| | | |
|
ANONIM
(Kazim) | 2006-06-16, 15:23 Autor, Autor, Autor.
Czyżby przez Pana Andrzeja Bukowczana
Jeszcze impreza była świętowana ?
Interesuje nas klasyfikacja zespołowa
Czy będzie do wiadomości podana ?
|
|
| | | |
|
ANONIM
(jang) | 2006-06-16, 22:34 Piknik na skraju - Rudawa 2006
Michał, ożywiłeś troszku serwis. Może jeszcze nie do końca komercja... |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Ewa Bo) | 2006-06-16, 23:40 Kolejka
Czytając Wasze wpisy
te o kolejce słowa,
przyszła mi ochota
rzeczoną zdywagować.
Bo najbardziej we znaki
właśnie ona się dała
/przewybornie opisana
przez pana W.Michała/
Ona sprawcą spóźnienia
startu do biegu była,
ona przybywającym
adrenalinę podnosiła.
Więc napisać chciałam
tutaj tak naprędce
jak można było ulżyć
tej udręce w kolejce.
Niektórzy zresztą świetnie
w niej sobie radzili,
bo gdy jedni znudzeni
drudzy /jak Yuras/sprawy załatwili.
Inni znowu inaczej
czas tam wykorzystali
nie bacząc na ścisk i resztę
poprostu się rozciągali.
By w kolejce milej
jak przy kawy filiżance
możesz komplement powiedzieć
biegowej koleżance:)
A gdy niewidzianego dawno
spotkasz tam kolegę
rozmowa z nim napewno
wzmocni Cię przed biegiem.
Wniosek z tych wywodów
taki nam wypływa
kolejka niezła jest !
a zwłaszcza dodatkowa-piwa! :) |
|
| | | |
|
ANONIM
() | 2006-06-17, 08:27
Ej wstawać i pisać . Dzień bez pisania dzień stracony. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Leśny) | 2006-06-17, 09:37
Nie górska, nie linowa, nie wąskotorowa
Nie ma nic wspólnego z przesiadką na stacji
Ani do Kiernozi ani do Krakowa
To zwykła kolejka do weryfikacji
I choć każdy pasażer dopiął celu swego
A niejeden korzystnie w słońcu się opalił
I pogadał uprzejmie z biegowym kolegą
To się nią niektórzy "zelektryzowali"
Czekają nas zmiany w tym względzie (tak myślę)
Tak jak to się dzieje w rolnictwie, w przemyśle
I nie jest tragedią (z tym się wszak zgodzimy)
Kiedy się raz na rok "godzinkę" spóźnimy |
|
| | | |
|
ANONIM
(Leśny) | 2006-06-17, 09:59
2006-06-17, 08:27 - napisał/-a:
Ej wstawać i pisać . Dzień bez pisania dzień stracony. |
I biegniemy żwawo na trening. Dzień bez treningu to też strata. |
|
| | | |
|
ANONIM
(adam d) | 2006-06-17, 17:24 Piknik na skraju - Rudawa 2006
Dziekuje za dobre słowa.Ale myslę poki co to troszkę za dobrze mnie Pan ocenił.Biegając ten bieg nie byłem w wielkiej formie. Ponizej godziny to raczej nie jestem i narazie mi to nie grozi.Moze kiedys poprawie zyciowke w optymalnych warunkach i zejdę ponizej 1,03 w połmaratonie co bedzie dobrą wyjsciówką przed maratonem.Pozdrawiam wszystkich organizatorów z Rudawy!Oby wiecej takich biegów w Polsce i maratonow jak ostatni w Krakowie!
Adam D |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(KRZYSIEK B.) | 2006-06-17, 17:41
2006-06-17, 17:24 - adam d napisał/-a:
Dziekuje za dobre słowa.Ale myslę poki co to troszkę za dobrze mnie Pan ocenił.Biegając ten bieg nie byłem w wielkiej formie. Ponizej godziny to raczej nie jestem i narazie mi to nie grozi.Moze kiedys poprawie zyciowke w optymalnych warunkach i zejdę ponizej 1,03 w połmaratonie co bedzie dobrą wyjsciówką przed maratonem.Pozdrawiam wszystkich organizatorów z Rudawy!Oby wiecej takich biegów w Polsce i maratonow jak ostatni w Krakowie!
Adam D |
Adamie D. prosze o kontakt(prosze podać numer gg, a najlepiej e-mail) Pozdrawiam Bartkiewicz Krzysztof
krzysiekbiega75@wp.pl gg:1030338 |
|
| | | |
|
ANONIM
(emeryt) | 2006-06-18, 09:10
2006-06-17, 09:59 - Leśny napisał/-a:
I biegniemy żwawo na trening. Dzień bez treningu to też strata. |
a ja dzisiaj, przy niedzieli powtarzam sobie imprezkę sprzed tygodnia. |
|
| | | |
|
ANONIM
(emeryt) | 2006-06-18, 20:55 Jurajski 7 dni po.
I fajnie było i ciepło tak jak tydzien temu. Pobiegłem, dobiegłem czasu nie mierzyli, medali nie dawali ale miło było. Może by zrobić jakieś takie cykliczne spotkania jurajczyków na trasie 21km bze zamykania trasy, z pomiarem czasu, na luzie z dyplomami. Ot takie malutkie imprezeczki w warunkach jurajskich po znanej trasie. |
|
| | | |
|
ANONIM
(juras2) | 2006-06-19, 21:46
2006-06-18, 20:55 - emeryt napisał/-a:
I fajnie było i ciepło tak jak tydzien temu. Pobiegłem, dobiegłem czasu nie mierzyli, medali nie dawali ale miło było. Może by zrobić jakieś takie cykliczne spotkania jurajczyków na trasie 21km bze zamykania trasy, z pomiarem czasu, na luzie z dyplomami. Ot takie malutkie imprezeczki w warunkach jurajskich po znanej trasie. |
a ja byłem dzisiaj. Trochę zbyt ciepło. |
|
| | | |
|
ANONIM
(ciutek) | 2006-06-21, 14:11
Ależ zaległa tu cisza, ani wierszy, ani prozy, nikt nic nie krytykuje, nikt nic nie chwali, a przecież następny bieg już za nie cały rok! Jak tu formę szykować bez tych wszystkich wierszy? |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Andrzej Bukowczan) | 2006-06-21, 14:20
2006-06-21, 14:11 - ciutek napisał/-a:
Ależ zaległa tu cisza, ani wierszy, ani prozy, nikt nic nie krytykuje, nikt nic nie chwali, a przecież następny bieg już za nie cały rok! Jak tu formę szykować bez tych wszystkich wierszy? |
Masz rację całkowita flauta. Ale już dochodzimy do siebie. Była odrobina wypoczynku teraz powoli do roboty. Przecież następny bieg już za 11,5 miesiąca. |
|
| | | |
|
ANONIM
(staszek gra) | 2006-06-21, 17:04
2006-06-21, 14:11 - ciutek napisał/-a:
Ależ zaległa tu cisza, ani wierszy, ani prozy, nikt nic nie krytykuje, nikt nic nie chwali, a przecież następny bieg już za nie cały rok! Jak tu formę szykować bez tych wszystkich wierszy? |
To jest cisza przed ogłoszeniem wyników rywalizacji drużynowej ! Tak sądzę... |
|
| | | |
|
ANONIM
(Andrzej Bukowczan) | 2006-06-21, 17:46
2006-06-21, 17:04 - staszek gra napisał/-a:
To jest cisza przed ogłoszeniem wyników rywalizacji drużynowej ! Tak sądzę... |
Staszku kochany biję się w moje wychudłe piersi, że natychmiast po otrzymaniu wyników z Kancelarii Sejmu opublikujemy je oficjalnie. A tak na serio Zbyszek Pierzynka czyli nasz kochany sędzia główny zaginął w tajemniczych okolicznościach z wynikami. Jak sądzę będą one upublicznione w najkrótszym czasie. Przepraszam. Zrekompensuję oczekiwanie. |
|
| | | |
|
ANONIM
(ciutek) | 2006-06-21, 23:37
No tak, o te drużynowe wyniki to nawet nie chciałem pytać, żeby ktoś nie powiedział, że nudzę - tym bardziej, że nasza drużyna i tak się w końcu zdekompletowała, ale najważniejsze, że w końcu się ruszyło, i tu w naszych dyskusyjach i na stronie biegu, bo już się bałem, że wszystkich unieszkodliwił ten upał, oblepił tak jak mnie powodując zupełny bezruch, zwłaszcza umysłowy. |
|
| | | |
|
ANONIM
(juras2) | 2006-06-23, 05:43 Upał paraliżujący zmysły oraz wenę twórczą.
Z tym upałem to też racja. Wczoraj troszeczkę truchtałem i do zwariowania. |
|
| | | |
|
| | | |
|
ANONIM
(Kazim) | 2006-06-23, 17:53
Gdy w Rudawie na starcie stanąłem
Nie pewny czy metę zobaczę
Złożyłem nóżką swoim obietnicę
Trzy tygodnie bez biegania postawiłem
Prosząc je o wysiłek półmaratoński
Słowa danego zawsze dotrzymuję
Tak sobie powtarzam i powtarzam
Nóżki umowy dotrzymały
Wynik nie był na tyle ważny
Powoli mija dwa tygodnie
A ja się czuję dosyć marnie
Jestem zdrów, a kilometrów ani ciut
Słowa danego zawsze dotrzymuję
Tak sobie kurna cały czas powtarzam
Powietrze ciężkie od promieni
Nie jeden na próżno szuka cieni
A ja chcę mieć spocone czoło
Wyschnięte wargi walczyć z sobą
Lecz jeszcze jeden tydzień pozostał
Słowa nawet częścią ciała dotrzymuję
Tak się ciągle motywuję
|
|
| | | |
|
ANONIM
(Andrzej Bukowczan) | 2006-06-23, 21:43 Proza do wierszokletów.
Pozdrowienia dla Kazimia i całej paczki wierszokletów. Zdjęcie ekipy ukaże się razem z obszerną kilkudziesięciozdjęciową relacją z biegu we wtorek w najnowszym numerze miesięcznika Jura. Ponieważ w Waszym terenie trudno go znaleźć to dostarczę go Wam jakoś. Pozdrawiam. Wasz AB. |
|
| | | |
|
ANONIM
(Kazim) | 2006-06-23, 22:26
Super!!!
Chętnie wrócę do tej atmosferki dzięki temu miesięcznikowi :)
Może nawet zaprenumeruje jak takie porządne czasopismo, które opisuje takie ważne wydarzenia. Już się nie mogę doczekać. Dasz cynk gdzie podjechać i jestem. Jeżeli będzie taka wola ludu to mogę wziąć dla innych i przynieść na ścieżki. Jaka cena tego czasopisma? |
|