 | | | |
|
|
2013-03-16, 23:23
| a ja mam pytanie..wynik mój na zegarku to 51.40..a jak patrze to mam wyniki oficjalne 52.13....o co w tym chodzi...za wcześnie organizatorzy zaczęli naliczać czas?? |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:23
2013-03-16, 14:03 - japa napisał/-a:
Gratuluję organizatorom zabezpieczenia medycznego na trasie biegu. Kolega, który wystartował w dzisiejszym biegu na samym starcie upadł i złamał, bądź zwichnął rękę w nadgarstku. Podszedł do karetki i poprosił o pomoc. Zdiagnozowano wstępnie złamanie lewej ręki. Kolega poprosił o pomoc - powiedział, że nie zna Poznania, nie wie gdzie jest szpital. Załoga karetki nie dość, że nie udzieliła koledze żadnej pomocy (brak unieruchomienia kończyny, nie podano też żadnego zastrzyku przeciwbólowego), to powiedziano mu, że najbliższy szpital jest na ul. Szwajcarskiej i kategorycznie odmówiono przewiezienia go do szpitala, bądź wezwania innego ambulansu. Kolega udał się więc do auta i postanowił dotrzeć do szpitala swoim samochodem samochodem, co łatwym nie było, ze względu na trwający bieg. Stojąc w korku zadzwonił do mnie i opowiedział mi o wszystkim. W końcu ze łzami w oczach o godzinie 13:35 dotarł pod szpital. Postanowiłem napisać o tym na gorąco. Radek wczoraj był bardzo "głodny" tego biegu, choć biega od czterech lat, miały to być dopiero jego czwarte w życiu zawody. Niestety, trochę śniegu przed startem, nieszczęśliwy upadek i piękny dzień zamienił się w koszmar. Zupełnie inaczej by to wyglądało, gdyby udzielono mu pomocy, bo upadki się zdarzają. Pytam się, po co była ta karetka na starcie? |
Witam
Rozmawiałem z szefem całego zespołu medycznego + osobiście z obsługą owej karetki. Była to rozmowa prosto w oczy obsługi z szefostwem. Z relacji z ich strony wyglądało to tak,że ów kolega zasięgał pomocy i konsultacji czy może wziąć udział biegu na co kategorycznie mu odmówili. Mimo ich odradzania wg ich relacji chciał wziąć udział. Przekazali mu ponieważ bieg dopiero wrócił a nie było zagrożenia zycia (jak wiemy na ulicy był tłum blisko 2500 uczestników) ,.że jak tylko wszyscy przebiegną prostą tj Baraniaka to ruszą karetką i go odwiozą Polecili mu poczekać jednak odszedł. Relacjonuję odpowiedź obsługi owej karetki natychmiast po rozmowie z owym kolegą i mojej interwencji u szefostwa obsługi medycznej. W tym momencie chodziło im aby kolega poczekał i z uwagi braku zagrożenia zycia poczekać aż tłum przebiegnie Baraniaka aby "nie rozjeżdżać" uczestników ponieważ jak wiadomo w tym wypadku nie byłaby to jazda na sygnale. Ps. Mam nadzieję,że kolega szybko wyzdrowieje i będzie biegał w tej części sezonu.
Oczywiście sprawę będę dalej wyjasniał i monitorował ponieważ Szwajcarska jest w przeciwnym kierunku i chcę co najwazniejsze mieć najpełniejszy obraz sytuacji. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:27
2013-03-16, 23:23 - jarekwronki napisał/-a:
a ja mam pytanie..wynik mój na zegarku to 51.40..a jak patrze to mam wyniki oficjalne 52.13....o co w tym chodzi...za wcześnie organizatorzy zaczęli naliczać czas?? |
Pewnie na zegarku podajesz czas netto, a na wyniku spojrzałeś na brutto.
Co do braku kogoś na liście to poszukajcie dobrze bo trudno wyszukać się na tej liście:) |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:30
2013-03-16, 14:39 - pietya n napisał/-a:
Biegi dziecięce zaczęły się od najstarszych. Arti pisał że najmłodsi pobiegną pierwsi. Dziewczyny prowadzące biegi zupełnie nie kumate i mało odpowiedzialne. Jestem pewien, że swoich pociech jeszcze nie mają. Gdybym wiedział, że przedszkolaki pobiegną na końcu nie gnałbym na 9,30. Mały się rozgrzewał (zresztą nie on jeden) i później stygł przez 40 minut. Już smarka. Sądzę że nie jedno dziecko się rozchoruje. Takie wprowadzanie w błąd jest niedopuszczalne bo maluchom ciężko wytłumaczyc że mają jeszcze czekac.
Bieg główny z mojej perspektywy ok. |
| Witam, tutaj mój błąd (jeżeli dobrze pamiętam tak było rok temu ale pewności nie mam) i wszedłem w kompetencje koleżanki prowadzącej biegi dziecięce. W razie wątpliwości zawsze można spytać się bezpośrednio w biurze zawodów. Ale to wskazówka na kolejny rok aby wywiesić harmonogram biegów dziecięcych. Dziękuję za informację i poprawimy ten element. |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:31
2013-03-16, 23:27 - kaczy1982 napisał/-a:
Pewnie na zegarku podajesz czas netto, a na wyniku spojrzałeś na brutto.
Co do braku kogoś na liście to poszukajcie dobrze bo trudno wyszukać się na tej liście:) |
| Przeszukałem szczegółowe, używając ctrl + F i nie ma... |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:37
2013-03-16, 15:37 - studnia napisał/-a:
miałem łamać 45 min, nie udało się, może za słabo się przygotowałem, a może gdyby ostatnie 2,5km było przygotowane do biegu to i tą minutkę bym urwał.. no szkoda, choć Arti pisał, że piaskarka jest w gotowości.. kierowca odmówił pracy? piasku zabrakło? hmm..
sam przebieg trasy super, organizacja, kibice również bez zastrzeżeń
czekamy na oficjalne wyniki |
Piaskarka oczywiście była i wszyscy to widzieli ;-) potem wyszło słońce i stopiło śnieg dzięki czemu pojawił się asfalt w wielu miejscach.
Zatem ani kierowca nie domówił pracy ani nie zabrakło piasku ;-) Było sypane kila razy ze szczególnym uwzględnieniem miejsc oblodzonych. |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:40
2013-03-16, 15:38 - kawa napisał/-a:
Myślałem dokładnie tak samo jak Ty, do czasu... 2 lata temu podczas maratonu w Krakowie nabawiłem się kontuzji kolana - bolało jak cholera. Doczłapałem się do karetki na 30 km z prośbą a pomoc, a Ci delikatnie powiedziawszy olali mnie i podali adresy 2 najbliższych szpitali albo zaproponowali poczekania na bus "koniec biegu"-chyba 3 godziny! Kląłem i wieszałem psy na służbę zdrowia i pokuśtykałem na przystanek tramwajowy. Chyba nawet skomentowałem to na forum. Po czym w zeszłym roku podczas Maratonu Poznańskiego przebiegałem obok gościa, który zasłabł na 14km i niestety nie udało się go odratować - karetka była dopiero po 5 minutach. Ratownik medyczny był po niecałej minucie. Wiem, bo akurat mój ojciec był jednym z pierwszych udzielających kolesiowi pomocy. I wtedy do mnie dotarło, że karetki są właśnie po to - nie bolące kolana, złamane ręce, skurcze, obtarcia czy co tam jeszcze. Lepiej, żeby "olali" (choć można to zrobić oczywiście w kulturalny sposób i tu się zgadzam z Tobą)10 osób z takimi "problemami", niż do jednej osoby przybyli o minutę za późno.
Co do samego biegu. Trasa rewelacyjna - pomijam ostatnie 2 kilometry, bo tu chociaż pisakiem można było sypnąć i organizatorzy pokpili trochę sprawę. Reszta spraw organizacyjnych (start, meta, biuro zawodów, pakiet itp) - nie mam uwag. |
| Trasa była posypana...na biegach dziecięcych (a to ten sam piasek) na zdjęciach będzie widać ile było piasku ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:45
Może podsumuję, piaskarka była, przejechała całą trasę piaskiem od wlotu na Maltę do mety. Następnie ruszył bieg, słońce mocne wyszło i stopiło snieg i efekt był jak widać było ale warto też zauważyć,że było na tym odcinku sporo asfaltu,którego jeszcze o 9 rano nie było ;)
Ps. dla sprawdzenia biegłem równo i na owych "ośnieżonych) ostatnich trzech kilometrach międzyczasy następujące: 3:49, 3:48, 3:47 ;) |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:49
2013-03-16, 23:37 - Arti napisał/-a:
Piaskarka oczywiście była i wszyscy to widzieli ;-) potem wyszło słońce i stopiło śnieg dzięki czemu pojawił się asfalt w wielu miejscach.
Zatem ani kierowca nie domówił pracy ani nie zabrakło piasku ;-) Było sypane kila razy ze szczególnym uwzględnieniem miejsc oblodzonych. |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:51
Czytajmy regulaminy ze zrozumieniem:
"Bieg odbywa się bez względu na warunki atmosferyczne." Zawsze można wybrać bieganie w hali, tam na pewno nie będzie deszczu, śniegu, wiatru... |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:54
| Mam uwagę co do zabezpieczenia trasy. Na skręcie z Grobli w Wierzbową powinna być taśma, żeby biegacze nie skracali przez chodnik. To jest podobna sytuacja do tej z poznańskiego półmaratonu (tylko odwrotny kierunek). |
|
| | | |
|
|
2013-03-16, 23:56
2013-03-16, 21:02 - Mister_Gumby napisał/-a:
Ja spytam w sumie o pierdółkę, ale mnie to nurtuje: Jak to właściwie było z tymi medalami? Organizatorzy pisali, że jest 100 złotych, potem 400 srebrnych, a od 501 dają brązowe. Tymczasem byłem 482 i parę osób przede mną skończyły się srebrne. Na lewo ktoś podprowadził czy co? ;) |
| Tak, zdarzają się na lewo pomimo pilnowania (np ktoś weżmie za siebie, schowa do kieszeni i podejdzie do kolejnej wolontariuszki po medal np dla kolegi który nie pobiegł) dlatego w takich wypadkach mamy zapasowe aby nikt nie był poszkodowany. |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-03-17, 00:00
2013-03-16, 23:04 - Po_prostu_Monia napisał/-a:
Organizator nie odpowiada jedynie za pogodę,a Wy i tak marudzicie,aj! :D |
| Czy ktoś zauważył,że wyłączyliśmy dla was WIATR ;) |
|
| | | |
|
|
2013-03-17, 01:46
2013-03-16, 22:17 - AdamW1986Pn napisał/-a:
W sumie to dla mnie nadal jest to niejasne :P
A przypadkiem po przekroczeniu mety nie opierdzielałeś się przez 13 sekund? Pogoniłeś od razu po medal? ;> |
Doszedłem do wniosku, że jak brutto, to wytłumaczenie z niepchaniem się na start jednak nielogiczne :)
No, właśnie się nie opierdzielałem, nawet podejrzewam, że w kolejce byłem szybciej niż dwie, trzy osoby, które przybiegły przede mną. A już na pewno 20 mnie nie wyprzedziło :) |
|
| | | |
|
|
2013-03-17, 02:29
2013-03-16, 23:23 - jarekwronki napisał/-a:
a ja mam pytanie..wynik mój na zegarku to 51.40..a jak patrze to mam wyniki oficjalne 52.13....o co w tym chodzi...za wcześnie organizatorzy zaczęli naliczać czas?? |
| kolega żartuje czy pyta poważnie ? |
|
| | | |
|
|
2013-03-17, 07:13
jak co roku bardzo dobrze zorganizowany bieg,
troche nie rozumiem tego marudzenia na snieg itp,
jest zima i trzeba byc na to przygotowanym,mi rowniez przeszkadzalo to bloto na ostatnich dwoch kilometrach
ale rozumiem ze nie wszystko da sie zrobic,
i mam wrazenie ze nowa trasa jest"szybsza"od tej starej |
|
| | | |
|
|
2013-03-17, 07:36
Firmę obsługującą pomiar czasu przerosło zadanie
Ciekawe jak organizator poradzi sobie z problemem dotyczącym nienagrodzenia zawodników tych którzy zajeli miejsca 1-3 w kategoriach wiekowych .Z tego co mi wiadomo już w dwuch wypadkach w K M60 Pan Leszek Wojciechowski był 3
i nie został nagrodzony w KM16 Pan Bartłomiej Wrona był 2 i również został pominięty w dekoracji . Myślę że to wina firmy która była odpowiedzialna za pomiar czasu ale to i tak wstyd . |
|
| | | |
|
| | | |
|
|
2013-03-17, 07:56
podobnie było w M16
2013-03-16, 20:19 - renata67 napisał/-a:
Obejrzałam wyniki-czy może ktoś to wytłumaczyć? Nasz klubowy kolega Leszek Wojciechowski zajął w kategorii M-60 3 miejsce (tak jest w wynikach) a podczas dekoracji wyczytano i nagrodzono innego biegacza. |
| Taki fakt również miał miejsce w KM16 - zawodnik który przybiegł na miejscu 2 co jest podane w komunikacie wyników Bartłomiej Wrona został pominęty w dekoracji - co jest grane. |
|
| | | |
|
|
2013-03-17, 08:44
Jak się to czyta to ręce opadają. Wyniki muszą być po kwadransie bo nie ma co wrzucić na FB. Śnieg ma być usunięty i asfalt po nim wytarty do sucha bo ktoś znajdzie sobie powód dlaczego ostatnich 2km nie pobiegł w tempie Bolta. To jeszcze się pożalcie na to że nie było bułek z dżemem. Albo serem.
To była świetne impreza i fajny dzień. Lubię tu przyjeżdżać i widzieć, że co roku jest jeszcze lepiej.
Po prostu dziękuję organizatorom i do zobaczenia |
|
| | | |
|
|
2013-03-17, 09:00
2013-03-17, 08:44 - dziesiatka napisał/-a:
Jak się to czyta to ręce opadają. Wyniki muszą być po kwadransie bo nie ma co wrzucić na FB. Śnieg ma być usunięty i asfalt po nim wytarty do sucha bo ktoś znajdzie sobie powód dlaczego ostatnich 2km nie pobiegł w tempie Bolta. To jeszcze się pożalcie na to że nie było bułek z dżemem. Albo serem.
To była świetne impreza i fajny dzień. Lubię tu przyjeżdżać i widzieć, że co roku jest jeszcze lepiej.
Po prostu dziękuję organizatorom i do zobaczenia |
| Amen, a nawet ament jak mawiają niektórzy w kościołach |
|
