Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Maraton Warszawski
  Wątek założył  kos88 (2009-01-22)
  Ostatnio komentował  zgrzecho (2009-10-14)
  Aktywnosc  Komentowano 227 razy, czytano 2354 razy
  Lokalizacja
 Warszawa
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  34 Maraton Warszawski
  41 PZU Maraton Warszawski
  35. PZU Maraton Warszawski
  36. PZU Maraton Warszawski
  XXX Maraton Warszawski
  42. PZU ORLEN Maraton Warszawski
  37. PZU Maraton Warszawski
  31 Maraton Warszawski
  43 Maraton Warszawski
  32 Maraton Warszawski
  44. Maraton Warszawski
  38. PZU Maraton Warszawski
  33 Maraton Warszawski
  39. PZU Maraton Warszawski
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



asik
Joanna Rostkowska

Ostatnio zalogowany
2013-04-03
23:54

 2009-10-02, 09:18
 
Zdjęcie z nią i jakimś biegaczem dostało nawet nagrodę. ^^

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 12:29
 
Nie podawać oficjalnych wyników.
Czekać !!!
Nie wiadomo ilu trzeba będzie dopisać.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



Wojtek W
Wojtek Wanat

Ostatnio zalogowany
2016-02-08
16:36

 2009-10-02, 14:01
 
Ile osób dopisano w ubiegłym roku w Poznaniu a ilu w Warszawie? O ile osób w stosunku do wyników z niedzieli zmieniła się liczba osób które ukończyły Maraton Warszawski i w która stronę.
Z mojego punktu widzenia strasznie słabe jest że Maraton Poznański nie zerwał współpracy z firma ChampionCnips która pominęła w ubiegłym roku w pierwszej wersji wyników prawie czterdziestu zawodników, nie odnotowała ich czasów. Bo jakoś nie wierzę że organizator dopisał ludzi którzy nie biegli.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (43 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 17:06
 
Jak na razie ubywa, niestety. Zawodnik który zajął 6 miejsce podobno nie pojawił się w bramce na 32 km. Ci co biegli ze starymi numerami, albo i bez, byli usuwani z trasy przed samą metą.
Mam pomysł jak w przyszłości poprawić statystyki, ciut kontrowersyjny że tak powiem ale chyba wart rozważenia. Chodzi o to że w dniu maratonu opłata wynosi 150 zł, co jest zupełnie dla mnie niezrozumiałe. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyłoży takiej kasy. W tym dniu trzeba rozdawać numery za darmo! Chodzi o same numery i nic poza tym. Niech będą jakieś żółte, takie wariackie papiery, żadnych torebek z prezentami, napojów na trasie (wodę można im dać, resztę niech dostarczy np.rodzina) medalu na mecie, kiełbasy, bigosu, piwa i co tam jeszcze. Start obowiązkowo z ostatniej strefy. Jeśli taki wygra kategorię na podium powinien stanąć, ale dostanie tylko dyplom. Jako pomysłodawca mogę się poświęcić i biec z żółtą jedynką :)))
W tym roku nie startowałem nie z powodów finansowych, żeby było jasne, potrącił mnie samochód.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Kazim
Kazimierz

Ostatnio zalogowany
2024-04-12
12:38

 2009-10-02, 17:19
 
Oj wracaj do zdrowia po tym wypadku.


  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2009-10-02, 17:31
 
2009-10-02, 17:06 - AG napisał/-a:

Jak na razie ubywa, niestety. Zawodnik który zajął 6 miejsce podobno nie pojawił się w bramce na 32 km. Ci co biegli ze starymi numerami, albo i bez, byli usuwani z trasy przed samą metą.
Mam pomysł jak w przyszłości poprawić statystyki, ciut kontrowersyjny że tak powiem ale chyba wart rozważenia. Chodzi o to że w dniu maratonu opłata wynosi 150 zł, co jest zupełnie dla mnie niezrozumiałe. Nikt przy zdrowych zmysłach nie wyłoży takiej kasy. W tym dniu trzeba rozdawać numery za darmo! Chodzi o same numery i nic poza tym. Niech będą jakieś żółte, takie wariackie papiery, żadnych torebek z prezentami, napojów na trasie (wodę można im dać, resztę niech dostarczy np.rodzina) medalu na mecie, kiełbasy, bigosu, piwa i co tam jeszcze. Start obowiązkowo z ostatniej strefy. Jeśli taki wygra kategorię na podium powinien stanąć, ale dostanie tylko dyplom. Jako pomysłodawca mogę się poświęcić i biec z żółtą jedynką :)))
W tym roku nie startowałem nie z powodów finansowych, żeby było jasne, potrącił mnie samochód.
no cóż, pomysł może i nie jest taki zły, ale by wprowadził sporo niepotrzebnego zamieszania. Taka polityka cenowa pozwala mi mniemać, że chodzi o to aby zgłaszać się na tyle wcześnie aby pozamawiać i przygotować odpowiednią ilość medali, pakietów, miejsca, nagród itd. Ale gdyby dać taką opcję np. na dwa miesiące przed maratonem to przynajmniej większe zainteresowanie byłoby. Kto wie, gdybać sobie zawsze można ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (8 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (20 sztuk)


pocomito
Jadwiga Przebieżka-Podgórke

Ostatnio zalogowany
2014-06-15
20:12

 2009-10-03, 03:09
 
2009-09-28, 18:37 - henry napisał/-a:

W Warszawie zabrakło na nagrody w kategoriach wiekowych przez co stracili około 200 uczestników na rzecz Poznania. W Poznaniu są kategorie co 5 lat i coś tam zawsze dają a pozatym w Poznaniu jest samochód do wylosowania na to losowanie startuje około 1000 ludzi.
Mimo, że postanowiłam sobie być powściągliwa we wszelkiej krytyce tego maratonu, to trochę napiszę. Przecież krytyczne opinie służą poprawieniu czegoś, a ewentualna wina za niedociągnięcia leży nie tylko po stronie organizatorów.
Przeciętny uczestnik nie zna kulisów organizacji maratonu, a tu choćby w kwestii przychylności władz lokalnych dla sportu masowego mogą być duże różnice. Z tego co Warszawa dała z siebie wnioskuję, że jej władze są bardzo niesprzyjające. A tym, że w ostatniej chwili wymusiły na organizatorach zmianę trasy, już całkiem się skompromitowały.
Faktem jest, że to bardzo duża impreza, więc rzeczywiście nie ma co porównywać do kameralnych maratonów. Ale są też w Polsce i inne duże maratony, na których tle stolica wypada najgorzej.
Warszawa puściła asekuracyjne hasło, że w końcu organizator nie musi zapewniać noclegu, darmowego pasta party, nie musi nagradzać. Jak ktoś słusznie zauważył nie musi ale może. I jeśli organizator nie wykracza poza to co musi, to nie musi też zbierać laurów. Dlatego pozwolę jednak sobie zakrzyknąć "król jest nagi" i nie będę należała do tych co podtrzymują nienależne owacje.
Wcześniej nie podobało mi się w Warszawie skrajnie nierówne traktowanie zawodników i amatorów, tzn bardzo wysokie nagrody dla zwycięzców generalki przy, nie tylko braku nagród w kategoriach, ale też przy brakach godziwych noclegów, i innych udogodnień dla "biegaczy ludowych". Tym razem wyglądało sprawiedliwie: nic dla amatorów, ale też nic dla zawodowców. A jak było w rzeczywistości z nagrodami w generalce, tego nie wiem.
Zresztą to kompromituje głównie sponsorów, bo wygląda na to, że na to minimum, co dostaliśmy wystarczyło nasze wpisowe.
Jeśli chodzi o ceremonię nagradzania, to w moim odczuciu odbyła się jakoś po cichu. Nie znalazłąm w informatorze podanej godziny ceremoni. Była wywieszona gdzieś na słupie, ale nie każdy o ten słup miał okazję się potknąć.
Specjalnie czekałam na to, żeby odebrać statuetkę za wygranie kategorii, ale siedziałam przy mecie kibicując finiszerom. Słyszałam spikera, ale nie wychwyciłam nic o nagradzaniu. Kiedy po 15:00 (bo wtedy skończył się maraton) poszłam w kierunku sceny, w zasadzie było już po wszystkim.
Panie długo musiały szukać mojej statuetki, bo tych nieodebranych była prawie połowa czyli nie tylko ja o niczym nie wiedziałam.
To pozostawiło niesmak - czy można olać problem, bo niewielu osób dotyczy?
A z rzeczy pozytywnych, to biegło się bardzo przyjemnie. Miła atmosfera i piękna pogoda sprawiły, że bez względu na wszystko Warszawa pozostawia dobre wspomnienia.
Nie sposób nie napisać o wolontariuszach. Kilkaset osób dobrowolnie stało przez wiele godzin, żeby nam pomagać. To im należą się największe podziękowania.
Widokowo warszawska trasa jest ładna. Słońce, które przez cały czas świeciło eksponowało te widoki mimo, że nasilało zmęczenie maratończyków.
Kibiców było mniej niż we Wrocławiu i nie byli zbyt aktywni. Mimo, że nie biegamy po całym mieście, jak we Wrocławiu - trasa maratonu zabiera niewielki fragment Warszawy, więc aż tak nie przeszkadzamy, to nieżyczliwość niektórych warszawiaków była zauważalna. O ile samochody, chciały, czy nie, to zatrzymane przez policjanta musiały poczekać aż przebiegniemy, to z pieszymi sprawa się komplikowała. Spotkałam się z taką akcją zniecierpliwionych babć, które dziarsko ruszyły przez przejście pod nogi maratończykom. Podobną kulturą wykazała się kolumna harcerzy, która, bez żenady przespacerowała się poprzek trasy.
Generalnie, nie żałuję, że biegłam Warszawę i będę chciała tam jeszcze wrócić i myślę przy tak ogromnym wysiłku, jaki niewątpliwie organizatorzy wkładają w ten bieg, warto, żeby poprawili to co rzucało cień na tę imprezę.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



pocomito
Jadwiga Przebieżka-Podgórke

Ostatnio zalogowany
2014-06-15
20:12

 2009-10-03, 07:42
 korekta
Sorki - informacja o godzinie ceremonii dekoracji była - to moje gapiostwo, że nie doczytałam.
W takim razie dziwi mnie to, że na stole było taak dużo nieodebranych statuetek.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


ZBYSZEK1970
Zbyszek Mamla

Ostatnio zalogowany
2023-06-01
10:10

 2009-10-03, 09:19
 
Pani Jadwiga napisała bardzodz dobry i rzeczowy komentarz/recenzję 31MW. Podpisuję się pod tym obiema rękami.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (52 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (34 sztuk)


KrzysiekWRC
Krzysiek Janik

Ostatnio zalogowany
2024-03-28
14:47

 2009-10-03, 10:56
 
Mnie również zaskoczyła in minus "kultura" harcerzyków. Wkroczyli całą bandą wprost w dużą grupę zawodników. To naprawdę mogło grozić niejedną kontuzją! Do tej pory byłem przekonany, że ta formacja ma nieco więcej oleju w głowie...
Sam maraton bardzo fajnie zorganizowany. Jednak przy podobnej opłacie startowej np.Kraków oferował nocleg i pasta party.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (11 sztuk)


Ja0306
Tomasz Michał Roszkowski

Ostatnio zalogowany
2023-01-20
14:37

 2009-10-03, 18:27
 
Jak dla mnie było spoko na Biegu i reszcie Maratońskiej ale w Następnym roku mam w planach Odwiedzenie Biegowe Wrocławia

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1493 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (46 sztuk)


zgrzecho
Grzegorz Zembik

Ostatnio zalogowany
2024-03-07
20:40

 2009-10-03, 19:18
 
2009-10-03, 18:27 - Ja0306 napisał/-a:

Jak dla mnie było spoko na Biegu i reszcie Maratońskiej ale w Następnym roku mam w planach Odwiedzenie Biegowe Wrocławia
w tym roku Poznań, a za rok też planuję Wrocław

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (28 sztuk)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2009-10-03, 20:13
 
2009-10-03, 10:56 - KrzysiekWRC napisał/-a:

Mnie również zaskoczyła in minus "kultura" harcerzyków. Wkroczyli całą bandą wprost w dużą grupę zawodników. To naprawdę mogło grozić niejedną kontuzją! Do tej pory byłem przekonany, że ta formacja ma nieco więcej oleju w głowie...
Sam maraton bardzo fajnie zorganizowany. Jednak przy podobnej opłacie startowej np.Kraków oferował nocleg i pasta party.
To dziwne zachownia jak na tę organizację! Do tej pory raczej ich kojarzyłem z pomaganiem maratończykom czy przynajmniej swoim kibicowaniem im!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2009-10-03, 20:19
 
2009-10-03, 18:27 - Ja0306 napisał/-a:

Jak dla mnie było spoko na Biegu i reszcie Maratońskiej ale w Następnym roku mam w planach Odwiedzenie Biegowe Wrocławia
Zapraszam do nas.I z tego co czytam o Maratonie Warszawskim wnioskuję że lepiej jest u nas! Wrocław się naprawdę podciągnął-trasą,organizacją i kibicami i wcale nie odbiega od Krakowa czy Poznania.Wystarczy przeczytać same dobre oceny biegaczy.Wielu nawet uważa,że po Poznaniu to drugi najlepszy maraton w Polsce! I co ważne-dostał certyfikat ZŁOTEGO BIEGU!
U nas dla orga ważny jest prestiż a nie jak w Warszawie tylko masówka!

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany
2020-09-09
18:27

 2009-10-03, 21:28
 
2009-10-03, 03:09 - pocomito napisał/-a:

Mimo, że postanowiłam sobie być powściągliwa we wszelkiej krytyce tego maratonu, to trochę napiszę. Przecież krytyczne opinie służą poprawieniu czegoś, a ewentualna wina za niedociągnięcia leży nie tylko po stronie organizatorów.
Przeciętny uczestnik nie zna kulisów organizacji maratonu, a tu choćby w kwestii przychylności władz lokalnych dla sportu masowego mogą być duże różnice. Z tego co Warszawa dała z siebie wnioskuję, że jej władze są bardzo niesprzyjające. A tym, że w ostatniej chwili wymusiły na organizatorach zmianę trasy, już całkiem się skompromitowały.
Faktem jest, że to bardzo duża impreza, więc rzeczywiście nie ma co porównywać do kameralnych maratonów. Ale są też w Polsce i inne duże maratony, na których tle stolica wypada najgorzej.
Warszawa puściła asekuracyjne hasło, że w końcu organizator nie musi zapewniać noclegu, darmowego pasta party, nie musi nagradzać. Jak ktoś słusznie zauważył nie musi ale może. I jeśli organizator nie wykracza poza to co musi, to nie musi też zbierać laurów. Dlatego pozwolę jednak sobie zakrzyknąć "król jest nagi" i nie będę należała do tych co podtrzymują nienależne owacje.
Wcześniej nie podobało mi się w Warszawie skrajnie nierówne traktowanie zawodników i amatorów, tzn bardzo wysokie nagrody dla zwycięzców generalki przy, nie tylko braku nagród w kategoriach, ale też przy brakach godziwych noclegów, i innych udogodnień dla "biegaczy ludowych". Tym razem wyglądało sprawiedliwie: nic dla amatorów, ale też nic dla zawodowców. A jak było w rzeczywistości z nagrodami w generalce, tego nie wiem.
Zresztą to kompromituje głównie sponsorów, bo wygląda na to, że na to minimum, co dostaliśmy wystarczyło nasze wpisowe.
Jeśli chodzi o ceremonię nagradzania, to w moim odczuciu odbyła się jakoś po cichu. Nie znalazłąm w informatorze podanej godziny ceremoni. Była wywieszona gdzieś na słupie, ale nie każdy o ten słup miał okazję się potknąć.
Specjalnie czekałam na to, żeby odebrać statuetkę za wygranie kategorii, ale siedziałam przy mecie kibicując finiszerom. Słyszałam spikera, ale nie wychwyciłam nic o nagradzaniu. Kiedy po 15:00 (bo wtedy skończył się maraton) poszłam w kierunku sceny, w zasadzie było już po wszystkim.
Panie długo musiały szukać mojej statuetki, bo tych nieodebranych była prawie połowa czyli nie tylko ja o niczym nie wiedziałam.
To pozostawiło niesmak - czy można olać problem, bo niewielu osób dotyczy?
A z rzeczy pozytywnych, to biegło się bardzo przyjemnie. Miła atmosfera i piękna pogoda sprawiły, że bez względu na wszystko Warszawa pozostawia dobre wspomnienia.
Nie sposób nie napisać o wolontariuszach. Kilkaset osób dobrowolnie stało przez wiele godzin, żeby nam pomagać. To im należą się największe podziękowania.
Widokowo warszawska trasa jest ładna. Słońce, które przez cały czas świeciło eksponowało te widoki mimo, że nasilało zmęczenie maratończyków.
Kibiców było mniej niż we Wrocławiu i nie byli zbyt aktywni. Mimo, że nie biegamy po całym mieście, jak we Wrocławiu - trasa maratonu zabiera niewielki fragment Warszawy, więc aż tak nie przeszkadzamy, to nieżyczliwość niektórych warszawiaków była zauważalna. O ile samochody, chciały, czy nie, to zatrzymane przez policjanta musiały poczekać aż przebiegniemy, to z pieszymi sprawa się komplikowała. Spotkałam się z taką akcją zniecierpliwionych babć, które dziarsko ruszyły przez przejście pod nogi maratończykom. Podobną kulturą wykazała się kolumna harcerzy, która, bez żenady przespacerowała się poprzek trasy.
Generalnie, nie żałuję, że biegłam Warszawę i będę chciała tam jeszcze wrócić i myślę przy tak ogromnym wysiłku, jaki niewątpliwie organizatorzy wkładają w ten bieg, warto, żeby poprawili to co rzucało cień na tę imprezę.
Co do władz Warszawy.Ani mnie oni ziębią ani grzeją,ale chyba aż tak bardzo nie są niesprzyjający maratończykom.W tym roku mogliśmy jeździć"ZTM"za darmochę. To pewnie była rekompensata za to zamieszanie z trasą...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (37 sztuk)


kos 88
STANISŁAW O R L I C K I

Ostatnio zalogowany
2024-04-28
21:50

 2009-10-03, 23:59
 KTO STOI W MIEJSCU TEN SIĘ COFA !!!!
2009-10-03, 09:19 - ZBYSZEK1970 napisał/-a:

Pani Jadwiga napisała bardzodz dobry i rzeczowy komentarz/recenzję 31MW. Podpisuję się pod tym obiema rękami.
I Ja popieram to Co napisała Pani Jadzia, i jest to opinia wielu Zawodników Którzy temu maratonowi są wierni od początku. Więcej się nie rozpisuję bo to i tak nie ma sensu Organizatorzy w Warszawie czytają tylko listy pochwalny. I jeszcze wielkie dzięki dla Wszystkich Osób które pracowały przy organizacji społecznie, byliście Wspaniali jak zawsze !!!, no i gratulacje dla Tych którzy ukończyli 31 MARATON POKOJU w WARSZAWIE !!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


zgrzecho
Grzegorz Zembik

Ostatnio zalogowany
2024-03-07
20:40

 2009-10-04, 13:59
 
2009-10-03, 20:19 - Martix napisał/-a:

Zapraszam do nas.I z tego co czytam o Maratonie Warszawskim wnioskuję że lepiej jest u nas! Wrocław się naprawdę podciągnął-trasą,organizacją i kibicami i wcale nie odbiega od Krakowa czy Poznania.Wystarczy przeczytać same dobre oceny biegaczy.Wielu nawet uważa,że po Poznaniu to drugi najlepszy maraton w Polsce! I co ważne-dostał certyfikat ZŁOTEGO BIEGU!
U nas dla orga ważny jest prestiż a nie jak w Warszawie tylko masówka!
być może skorzystam z takiego zaproszenia, choć masówka też jest potrzebna.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (28 sztuk)

 



Ja0306
Tomasz Michał Roszkowski

Ostatnio zalogowany
2023-01-20
14:37

 2009-10-04, 22:49
 
2009-10-03, 20:19 - Martix napisał/-a:

Zapraszam do nas.I z tego co czytam o Maratonie Warszawskim wnioskuję że lepiej jest u nas! Wrocław się naprawdę podciągnął-trasą,organizacją i kibicami i wcale nie odbiega od Krakowa czy Poznania.Wystarczy przeczytać same dobre oceny biegaczy.Wielu nawet uważa,że po Poznaniu to drugi najlepszy maraton w Polsce! I co ważne-dostał certyfikat ZŁOTEGO BIEGU!
U nas dla orga ważny jest prestiż a nie jak w Warszawie tylko masówka!
Zaraz zajrzę

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1493 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (46 sztuk)


evitah
Ewa Huryń
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2022-07-20
07:50

 2009-10-10, 12:50
 
jedyny plus Warszawy to to, że kobiety dostały koszulkę w wersji kobiecej, tzn. z wcięciem w talii. Zawsze dostajemy zwykłe koszulki z którymi nie wiadomo co zrobić. W każdym razie do noszenia się nie nadają... Bo czy któraś laska chce wyglądać w koszulce jak w worku???

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (46 sztuk)


szmajchel
Piotr Ksi±żkiewicz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-09-23
22:21

 2009-10-10, 13:10
 
2009-10-10, 12:50 - evitah napisał/-a:

jedyny plus Warszawy to to, że kobiety dostały koszulkę w wersji kobiecej, tzn. z wcięciem w talii. Zawsze dostajemy zwykłe koszulki z którymi nie wiadomo co zrobić. W każdym razie do noszenia się nie nadają... Bo czy któraś laska chce wyglądać w koszulce jak w worku???
Ja w tych co dostaję na biegu też tak wyglądam i używam je tylko jako pidżamy :]

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (283 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (9 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
kuzag
01:12
Marco7776
23:56
camillo88kg
23:43
przystan
23:39
inka
23:30
Roadrunner
23:21
conditor
23:12
Lektor443
22:21
pixel5
22:03
kornik
22:00
kos 88
21:50
Przemek_Czersk
21:49
rdz86
21:46
milosz2007
21:44
radosc
21:43
Stonechip
21:42
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |