|
| Do tego tematu podpięte są artykuły:
| | Do tego tematu podpięte są newsy:
| |
| POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2008-04-14, 08:22
2008-04-13, 22:50 - bialykrzys napisał/-a:
właśnie czemu? |
Czemu?
Już odpowiadam. Dlatego, żeby imprezy biegowe jak najdłużej nie były biznesem. Forum czytają, też współorganizatorzy i wolontariusze. Gwarantuję, że po tygodniu od imprezy już tu nie zaglądają i przeprosin nie czytają.
Po przeczytaniu takich postów w kolejnej edycji biegu już orgowi z reguły nie pomagają.
Jest problem i trzeba go rozwiązać to od tego jest inna droga komunikacji a nie forum.
Uważam, że temat już jest zamknięty.
Jeżeli kogoś tymi wypowiedziami uraziłem to przepraszam.
Pozdrawiam.
|
| | | | | |
| 2008-04-14, 13:20
2008-04-11, 12:51 - puchacz napisał/-a:
Sądzę, ze koledze należy się parę słów wyjaśnienia.
1. Medal niezaładny.
Medal był wyprodukowany specjalnie na tę imprezę i nie pochodził z masowej chińskiej produkcji. Na pewno nie można mieć zastrzeżeń do jego jakości. Zdjecie awersu i rewersu było opublikowane na forum przed imprezą, dlatego jego uroda, czy jej brak nie powinny być dla żadnego forumowicza zaskoczeniem. Już starożytni Rzymianie mawiali, że na temat gustu się nie dyskutuje. Czy w przyszłości medal będzie tak śliczny, że nikt nie powie, że mu sie nie spodobał ? Bałbym się to obiecać.
2. Brak koszulki.
Organizatorzy starali sie o sponsora na koszulki. Dyrektor marketingu Półmaratonu Ślężańskiego Antek Bora-Stankiewicz dosłownie stawał na głowie, żeby koszulki były. Tym razem sie nie udało. Mało kto zdaje sobie sprawę jaki jest koszt porządnych koszulek. Mówiąc porządnych mam na myśli takie, na których odbita na przodzie farba nie przesiąknie na plecy, kształt nie użytej jeszcze koszulki nie przypomina źle traktowanej ścierki do podłogi, a przy zdejmowaniu palec użytkownika nie robi dziury w materiale. Na których logo jest sensownie zaprojektowane i nie jest użyty gotowiec z internetu z sylwetką biegacza, która wygląda jakby podczas biegu coś urwało mu nogę do kolana, albo inna modna sylwetka, która przerywając taśmę na mecie ma ręce opuszczone zamiast podniesiona, kolana ugięte i wygląda jakby pozujący do niej osobnik był w stanie przedzawałowym. Koszt takiej porządnej koszulki to ok.15 zł, chociaż niektórzy koledzy-organizatorzy mówili mi, że proponowano im koszulki ma imprezę za 18 i nawet za 25 zł. Organizator, który ma na tydzień przed imprezą 706 złoszeń powinien mieć 800 koszulek, czyli wydac na nie 12 000 zł. Tych pieniędzy nie było i nie udało się znaleźć. Czy w przyszłym roku to się uda ? Mamy nadzieję, że tak, ale nie możemy tego obiecać.
3. Zimna herbatka.
Jeżeli napar z mięty podawany na mecie był zimny, to był to rzeczywiście błąd, który trzeba naprawić. Natomiast jeżeli tak było na trasie, to niestety nie widzę na to sposobu. Proszę sobie wyobrazić dla przykładu sytuację na środkowym punkcie z napojami, usytuowanym na 14 km. Pierwszy zawodnik przebiegał tamtędy ok.godz.12:00, a ostatni ok.godziny 13:00. Mamy więc ponad 600 zawodników przebiegających przez dany punkt w ciągu 60 minut, a więc 10 na godzinę. Ale jest to średnia statystyczna. W praktyce był moment, że przez punkt w ciągu 5 sekund przebiegło ok.30 osób. Jak więc nalewać napój z termosu, w którym ma on temperaturę bliską wrzenia tak, aby na stole stał zawsze odpowiedni zapas gotowy w każdej chwili do wypicia. Jedynym sposobem jest nalanie napoju odpowiednio wcześniej, aby zdążył wystygnąć. Warto wiedzieć, że uczestnicy Półmaratonu wypili 3 razy więcej mięty niż wody, toteż sądzę, że wiekszym zawodem byłby brak mięty niż to, że napój był zimny. Inaczej było podczas Maratonu Slężańskiego, kiedy to trasa liczyła 32 km, a uczestników było 6 razy mniej. Wtedy na półmetku trasy przez punkt przebiegało średnio 2 zawodników na minutę i mozna było spokojnie manipulować kubkami.
Mięta nie jest podawana przypadkowo. Działanie naparu z mięty jest wszechstronne, ale podam tu tylko dwa. Działa on rozluźniająco na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego, w związku z czym zapobiega kolkom. To nie znaczy, że nikt z uczestników kolki nie dostanie, ale to znaczy, że osoba pijąca miętę na trasie ma większe szanse, aby jej uniknąć. Napar z mięty działa poza tym na zakończenia nerwów powodując wrażenie obniżenia temperatury, ma więc działanie orzeźwiające co dla biegacza w trakcie wysiłku ma znaczenie zasadnicze. Żaden napój nie powinien służyć do rozgrzewania w czasie biegu. W takim razie należałoby użyć mieszanek na przeziębienie, które działają napotnie, a więc powodują dodatkowe odwodnienie i demineralizację. Zawodnik wybiegając na trasę powinien po prostu odpowiednio się ubrać jeżeli nie chce zmarznąć.
Tyle słów wyjaśnienia. Cieszę się, że także i Twoim odczuciu plusów dodatnich było więcej niż plusów ujemnych (że uzyję słów klasyka). Postaramy sie w przyszłości, aby wyeliminować niedoróbki, o których organizator czasem wie więcej, niż uczestnicy zdążyli zauważyć. No i do zobaczenia z rok !
Andrzej Puchacz
Sędzia Główny
Półmaratonu Slężańskiego |
Panie Andrzeju, w moim odczuciu, po Pana słowach tych plusów zrobiło się naprawdę dużo więcej - i jestem przekonany, że nie tylko u mnie - bo to forum czytają przede wszystkim biegacze. Pozdrawiam Pana i do zobaczenia za rok! |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-04-14, 14:02
2008-04-14, 13:20 - Tusik napisał/-a:
Panie Andrzeju, w moim odczuciu, po Pana słowach tych plusów zrobiło się naprawdę dużo więcej - i jestem przekonany, że nie tylko u mnie - bo to forum czytają przede wszystkim biegacze. Pozdrawiam Pana i do zobaczenia za rok! |
A skąd wiesz czy Cię teraz zapiszą na ten przyszły rok ? |
| | | | | |
| 2008-04-14, 14:28 eot
Najlepiej swój bieg obronił Organizator, który wykazał się wielką kulturą, zrozumieniem uwag innych i poświęcił czas na wyjaśnienia, pokazał też, że zależy mu, aby ten bieg był coraz lepszy i zaprosił za rok - to przerosło moje oczekiwania i wrażenia. Dziękuję.
Temat z mojej strony uważam za zamknięty i pozdrawiam wszystkich, którzy biegli w Sobótce i z którymi zamieniłem tam (oraz we Wrocławiu) choćby jedno słowo - atmosferka była czadowa i to Wy ją również tworzyliście! :-) Do zobaczenia. |
| | | | | |
| 2008-04-16, 19:35 Artykuł
Żeby nie było, że 1 Półmaraton w Sobótce to juz historia - zapraszam do przeczytania artykułu Maćka Głowackiego. |
| | | | | |
| 2008-04-17, 11:34
Pozwoliłem sobie zrobić statystykę tych wszystkich co ukończyli w Sobótce wszystkie Maratony Ślężańskie i 1 półmaraton, w latach 2000-2008.Jest tylko czterech co tego wyczynu dokonali; Siemaszko Zbigniew, Majewski Piotr, Musiał Marek i Kordziński Kazimierz. Pan Karol Chwastyk był nie obecny w 2007 roku z przyczyn zdrowotnych. |
| | | | | |
| 2008-04-17, 11:53
2008-04-17, 11:34 - KKFM napisał/-a:
Pozwoliłem sobie zrobić statystykę tych wszystkich co ukończyli w Sobótce wszystkie Maratony Ślężańskie i 1 półmaraton, w latach 2000-2008.Jest tylko czterech co tego wyczynu dokonali; Siemaszko Zbigniew, Majewski Piotr, Musiał Marek i Kordziński Kazimierz. Pan Karol Chwastyk był nie obecny w 2007 roku z przyczyn zdrowotnych. |
Kiepska ta statystyka, bo niepełna. Brakuje Jurka Wyki. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-04-17, 12:06 hm...
2008-04-17, 11:53 - GiganT napisał/-a:
Kiepska ta statystyka, bo niepełna. Brakuje Jurka Wyki. |
Kiepski czytelnik, bo zamiast grzecznie pomóc i zaktualizować, to niemiło krytykuje. |
| | | | | |
| 2008-04-17, 17:16
Dzięki za zwrócenie uwagi.
Jurek bardzo Cię przepraszam,ale gdzieś mi uciekło twoje nazwisko.Przepraszam.Pełna lista.
Siemaszko Zbigniew, Musiał Marek, Majewski Piotr, Wyka Jerzy, K.Kordziński. |
| | | | | |
| 2008-04-17, 22:03
2008-04-17, 17:16 - KKFM napisał/-a:
Dzięki za zwrócenie uwagi.
Jurek bardzo Cię przepraszam,ale gdzieś mi uciekło twoje nazwisko.Przepraszam.Pełna lista.
Siemaszko Zbigniew, Musiał Marek, Majewski Piotr, Wyka Jerzy, K.Kordziński. |
A ja przepraszam Pana Kazimierza, jeśli się poczuł urażony. :) |
| | | | | |
| 2008-04-18, 09:27 PACEMAKERZY
| | | | | |
| 2008-04-18, 15:23
2008-04-17, 22:03 - GiganT napisał/-a:
A ja przepraszam Pana Kazimierza, jeśli się poczuł urażony. :) |
OK. Dobrze że ktoś pilnuje i kontroluje, to zawsze błąd da się naprawić. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-04-22, 13:28 Bez komentarza
Witam Organizatorów!
Było znakomicie. Nie przejmujcie się tymi głosami krytyki. Polak jak rano wstaje to narzeka i biadoli, a jak nie ma na co, to narzeka na brak tematów do krytyki.
PS.
Myślałem że mnie niczym nie zaskoczycie. A jednak - kupię sobie taki samolocik żeby z kazdegp biegu mieć fotki z góry.
Pozdrowienia szczególnie dla Słonka i Antoniego. |
| | | | | |
| 2008-04-22, 14:40 gratuluję bezkrytycyzmu
2008-04-22, 13:28 - marekwroc napisał/-a:
Witam Organizatorów!
Było znakomicie. Nie przejmujcie się tymi głosami krytyki. Polak jak rano wstaje to narzeka i biadoli, a jak nie ma na co, to narzeka na brak tematów do krytyki.
PS.
Myślałem że mnie niczym nie zaskoczycie. A jednak - kupię sobie taki samolocik żeby z kazdegp biegu mieć fotki z góry.
Pozdrowienia szczególnie dla Słonka i Antoniego. |
"Polak jak rano wstaje to narzeka i biadoli, a jak nie ma na co, to narzeka na brak tematów do krytyki"... co Ty piszesz? - o jakich Polakach? - wkleiłes ten wątek z onet'u? :-) No sorry, miałem już tu nie pisać... lecz czuję się z lekka zdziwiony - czuję, że m.in. pod moim adresem padają te słowa - zastanawiam się zatem czy następni tu piszący (w ten sposób) czytają wszystkie posty w tym temacie, czy może tylko niektóre i przyłączają się do pisania o "Polakach marudziarzach". Nie chce mi się cały czas tłumaczyć, że nie jestem maruderem... ;-) chociaz humor mnie nie opuszcza i zadodolenie z w/w półmaratonu też, to jednak staje się to pomału męczące i zgryźliwe, czytanie obraźliwych słów o "Polakach" i nie tylko... |
| | | | | |
| 2008-04-22, 15:46
2008-04-22, 14:40 - Tusik napisał/-a:
"Polak jak rano wstaje to narzeka i biadoli, a jak nie ma na co, to narzeka na brak tematów do krytyki"... co Ty piszesz? - o jakich Polakach? - wkleiłes ten wątek z onet'u? :-) No sorry, miałem już tu nie pisać... lecz czuję się z lekka zdziwiony - czuję, że m.in. pod moim adresem padają te słowa - zastanawiam się zatem czy następni tu piszący (w ten sposób) czytają wszystkie posty w tym temacie, czy może tylko niektóre i przyłączają się do pisania o "Polakach marudziarzach". Nie chce mi się cały czas tłumaczyć, że nie jestem maruderem... ;-) chociaz humor mnie nie opuszcza i zadodolenie z w/w półmaratonu też, to jednak staje się to pomału męczące i zgryźliwe, czytanie obraźliwych słów o "Polakach" i nie tylko... |
Widzisz Mateuszu tak już jest, niektórym nie wystarczy wyjaśnienie, przed niektórymi chyba na kolana trzeba padać i przepraszać. Pan Puchacz świetnie wytłumaczył Twoje uwagi, Ty napisałeś ze jest Ok i ciagle mało. Widocznie mają tu swoje 5 minut. Nic się nie łam, a Ci którzy Cię znają wiedzą co miałeś na myśli i że nie jest to nic złego . Trzymaj sie |
| | | | | |
| 2008-04-24, 17:20 Grzesia nie było, ale jest usprawiedliwiony
Jurka Wykę dodałem, a Karola Chwastyka już wyciąłem. Dzięki Kaziu, ale o czymś zapomniałem.
Grzesia nie było, ale jest usprawiedliwiony
Zabrakło i mojego sportowego idola Grzegorza Kiełczewskiego, który się przygotowywał do Mistrzostw Polski w Maratonie w Dębnie. Sześć lat po tragicznym wypadku (otwarte złamanie uda w kilkunastu miejscach z przemieszczeniem na 200 metrów przed metą) w maratońskim debiucie podczas 20. Maratonu Wrocław pobiegł w Dębnie kolejną życiówkę – poniżej 2:34. Gdyby startował w klasyfikacji Mistrzostw Polski zająłby siódme miejsce. Pierwszą połówkę przebiegł wolniej niż drugą. Brawo Grześ! Dwa tygodnie przed Dębnem nie mógł w Sobótce startować, ale to co dokonał w stolicy Polskiego Maratonu nie tylko go tłumaczy, ale i jakże cieszy.
|
| | | | | |
| 2008-04-24, 19:52
Z przyjemnością przeczytałam artykuł. Napisany ciekawie, wyczerpujaco i zachęcająco.
Może w przyszłym roku odwiedzę Sobótkę :-)
Pozdrawiam. |
| | | | |
| | | | | |
| 2008-05-01, 15:56 ks.Proboszcz
Gratulacje dla ks. Rafała co prawda nie proboszcza z Praszki ale życzę mu tego. Też dziękuję ks. Rafałowi za podsuwane treningi i zagrzewanie do biegania. |
| | | | | |
| 2008-05-19, 00:01 Kilka słów...
| | | | | |
| 2008-07-23, 19:54 Ładny tekst.
2008-05-19, 00:01 - KrzysztofUW napisał/-a:
Zapraszam do wspomnień, czyli krótka relacja... |
Dopiero teraz przeczytałem. Masz talent! |
|
|
|
| |
|