| | | |
|
| 2013-04-26, 01:38
2013-04-25, 21:16 - winnicki napisał/-a:
Ja będę uczestnikiem-niespodzianką :) Albo 3, i/albo 4, i/albo 5 maja :) |
Też się pojawię na 99,99% ale dla mnie Maj to jeszcze odległa przyszłość więc potwierdzę swoją obecność dopiero w poniedziałek. |
|
| | | |
|
| 2013-04-26, 07:38
2013-04-25, 22:41 - Norbertus napisał/-a:
daj spokój z siłownią, teraz już wiosna to siłe biegową się robi na podbiegach - siłownie sobie zostaw na deszczową jesień :) |
No ale nawet latem chyba nikt na rękach nie biega? A górę trzeba wzmacniać, znaczy się szkielet cały;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-26, 10:33
2013-04-26, 07:38 - shadoke napisał/-a:
No ale nawet latem chyba nikt na rękach nie biega? A górę trzeba wzmacniać, znaczy się szkielet cały;) |
Siła biegowa siłą biegową i ją oczywiście na podbiegach można mordować ale zostaje jeszcze gimnastyka siłowa... a to już inna bajka ;] i trzeba to mordować cały rok. Ale siłownia nie jest konieczna. Wystarczy kocyk lub mata, dobry zestaw ćwiczeń i 20-30min wolnego czasu ;] |
|
| | | |
|
| 2013-04-26, 19:08
2013-04-26, 07:38 - shadoke napisał/-a:
No ale nawet latem chyba nikt na rękach nie biega? A górę trzeba wzmacniać, znaczy się szkielet cały;) |
bieganie na rękach-to mogło by być to co nas wyróżnia na tle innych grup biegowych:))!! a ta siłownia to mi potrzebna żeby sie móc lansować latem na plaży:)) |
|
| | | |
|
| 2013-04-26, 19:16
2013-04-26, 19:08 - kuc napisał/-a:
bieganie na rękach-to mogło by być to co nas wyróżnia na tle innych grup biegowych:))!! a ta siłownia to mi potrzebna żeby sie móc lansować latem na plaży:)) |
Pewna sympatyczna grupa ma zamiar przychodzić w piątki pod wieczór:) Też oczywiście po to, żeby się lansować;))) |
|
| | | |
|
| 2013-04-26, 20:11
2013-04-26, 19:08 - kuc napisał/-a:
bieganie na rękach-to mogło by być to co nas wyróżnia na tle innych grup biegowych:))!! a ta siłownia to mi potrzebna żeby sie móc lansować latem na plaży:)) |
to juz bardziej ci się przyda solarium ;p |
|
| | | |
|
| 2013-04-26, 21:23
2013-04-26, 20:11 - Norbertus napisał/-a:
to juz bardziej ci się przyda solarium ;p |
Ja to bym chętnie na tą halę się wybrał i w coś pograł :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 12:06
2013-04-26, 21:23 - winnicki napisał/-a:
Ja to bym chętnie na tą halę się wybrał i w coś pograł :) |
A może jakiś meczyk w kosza? :) dzisiaj, jutro? w długi weekend? :) |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 15:07 Urodzinowe STO LAT dla Grzesia! :-)
Niechaj biegowe ścieżki przed Tobą się prostują, a podbiegi niwelują!... i obyś dobiegł wszędzie, gdzie tylko Ci się zamarzy! :) Wszystkiego najlepszego Grzesiu - dużo radości na co dzień, jeszcze więcej zdrówka, i furę miłości! :))) |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 15:21
2013-04-27, 15:07 - Jasiek napisał/-a:
Niechaj biegowe ścieżki przed Tobą się prostują, a podbiegi niwelują!... i obyś dobiegł wszędzie, gdzie tylko Ci się zamarzy! :) Wszystkiego najlepszego Grzesiu - dużo radości na co dzień, jeszcze więcej zdrówka, i furę miłości! :))) |
100 lat dla Grzesia! a nawet 110! Biegaj z nami do końca świata, baw się dobrze, kochaj i bądź kochany i niech optymistyczna dusza nigdy Cię nie opuszcza!:)
Całusy ukradnę przy najbliższej okazji! |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 15:21 happy birthday
2013-04-27, 15:07 - Jasiek napisał/-a:
Niechaj biegowe ścieżki przed Tobą się prostują, a podbiegi niwelują!... i obyś dobiegł wszędzie, gdzie tylko Ci się zamarzy! :) Wszystkiego najlepszego Grzesiu - dużo radości na co dzień, jeszcze więcej zdrówka, i furę miłości! :))) |
Najlepsze życzenia dla Grzesia, niech nam żyje 100 lat :)) |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 16:09
2013-04-27, 15:21 - adamus napisał/-a:
Najlepsze życzenia dla Grzesia, niech nam żyje 100 lat :)) |
Wszystkiego Najlepszego ;))
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 17:29
2013-04-27, 16:09 - Dalija napisał/-a:
Wszystkiego Najlepszego ;))
|
Grzesiu wszystkiego Najlepszego! Spełnienia marzeń i radości z życia! No i udanych startów! |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 19:11 Nie zatrzymywać się!
Niesamowita przygoda przytrafiła mi się podczas dzisiejszego treningu w lasku na Zagórzu... Mianowicie po raz pierwszy w życiu utraciłem przytomność i bezwładnie rypnąłem o asfalt, zdzierając sobie łokcie i nabijając na głowie guza. Gdy się ocknąłem ujrzałem nad sobą pochylone głowy zaniepokojonych przechodniów, którzy już chcieli wzywać karetkę, a jedna pani nawet zadeklarowała się odwieźć mnie na pogotowie własnym autkiem. A wszystko przez pewnego starszego pana z laseczką, który zagadał do mnie, że też chciałby tak biegać... no i gdy z grzeczności zatrzymałem się obok niego, zaczął mi wymieniać wszystkie swoje dolegliwości, a ja ni stąd, ni zowąd zobaczyłem w oczach ciemność i bezwładnie osunąłem się na drogę. Gdy się ocknąłem wydawało mi się, że właśnie budzę się po przespanej nocy, tylko nie rozumiałem dlaczego łóżko jest takie twarde, i skąd Ci ludzie nade mną? Szybko jednak się pozbierałem, i dziękując zatroskanym przechodniom za oferowaną pomoc, ruszyłem biegiem w stronę domu, ale pewien rowerzysta nie dał wiary, że wszystko za mną OK, i eskortował mnie aż do Braci Mieroszewskich. Wniosek nasuwający się z tej historyjki jest oczywisty - nigdy nie zatrzymujcie się w trakcie biegu na widok starszego pana z laseczką! ;) |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 20:18
2013-04-27, 12:06 - stefanus napisał/-a:
A może jakiś meczyk w kosza? :) dzisiaj, jutro? w długi weekend? :) |
To może na Pogorii na ośrodku, 1 i 3 maja jeszcze ma być pogoda
Chyba że na jutro wezmę piłkę? |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 20:18
2013-04-27, 15:07 - Jasiek napisał/-a:
Niechaj biegowe ścieżki przed Tobą się prostują, a podbiegi niwelują!... i obyś dobiegł wszędzie, gdzie tylko Ci się zamarzy! :) Wszystkiego najlepszego Grzesiu - dużo radości na co dzień, jeszcze więcej zdrówka, i furę miłości! :))) |
Sto lat zdrowia i 200 rekordów :D |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 20:21
2013-04-27, 19:11 - Jasiek napisał/-a:
Niesamowita przygoda przytrafiła mi się podczas dzisiejszego treningu w lasku na Zagórzu... Mianowicie po raz pierwszy w życiu utraciłem przytomność i bezwładnie rypnąłem o asfalt, zdzierając sobie łokcie i nabijając na głowie guza. Gdy się ocknąłem ujrzałem nad sobą pochylone głowy zaniepokojonych przechodniów, którzy już chcieli wzywać karetkę, a jedna pani nawet zadeklarowała się odwieźć mnie na pogotowie własnym autkiem. A wszystko przez pewnego starszego pana z laseczką, który zagadał do mnie, że też chciałby tak biegać... no i gdy z grzeczności zatrzymałem się obok niego, zaczął mi wymieniać wszystkie swoje dolegliwości, a ja ni stąd, ni zowąd zobaczyłem w oczach ciemność i bezwładnie osunąłem się na drogę. Gdy się ocknąłem wydawało mi się, że właśnie budzę się po przespanej nocy, tylko nie rozumiałem dlaczego łóżko jest takie twarde, i skąd Ci ludzie nade mną? Szybko jednak się pozbierałem, i dziękując zatroskanym przechodniom za oferowaną pomoc, ruszyłem biegiem w stronę domu, ale pewien rowerzysta nie dał wiary, że wszystko za mną OK, i eskortował mnie aż do Braci Mieroszewskich. Wniosek nasuwający się z tej historyjki jest oczywisty - nigdy nie zatrzymujcie się w trakcie biegu na widok starszego pana z laseczką! ;) |
No Jaśku to żeś dał ludziom stracha popalić. To fakt, że nagłe zatrzymanie takimi skutkami może się kończyć, ale zrób to dla nas i się przebadaj, bo nie wiadomo czy to nie coś bardziej poważnego. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 21:43
2013-04-27, 15:21 - adamus napisał/-a:
Najlepsze życzenia dla Grzesia, niech nam żyje 100 lat :)) |
Wszyyyystkiego Najlepszego Grześku!!!100 lat biegania i zdzierania butów. |
|
| | | |
|
| 2013-04-27, 21:49
2013-04-27, 20:21 - Norbertus napisał/-a:
No Jaśku to żeś dał ludziom stracha popalić. To fakt, że nagłe zatrzymanie takimi skutkami może się kończyć, ale zrób to dla nas i się przebadaj, bo nie wiadomo czy to nie coś bardziej poważnego. |
Ja biegam po lesie Jaśka szukając, a on w domu pod opieką przerażonej Oli, która nawet chciała za nim do łazienki iść, prawda Kuba?
Dobrze, że tak się to skończyło...ale też jestem za przebadaniem! |
|
| | | |
|
| 2013-04-28, 10:48
Wizyta u kardiologa wskazana, tylko niech to będzie jakiś fachowiec który nie wystraszy się na słowo "biegacz". A na pewno jak mu Jasiek powie ile i gdzie biega... :)
Mój jak kiedyś zobaczył moje EKG to mało sam nie zszedł na serce :) Niektórzy mogą jeszcze pamiętać jak po treningu mierzyłem sobie ciśnienie, puls i wpisywałem do tabelek :) |
|