|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2010-04-21, 16:30
2010-04-21, 16:27 - TREBORUS napisał/-a:
Gaba, w Krak planowo mam być o 15:03 tak więc mam chyba duże szanse że się jeszcze na jakieś słodkości załapie:) |
Poczekamy na Ciebie, Ptysiu.
Przecież MUSZĘ Cię wyściskać i wycałować!
W końcu po coś biegam te maratony - nie? :P
(Dla tych męskich ramion mocarnych...)
PS. A tak na poważnie, to bardzo się cieszę, że jednak dotrzesz do nas w sobotę:) |
| | | | | |
| 2010-04-21, 16:37
2010-04-21, 09:18 - adamus napisał/-a:
Najlepszego dla naszych dąbrowskich Dam. Ula i Iwonka, sto lat biegania i jeszcze jeden dzień dłużej:))) |
Ode mnie też wszystkiego naj.. i buziaczki dla Pań. |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-04-21, 16:38
2010-04-21, 16:30 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Poczekamy na Ciebie, Ptysiu.
Przecież MUSZĘ Cię wyściskać i wycałować!
W końcu po coś biegam te maratony - nie? :P
(Dla tych męskich ramion mocarnych...)
PS. A tak na poważnie, to bardzo się cieszę, że jednak dotrzesz do nas w sobotę:) |
Ja też, ja też, ja też :))
|
| | | | | |
| 2010-04-21, 17:31
2010-04-21, 16:37 - Damek napisał/-a:
Ode mnie też wszystkiego naj.. i buziaczki dla Pań. |
Żeby jeden buziaczek...:) Przygotuję cały tuzin:)
Serdeczne dzięki:) |
| | | | | |
| 2010-04-21, 17:33
2010-04-21, 09:56 - TREBORUS napisał/-a:
Czółko:)
Ja wciera 12km w śr 5:15 na km.
Najlepszego dla Iwonki.
Humoru nieustępującego
zdrówka zdrowego:)
Zbiegów nie górek
Słońca nie chmurek:)
Pozdrówka:) |
Marzenia:)
Dziękuję za cudowne życzenia:) |
| | | | | |
| 2010-04-21, 17:42
Witam serdecznie.
Nie pamiętam,kiedy tu ostatnio gościłem...powodów cały worek.
Przeglądam wasze osiągnięcia,i choć z charakteru nie jestem zazdrosny...jestem zazdrosny,że biegacie,osiągacie jakieś wyniki,a ja....w tym roku jeszcze nie zaliczyłem żadnego startu.Do Krakowa też się nie wybieram(brak odpowiednie ilości km),choć kusi mnie spotkanie z wami...a Gabrysia
"coś" obiecuje.
Mam nadzieję,że w niedługim czasie pobiegniemy razem,może nie będzie formy ale wreście zdrowie dopisze. |
| | | | | |
| 2010-04-21, 18:22
| | | | |
| | | | | |
| 2010-04-22, 07:00
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 22 kwietnia.
Urodzili się:
Immanuel Kant - niemiecki filozof. Tytan myśli ludzkiej.
Cytat na dziś:
Dla przeciwwagi wielu uciążliwości życia niebo ofiarowało człowiekowi trzy rzeczy: nadzieję, sen i śmiech.
Vladimir Nabokov - amerykański pisarz pochodzenia rosyjskiego. Miał on pióro, oj miał. Oczywiście, że gorszyłam się "Lolitą", ale...pocztajcie "Zapiski na mankietach". Uwielbiam je:)
Jack Nicholson - amerykański aktor. Geniusz aktorski.
I od razu anegdota:)
Otóż...kiedy Roman Polański kręcił "Chinatown" z Nicholsonem w roli głównej, ktoś tam znajomy wpadł do Jacka na plan. Kiedy zobaczył, jak Polański traktuje Nicholsona, czego od niego wymaga, jak się do niego zwraca, i przede wszystkim jak sam Nicholson reaguje na to, zapytał, czemu on mu na to pozwala. A wtedy Nicholson odpał: "Mów co chcesz, ale zrobię dla niego wszystko, bo ten cholerny kurdupel jest po prostu geniuszem".
Janusz Iwański (ps. YANINA) - muzyk jazzowy i rockowy, gitarzysta, kompozytor, autor tekstów i wokalista, związany z Częstochową. Współzałożyciel zespołów Tie Break, Soyka Yanina, współpracownik Drum Freaks i Maanamu. No po prostu go lubię:)
Tomasz Konecki - polski reżyser filmowy. Konecki to: "Ciało", "Testosteron", "Lejdis", czyli...moje ulubione trzy filmy:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
|
| | | | | |
| 2010-04-22, 09:02
2010-04-22, 07:00 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Dzień dobry, cześć i czołem:)
Miłego dnia dla wszystkich i uśmiechu na dzisiaj:)
Dziś 22 kwietnia.
Urodzili się:
Immanuel Kant - niemiecki filozof. Tytan myśli ludzkiej.
Cytat na dziś:
Dla przeciwwagi wielu uciążliwości życia niebo ofiarowało człowiekowi trzy rzeczy: nadzieję, sen i śmiech.
Vladimir Nabokov - amerykański pisarz pochodzenia rosyjskiego. Miał on pióro, oj miał. Oczywiście, że gorszyłam się "Lolitą", ale...pocztajcie "Zapiski na mankietach". Uwielbiam je:)
Jack Nicholson - amerykański aktor. Geniusz aktorski.
I od razu anegdota:)
Otóż...kiedy Roman Polański kręcił "Chinatown" z Nicholsonem w roli głównej, ktoś tam znajomy wpadł do Jacka na plan. Kiedy zobaczył, jak Polański traktuje Nicholsona, czego od niego wymaga, jak się do niego zwraca, i przede wszystkim jak sam Nicholson reaguje na to, zapytał, czemu on mu na to pozwala. A wtedy Nicholson odpał: "Mów co chcesz, ale zrobię dla niego wszystko, bo ten cholerny kurdupel jest po prostu geniuszem".
Janusz Iwański (ps. YANINA) - muzyk jazzowy i rockowy, gitarzysta, kompozytor, autor tekstów i wokalista, związany z Częstochową. Współzałożyciel zespołów Tie Break, Soyka Yanina, współpracownik Drum Freaks i Maanamu. No po prostu go lubię:)
Tomasz Konecki - polski reżyser filmowy. Konecki to: "Ciało", "Testosteron", "Lejdis", czyli...moje ulubione trzy filmy:)
Miłego dnia, Ptysie Wy moje Miętowe:)
Przeżyjmy go ładnie i z uśmiechem na twarzy:)
|
a dziś moja siostra ma imieniny :P ehehe
a mi reka odpada ehh ...ale dziś śnieg troszke kruszył na mnie ;P ale malutko i zniknąl hehe ,...
milego ;* |
| | | | | |
| 2010-04-22, 09:45
2010-04-21, 17:42 - marmach napisał/-a:
Witam serdecznie.
Nie pamiętam,kiedy tu ostatnio gościłem...powodów cały worek.
Przeglądam wasze osiągnięcia,i choć z charakteru nie jestem zazdrosny...jestem zazdrosny,że biegacie,osiągacie jakieś wyniki,a ja....w tym roku jeszcze nie zaliczyłem żadnego startu.Do Krakowa też się nie wybieram(brak odpowiednie ilości km),choć kusi mnie spotkanie z wami...a Gabrysia
"coś" obiecuje.
Mam nadzieję,że w niedługim czasie pobiegniemy razem,może nie będzie formy ale wreście zdrowie dopisze. |
Marian, trzymaj się i nie daj się!!! Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka!!! Na pewno wkrótce gdzieś razem pobiegamy, głowa do góry! ;) |
| | | | | |
| 2010-04-22, 10:10
2010-04-21, 17:42 - marmach napisał/-a:
Witam serdecznie.
Nie pamiętam,kiedy tu ostatnio gościłem...powodów cały worek.
Przeglądam wasze osiągnięcia,i choć z charakteru nie jestem zazdrosny...jestem zazdrosny,że biegacie,osiągacie jakieś wyniki,a ja....w tym roku jeszcze nie zaliczyłem żadnego startu.Do Krakowa też się nie wybieram(brak odpowiednie ilości km),choć kusi mnie spotkanie z wami...a Gabrysia
"coś" obiecuje.
Mam nadzieję,że w niedługim czasie pobiegniemy razem,może nie będzie formy ale wreście zdrowie dopisze. |
Marian witaj w klubie, ale nie martw się, można też biegać powoli, truchtem:) |
| | | | | |
| 2010-04-22, 11:39
W Żeszufku zimno jak cholera. Przed momentem wróciłem ze spaceru z sierściuchem i przez chwile z nieba leciał biały puch. Na dzisiaj mam w planie bieganie. Ponownie trzeba będzie ubrać długie rajtki i ciepłą bluzę.
Miłego dziona for all:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-04-22, 12:40
2010-04-22, 11:39 - TREBORUS napisał/-a:
W Żeszufku zimno jak cholera. Przed momentem wróciłem ze spaceru z sierściuchem i przez chwile z nieba leciał biały puch. Na dzisiaj mam w planie bieganie. Ponownie trzeba będzie ubrać długie rajtki i ciepłą bluzę.
Miłego dziona for all:) |
Nie jest to nic nienormalnego. Starzy ludzie, którzy żyją blisko natury mówią, że jak kwitną ałycze, to zawsze jest ochłodzenie, a często przymrozek. Od czasu jak zacząłem to obserwować, to właściwie się sprawdza. Chyba zeszły rok był wyjątkiem. One właśnie kwitną. |
| | | | | |
| 2010-04-22, 12:46
2010-04-22, 09:45 - dario_7 napisał/-a:
Marian, trzymaj się i nie daj się!!! Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka!!! Na pewno wkrótce gdzieś razem pobiegamy, głowa do góry! ;) |
Darku,ja w mym życiu się jeszcze nigdy nie poddałem.Choć mój kręgosłup, daje mi solidnie popalić(czasami) mam nadzieje,że wkrótce gdzieś razem pobiegniemy na co czekam z utęsknieniem. |
| | | | | |
| 2010-04-22, 12:47
2010-04-22, 11:39 - TREBORUS napisał/-a:
W Żeszufku zimno jak cholera. Przed momentem wróciłem ze spaceru z sierściuchem i przez chwile z nieba leciał biały puch. Na dzisiaj mam w planie bieganie. Ponownie trzeba będzie ubrać długie rajtki i ciepłą bluzę.
Miłego dziona for all:) |
Robercik, ja niestety wczorajsze i przedwczorajsze poranne bieganie po stolicy musiałem też znów w długich "pończoszkach" robić... I całe szczęście, że zabrałem, bo by mi tyłek odmarzł ;) |
| | | | | |
| 2010-04-22, 12:51
2010-04-22, 10:10 - Henryk W. napisał/-a:
Marian witaj w klubie, ale nie martw się, można też biegać powoli, truchtem:) |
Heniu,widzisz mnie truchtającego?Na jakiś czas chyba będę sie musiał zaprzyjaźnić z truchtaniem.
A Ty masz podobny problem?
Pozdrawiam:))) |
| | | | | |
| 2010-04-22, 12:57
2010-04-22, 12:40 - jerzymatuszewski napisał/-a:
Nie jest to nic nienormalnego. Starzy ludzie, którzy żyją blisko natury mówią, że jak kwitną ałycze, to zawsze jest ochłodzenie, a często przymrozek. Od czasu jak zacząłem to obserwować, to właściwie się sprawdza. Chyba zeszły rok był wyjątkiem. One właśnie kwitną. |
Kwitną jak diabli - to fakt:)
Ale czy muszą w tym tygodniu, w którym będzie maraton krakowski?
Rozważam kupno kożucha, który po pierwszym okrążeniu Błoń oddam w czyjeś troskliwe (oby!) ręce. A to tylko po to, by mieć rzeczony kożuch na start kolejnych zimnych maratonów:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2010-04-22, 13:13
2010-04-22, 12:57 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Kwitną jak diabli - to fakt:)
Ale czy muszą w tym tygodniu, w którym będzie maraton krakowski?
Rozważam kupno kożucha, który po pierwszym okrążeniu Błoń oddam w czyjeś troskliwe (oby!) ręce. A to tylko po to, by mieć rzeczony kożuch na start kolejnych zimnych maratonów:) |
łikend ma być słoneczny:-) I cieplejszy. |
| | | | | |
| 2010-04-22, 14:51
2010-04-22, 12:47 - dario_7 napisał/-a:
Robercik, ja niestety wczorajsze i przedwczorajsze poranne bieganie po stolicy musiałem też znów w długich "pończoszkach" robić... I całe szczęście, że zabrałem, bo by mi tyłek odmarzł ;) |
I po lotoniu. Całe szczęście rozpogodziło się trochę i nie padało. Ale ubrany byłem na zimowo:)
Padło 15km w śr 5:28 na km.
Na ile Daruś lecisz w Krak? |
| | | | | |
| 2010-04-22, 15:22
2010-04-22, 14:51 - TREBORUS napisał/-a:
I po lotoniu. Całe szczęście rozpogodziło się trochę i nie padało. Ale ubrany byłem na zimowo:)
Padło 15km w śr 5:28 na km.
Na ile Daruś lecisz w Krak? |
Daruś, Robercik, Mireczku, Gabuś...niedługo padnie: "Jerzyku", a ja padnę z zachwytu.
Popatrzcie...mówi się, że czasy się zbutalizowały, a my się do siebie tak ładnie zwracamy:) |
|
|
|
| |
|