Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Cracovia Maraton
  Wątek założył  morito (2007-04-29)
  Ostatnio komentował  andrzejstepokura (2007-12-26)
  Aktywnosc  Komentowano 88 razy, czytano 313 razy
  Lokalizacja
 Kraków
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  16. PZU Cracovia Maraton
  18. PZU Cracovia Maraton
  XII Cracovia Maraton
  VIII Cracovia Maraton
  IX Cracovia Maraton
  19 Cracovia Maraton
  17. PZU Cracovia Maraton
  XI Cracovia Maraton
  14. Cracovia Maraton
  13 Cracovia Maraton
  X Cracovia Maraton
  15. PZU Cracovia Maraton
  19 Cracovia Marathon
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  

Poniższy wątek jest komentarzem do wiadomosci
Autor: Michał Walczewski, data publikacji: 2007-05-06

Zdjęcia i wyniki 6 Cracovia Maraton


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



JerzyBEDNA...
Jerzy BEDNARZ

Ostatnio zalogowany
2022-07-30
08:47

 2007-05-09, 20:52
 Wojtku, nie przekręcaj faktów
2007-05-09, 07:46 - Wojtek G napisał/-a:

Na biegajznami.pl też biadolenie na trasę maratonu w Krakowie. Ja myślałem, że maraton to jest dla twardzieli, a okazuje się, że nawet ikona polskiego biegania pan Jerzy B. pęka psychicznie w końcówce. Małe kółeczko w końcówce odbiera chęć do biegania maratończykom uważanym (czy słusznie?) za ludzi zahartowanych w boju.Pozwoliłem sobie w zaprzyjaźnionym servisie na ten temat zamieścić następujący komentarz.

Przekopiowana moja wypowiedź:
Proszę potraktować tę wypowiedź jako moją prywatną.Stając w 1995 roku w Warszawie na starcie pierwszego mojego maratonu byłem uprzedzony,że maraton to jest nie dla mięczaków.Głodny, w wojskowych tenisówkach przeżywałem na trasie ciężkie chwile.Kto pamięta ten wie,że też była pętelka w końcówce.Maraton hartuje nie tylko ciało,ale i umysł. Nie powiem, niejeden raz jak dostałem mocno w kość mówiłem sobie nigdy więcej maratonu.Jednak coś ciągnęło by zmierzać się coraz trudniejszymi trasami niż Warszawa.Zaliczałem po kolei Lębork, Puck, Świnoujście,a to trudniejsze trasy niż warszawskie.Po jednym wyzwaniu przychodziły następne.Nawet 100 kilometrowe biegi.Jak wiecie jest grupa biegaczy,która szuka sobie specjalnie utrudnień (Bieg Katorżnika) i tras najeżonych przeszkodami.Czym wyższy podbieg to większa radość z jego pokonania.Ja w zasadzie przyjmuję bez szemrania każdą propozycję trasy do biegania.Nigdy bym sobie nie pozwolił by organizator planował trasę pod moje zapotrzebowanie.Mniej zakrętów,górek pętli,długich prostych,kostek bruku, czy jak w Krakowie końcowego kółka.Co znaczy dołek psychiczny? Albo walczę i staram się wyprzedzić, bądź uciekać przed rywalem,albo siadam i płaczę z rozpaczy,że org. kazał mi biegać w końcówce by mnie wszyscy widzieli gdzie jestem? Ja w końcówce miałem cel dogonić Żelichowskiego czas 3:35:26 (brutto) mój czas 3:36:42 (brutto) i nie dać się wyprzedzić Witkowi Olejniczakowi z Ostrowa Wkpl. Osiągnięcie połowiczne i sie cieszę.Miejsce 366,a gdyby było 865 to świat też by się nie zawalił.A debiutanci? No cóż wybrali na premierę maraton akurat ten, jak mówicie trudniejszy. To ich pech,a nie organizatora.Jeżeli go przebiegli i ukończyli to nie martwicie się za nich.Będą go pamiętać długo, jak ja pamiętam ten mój pierwszy Warszawski.Jak wyżej: w maratonie hartujemy nie tylko ciało,ale i psychikę. Więc po co to biadolenie?.Jadę do Łodzi tam szyny tramwajowe.I co z tego? Trzeba je będzie pokonać.Potem do Pucka i tam mi spychacze nie zniwelują górek.A pokonać je to jaki urok? jaka satysfakcja?.Potem u Budzisza piwko zaleczy rany i psychiczny dołek.A więc nigdy więcej maratonów,aż do następnego razu.Pozdrawiam.
"Czerwony Kapturek"
Wojtku, znowu mylisz się - będziesz przepraszać. Ja nie pękam w końcówce. mnie mogą "metą szczuć co kilometr", ale mądre rozwiązanie to nie jest i o to chodzi. Może ty tego nie rozumiesz.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2007-05-10, 06:45
 Fakty.
2007-05-09, 20:52 - JerzyBEDNARZ napisał/-a:

Wojtku, znowu mylisz się - będziesz przepraszać. Ja nie pękam w końcówce. mnie mogą "metą szczuć co kilometr", ale mądre rozwiązanie to nie jest i o to chodzi. Może ty tego nie rozumiesz.
Panie Jurku brak konsekwencji.Tak niedawno przekonywał pan biegaczy,by nie krytykować organizatorów tylko cieszyć się,że wogóle coś robią dla nas biegaczy,znaczy biegi.Za parę dni rzuca pan taki tekst jako zarzut.Zwrot o 100 stopni.
cytat pana:
/nie można popełniać takich błędów psychologicznych (widzę metę, ale dla mnie ona będzie później!) w ustalaniu trasy - wie o tym od dawna WARSZAWA (Wisłostrada a Sanguszki) - aż dziwne, że mądry KRAKÓW popełnił taki szkolny błąd./

Znaczy zarzut do organizatora,że widzę metę,ale jej nie ma.Co się stało? Fatamorgana.Organizator w ostatniej chwili przeniósł metę dalej? Ona dla mnie będzie później.A kiedy ma być wcześniej? Wtedy jest skracanie.Jak to jest,że biega pan 12-sto godzinny bieg po stadionie i meta przez 12 godzin się oddala i to panu nie przeszkadza,a w Krakowie 3 km pana zdołowały.Taką trasę zaproponował nam w regulaminie organizator i jak podpisuję oświadczenie w nim uczestniczenia to zgadzam się na wszyskie niedogodności.Po co wybrzydzać? Jaki to problem psychologiczy? Jest start i meta.Wymuszanie na organizatorach by trasy wytyczali pod moje potrzeby jest nie na miejscu.Biegałem na pana 200-tnym maratonie w Poznaniu.Ściorał mnie pan zimą po polach przez 4 i pół godziny.Czy mam też postawić zarzut,że powinienem wtedy biegać po alejkach w parku na Rusałce,czy po Malcie? Tą wypowiedzią potwierdził pan brak odporności na trudy maratonu,a więc Bednarz pęka /psychologicznie/ w końcówkach.Sam się przyznał.I nie zamierzam za to co napisałem przepraszać.Na kolanach nie będę chodził nawet przed J.Bednarzem.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)

 



JerzyBEDNA...
Jerzy BEDNARZ

Ostatnio zalogowany
2022-07-30
08:47

 2007-05-10, 08:34
 Wojtek błądzi
2007-05-10, 06:45 - Wojtek G napisał/-a:

Panie Jurku brak konsekwencji.Tak niedawno przekonywał pan biegaczy,by nie krytykować organizatorów tylko cieszyć się,że wogóle coś robią dla nas biegaczy,znaczy biegi.Za parę dni rzuca pan taki tekst jako zarzut.Zwrot o 100 stopni.
cytat pana:
/nie można popełniać takich błędów psychologicznych (widzę metę, ale dla mnie ona będzie później!) w ustalaniu trasy - wie o tym od dawna WARSZAWA (Wisłostrada a Sanguszki) - aż dziwne, że mądry KRAKÓW popełnił taki szkolny błąd./

Znaczy zarzut do organizatora,że widzę metę,ale jej nie ma.Co się stało? Fatamorgana.Organizator w ostatniej chwili przeniósł metę dalej? Ona dla mnie będzie później.A kiedy ma być wcześniej? Wtedy jest skracanie.Jak to jest,że biega pan 12-sto godzinny bieg po stadionie i meta przez 12 godzin się oddala i to panu nie przeszkadza,a w Krakowie 3 km pana zdołowały.Taką trasę zaproponował nam w regulaminie organizator i jak podpisuję oświadczenie w nim uczestniczenia to zgadzam się na wszyskie niedogodności.Po co wybrzydzać? Jaki to problem psychologiczy? Jest start i meta.Wymuszanie na organizatorach by trasy wytyczali pod moje potrzeby jest nie na miejscu.Biegałem na pana 200-tnym maratonie w Poznaniu.Ściorał mnie pan zimą po polach przez 4 i pół godziny.Czy mam też postawić zarzut,że powinienem wtedy biegać po alejkach w parku na Rusałce,czy po Malcie? Tą wypowiedzią potwierdził pan brak odporności na trudy maratonu,a więc Bednarz pęka /psychologicznie/ w końcówkach.Sam się przyznał.I nie zamierzam za to co napisałem przepraszać.Na kolanach nie będę chodził nawet przed J.Bednarzem.
W Krakowie nie byłem, stąd nigdzie nie "pękałem" przed metą. Stwierdzenie, że takie rozwiązanie nie jest mądre nie jest krytyką. Porównywanie rzeczy nieporównywalnych (jedna pętla a np. okrążenia na bieżni, czy też bieg 12 godzinny, itp.) jest nietrafne. Przypuszczam, że Wojtek G. nie do końca rozumie o co chodzi w takiej organizacji trasy, niechaj weźmie pod uwagę mniej doświadczonych biegaczy, a zostawi w spokoju tych co nie takie trasy pokonywali bez pękania. W ogóle nie w pękaniu rzecz, jasne?

  NAPISZ LIST DO AUTORA


gregoz68
Grzegorz Ożdżyński

Ostatnio zalogowany
2010-08-24
19:48

 2007-05-10, 08:51
 
2007-05-10, 08:34 - JerzyBEDNARZ napisał/-a:

W Krakowie nie byłem, stąd nigdzie nie "pękałem" przed metą. Stwierdzenie, że takie rozwiązanie nie jest mądre nie jest krytyką. Porównywanie rzeczy nieporównywalnych (jedna pętla a np. okrążenia na bieżni, czy też bieg 12 godzinny, itp.) jest nietrafne. Przypuszczam, że Wojtek G. nie do końca rozumie o co chodzi w takiej organizacji trasy, niechaj weźmie pod uwagę mniej doświadczonych biegaczy, a zostawi w spokoju tych co nie takie trasy pokonywali bez pękania. W ogóle nie w pękaniu rzecz, jasne?
Nawet osoba debiutująca w maratonie (a raczej zwłaszcza ona) powinna sobie zdawać sprawę z ilości kilometrów do pokonania. To 42 kilometry a nie przykładowo 35...
Poza tym w całej tej sprawie wymyka się całokształt zmian tegorecznej trasy CM. A te są dosyć jednoznacznie oceniane jako bardzo pozytywne.
I jeszcze jedno. Pan Wojciech był i biegł a Pan nie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Wojtek G
Wojciech Gruszczyński

Ostatnio zalogowany
2024-03-10
19:49

 2007-05-10, 09:28
 Nie byłem? tym gorzej.
2007-05-10, 08:51 - gregoz68 napisał/-a:

Nawet osoba debiutująca w maratonie (a raczej zwłaszcza ona) powinna sobie zdawać sprawę z ilości kilometrów do pokonania. To 42 kilometry a nie przykładowo 35...
Poza tym w całej tej sprawie wymyka się całokształt zmian tegorecznej trasy CM. A te są dosyć jednoznacznie oceniane jako bardzo pozytywne.
I jeszcze jedno. Pan Wojciech był i biegł a Pan nie.
No właśnie nie biegałem,ale łatkę in minus trzeba organizatorowi przypiąć.A co mi, niech ma.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (69 sztuk)


JerzyBEDNA...
Jerzy BEDNARZ

Ostatnio zalogowany
2022-07-30
08:47

 2007-05-10, 14:53
 Brawo organizatorzy!, brawo KRAKÓW!
2007-05-10, 09:28 - Wojtek G napisał/-a:

No właśnie nie biegałem,ale łatkę in minus trzeba organizatorowi przypiąć.A co mi, niech ma.
Bardzo dobrze, że organizujecie maraton - nieważne czy na trasie mądrzejszej czy mniej mądrej. Ważne, że jesteście już wielcy liczbą startujących (po Poznaniu i odrodzonej maratonowo Warszawie). Żadnych łatek wam nie przypinam, a insynuacje WojtkaG. pozostawiam bez publicznej reakcji. Tak będzie lepiej. Powodzenia w dalszych latach i do zobaczenia na trasie, im ciekawszej i mądrzejszej, tym lepiej.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Zulus
Krzysztof Wojtecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-14
21:06

 2007-05-11, 12:51
 
2007-05-08, 20:35 - Artek napisał/-a:

widać też, że maratonów w Waeszawie i Poznaniu nie można zostawić na drugi roku, jak termin presyłania formularzy upływa w Czerwcu... dziwne
Reasumując:Wrocław mam zaliczony,Warszawa i Poznań w tegorocznych planach,zostaje Dębno i Kraków w roku przyszłym i gotowe?!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)

 



Mirza
Mariusz Kurzajczyk

Ostatnio zalogowany
---


 2007-05-11, 14:05
 Czyli Korona w jeden rok!
2007-05-08, 20:35 - Artek napisał/-a:

widać też, że maratonów w Waeszawie i Poznaniu nie można zostawić na drugi roku, jak termin presyłania formularzy upływa w Czerwcu... dziwne
Twórcy regulaminu założyli, że najpierw biegamy maratony jesienne a potem wiosenne, a więc w sumie Korone zdobywa sie w 9 miesięcy! A może po prostu ktoś czegoś nie przemyślał.
Chyba trzeba zapytać twórców regulaiminu Korony, ale pewnie oni sami nie wiedzą o co w tym wszystkich chodzi...

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


Mirza
Mariusz Kurzajczyk

Ostatnio zalogowany
---


 2007-05-11, 14:09
 Przepraszam - regulamin jest OK
2007-05-11, 14:05 - Mirza napisał/-a:

Twórcy regulaminu założyli, że najpierw biegamy maratony jesienne a potem wiosenne, a więc w sumie Korone zdobywa sie w 9 miesięcy! A może po prostu ktoś czegoś nie przemyślał.
Chyba trzeba zapytać twórców regulaiminu Korony, ale pewnie oni sami nie wiedzą o co w tym wszystkich chodzi...
Zmiast zdawać sie na komentarze kolegów, przeczytałem regulamin Korony i widze, że wszystko jest OK. Jesli przebiegniemy te 5 maratonów w 2007 i 2008 roku, to termin składania wniosku upływa w czerwcu 2009!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


passta
Tomek Pastuszka

Ostatnio zalogowany
2023-09-10
21:32

 2007-05-11, 19:04
 
To zostało tylko Warszawa i Poznań i po koronie :)!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Mirza
Mariusz Kurzajczyk

Ostatnio zalogowany
---


 2007-05-11, 19:21
 No!!!
2007-05-11, 19:04 - passta napisał/-a:

To zostało tylko Warszawa i Poznań i po koronie :)!
Chciałem nawet poszukac tych, co maja na to szansę w tym roku, ale mi sie odechciało, bo komp wierzgał. Ale chyba nie ma ich tak wielu. Z Kalisza jest nas trzech, z Wrocka pare osób, z Wałcza. Może ktoś z wolnym czasem się tym zajmie... ;)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)


KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-28
06:22

 2007-05-11, 20:29
 korona
Dostałem odpowiedź z Krakowa że liczą się biegi z lat 2007-2008.Czyli w ciągu tych dwóch lat musisz je przebiec.Tak więc albo wszystkie w tym roku lub trzeba to podzielić w taki sposób żeby na 30.06.2008 mieć je wszystkie.Ja odpusciłem w tym roku Dębno,więc w przyszłym trzeba to zaliczyć.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)

 



Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2007-05-11, 21:38
 
2007-05-11, 20:29 - KKFM napisał/-a:

Dostałem odpowiedź z Krakowa że liczą się biegi z lat 2007-2008.Czyli w ciągu tych dwóch lat musisz je przebiec.Tak więc albo wszystkie w tym roku lub trzeba to podzielić w taki sposób żeby na 30.06.2008 mieć je wszystkie.Ja odpusciłem w tym roku Dębno,więc w przyszłym trzeba to zaliczyć.
Phi!Co to mi za korona jak o ile wiem cztery najbardziej znane maratony są do zaliczenia w ciągu czterech dwóch lat a nie jednego roku.To za łatwe.Powinny być co najmniej cztery na rok a nawet pięć.W tym roku warto zauważyć,że popularny stał się również Toruński i wszystko na to wskazuje że będzie większy od tego w Dębnie.
Ja bym to inaczej sklasyfikował:
-ZŁOTA KORONA:sześć i więcej maratonów,są tacy co zaliczają ich powyżej sześciu w górę rocznie
-SREBRNA KORONA:pięć maratonów
-BRĄZOWA KORONA:cztery maratony.
Tak było by najlepiej i przy czterech rocznie już byłbyś gość.Ja nim będę bo w tym roku planuję przebiec co najmniej pięć.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Mirza
Mariusz Kurzajczyk

Ostatnio zalogowany
---


 2007-05-12, 10:11
 Zgłoszenie do 30 czerwca 2009!!!
2007-05-11, 20:29 - KKFM napisał/-a:

Dostałem odpowiedź z Krakowa że liczą się biegi z lat 2007-2008.Czyli w ciągu tych dwóch lat musisz je przebiec.Tak więc albo wszystkie w tym roku lub trzeba to podzielić w taki sposób żeby na 30.06.2008 mieć je wszystkie.Ja odpusciłem w tym roku Dębno,więc w przyszłym trzeba to zaliczyć.
Mylisz się. Regulamin mówi jasno: Termin nadsyłania wniosku upływa 30 czerwca PO ZAKOŃCZENIU drugiego roku kalendarzowego, którego dotyczy wniosek.
A to oznacza, że jesli pokonasz całą piątkę w 2007 lub w 2008 lub po trochu w każdym roku, to musisz to zgłosic najpóźniej do 30 czerwca 2009! Oczywiście można to uczynic niezwłocznie, czyli np. 15 października 2007 :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (73 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (18 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2007-05-12, 19:47
 zawodnik z trojmiasta
2007-05-11, 19:21 - Mirza napisał/-a:

Chciałem nawet poszukac tych, co maja na to szansę w tym roku, ale mi sie odechciało, bo komp wierzgał. Ale chyba nie ma ich tak wielu. Z Kalisza jest nas trzech, z Wrocka pare osób, z Wałcza. Może ktoś z wolnym czasem się tym zajmie... ;)
Jest juz jeden taski zawodnik z Trójmiasta [Gdynia], który zaliczył juz w tym roku trzy maratony Debno ,Wroclaw i Krakow wszystkie wygrane w kategiri M 5o.Nie bedzie wiec mial klopotu z korona w tym roku

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (19 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Lucky Legs
Maciek El

Ostatnio zalogowany
2021-09-22
11:35

 2007-12-20, 23:05
 Korona Maratonów Polskich
Jest wsrod nas ktos kto podejmuje to trudne wyzwanie ? Osobiscie postawilem sobie taki cel, w nastepujacej kolejnosci:
2008 - Debno, Warszawa, Poznan
2009 - Krakow, Wroclaw
Interesuje mnie czy ktos obejmie inna taktyke ?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Kaziu
Arkadiusz Fabi¶

Ostatnio zalogowany
2019-07-15
15:43

 2007-12-21, 06:59
 
osobiście czekam tylko na występ we Wrocławiu ... maraton ktory został przesunięty na wrzesień będzie dla mnie ostatnim wymaganym do zdobycia korony

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (16 sztuk)

 



Miro
Mirosław Strzelecki

Ostatnio zalogowany
2023-12-26
12:52

 2007-12-21, 07:35
 uprzywilejowani
2007-05-11, 14:09 - Mirza napisał/-a:

Zmiast zdawać sie na komentarze kolegów, przeczytałem regulamin Korony i widze, że wszystko jest OK. Jesli przebiegniemy te 5 maratonów w 2007 i 2008 roku, to termin składania wniosku upływa w czerwcu 2009!
liczy sie kuz 2007 rok i kilkunastu gości juz te korone otrzymalo /patrz sprawozdanie z Brzozy/

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)


Tom
Tomasz Banach
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-07-02
18:36

 2007-12-21, 09:10
 korona
2007-12-20, 23:05 - Maciek W napisał/-a:

Jest wsrod nas ktos kto podejmuje to trudne wyzwanie ? Osobiscie postawilem sobie taki cel, w nastepujacej kolejnosci:
2008 - Debno, Warszawa, Poznan
2009 - Krakow, Wroclaw
Interesuje mnie czy ktos obejmie inna taktyke ?
Plan na pewno jest ambitny i warty zastanowienia. Widzę tylko jeden minus -między Warszawą a Poznaniem jest tylko 2 tygodnie na regenerację organizmu. To nie za wiele.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (17 sztuk)


Biegam dla...
Michał Biernat

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-21, 09:20
 Korona c.d.
2007-12-21, 09:10 - tom8 napisał/-a:

Plan na pewno jest ambitny i warty zastanowienia. Widzę tylko jeden minus -między Warszawą a Poznaniem jest tylko 2 tygodnie na regenerację organizmu. To nie za wiele.
Dwa tygodnie, to faktycznie niewiele, ale pewnie później będzie lepiej smakowało. Ja również, mam taki plan na rok najbliższy, żeby dobiec do Korony. Z tego roku mam już Wrocław i Poznań a w 2008 w planie Dębno, Kraków i Warszawę. No i między Dębnem a Krakowem, są tylko trzy tygonie przerwy, chociaż to więcej niż dwa tygodnie....Pozdrawiam.

  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  4  5  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
heniek001
16:04
LukaszL79
15:56
Raffaello conti
15:54
biegus.pl
15:36
StaryCop
15:31
crespo9077
15:26
Pathfinder
15:20
janeta75
14:57
andreas07
14:50
Sikor 4Run Team
14:27
Bartu¶
14:13
platat
14:12
chris_cros
14:09
Nicpoń
13:49
FEMINA
13:44
bobparis
13:32
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |