|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2013-04-22, 15:47
| Dziękuję organizatorom i wolontariuszom za tak fantastyczną imprezę biegową. Niesamowite wrażenie wywarło na mnie minuta ciszy przed biegiem na 3 km w sobotę. Nie miałem pojęcia że w grupie ok 10 tysiąca osób może być tak cicho. Maraton- rewelacja, aż mnie poniosło, ale to może dobrze bo pobiegłem 3 minuty szybciej. Wszystkim polecam. |
| | | | | |
|
2013-04-22, 16:13
Czas!
W końcu są rzetelnie przygotowane wyniki na 10 KM (klasyfikacja zgodnie z uzyskanym czasem netto, a nie jak wczoraj na stronie Domtela brutto, znikneły też podwójne nazwiska).
Impreza fajna, wyniki to wlaściwie jeden poważny błąd.
Pozdrawiam i dziękuję za niezapomniane przeżycie sportowe. |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-04-22, 17:04
2013-04-22, 15:07 - f.lamer napisał/-a:
na przyczółkowej sam widziałem tablicę z oznaczeniem kilometra leżącą obok stojaka. możliwe więc że gdzie indziej było podobnie
ja nie chcę sugerować że robiono to celowo. ale gdy widzę osoby notorycznie narzekające na imprezę w której nie uczestniczyli i nawet nie mieli takiego zamiaru to wiem że potencjał złośliwości w narodzie na takie działania jest. |
| Nie uczestniczyłem w tym maratonie i nie miałem takiego zamiaru bo w tą niedzielę startuje w Krakowie, ale nie narzekam z tego powodu że tablice były przestawione lub niektórych nie było. To moje podejrzenia jak mogło być, choć też nie wiem czy ktoś to zrobił celowo i złośliwie. Napewno nie jest winny tej sytuacji Organizator. Z wypowiedzi wielu osób wynika że organizacja była na wysokim poziomie za co Orlen zasłużył na wielkie GRATULACJE. |
| | | | | |
|
2013-04-22, 17:58
2013-04-22, 09:01 - Rico napisał/-a:
W Warszawie mieszka Justyna Kowalczyk(identyczne imię i nazwisko) Biega w klubie Galeria.
I faktem jest,że pisała o maratonie w USA. |
tak, to jest to!
dzięki Rico, teraz już wszystko jasne! |
| | | | | |
|
2013-04-22, 18:05
2013-04-22, 13:55 - stanlej napisał/-a:
Nie wiem czy uszczypliwość w sprawie obiadu(żarcia)dotyczy mojej osoby,proszę o uświadomienie mojej osoby.Mój w/w komentarz nic nie wspominał o obiadach(żarciu) |
nie, to jest kwestia bałwochwalstwa organizatorów, po prostu
i tak jak wspomniany przeze mnie oganizator chwalący się obiadem występował jako pojedynczy człowiek, który musiał sobie najwyraźniej podnieść samoocenę, tak tutaj (w przypadku biegu którego wątek dotyczy) różne osoby, całkowicie oficjalnie, puszczą się i trzęsą nad tym jacy są wspaniali, czego to nie dokonali
biegów na wysokim poziomie w Polsce jest dużo
mnie w każdym razie uczono, że wspaniali są skromni i pokorni, doskonałe przykłady mamy u wielu naszych kolegów biegaczy-organizatorów, tutaj tego brakuje |
| | | | | |
|
2013-04-22, 18:21
Magda skromna i pokorna
2013-04-22, 18:05 - Magda napisał/-a:
nie, to jest kwestia bałwochwalstwa organizatorów, po prostu
i tak jak wspomniany przeze mnie oganizator chwalący się obiadem występował jako pojedynczy człowiek, który musiał sobie najwyraźniej podnieść samoocenę, tak tutaj (w przypadku biegu którego wątek dotyczy) różne osoby, całkowicie oficjalnie, puszczą się i trzęsą nad tym jacy są wspaniali, czego to nie dokonali
biegów na wysokim poziomie w Polsce jest dużo
mnie w każdym razie uczono, że wspaniali są skromni i pokorni, doskonałe przykłady mamy u wielu naszych kolegów biegaczy-organizatorów, tutaj tego brakuje |
| Bardzo mię ubawiłaś tym zdaniem że ciebie uczono, skromności i pokory.Twoje wypowiedzi,porównania,itd,budzą różne emocje.Ale te zdanie o skromności i pokorze jest po prostu DBS. |
| | | | | |
|
2013-04-22, 18:23
2013-04-22, 14:41 - piotrek18lks napisał/-a:
Zabawny jest fakt jak czytam posty Magdy która od początku była negatywnie nastawiona do tego maratonu a teraz dokłada cegiełkę dalej narzekając...Ale w tym wszystkim najbardziej zabawne jest to że zabiera głos o imprezie na której fizycznie nie była ani w roli kibica ani roli biegacza.Czytam i oczom nie wierze że można być tak marudnym człowiekiem który czepia się dosłownie o każdy szczegół ale nie wysuwając jednego racjonalnego argumentu.Miałem przyjemność uczestniczyć w tej imprezie i nie mam powodu do narzekań ponieważ zadbano o mnie w każdym calu-bogaty pakiet startowy,darmowy nocleg,pasta party= banany,makaron,soki pomarańczowe i pomidorowe,iso,woda,wstęp na płytę stadionu Narodowego.Na mecie czułem się gościem,wolontariusze zadbali abym wiedział gdzie mam pójść,pomoc medyczna dostępna,brak kolejek zarówno do depozytów,prysznicu,przebieralni,masaże i całe mnóstwo atrakcji.Znajdziecie mi w Polsce drugą taką imprezę to bardzo chętnie się wybiorę. |
skąd wiesz czy byłam czy nie?
masz taką pewność?
w kalendarzu na maratonach jest na tę chwilę 1400 imprez biegowych organizowanych w tym roku (i jeszcze pewnie trochę dojdzie)
1350 tychże imprez zwisa mi i powiewa, tak samo jak ten bieg
nie mam nic do następnego maratonu, nie przeszkadza mi że jest w stolicy, to wszystko pisałam
im więcej imprez tym lepiej
nie podoba mi się załatwianie pewnych rzeczy przy okazji organizacji tego biegu i to go w moich oczach dyskredytuje
to wszystko
wiem, że niektóre osoby drażnię, ale mam takie samo prawo do przedstawienia własnego zdania jak inni
w przeciwieństwie do tych wszystkich osób, ja innych forumowiczów nie obrażam
możecie po mnie jeździć, poklepywać się później po plecach "ale jej dogadałem, co nie?", proszę bardzo
to świadczy o was nie o mnie
PS jeśli chodzi o finansowanie biegu- wiem jak to jest chodzić i prosić.... chodzić i żebrać o sponsorowanie czegokolwiek, dlatego mam ogromny szacunek do orgów, którym się to udało, i jeszcze większy do orgów, którzy tego szczęścia nie mieli, a mimo to potrafią przygotować świetną imprezę biegową
czasami miasto pomoże, ale zdarzy się sytuacja, że ktoś sam przyjdzie i powie "słyszałem że robisz bieg, dorzucę się" albo "dam to i to"
o tym był niejeden wątek
zrobić dobry bieg gdy kieszeń jest praktycznie bez dna?
to taka różnica jak pobiec maraton bez przygotowania, a pobiec go po miesiącach dobrze zaplanowanej pracy
może wy nie widzicie różnicy, ale ja tak- O. nie jest głównym sponsorem, jest organizatorem/"właścicielem" tego maratonu
nie dołączył do już organizowanego biegu, stworzył nowy |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-04-22, 18:57
| Magda milczenie jest złotem. Daj już sobie spokój z tymi wywodami. Nie kazdy chce Cie słuchać/czytać a wciąż pojawiasz się na kartach tego forum. To jakiś nałóg ta ciągła krytyka? Nie jestem jeszcze biegaczem, bo moja historia z tym sportem jest bardzo krótka. Nie chcę się więc nim jeszcze nazywać. Mimo tego często zaglądam na to forum i Twoje wypowiedzi od dawna obserwuję w wielu wątkach. Obserwując Twoje wpisy widzę, że mało co Ci sie podoba. Jesteś jakaś taka wyniosła, chcesz się unosić nad innymi, pouczać. A w życiu ogólnie jesteś szczęsliwa? Kurcze może w realu jesteś fajną dziewczyną, ale weź już wyluzuj kobieto, daj trochę ciepła, dobroci na tym forum. Bo wygląda na to, że chyba tutaj odreagowujesz stresy...kobieto dwojga nazwisk. |
| | | | | |
|
2013-04-22, 19:21
Czy będzie można sobie wygenerować dyplom za ukończenie maratonu?
|
| | | | | |
|
2013-04-22, 19:30
2013-04-22, 14:57 - benek_b napisał/-a:
Cóż, niektórzy do swego "publicznego" istnienia potrzebują negować nawet oczywistości, liczy się tylko ich wielkie JA... To taki pokarm, albo powietrze. Takich gdzie indziej nazywa się często trollami - i się ich po prostu nie karmi. Ignorujcie koleżankę i tyle, kiedyś może się nauczy.
Na maratonie Orlenu nie byłem - i tu mogę spokojnie napisać: NIESTETY NIE BYŁEM, żałuję bardzo, zimą jeszcze postawiłem na Kraków, jakbym mógł, to bym chętnie cofnął ten wybór.
Gratuluję wszystkim - zwłaszcza sporej grupie moich biegowych znajomych z Wrocławia i okolic, z których naprawdę wielu zrobiło rewelacyjne wyniki i zmieściło się do 1. setki. Serdecznie gratuluję również tym z dalszych miejsc, zrobiliście świetną robotę - w wielu wypadkach padły życiówki.
Gratuluję i zazdroszczę udziału w tej niesamowitej imprezie. Pozdrawiam! |
Jeszcze nie dojechałeś do Krakowa, a już żałujesz? W trakcie i po biegu na pewno nie będziesz żałował, bo w Krakowie nie zabraknie Ci niczego, czego potrzeba do uzyskania dobrego wyniku. Cracovia Maraton to naprawdę piękna i godna polecenia impreza, która ma swoją tradycję i wiernych jej biegaczy. Na pewno nie ma takiego rozmachu organizacyjnego jak OWM, ale to nie rozmach ani pieniądze robią wynik sportowy najambitniejszego nawet amatora.
Może w przyszłym roku skuszę się na Orlen. W tym roku biegałem w Łodzi i absolutnie nie żałuję swojego wyboru. Maraton w Łodzi był świetną imprezą, choć kosztował zapewne kilka razy mniej niż Orlen. Poza tym, tydzień temu aura była łaskawsza dla maratończyków niż wczoraj, więc mam powody podejrzewać, że podczas OWM trójki połamać nie dałbym rady. Nie ma więc czego żałować; trzeba patrzeć do przodu. Powodzenia w Krakowie! |
| | | | | |
|
2013-04-22, 19:31
2013-04-22, 18:05 - Magda napisał/-a:
nie, to jest kwestia bałwochwalstwa organizatorów, po prostu
i tak jak wspomniany przeze mnie oganizator chwalący się obiadem występował jako pojedynczy człowiek, który musiał sobie najwyraźniej podnieść samoocenę, tak tutaj (w przypadku biegu którego wątek dotyczy) różne osoby, całkowicie oficjalnie, puszczą się i trzęsą nad tym jacy są wspaniali, czego to nie dokonali
biegów na wysokim poziomie w Polsce jest dużo
mnie w każdym razie uczono, że wspaniali są skromni i pokorni, doskonałe przykłady mamy u wielu naszych kolegów biegaczy-organizatorów, tutaj tego brakuje |
| Tak,najbardziej skromny jest twój idol Pan Jerzy B. który sam wymyślił sobie klasyfikacje najwiecej pokonanych maratonów w której prowadzi i na każdym biegu się chwali ile to ma maratonów które chodzi z kiełbasą w ręku i nie mieści się nawet w limicie czasowym a do tego zalicza sobie maratony które chodzi na biegach 24 godzinnych. A co do twoich wypowiedzi na temat Orlen Warsaw Maraton to jest to żałosne. |
| | | | | |
|
2013-04-22, 20:15
2013-04-22, 18:23 - Magda napisał/-a:
skąd wiesz czy byłam czy nie?
masz taką pewność?
w kalendarzu na maratonach jest na tę chwilę 1400 imprez biegowych organizowanych w tym roku (i jeszcze pewnie trochę dojdzie)
1350 tychże imprez zwisa mi i powiewa, tak samo jak ten bieg
nie mam nic do następnego maratonu, nie przeszkadza mi że jest w stolicy, to wszystko pisałam
im więcej imprez tym lepiej
nie podoba mi się załatwianie pewnych rzeczy przy okazji organizacji tego biegu i to go w moich oczach dyskredytuje
to wszystko
wiem, że niektóre osoby drażnię, ale mam takie samo prawo do przedstawienia własnego zdania jak inni
w przeciwieństwie do tych wszystkich osób, ja innych forumowiczów nie obrażam
możecie po mnie jeździć, poklepywać się później po plecach "ale jej dogadałem, co nie?", proszę bardzo
to świadczy o was nie o mnie
PS jeśli chodzi o finansowanie biegu- wiem jak to jest chodzić i prosić.... chodzić i żebrać o sponsorowanie czegokolwiek, dlatego mam ogromny szacunek do orgów, którym się to udało, i jeszcze większy do orgów, którzy tego szczęścia nie mieli, a mimo to potrafią przygotować świetną imprezę biegową
czasami miasto pomoże, ale zdarzy się sytuacja, że ktoś sam przyjdzie i powie "słyszałem że robisz bieg, dorzucę się" albo "dam to i to"
o tym był niejeden wątek
zrobić dobry bieg gdy kieszeń jest praktycznie bez dna?
to taka różnica jak pobiec maraton bez przygotowania, a pobiec go po miesiącach dobrze zaplanowanej pracy
może wy nie widzicie różnicy, ale ja tak- O. nie jest głównym sponsorem, jest organizatorem/"właścicielem" tego maratonu
nie dołączył do już organizowanego biegu, stworzył nowy |
| Magdo podstawowa kwestia jest taka że nie nie czuję potrzeby żeby po Tobie czy innych tu "jeździć" ani mnie to nie dowartościuje ani nic nie zmieni w moim życiu.A swoje frustracje wyładowuje na treningu i to mi w zupełności wystarcza.Owszem masz prawo do swojego stanowiska tylko czemu ono w większości jest krytyczne?!Pozyskanie środków na taką imprezę nawet przy takim sponsorze jak Orlen też wymaga wielu zobowiązań,kontraktów i to że są oni organizatorem/właścicielem reklamując się przy tym to zrozumiałe.Nikt nie wyłoży tak olbrzymich środków nie dostając nic w zamian.Uważam że ten bieg pozwala mi inaczej spostrzegać bieganie 220 tyś dostaną dzieciaki z fundacji na której imprezie w Polsce organizator przekazuje tak duże środki?!Inne aspekty jak biegowe to że masażyści,ratownicy medyczni,kucharze,wynajem toi-toi i całe mnóstwo firm zarabia na tego typu imprezach co w rezultacie daje ludziom prace.Ja jako biegacz dostałem tam wszystko czego oczekiwałem i nie mogę narzekać.Wpisowe praktycznie za darmo bo otrzymałem tak bogaty pakiet startowy i socjal że zwróciło mi się 4 razy.I spotkałem mnóstwo ludzi którzy kochają robić to co ja-biegać,biegać,biegać.Niczego więcej mi nie potrzeba. |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-04-22, 20:28
Maraton to nie tylko zawodnicy!
Zacznę od tego, że na maraton przyjechałem z żoną i dziećmi.
Był to mój piąty start w maratonie więc myślę, że jestem w stanie obiektywnie stwierdzić, że jako zawodnik czułem się komfortowo. Zero kolejek, obsługa w strefie biegacza, pakiet startowy, punkty odżywcze, woluntariusze podający napoje i pracujący w depozytach (DZIĘKUJĘ WAM!!!) etc.
Niestety nie mogła o tym powiedzieć moja rodzina:
1. nie zostaliśmy wpuszczeni na rozpoczęcie maratonu na stadion. Tzn. ja mogłem wejść ale wyłącznie sam! Chciałem dokupić u organizatora wejściówki dla żony i dzieci - ochrona odesłała mnie do organizatora - a organizator do ochrony. Ja mam to w nosie po prostu nie wszedłem - na stadionie już kilka razy byłem - ale dla mojego synka i córki był to spory zawód.
2. podczas maratonu żona szukała toalety dla dzieci. Dowiedziała się od ochrony, że nie ma toalet dla kibiców. Do toalet dla zawodników wstępu nie miała. Organizator stwierdził tylko że: "to nie jest impreza masowa (sic!) i nie są przewidziane toalety dla kibiców". Dla kobiety z 5cio i 7mio letnimi dziećmi, które i tak przeszły ze mną na start ładny kawałek z hotelu, szukanie toalet na terenie kilku hektarów był porównywalny z moim startem w maratonie...
Uwaga dla Organizatora: Jeżeli następna edycja (oby była) ma być Świętem Biegaczy - czy jakoś tak to było reklamowane - pamiętajcie, że znaczna część z nas - biegaczy - przyjeżdża na takie święta ze swoimi najwierniejszymi kibicami. Chciałbym żeby mój fanklub czuł się przy najmniej tak samo dobrze jak ja.
|
| | | | | |
|
2013-04-22, 20:48
2013-04-22, 19:30 - Conrados napisał/-a:
Jeszcze nie dojechałeś do Krakowa, a już żałujesz? W trakcie i po biegu na pewno nie będziesz żałował, bo w Krakowie nie zabraknie Ci niczego, czego potrzeba do uzyskania dobrego wyniku. Cracovia Maraton to naprawdę piękna i godna polecenia impreza, która ma swoją tradycję i wiernych jej biegaczy. Na pewno nie ma takiego rozmachu organizacyjnego jak OWM, ale to nie rozmach ani pieniądze robią wynik sportowy najambitniejszego nawet amatora.
Może w przyszłym roku skuszę się na Orlen. W tym roku biegałem w Łodzi i absolutnie nie żałuję swojego wyboru. Maraton w Łodzi był świetną imprezą, choć kosztował zapewne kilka razy mniej niż Orlen. Poza tym, tydzień temu aura była łaskawsza dla maratończyków niż wczoraj, więc mam powody podejrzewać, że podczas OWM trójki połamać nie dałbym rady. Nie ma więc czego żałować; trzeba patrzeć do przodu. Powodzenia w Krakowie! |
Poza oznaczeniami km była to impreza doskonała, również dla osób towarzyszących, żony z dzieckiem(plac zabaw)
Henryk Szost na rozpoczęcie imprezy powiedział, że jest to najlepiej zorganizowana logistycznie impreza w jakiej brał udział. Tak jak on ma doświadczenie w bieganiu na świecie, tak chyba nie ma nikt z nas. Nawet jakby to była impreza jednorazowa zapamiętam ją do końca moich dni. To na prawdę było święto dla biegaczy. |
| | | | | |
|
2013-04-22, 20:50
| Kilkanaście Toi-Toi było ustawionych poza miasteczkiem biegacza zaraz przy głównej bramie wejsciowej (niedaleko punktu ze sprzedażą kawy, zapiekanek i hot-dogów), a także na teranie ogródków z parasolami gdzie można było wypić piwo za 6 zł, czy zjeść keiłbaskę za 8 zł. Ceny więc nie były wygórowane. |
| | | | | |
|
2013-04-22, 21:01
| Wielkie dzieki dla wolontariuszy i organizatorow, ze wskazaniem na wolontariuszy!!! Moj pierwszy maraton 3:41:26netto jestem zachwycony wynikiem ijak i organizacja poprostu mialem wrazenie ze jeslui na mecie poprosil bym to nawet zaniesli by mnie na masaz konkretnie naprawde!! kilka polmaratonow przebieglem ale z taka organizacja czlowiek na codzien sie nie spotyka!!! Gratuiluje!!! |
| | | | | |
|
2013-04-22, 21:13
Maraton
Maraton super zorganizowany , nie ma co narzekać . Chociaż zdziwiłem się że na mecie nie dali jakiegoś posiłku . Nie wiem czy to jest normą czy nie ale w Poznaniu na połówce było coś takiego (nie wspomnę o browarze :D)
Pierwszy maraton i od razu fajny czas 3:39:50 , jak na 5 miesięcy treningów to uważam że rewelacja . |
| | | | |
| | | | | |
|
2013-04-22, 21:21
Moje Zdanie na temat Orlen Warsaw Marathon
2013-04-22, 08:32 - kasjer napisał/-a:
Mam pytanie odnośnie wyników. Może ktoś wie coś na ten temat.
Zaskoczyła mnie bardzo duża ilość bieagczy z DNF. Czy to norma czy to tak w tym biegu było? To mój drugi maraton, nie mam doświadczenia. W Poznaniu tych DNF-ów było zdecydowanie mniej. |
Panie Grzegorzu, obawiam się, że wcześniejsze podejrzenia wypowiadających się biegaczy a propose tego że pakiet startowy na Orlen Warsaw Marathon za 49zł mógł by być łakomym kąskiem dla osób które mają zamiar go odebrać ale już nie wystartować, zejść z trasy (tu przypadek DNF), bądź go później odsprzedać mogły by być słuszne. Mam nadzieje że to tylko chwilowe niedopatrzenia podczas podawania wyników.
Mam jeszcze jedno pytanie, czy istnieje możliwość zablokowania wyświetlania postów na 4um dodawane przez wybrane osoby (nie wiem czy dodanie osób do czarnej listy będzie miało taki skutek), ponieważ jak czytam posty niektórych osób (nie będę wymieniał imieniami, nazwiskami, pseudonimami itp. bo nie o to mi chodzi, "kumaci" wiedzą o kogo mi mniej więcej chodzi :P) to widze jak niektórym za przeproszeniem "żal dupe ściska" że Firmie Orlen udało się z organizacją wspaniałej imprezy biegowej.
Moim zdaniem Impreza wypadła znakomicie, z pewnością mógłbym długo i długo wymieniać plusy tejże imprezy, lecz napisze tylko o tych które najbardziej przykuły moją uwagę np. Świetny pomysł z leżakami po biegu (wspaniały pomysł by po biegu biegacze nie musieli odpoczywać np. siedząc na betonie), Brak kolejek do Toy-Toy"i, Natrysków i Punktów depozytowych, Kontenery jako przebieralnie, DOBRZE ZORIENTOWANI WOLONTARIUSZE (JEŻELI TO CZYTACIE TO DZIĘKUJE WAM BARDZO). Nie uniknione były jednak niedopatrzenia (które jednak są potrzebne, aby następne edycje przebiegały w lepszej atmosferze) jak np. utrudnione przejście między strefą z miasteczkiem biegacza, a strefą na której znajdowały się punkty expo, biuro zawodów itd., brak oznaczeń na trasie co kilometr co z pewnością zawiodło nie jednego biegacza, zachowanie niektórych biegaczy, mówie tu o tych którzy ustawiali się w niewłaściwych sektorach (np. ci co biegli na 55:00 stawali w 45:00) co skutkowało tym, że podczas biegu mijałem około 500 biegaczy, oraz ci którzy biegli truchtem z lewej strony, dziękuje tym którzy kultrualnie ustąpili mi trasy gdy widzieli że się zbliżam, bądź ich upomniałem (Przy okazji polecam Felietony Pana Jacka Fedorowicza zamieszczane w miesięczniku Runner"s World), problemem mogło by być jeszcze (I tu niektórych z was mogę zdziwić) skupienie Policji i Straży Miejskiej? na OWM, co sprawiło, że w pozostałych cześciach Warszawy nie trudno było o jakiś konflikt z osobami np. pod wpływem alkoholu (sam niestety miałem dwukrotnie niemiłe spotkania w komunikacji miejskiej) i ostani minus o którym napisze (ale to już będzie czepianie się) na temat konkursu, w którym do wygrania był Mercedes, otóż w konkursie mogł wziąć udział każdy kto wystartuje w biegu na królewskim dystanie, bądź 10km i ten bieg ukończy i tu nagle w dniu konkursu się dowiedziałem, że trzeba mieć jeszcze ukończone 18lat. Rozumiem no niby po co mi Mercedes skoro jeszcze nie mam prawa jazdy Haha :D ale że nawet nie mogłem wziąć udziału w losowaniu zegarka albo odzieży do biegania to już tego nie mogę zrozumieć (ale to tak jak już wspomniałem czepianie się) tak więc to było moje stanowsko na temat Orlen Warsaw Marathonu, POZDRAWIAM WSZYSTKICH BIEGACZY, również tych którzy nie mieli okazji bądź nie chcieli wystartować w OWM, dziękuje tym, którym chciało się przeczytać mój post (będę miał świadomość tego, żę nie pisałem na marne :D)
P.S. Przepraszam za ewentualne błędy w pisowni itp. |
| | | | | |
|
2013-04-22, 21:55
2013-04-22, 21:13 - pawius napisał/-a:
Maraton super zorganizowany , nie ma co narzekać . Chociaż zdziwiłem się że na mecie nie dali jakiegoś posiłku . Nie wiem czy to jest normą czy nie ale w Poznaniu na połówce było coś takiego (nie wspomnę o browarze :D)
Pierwszy maraton i od razu fajny czas 3:39:50 , jak na 5 miesięcy treningów to uważam że rewelacja . |
Przecież była sałatka i to w różnych wersjach, co ciekawe sałatki nie brakło, ale brakło widelcy i nie było czym tego skonsumować.
|
| | | | | |
|
2013-04-22, 21:59
2013-04-22, 20:28 - Łukasz Staszewski napisał/-a:
Zacznę od tego, że na maraton przyjechałem z żoną i dziećmi.
Był to mój piąty start w maratonie więc myślę, że jestem w stanie obiektywnie stwierdzić, że jako zawodnik czułem się komfortowo. Zero kolejek, obsługa w strefie biegacza, pakiet startowy, punkty odżywcze, woluntariusze podający napoje i pracujący w depozytach (DZIĘKUJĘ WAM!!!) etc.
Niestety nie mogła o tym powiedzieć moja rodzina:
1. nie zostaliśmy wpuszczeni na rozpoczęcie maratonu na stadion. Tzn. ja mogłem wejść ale wyłącznie sam! Chciałem dokupić u organizatora wejściówki dla żony i dzieci - ochrona odesłała mnie do organizatora - a organizator do ochrony. Ja mam to w nosie po prostu nie wszedłem - na stadionie już kilka razy byłem - ale dla mojego synka i córki był to spory zawód.
2. podczas maratonu żona szukała toalety dla dzieci. Dowiedziała się od ochrony, że nie ma toalet dla kibiców. Do toalet dla zawodników wstępu nie miała. Organizator stwierdził tylko że: "to nie jest impreza masowa (sic!) i nie są przewidziane toalety dla kibiców". Dla kobiety z 5cio i 7mio letnimi dziećmi, które i tak przeszły ze mną na start ładny kawałek z hotelu, szukanie toalet na terenie kilku hektarów był porównywalny z moim startem w maratonie...
Uwaga dla Organizatora: Jeżeli następna edycja (oby była) ma być Świętem Biegaczy - czy jakoś tak to było reklamowane - pamiętajcie, że znaczna część z nas - biegaczy - przyjeżdża na takie święta ze swoimi najwierniejszymi kibicami. Chciałbym żeby mój fanklub czuł się przy najmniej tak samo dobrze jak ja.
|
Też mi głupio było oglądać w sobotę jak zawodnicy z dziećmi nie mogli wejść na stadion ... ale, powiem brutalnie - taki był regulamin i wałkowano ten temat przed maratonem. Błąd organizatora polegał na tym, że pisał że na pasta party będa mieli tylko zawodnicy maratonu ( wielokrotnie na ich stronie podkreślane), lecz nie było tak samo zrozumiale napisane, że na otwarcie imprezy tez będa mogli wejść tylko zawodnicy.
Co do toalet - były też poza miasteczkiem biegacza( niedaleko finishu lub w strefie gastronomicznej), sam korzystałem rano przed maratonem, także organizator coś tam zapewnił - no chyba, że zabrali toalety po starcie, ale byłoby to bardzo dziwne.
Ale impreza, podkreslam raz jeszcze - SUPER! Oby za rok powtórzono to, naprawiając małe niedociągnięcia. |
|
|
|
| |
|
