwiązać, bo rzeczywiście trudno oczekiwać, że osoby, które mają 100-200 km do Poznania osobno przyjadą w sobotę po odbiór numerów, a osobno w niedzielę by wystartować. A jeżeli chodzi o ceny noclegów w hotelach, to Poznań jest jednym z najdroższych miast w Polsce.
Jak to jest rozwiązywane na zachodzie z odbiorami pakietów? Pytam tych, którzy tam często startują, bo niestety nie mam żadnych doświadczeń. |
| Napisłem juz wcześniej że na wzór innych europeskich biegów jako przykład podałem tegoroczny półmaraton w Cardiff wprowadzić za dodatkową opłatą wysyłkę pakietów startowych na adres domowy.Ale jak znam życie to zaraz odezwą się przeciwnicy takiego rozwiązania bo skoro ktoś przyjedzie wcześniej i sam sobie odbierze to nie będzie chciał płacic dodatkowych pieniędzy.Ale to niestety takie jest życie.Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest wprowadzić dwie stawki niższą i wyższa gdzie ta niższa automatycznie oznacza dla organizatora iż dany biegacz sam odbiera pakiet w wyznaczonym terminie natomiast wyższa oznacza że trzeba ją wysłać na adres podany przez osobę się zgłaszającą. |
|
|
|
| |
|
