|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2013-03-20, 06:13
| | | | | |
| 2013-03-20, 09:36
Może słabo wyszedł na zdjęciu i chciał powtórzyć finisz :D |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-03-20, 10:52
2013-03-20, 00:30 - mk13 napisał/-a:
Według wyników zawodnik z nr 612 wbiega niewątpliwie w czasie 40:54. Tymczasem na drugim zdjęciu na tle trybun, a więc tuż przed metą biegnie razem z panami o numerach 2514 i 358 którzy mieli czasy odpowiednio 49:04 i 49:03. Jak to wyjaśnić ? |
Wyjaśnieniem jest pewnie to, że pan przybiegł w czasie 40:54, chwilę odsapnął i pobiegł kolegów pociągnąć (bez skojarzeń... :-)). Przyznam się, że też miałem 2 finisze, raz sam, wziąłem medal, oddałem chipa i poleciałem żonę ciągnąć do mety. Wbiegłem razem z nią. Zaznaczę jednak, że wszystko wziąłem 1 raz przy pierwszym finiszu :-). Pzdr... |
| | | | | |
| 2013-03-20, 16:15 wyniki
Jak długo jeszcze trzeba będzie czekać na oficjalne wyniki biegu? Troszkę to wszystko długo trwa... |
| | | | | |
| 2013-03-20, 17:55
2013-03-20, 16:15 - harnas13 napisał/-a:
Jak długo jeszcze trzeba będzie czekać na oficjalne wyniki biegu? Troszkę to wszystko długo trwa... |
Jutro zostaną one opublikowane. |
| | | | | |
| 2013-03-20, 20:40 ? 612
2013-03-20, 10:52 - tatamak napisał/-a:
Wyjaśnieniem jest pewnie to, że pan przybiegł w czasie 40:54, chwilę odsapnął i pobiegł kolegów pociągnąć (bez skojarzeń... :-)). Przyznam się, że też miałem 2 finisze, raz sam, wziąłem medal, oddałem chipa i poleciałem żonę ciągnąć do mety. Wbiegłem razem z nią. Zaznaczę jednak, że wszystko wziąłem 1 raz przy pierwszym finiszu :-). Pzdr... |
może i chciał komuś pomóc ale w takich czasach jak przybiegł 41" miał około 7 minut na odebranie medalu, zdjęcie chipa, kolejeczka po pakiet w siateczce, okrążenie mety by znów wbiec na trasę to ile by tych kolegów miał "podciągać na 48"? pewnie z 300 metrów przed metą to nie trzeba nikogo motywować :).
skłaniam się ku dodatkowej drożdżówce :) |
| | | | | |
| 2013-03-20, 21:26
2013-03-20, 20:40 - doogi napisał/-a:
może i chciał komuś pomóc ale w takich czasach jak przybiegł 41" miał około 7 minut na odebranie medalu, zdjęcie chipa, kolejeczka po pakiet w siateczce, okrążenie mety by znów wbiec na trasę to ile by tych kolegów miał "podciągać na 48"? pewnie z 300 metrów przed metą to nie trzeba nikogo motywować :).
skłaniam się ku dodatkowej drożdżówce :) |
W tym zakresie czasowym kolejek po siateczek nie było :-). Potowarzyszył swoim ot co. |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-03-20, 21:55
Może byliśmy świadkami przesunięcia czasoprzestrzennego? Podróże w czasie, światy równoległe.....to może być to! |
| | | | | |
| 2013-03-21, 07:25
2013-03-19, 22:23 - doogi napisał/-a:
tak z ciekawości bo trafiłem na to przypadkiem :)
dlaczego ten Pan z numerem 612 wbiega na metę w czasie 40:54 obok kolegi z numerem 489:
http://marcinkargol.pl/wp-content/uploads/2013/03/maniackadziesiatka2013-zawody-702-199x300.jpg
a później w czasie około 48:15 wbiega drugi raz ?
http://www.maratonczyk.pl/Galeria/2013.03.16_maniacka_dziesiatka_cz3/img_0898.html |
Może gość zbiera złom. Medale są przecież dość ciężkie.
Podziękowania dla organizatorów za udaną imprezę. Po kilkunastogodzinnej nocnej podróży pociągami udało mi się na nią dotrzeć :))), ale opis podróży nadawałby się na scenariusz na kolejny film Barei. Cytat zapowiedzi opóźnionego pociągu: "Pociąg opóźniony na czas niekreślony" (wspaniały rym). W rzeczywistości pociąg wjechał po prawie dwóch godzinach ze stacji początkowej na moją (w tym samym mieście, tylko kilkanaście kilometrów dalej!!!). A później było jak u Hitchcocka - najpierw trzęsienie ziemi, a potem coraz groźniej.
Pozdrowienia dla współbiegaczy.
|
| | | | | |
| 2013-03-21, 08:49
No to mamy swojego "chytrego dziada z Poznania" ??? :-) |
| | | | | |
| 2013-03-21, 21:27
2013-03-20, 17:55 - lukit napisał/-a:
Jutro zostaną one opublikowane. |
| | | | | |
| 2013-03-21, 22:24
2013-03-21, 21:27 - Zabel napisał/-a:
okej, to czekamy ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-03-22, 00:12
2013-03-21, 22:24 - lukit napisał/-a:
Są na stronie. |
Czy można jeszcze uwzględnić miejsce na 5. km? |
| | | | | |
| 2013-03-22, 10:16
Bardzo ciekawi mnie jedna kwestia. Trasa ma atest, zawodnicy przyjechali bardzo zacni, to się chwali, ale... pewne wyniki budzą moje wątpliwości.
Zwycięzca Dmytro Lashyn osiągnął czas 29:22 bijąc swój rekord życiowy z roku 2007, kiedy to na bieżni! w Hengelo nabiegał 29:51. W poprzednich sezonach biegał znacznie wolniej...
Drugi na mecie Szymon Kulka uzyskuje czas 29:23 bijąc swój ubiegłoroczny rekord życiowy z Mistrzostw Polski w Mikołowie, gdzie nabiegał (również na bieżni) 29:48.
Trzeci Mykola Lukchymchuk uzyskał wynik 29:29, który jest również o ponad pół minuty lepszy niż wyniki uzyskiwane przez niego w 2012.
Bierzemy teraz zawodnika nr 4. To Sergej Okseniuk, który również uzyskuje rekordowy czas 29:41. Wcześniej biegał około 31-32min w zależności od miejsca rozgrywania zawodów. Jego wyniki w półmaratonie – około 1:08-1:09 również nie wskazują na możliwości uzyskania tak dobrego wyniku na dystansie 10km.
Inni zawodnicy i zawodniczki, zarówno z Ukrainy jak i z Polski (mam na myśli pierwszą 20) też biją swoje rekordy życiowe, ale już nie tak znacznie jak pierwsza czwórka.
Nie chcę nikogo o nic oskarżać, ale gdy ktoś bije swój rekord życiowy z bieżni o pół minuty biegnąc po mieście, na częściowo ośnieżonej trasie, w mrozie, to zaczyna to już budzić pewne wątpliwości.
Warto uważnie przyjrzeć się tym zawodnikom, ich wynikom, treningom a przede wszystkim startom jakie wybierają oraz samej atestowanej trasie Maniackiej…
W przeciwnym razie za rok na Maniackiej będziemy mieli zawodników, którzy być może zejdą poniżej 29min na pozostałych zawodach w sezonie, nadal biegając dziwnym trafem po 30-31min…
|
| | | | | |
| 2013-03-22, 10:28
2013-03-22, 10:16 - Pimpuś napisał/-a:
Bardzo ciekawi mnie jedna kwestia. Trasa ma atest, zawodnicy przyjechali bardzo zacni, to się chwali, ale... pewne wyniki budzą moje wątpliwości.
Zwycięzca Dmytro Lashyn osiągnął czas 29:22 bijąc swój rekord życiowy z roku 2007, kiedy to na bieżni! w Hengelo nabiegał 29:51. W poprzednich sezonach biegał znacznie wolniej...
Drugi na mecie Szymon Kulka uzyskuje czas 29:23 bijąc swój ubiegłoroczny rekord życiowy z Mistrzostw Polski w Mikołowie, gdzie nabiegał (również na bieżni) 29:48.
Trzeci Mykola Lukchymchuk uzyskał wynik 29:29, który jest również o ponad pół minuty lepszy niż wyniki uzyskiwane przez niego w 2012.
Bierzemy teraz zawodnika nr 4. To Sergej Okseniuk, który również uzyskuje rekordowy czas 29:41. Wcześniej biegał około 31-32min w zależności od miejsca rozgrywania zawodów. Jego wyniki w półmaratonie – około 1:08-1:09 również nie wskazują na możliwości uzyskania tak dobrego wyniku na dystansie 10km.
Inni zawodnicy i zawodniczki, zarówno z Ukrainy jak i z Polski (mam na myśli pierwszą 20) też biją swoje rekordy życiowe, ale już nie tak znacznie jak pierwsza czwórka.
Nie chcę nikogo o nic oskarżać, ale gdy ktoś bije swój rekord życiowy z bieżni o pół minuty biegnąc po mieście, na częściowo ośnieżonej trasie, w mrozie, to zaczyna to już budzić pewne wątpliwości.
Warto uważnie przyjrzeć się tym zawodnikom, ich wynikom, treningom a przede wszystkim startom jakie wybierają oraz samej atestowanej trasie Maniackiej…
W przeciwnym razie za rok na Maniackiej będziemy mieli zawodników, którzy być może zejdą poniżej 29min na pozostałych zawodach w sezonie, nadal biegając dziwnym trafem po 30-31min…
|
Mój garmin odpalony na lini startu pokazał mi 10,170 km a zwykle pokazuje około 10100 metrów na atestowanej trasie.
Ja nie mam żadnych watpliwości co do pomiaru trasy.
Spadek wysokości wg gremlinka to było 9 metrów więc nawet rekord Polski byłby uznany z tego biegu. |
| | | | | |
| 2013-03-22, 10:51
2013-03-22, 10:16 - Pimpuś napisał/-a:
Bardzo ciekawi mnie jedna kwestia. Trasa ma atest, zawodnicy przyjechali bardzo zacni, to się chwali, ale... pewne wyniki budzą moje wątpliwości.
Zwycięzca Dmytro Lashyn osiągnął czas 29:22 bijąc swój rekord życiowy z roku 2007, kiedy to na bieżni! w Hengelo nabiegał 29:51. W poprzednich sezonach biegał znacznie wolniej...
Drugi na mecie Szymon Kulka uzyskuje czas 29:23 bijąc swój ubiegłoroczny rekord życiowy z Mistrzostw Polski w Mikołowie, gdzie nabiegał (również na bieżni) 29:48.
Trzeci Mykola Lukchymchuk uzyskał wynik 29:29, który jest również o ponad pół minuty lepszy niż wyniki uzyskiwane przez niego w 2012.
Bierzemy teraz zawodnika nr 4. To Sergej Okseniuk, który również uzyskuje rekordowy czas 29:41. Wcześniej biegał około 31-32min w zależności od miejsca rozgrywania zawodów. Jego wyniki w półmaratonie – około 1:08-1:09 również nie wskazują na możliwości uzyskania tak dobrego wyniku na dystansie 10km.
Inni zawodnicy i zawodniczki, zarówno z Ukrainy jak i z Polski (mam na myśli pierwszą 20) też biją swoje rekordy życiowe, ale już nie tak znacznie jak pierwsza czwórka.
Nie chcę nikogo o nic oskarżać, ale gdy ktoś bije swój rekord życiowy z bieżni o pół minuty biegnąc po mieście, na częściowo ośnieżonej trasie, w mrozie, to zaczyna to już budzić pewne wątpliwości.
Warto uważnie przyjrzeć się tym zawodnikom, ich wynikom, treningom a przede wszystkim startom jakie wybierają oraz samej atestowanej trasie Maniackiej…
W przeciwnym razie za rok na Maniackiej będziemy mieli zawodników, którzy być może zejdą poniżej 29min na pozostałych zawodach w sezonie, nadal biegając dziwnym trafem po 30-31min…
|
akurat Okseniuk w zesżłym roku wygrał Maniacką również w czasie poniżej 30 min |
| | | | | |
| 2013-03-22, 15:34 wyniki oficjalne
Ja rozumiem, że w wynikach oficjalnych dodano wszystkie wyniki, których brakowało w pierwszej podanej wersji. Tylko dlaczego w sumie w wynikach na liście przybyło 14 osób, a ja spadłem w klasyfikacji o 15 pozycji. Czyżby komuś także zmieniono czas ? Poza tym w kategorii, w której biegłem początkowo było 161 biegaczy, w drugiej opublikowanej wersji 162 biegaczy (i wówczas spadłem o jedno miejsce), po czym w oficjalnych wynikach znów jest 161 biegaczy a ja pozostałem na tym niższym miejscu. Czyżby ktoś zmieniał kategorię wiekową w trakcie ogłaszania wyników ? Dobrze na szczęście, że to tak mało istotne szczegóły :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2013-03-22, 15:53
2013-03-22, 10:16 - Pimpuś napisał/-a:
Bardzo ciekawi mnie jedna kwestia. Trasa ma atest, zawodnicy przyjechali bardzo zacni, to się chwali, ale... pewne wyniki budzą moje wątpliwości.
Zwycięzca Dmytro Lashyn osiągnął czas 29:22 bijąc swój rekord życiowy z roku 2007, kiedy to na bieżni! w Hengelo nabiegał 29:51. W poprzednich sezonach biegał znacznie wolniej...
Drugi na mecie Szymon Kulka uzyskuje czas 29:23 bijąc swój ubiegłoroczny rekord życiowy z Mistrzostw Polski w Mikołowie, gdzie nabiegał (również na bieżni) 29:48.
Trzeci Mykola Lukchymchuk uzyskał wynik 29:29, który jest również o ponad pół minuty lepszy niż wyniki uzyskiwane przez niego w 2012.
Bierzemy teraz zawodnika nr 4. To Sergej Okseniuk, który również uzyskuje rekordowy czas 29:41. Wcześniej biegał około 31-32min w zależności od miejsca rozgrywania zawodów. Jego wyniki w półmaratonie – około 1:08-1:09 również nie wskazują na możliwości uzyskania tak dobrego wyniku na dystansie 10km.
Inni zawodnicy i zawodniczki, zarówno z Ukrainy jak i z Polski (mam na myśli pierwszą 20) też biją swoje rekordy życiowe, ale już nie tak znacznie jak pierwsza czwórka.
Nie chcę nikogo o nic oskarżać, ale gdy ktoś bije swój rekord życiowy z bieżni o pół minuty biegnąc po mieście, na częściowo ośnieżonej trasie, w mrozie, to zaczyna to już budzić pewne wątpliwości.
Warto uważnie przyjrzeć się tym zawodnikom, ich wynikom, treningom a przede wszystkim startom jakie wybierają oraz samej atestowanej trasie Maniackiej…
W przeciwnym razie za rok na Maniackiej będziemy mieli zawodników, którzy być może zejdą poniżej 29min na pozostałych zawodach w sezonie, nadal biegając dziwnym trafem po 30-31min…
|
dzień później wszyscy Ukraincy pobiegli w Kołobrzegu 15km ciut wolniej niż Maniacką - więc są w formie :) |
| | | | | |
| 2013-03-22, 16:08
2013-03-22, 15:34 - mk13 napisał/-a:
Ja rozumiem, że w wynikach oficjalnych dodano wszystkie wyniki, których brakowało w pierwszej podanej wersji. Tylko dlaczego w sumie w wynikach na liście przybyło 14 osób, a ja spadłem w klasyfikacji o 15 pozycji. Czyżby komuś także zmieniono czas ? Poza tym w kategorii, w której biegłem początkowo było 161 biegaczy, w drugiej opublikowanej wersji 162 biegaczy (i wówczas spadłem o jedno miejsce), po czym w oficjalnych wynikach znów jest 161 biegaczy a ja pozostałem na tym niższym miejscu. Czyżby ktoś zmieniał kategorię wiekową w trakcie ogłaszania wyników ? Dobrze na szczęście, że to tak mało istotne szczegóły :) |
Dla jednego Pana została zmieniona płeć błędnie podana podczas zgłoszenia. Po weryfikacji jeden z zawodników został również usunięty z wyników oficjalnych. |
| | | | | |
| 2013-03-22, 16:18
2013-03-22, 16:08 - lukit napisał/-a:
Dla jednego Pana została zmieniona płeć błędnie podana podczas zgłoszenia. Po weryfikacji jeden z zawodników został również usunięty z wyników oficjalnych. |
Dziękuję za wyjaśnienie, w takiej liczbie startujących faktycznie mogą się zdarzyć takie przypadki, nie pomyślałem o tym. |
|
|
|
| |
|