| | | |
|
| 2013-04-28, 21:36
2013-04-28, 20:33 - grześ71 napisał/-a:
Kochani dziękuję za życzenia:)) Wróciłem z Krakowa godzinkę temu a jechałem wczoraj o 14-ej. Spanko na hali. Było znośnie i w miarę spokojnie. Towarzystwo pokornie o 22-ej poszło lulu.
Dziś można powiedzieć że niebo się zlitowało. Temp. 8-12 stopni. Tylko wiatr nieco dokuczał. Po życiówce w Dąbrowie dziś nie spodziewałem się cudów ale i tak jestem zadowolony. To było dla mnie kolejne doświadczenie. Stosunkowo szybko odcięło mi prąd bo już na 23km czułem że nogi nie niosą. Zwolniłem i to znacznie. Ożywywiłem się dopiero na 38km. No i doturlałem się do mety. Teraz przez 5 dni luz. Wyskoczę w piątek na jakieś truchtanko. Gratulacje dla Agnieszki!! Brawo Aga:) |
Brawo za kolejny maraton, ale Grzesiu do pracy, przy 1:40 w półmaratonie to 4:00 jak nic musi pęknąć w maratonie :)
A w weekend nie zapomnij do nas zajrzeć.
PS. Co do Beaty - zajechaliście dziewczynę, nie liczcie że was jeszcze będzie lubieć, a jak jutro nogi zabolą to i biegać nie będzie;p |
|
| | | |
|
| 2013-04-28, 21:43
2013-04-28, 21:36 - Norbertus napisał/-a:
Brawo za kolejny maraton, ale Grzesiu do pracy, przy 1:40 w półmaratonie to 4:00 jak nic musi pęknąć w maratonie :)
A w weekend nie zapomnij do nas zajrzeć.
PS. Co do Beaty - zajechaliście dziewczynę, nie liczcie że was jeszcze będzie lubieć, a jak jutro nogi zabolą to i biegać nie będzie;p |
Będzie biegać:) W końcu ma się ten dar przekonywania... To będzie, jak bajka z policjantami, złymi i dobrymi.
Juso i Ewa to te złe, a ja to wykorzystam i będę ta dobra;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-28, 21:54
2013-04-28, 21:36 - Norbertus napisał/-a:
Brawo za kolejny maraton, ale Grzesiu do pracy, przy 1:40 w półmaratonie to 4:00 jak nic musi pęknąć w maratonie :)
A w weekend nie zapomnij do nas zajrzeć.
PS. Co do Beaty - zajechaliście dziewczynę, nie liczcie że was jeszcze będzie lubieć, a jak jutro nogi zabolą to i biegać nie będzie;p |
Dyć jest 3.49.57 z Warszawy. Trudno łamać 4h tydzień po życiówce w Dąbrowie. Ja w tym roku nawet 23km na treningach nie biegałem ha ha. Trochę ten Kraków na wariata;) No ale chciałem na urodziny solidnie dołożyć sobie do pieca:) Jak nic Dąbrowa dała znać o sobie. Kolejny płaski maraton jesienią w Warszawie.
Jak już pisałem wcześniej będę na majówce ale jeszcze dokładnie nie wiem w jaki dzionek. Przywiozę parę koszulek i nieco medali:) |
|
| | | |
|
| 2013-04-28, 21:55
2013-04-28, 15:41 - Norbertus napisał/-a:
Jak miło się dzisiaj w chłodzie biegało na Pogorii :D
Mam nadzieję że Juso nie zajechała Ewy i jej nowej koleżanki Beatki i wróciły dziewczyny ;p
Cracovia Maraton - nasza 2 osobowa reprezentacja spisała się dzielnie:
1746 Aga Nowak 3:52:30 netto
2740 Grzegorz Grochowski 4:11.30 netto
brawa i czekamy na relację |
Brawa dla obojga zuchów!!
A szczególne brawa dla Agnieszki. 100 metrów przed metą wyglądała jakby dopiero się dla niej bieg zaczynał :))
Jesienią bedzie wysyp życiówek !! |
|
| | | |
|
| 2013-04-28, 22:53
2013-04-28, 21:54 - grześ71 napisał/-a:
Dyć jest 3.49.57 z Warszawy. Trudno łamać 4h tydzień po życiówce w Dąbrowie. Ja w tym roku nawet 23km na treningach nie biegałem ha ha. Trochę ten Kraków na wariata;) No ale chciałem na urodziny solidnie dołożyć sobie do pieca:) Jak nic Dąbrowa dała znać o sobie. Kolejny płaski maraton jesienią w Warszawie.
Jak już pisałem wcześniej będę na majówce ale jeszcze dokładnie nie wiem w jaki dzionek. Przywiozę parę koszulek i nieco medali:) |
Ta choroba ślinianek w czasie okresu przygotowawczego cię całkowicie tłumaczy, tym bardziej życiówka w Dąbrowie, ale motywuję cię do dalszej pracy i życiówki na jesień :P
bo trochę zaszalałeś z tym Krakowem, sam miałem ochotę go pobiec ale siłą woli i myślą o bólu się powstrzymałem.
PS. Niestety nasze laski przegrały w tie-breaku mimo że miały 3 piłki meczowe (mistrzowskie) - trzymajmy jutro kciuki, mecz o 18.00 |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 10:50
2013-04-28, 22:53 - Norbertus napisał/-a:
Ta choroba ślinianek w czasie okresu przygotowawczego cię całkowicie tłumaczy, tym bardziej życiówka w Dąbrowie, ale motywuję cię do dalszej pracy i życiówki na jesień :P
bo trochę zaszalałeś z tym Krakowem, sam miałem ochotę go pobiec ale siłą woli i myślą o bólu się powstrzymałem.
PS. Niestety nasze laski przegrały w tie-breaku mimo że miały 3 piłki meczowe (mistrzowskie) - trzymajmy jutro kciuki, mecz o 18.00 |
Wielka szkoda, tak blisko złota i nic! Może dziś będzie już pełnia radości!
Gratulacje dla tych, co w Krakowie biegli ;) |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 16:18
2013-04-28, 21:55 - adamus napisał/-a:
Brawa dla obojga zuchów!!
A szczególne brawa dla Agnieszki. 100 metrów przed metą wyglądała jakby dopiero się dla niej bieg zaczynał :))
Jesienią bedzie wysyp życiówek !! |
wielkie dzięki
jestem strasznie zadowolona z wyniku, przy moim raczej średnim przygotowaniu
pogoda dopisała, ten jeden dzień przerwy w upale był zaplanowany :)
wiatr trochę przeszkadzał, ale udało mi się do 36 km utrzymać zakładane tempo, a potem z racji ogromnego bólu nóg nastąpiło niewielkie zwolnienie o 5s na kilometr
trochę tylko czułam się osamotniona, przyzwyczaiłam się że zawsze jesteśmy dużą ekipą
dopisało jednak dużo naszych wspólnych znajomych
teraz relaksuję się w górach, choć najprawdopodobniej wystartuje w piątek w biegu w Szczawnicy na 6 km (350 m przewyższenia)
na jesień faktycznie planuję życiówkę w maratonie |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 16:21
2013-04-29, 16:18 - psonia napisał/-a:
wielkie dzięki
jestem strasznie zadowolona z wyniku, przy moim raczej średnim przygotowaniu
pogoda dopisała, ten jeden dzień przerwy w upale był zaplanowany :)
wiatr trochę przeszkadzał, ale udało mi się do 36 km utrzymać zakładane tempo, a potem z racji ogromnego bólu nóg nastąpiło niewielkie zwolnienie o 5s na kilometr
trochę tylko czułam się osamotniona, przyzwyczaiłam się że zawsze jesteśmy dużą ekipą
dopisało jednak dużo naszych wspólnych znajomych
teraz relaksuję się w górach, choć najprawdopodobniej wystartuje w piątek w biegu w Szczawnicy na 6 km (350 m przewyższenia)
na jesień faktycznie planuję życiówkę w maratonie |
I tak trzymaj! Ja też mam plany na jesień, bo zamierzam sporo namieszać w swoim życiu...znaczy się biegowym życiu(sprostowanie dla Jaśka);)
A teraz odpoczywaj i odzywaj się do nas czasami!!!!! |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 16:41
2013-04-29, 16:21 - shadoke napisał/-a:
I tak trzymaj! Ja też mam plany na jesień, bo zamierzam sporo namieszać w swoim życiu...znaczy się biegowym życiu(sprostowanie dla Jaśka);)
A teraz odpoczywaj i odzywaj się do nas czasami!!!!! |
Też mam plany na jesień ;] A z czym związane Twoje plany Iwonko?? Maraton czy może coś poważniejszego?? ;]
I również wypoczywam, tyle że w północno-wschodniej Polsce na Suwalszczyźnie. Nie wiem jak u Was ale tutaj zimno ok 12 st C i trochę wieje. Po treningu nawet się też rozpadało.
Gratulacje dla walczących w Krakowie ;] |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 16:56
2013-04-29, 16:41 - $wistak napisał/-a:
Też mam plany na jesień ;] A z czym związane Twoje plany Iwonko?? Maraton czy może coś poważniejszego?? ;]
I również wypoczywam, tyle że w północno-wschodniej Polsce na Suwalszczyźnie. Nie wiem jak u Was ale tutaj zimno ok 12 st C i trochę wieje. Po treningu nawet się też rozpadało.
Gratulacje dla walczących w Krakowie ;] |
Ciiii...bo wyjdzie na jaw, że mamy wspólne plany;)
Pogoda słoneczna i taka przyjemnie wiosenna;) |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 17:06
2013-04-29, 16:18 - psonia napisał/-a:
wielkie dzięki
jestem strasznie zadowolona z wyniku, przy moim raczej średnim przygotowaniu
pogoda dopisała, ten jeden dzień przerwy w upale był zaplanowany :)
wiatr trochę przeszkadzał, ale udało mi się do 36 km utrzymać zakładane tempo, a potem z racji ogromnego bólu nóg nastąpiło niewielkie zwolnienie o 5s na kilometr
trochę tylko czułam się osamotniona, przyzwyczaiłam się że zawsze jesteśmy dużą ekipą
dopisało jednak dużo naszych wspólnych znajomych
teraz relaksuję się w górach, choć najprawdopodobniej wystartuje w piątek w biegu w Szczawnicy na 6 km (350 m przewyższenia)
na jesień faktycznie planuję życiówkę w maratonie |
Ja jestem pod wrażeniem twojego równego tempa przez cały maraton, tego zwolnienia nie było widać w międzyczasach, szłaś równo jak metronom po 5:30/km.
Już czekam na twój start jesienny i wracaj do nas pobiegać na krótszych :D
Miłego wypoczynku. |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 20:16 2:2
Ale emocje!... można zawału dostać! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 20:37
2013-04-29, 20:16 - Jasiek napisał/-a:
Ale emocje!... można zawału dostać! |
Ty chyba nie powinieneś oglądać takich horrorów;) |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 20:37
Musiałbym brzydko zakląć!... a było tak blisko :(
Wszystko przez tą Długą Rurkę! :/ |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 20:40
2013-04-29, 20:16 - Jasiek napisał/-a:
Ale emocje!... można zawału dostać! |
Jaśku ty już nas lepiej nie strasz...
I mam nadzieję że grzecznie zameldujesz nam jak tam Twoje wyniki badań... i czego od dziś nie bierzesz ;] ;] ;] |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 20:46
2013-04-29, 20:40 - $wistak napisał/-a:
Jaśku ty już nas lepiej nie strasz...
I mam nadzieję że grzecznie zameldujesz nam jak tam Twoje wyniki badań... i czego od dziś nie bierzesz ;] ;] ;] |
Póki co, dostałem plik skierowań - EKG, badanie krwi, kontrola kardiologiczna, neurologiczna, i sam już nie wiem co i po co?!... bo dzisiaj na treningu już było wszystko OK, i nóżki podawały, a serducho spokojnie pompowało :) |
|
| | | |
|
| 2013-04-29, 20:46
2013-04-29, 20:37 - Jasiek napisał/-a:
Musiałbym brzydko zakląć!... a było tak blisko :(
Wszystko przez tą Długą Rurkę! :/ |
Uffff! Bo już myślałam, że Ty za Sopotem jesteś;))) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-04-30, 07:01
2013-04-29, 20:37 - Jasiek napisał/-a:
Musiałbym brzydko zakląć!... a było tak blisko :(
Wszystko przez tą Długą Rurkę! :/ |
No nic musimy się wybrać na meczyk w Dąbrowie, a już wczoraj mogło być po sprawie :( |
|
| | | |
|
| 2013-04-30, 08:06
2013-04-30, 07:01 - Norbertus napisał/-a:
No nic musimy się wybrać na meczyk w Dąbrowie, a już wczoraj mogło być po sprawie :( |
ja nie wiem czy ja to wytrzymam "na żywo" i z biletami będzie pewnie jak zwykle... |
|
| | | |
|
| 2013-04-30, 09:35
2013-04-30, 08:06 - Juso napisał/-a:
ja nie wiem czy ja to wytrzymam "na żywo" i z biletami będzie pewnie jak zwykle... |
Zobaczymy czy się uda kupić kilka biletów |
|