|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-12-17, 07:20
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=hlRe994oPD8 |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Wstałam, posprzątałam po psiakach w kuchni, dałam im jeść napaliłam w piecu, nastawiłam pranie i z kaweczką zasiadłam przed komputerem.
ERGO: dzień się już zdecydownie zaczął:)
(Choc tak naprawdę, to najchętniej pospałabym jeszcze ze dwie godzinki).
Dziś 17 grudnia.
Rocznica smierci:
Gabrieli Zapolskiej, Zofii Nałkowskiej i Marguerite Yourcenar - wszystkie te trzy panie parały się pisarstwem i osiągnęły dzięki temu to chociażby, że ich nazwiska nie są anonimowe:)
Cytat na dziś z Nałkowskiej właśnie:
To, czym jesteśmy dla ludzi, jest ważniejsze niż to, czym jesteśmy we własnych oczach.
A wczoraj były urodziny Marizy - pieśniarki fado.
W linku jedna z jej piosenek - moja ulubiona.
Bo ja w ogóle lubię fado:)
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
| | | | | |
| 2009-12-17, 08:04
2009-12-17, 07:20 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Wstałam, posprzątałam po psiakach w kuchni, dałam im jeść napaliłam w piecu, nastawiłam pranie i z kaweczką zasiadłam przed komputerem.
ERGO: dzień się już zdecydownie zaczął:)
(Choc tak naprawdę, to najchętniej pospałabym jeszcze ze dwie godzinki).
Dziś 17 grudnia.
Rocznica smierci:
Gabrieli Zapolskiej, Zofii Nałkowskiej i Marguerite Yourcenar - wszystkie te trzy panie parały się pisarstwem i osiągnęły dzięki temu to chociażby, że ich nazwiska nie są anonimowe:)
Cytat na dziś z Nałkowskiej właśnie:
To, czym jesteśmy dla ludzi, jest ważniejsze niż to, czym jesteśmy we własnych oczach.
A wczoraj były urodziny Marizy - pieśniarki fado.
W linku jedna z jej piosenek - moja ulubiona.
Bo ja w ogóle lubię fado:)
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:) |
Czy Ty Artystko biegasz cosik? Pamiętaj jak nie biegasz, zobaczysz jak potem będzie ciężko ruszyć znowu na treningi. Ja to próbuję teraz, jest to prawdziwa makabra. Pozdrawiam. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-17, 10:03
2009-12-17, 08:04 - Henryk W. napisał/-a:
Czy Ty Artystko biegasz cosik? Pamiętaj jak nie biegasz, zobaczysz jak potem będzie ciężko ruszyć znowu na treningi. Ja to próbuję teraz, jest to prawdziwa makabra. Pozdrawiam. |
Biegam, Heniu, biegam.
Choć nie tyle co powinnam, a przede wszystkim nie tyle co bym chciała.
Muszę zwiększyć ilość tego swojego biegania, bo w innym przypadku Zulus da mi po uszach...i będzie miał rację co gorsza. |
| | | | | |
| 2009-12-17, 11:25
2009-12-17, 10:03 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Biegam, Heniu, biegam.
Choć nie tyle co powinnam, a przede wszystkim nie tyle co bym chciała.
Muszę zwiększyć ilość tego swojego biegania, bo w innym przypadku Zulus da mi po uszach...i będzie miał rację co gorsza. |
Gaba, trzymam kciuki, biegaj coś... truptaj nawet w śniegu. ;)) A na wiosnę, nóżki będą same nieść. :))
Pamiętasz? - miałem Cię mobilizować do biegania. :-P
/mam dla Ciebie CD z fotkami z Andrzejek - pamiętaj o tym, co miałaś przesłać mi na mejla/
Miłego dzioneczka wszyskim!!! |
| | | | | |
| 2009-12-17, 11:27
Radosnego Dnia.
U mnie pogoda na minusie
Mieszkanie wysprzątane- kr-ar porządkowy zrobiony. Mak i pszenicę do kutii już dawno kupiłam.
ERGO-czy wiecie skąd tak naprawdę przy wędrowała do nas kutia i z jakiej pochodzi kuchni?
Wczoraj robiłam świąteczny pasztet-teraz sobie odpoczywa w zamrażalce. |
| | | | | |
| 2009-12-17, 17:02
2009-12-17, 11:25 - Tusik napisał/-a:
Gaba, trzymam kciuki, biegaj coś... truptaj nawet w śniegu. ;)) A na wiosnę, nóżki będą same nieść. :))
Pamiętasz? - miałem Cię mobilizować do biegania. :-P
/mam dla Ciebie CD z fotkami z Andrzejek - pamiętaj o tym, co miałaś przesłać mi na mejla/
Miłego dzioneczka wszyskim!!! |
Mateusz...
Kurczę, prześlij mi to Poczta Polską. Przecież ja do Sylwestra pypcia dostanę!!
Aha...i jeszcze jedno....
Nie wiem, czy o tym wiesz, ale ukręciłeś sobie bat na własną skórę. Jak tylko Cię dopadnę, to...ZATAŃCZYSZ ZE MNĄ WALCA!! Nieodwołalnie:)
Przeslij mi te zdjęcia...
A ja jutro via e-mail poślę Ci to, co obiecałam. |
| | | | | |
| 2009-12-17, 17:09
2009-12-17, 11:27 - siostra a_ napisał/-a:
Radosnego Dnia.
U mnie pogoda na minusie
Mieszkanie wysprzątane- kr-ar porządkowy zrobiony. Mak i pszenicę do kutii już dawno kupiłam.
ERGO-czy wiecie skąd tak naprawdę przy wędrowała do nas kutia i z jakiej pochodzi kuchni?
Wczoraj robiłam świąteczny pasztet-teraz sobie odpoczywa w zamrażalce. |
Aniu, czy wiesz, co powiedział Piłsudski?
Powiedział, że Polska jest jak obawarzanek - to, co najlepsze znajduje się na jej obrzeżach.
W ślad za tą maksyma posyłam Ci informację, że kutia to tradycyjna potrawa wigilijna polskich kresów wschodnich - dzisiejszej Ukrainy, Białorusi i Litwy.
A jej przepis jest niezmienny od setek lat:)
Ja dziś dokupiłam reszęe bakalii do niej, i tradycyjnie zrobię monstualnej wielkości michę specyfiku, po czym będę sie nią zażerać na podkładce z chitininu. I wiem, że nie powinnam - ani jednego, ani drugiego:( |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-17, 19:12
2009-12-17, 17:02 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Mateusz...
Kurczę, prześlij mi to Poczta Polską. Przecież ja do Sylwestra pypcia dostanę!!
Aha...i jeszcze jedno....
Nie wiem, czy o tym wiesz, ale ukręciłeś sobie bat na własną skórę. Jak tylko Cię dopadnę, to...ZATAŃCZYSZ ZE MNĄ WALCA!! Nieodwołalnie:)
Przeslij mi te zdjęcia...
A ja jutro via e-mail poślę Ci to, co obiecałam. |
OK, Gaba, jutro je wyślę.
W walca? - o każdej porze dnia i nocy! :) |
| | | | | |
| 2009-12-17, 19:40
2009-12-17, 19:12 - Tusik napisał/-a:
OK, Gaba, jutro je wyślę.
W walca? - o każdej porze dnia i nocy! :) |
...ja też chcę z Gabrysią zatańczyć walca!))) |
| | | | | |
| 2009-12-17, 21:16
2009-12-17, 17:09 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Aniu, czy wiesz, co powiedział Piłsudski?
Powiedział, że Polska jest jak obawarzanek - to, co najlepsze znajduje się na jej obrzeżach.
W ślad za tą maksyma posyłam Ci informację, że kutia to tradycyjna potrawa wigilijna polskich kresów wschodnich - dzisiejszej Ukrainy, Białorusi i Litwy.
A jej przepis jest niezmienny od setek lat:)
Ja dziś dokupiłam reszęe bakalii do niej, i tradycyjnie zrobię monstualnej wielkości michę specyfiku, po czym będę sie nią zażerać na podkładce z chitininu. I wiem, że nie powinnam - ani jednego, ani drugiego:( |
Gaba. Co do kresów to wszystko się zgadza,
ale kutia ma też zastosowanie w Turcji, Maroku, Syri.
A przepis został trochę zmodyfikowany.
Postawa to mak,miód,bakalie z tą pszenicą to jest różnie.
Kiedyś na Wigilii w szkole średniej jadłam kutie z ryżem-była nie dobra. |
| | | | | |
| 2009-12-18, 06:55
LINK: http://www.youtube.com/watch?v=JMkFjYRWM4M |
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 18 grudnia.
Urodzili się:
Józef Stalin - jeden z największych zbrodniarzy wszechczasów. Człowiek współodpowiedzialny za wybuch II wojny światowej (nie łudźmy się, gdyby nie było paktu Ribbentrop - Mołotow, to Hitler nie zdecydowałby się tak łatwo na napaść na Polskę. Odpowiedzialny za klęskę głodu na Ukrainie w latach 30-tych. Śmiercią głodową zmarło wtedy wiele milionów ludzi; odpowiedzialny za bardzo wiele zła, które wydarzyło się w Związku Radzieckim po II wojnie światowej. Zaczynał jako terrorysta i jako terrorysta umarł - tyle, że na znacznie większą skalę.
Keith Richards - brytyjski giarzysta zespołu The Rolling Stones.
Steven Spielberg - amerykański reżyser filmowy. Postać (jako artysta) zdecydowanie niejednoznaczna. Jedni go uwielbiają, inni oglądając jego filmy dostają "dydaktycznego szczękościsku".
Krystyna Janda - aktorka. Mistrzyni charakterystycznego machania głową. Ale tak w ogóle, to mistrzyni fachu.
Brad Pitt - aktor. Niektórzy mówią, że jest śliczny. Może to i prawda. Ale przede wszystkim jest znakomitym aktorem o wielkim dystansie do siebie. Najlepiej widać to w filmach, w których nie gra urodą.
Dziś przede mna dzień gotowania kapusty, ziemniaków, grzybów; słowem - czas przygotoać farsze do pierogów i uszek wigilijnych. Jutro lepienie. W czwartek konsumpcja.
Lubię Wigilię:)
Miłego dnia Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
W linku piosenka. Niektórzy jej serdecznie nie znoszą, i wcale im się nie dziwię. Ona raczej nie zostawia obojętnym. Albo się ją uwielbia, albo nie znosi. Ja - ze wstydem to przyznaję - zaliczam się do tych pierwszych.
Okoliczności jej powstania są wielce interesujące. Mick Jagger napisał ją dla żony Davida Bovie po tym, jak nakryła ich razem w łóżku. Fajne - nie? :))
|
| | | | | |
| 2009-12-18, 08:01
A nie mówiłem Gabrysiu, że zawsze się czegoś nowego dowiem z Twoich rannych info? Nie wiedziałem, że Bowie namówił Jaggera. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-18, 09:09
bo ona dobra kobieta była! - nakryła ich żeby nie zmarzli :) |
| | | | | |
| 2009-12-18, 09:17
2009-12-18, 09:09 - Jasiek napisał/-a:
bo ona dobra kobieta była! - nakryła ich żeby nie zmarzli :) |
Jaaasne:)
A Mick w dowód wdzięczności napisał dla niej piosenkę ze słowami:
Angie, Angie...
Kiedy te wszystkie chmury znikną?
Znaczy się - deszcz padał wtedy:)
Na marginesie...wcale nie dziwi mnie głęboka wdzięczność Jaggera. Wszak wiadomo, że jest znanym hipochondrykiem:) |
| | | | | |
| 2009-12-18, 09:27
Witam wszystkich!!! :))
O jasna d... -13°C na zewnątrz... Myśli zamarzają... Ale w sumie to lubię czasem jak przymrozi... :)) Byle nie za długo.
Wczoraj biegałem 16,5 km przy -9°C na mojej stałej 4,5 km pętelce i było całkiem znośnie :) Najgorszy był odcinek ok. 2 km - nie dość, że pod górkę to jeszcze pod wiatr... brrr... ale dalej miodzio :))
Pozdrowionka for all!!! :D |
| | | | | |
| 2009-12-18, 09:51
Dziś rano, kiedy szłam z dziećmi do szkoły, to z zimna odpadła mi dupa. (Niestety, ale nie potrafię tego określić delikatniejszymi słowy). W sumie przy piętnastu stopniach na minusie nie jest to specjalnie dziwne.
Ależ było zimno...
Aha...i zjechałam na tyłku z nasypu. Od poniedziałku chodzę okrężną drogą, bo sobie gotowam nogi połamać.
I jak tu biegać przy takiej temperaturze?
Osobliwie, kiedy nie ma się zimowych butów do biegania, albo i chociaż zwykłych trailówek.
Psiakość, nie jestem Krzyśkiem Bartkiewieczem, żeby po kostki biegać w śniegu i nie odchorować tego poważnie.....
Na zakup bieżni mnie nie stać:(
Hm...odnoszę wrażenie, że chyba się nad sobą użalam.
I rozczulam co gorsza....
:)))))))))))))))) |
| | | | | |
| 2009-12-18, 09:52
2009-12-18, 09:27 - dario_7 napisał/-a:
Witam wszystkich!!! :))
O jasna d... -13°C na zewnątrz... Myśli zamarzają... Ale w sumie to lubię czasem jak przymrozi... :)) Byle nie za długo.
Wczoraj biegałem 16,5 km przy -9°C na mojej stałej 4,5 km pętelce i było całkiem znośnie :) Najgorszy był odcinek ok. 2 km - nie dość, że pod górkę to jeszcze pod wiatr... brrr... ale dalej miodzio :))
Pozdrowionka for all!!! :D |
dzień dobry, cześć i czołem:))
wczoraj miałem podobne odczucia do Twoich Darku; 12,0 km przy -9C:)) po prostu miodzio, ale rytmów przy takiej temp. niestety już nie robię....
mam nadzieję, że J.Skarżyński nie dowie się o tym:)) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-12-18, 09:57
2009-12-17, 21:16 - siostra a_ napisał/-a:
Gaba. Co do kresów to wszystko się zgadza,
ale kutia ma też zastosowanie w Turcji, Maroku, Syri.
A przepis został trochę zmodyfikowany.
Postawa to mak,miód,bakalie z tą pszenicą to jest różnie.
Kiedyś na Wigilii w szkole średniej jadłam kutie z ryżem-była nie dobra. |
Wiesz Aniu, Rzeczpospolita była tyglem narodów i rozmaite wpływy kuturalne - i kulinarne - przyjmowała chętnie.
Wiem, że mieszanina maku, miodu i bakalii ma konotacje tureckie, ale.....
...postawą kutii wigilijnej jest omielana pszenica. A tej w słodyczach tureckich nie uświadczysz:)
A kutia z ryżem?
To chyba wersja dla ludzi wybitnie leniwych i bez wyobraźni.
Przecież w kutii ta pszenica najważniejsza.
Ja, na przykład, lubię, jedząc kutię, rozgryzać pojedyncze ziarnka pszenicy:)
Ależ to jest przyjemność:))))
(Pojedynczych ziarenenk maku nie rozgryzam, ale chyba tylko dlatego, że mak po zmieleniu nie ma już ziarenek do rozgryzienia ;-) |
| | | | | |
| 2009-12-18, 09:59
2009-12-18, 09:52 - adamus napisał/-a:
dzień dobry, cześć i czołem:))
wczoraj miałem podobne odczucia do Twoich Darku; 12,0 km przy -9C:)) po prostu miodzio, ale rytmów przy takiej temp. niestety już nie robię....
mam nadzieję, że J.Skarżyński nie dowie się o tym:)) |
Powiem mu!!!!!
:)))))))))))) |
| | | | | |
| 2009-12-18, 12:02
WITAM WAS.
Myslałem ,że tylko u mnie jest tak zimno ale widze,że
ten mróz wszedzie trzyma.Wczorej też biegałem(-9) ale lekko.
Dzisiaj odpuściłem na termometrze -12.
Miałem zaplanowanu na jutro bieg w Strzelcach Opolskich,musze chyba odpuścić,biegać w takiej temperaturze
może być trochę szkodliwe dla zdrowia. |
|
|
|
| |
|