Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Cracovia Maraton
  Wątek założył  Admin (2008-01-03)
  Ostatnio komentował  Tusik (2008-07-23)
  Aktywnosc  Komentowano 271 razy, czytano 2190 razy
  Lokalizacja
 Kraków
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  VII Cracovia Maraton
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  


Zdjęcie pochodzi z newsa
Wyniki i zdjęcia z VII ArcelorMittal Cracovia Maraton

Do tego tematu podpięte są newsy:
Wyniki i zdjęcia z VII ArcelorMittal Cracovia Maraton(Michał Walczewski, 2008-05-05)
ArcelorMittal Cracovia Maraton - NEWS !!!(Anna Fronczysty, 2008-04-29)
Timex Oficjalnym Sponsorem Pomiaru Czasu na Cracovia Maraton(Justyna Kozińska, 2008-04-23)
Członkowie klubu Cracovia Maraton(Stanisław Byczek, 2008-04-17)
Badania fizjologiczne podczas VII Cracovia Maraton(Anna Fronczysty, 2008-03-21)
 

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-05-05, 15:52
 
Gratulacje dla Damka.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-05, 16:14
 
Tym razem w Krakowie wspólnie z forumowym Straszkiem my zającowali.

Foto:
Okolice 40 km. Zapracowane zające w roli owczarków podhalańskich , pracujace i czuwające co by im sie grupa owieczek skonsolidowała i nie rozleciała:)))

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)

 



Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-05-05, 16:29
 
2008-05-05, 16:14 - TREBORUS napisał/-a:

Tym razem w Krakowie wspólnie z forumowym Straszkiem my zającowali.

Foto:
Okolice 40 km. Zapracowane zające w roli owczarków podhalańskich , pracujace i czuwające co by im sie grupa owieczek skonsolidowała i nie rozleciała:)))
wszystkim zajączkom dzięki za zajączkowanie! :-) jesteście bardzo potrzebni!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


TREBI
Robert Korab

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-05, 16:45
 
2008-05-05, 16:29 - Tusik napisał/-a:

wszystkim zajączkom dzięki za zajączkowanie! :-) jesteście bardzo potrzebni!
Dzięki Tusik:)
A tak na marginesie. To nie byłeś zbyt pokorną owieczką w tym stadku. Najpierw wypaliłeś do przodu a póżniej kiedy Cię dogoniliśmy, zwolniłeś i Nas zostawiłeś:(
Ale przez tą chwile kiedy biegłeś z Nami było naprawdę wesoło:)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (241 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (283 sztuk)


straszek
Stanisław Grabowski

Ostatnio zalogowany
2024-03-25
13:08

 2008-05-05, 17:04
 
Gratulacje dla fotografa "owczarków" za refleks, to chyba lepsza nazwa niż zając :)
Gdzieś za półmetkiem, gdy pilnowałem tyłów, a Treborus był na przodzie, zbliżyła się jedna owieczka - chyba mijana , patrzy na mnie wielce zdziwiona i mówi "przecież taki zając (4.00)już był" !
Ciutku, szkoda że Cię nie zauważyłem na trasie, ale dzięki za pogawędkę na masażach. Natomiast ta rowerzystka obecna w Twoich wspomnieniach, wyjaśniała swoją... nieobecność !

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (34 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-05-05, 17:09
 
Eeech... co poradzić... ;-) niepokorna owieczka... bardzo dobrze stwierdziłeś. :-) muszę się jeszcze uczyć pokory... Za to, ostatnie 2 kilometry, organizm mój przebudził się i wypaliłem z procy jakbym biegł na 'setkę', wyprzedziłem sobie chyba z 60 ludzi - ot, taka owieczka ze mnie... ;-)
Żałuję, że nie złamałem 4:00, ale za 1,5 miesiąca Visegrad... lepiej biega mi się po górkach - może tam bedzie lepiej? :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


juwa3
Jerzy Wawrzyniak

Ostatnio zalogowany
2016-05-11
17:40

 2008-05-05, 17:40
 
2008-05-04, 19:38 - Tusik napisał/-a:

Pan Korzeniowski mówił przed startem, że będzie biegł półmaraton - a że wyszło to tak, jakby pokonał cały dystans (bo nie wszyscy słyszeli), to zrobił wrażenie na innych. ;-) Mnie jednak zastanawia co innego - dlaczego Pan Babiarz tak bardzo - mniemam - wstydził się (???) swojego czasu, że zszedł z trasy na ostatnim okrążeniu (miał ponad 1 km do mety) i poszedł na masaże, które znajdowały się równolegle z linią mety - więc mógł pokonać metę, ale nie chciał! - dziwne... gdyby dotarł do mety, miałby czas około 4:40... Dla mnie szkoda.
Co zrobic kolego ja za to bulami przekraczalem linie mety ze nie zrobilem 3:00 Takie nazwisko Babiarz

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)

 



juwa3
Jerzy Wawrzyniak

Ostatnio zalogowany
2016-05-11
17:40

 2008-05-05, 18:23
 
2008-05-05, 10:54 - LauraLi napisał/-a:

W 2005 roku w Krakowie debiutowałam w biegach długodystansowych i nie zapomnę, jak całą trasę nadużywałam słów z kategorii "mocno wulgarnych":) obiecując sobie, że to raz i nigdy więcej. Marzyłam o tym,żeby już było koniec i co chwilę mi przychodziło do głowy: "a może by tak wskoczyć w tramwaj i podjechać sobie, po co wogóle mi to...itd, itp". Po ciężkich walkach, głównie psychicznych, udało się!!! Niesamowite uczucie po takim dystansie wzbudza napis META!!!...W 2005 roku pojechałam jeszcze do Poznania...

I tak się właściwie zaczęło. Do tej pory przebiegłam 10 maratonów, jakieś połmaratony w międzyczasie, 85 km w Kaliszu i z roku na rok plany coraz bardziej rosną.

W Krakowie startowałam po raz 4-ty i jakoś ewidentnie pogoda nie chce dodać uroku całej imprezie. W zeszłym roku zeszłam z trasy z powodu wychłodzenia i przez długi okres gdzieś tam ciągnęło się za mną uczucie porażki. Gdybym nie podała się wtedy, wczoraj odebrałabym Koronę MP...Zabrakło mi do Korony właśnie tego maratonu i jak zobaczyłam deszcz przed startem po prostu nie wierzyłam... jakaś trauma...

Jednak udało się - Korona MP jest:).

W Cracovii trochę brakuję atmosfery "dzień przed". Może dlatego, że biuro i pasta party nie są w jednym miejscu. Fakt, sprawna obsługa bez dwóch zdań, natomiast nie wyczuwało się bliskiej więzi biegaczy, którzy przyjechali po to samo - pokonać te 42,195 km, każdy w miarę swoich możliwości. Sama trasa mogłaby by być lepiej oznakowana-bardziej widoczna z oddali. Przydałby się też dod. zegar, chociażby na półmetku - tak dla skontrolowania własnego czasu. Co do punktów odżywczych to oprócz bananów i pomarańczy wnioskuję za czekoladą (zamiast kostek cukru) i ciepłą herbatą przy takiej pogodzie (może być z rumem...:D;))

W przyszłym roku może wystartuję na rolkach jako kolejny debiut - trzeba spróbować czegoś nowego wkońcu:). Wystartuję, tylko żeby nie lało...

Kolezanko ja mimo porazki wczorajszej na pogode nie narzekałem ja akurat lubie jak lekko pada deszcz Lepiej sie biega niz w upale

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2008-05-05, 20:16
 
Słuchajcie, można narzekać na różne rzeczy na Cracovia Maraton, ale na brak pewnych rzeczy nie mogliśmy narzekać, bo było ich nadmiar - i chcę na to w szczególności zwrócić uwagę: a więc, zacznę od tego, że masarze było pierwsza klasa, a piwo lało się chyba rynnami - zamiast deszczu - bo każdy brał ile chciał... ;-) również i nikt głodny to chyba nie wyjechał do domu - a na trasie maratonu... najadłem się tak bananami, zwłaszcza mandarynkami, że nie chwilę przejedzony nie mogłem biec... :-) Zwrócę jeszcze uwagę na wolontariuszy, którzy bardzo dzielnie wspierali nas na trasie, moknęli i marzli chyba nie mniej od nas - bo stali w miejscu tyle godzin - rozstawieni co parę kilometrów, także napojów izotonicznych było bardzo dużo - parę razy grałem w piłkę niemal pełnymi butelkami Powerade'a, których było tak dużo, że inni biegacze zostawiali po drodze i czasem miałem wrażenie, że wyrastały izotoniki z ziemi. ;-) miłe zdziwienie nastąpiło jeszcze przed biegiem - nie pobierano kaucji za chipa! - trzeba było tylko uczciwie oddać go po przekroczeniu mety... dzięki temu, że nie wydałem na kaucję 50 zł, skusiłem się na fajną czapeczkę firmy New Balance (ze składanym daszkiem), która jak ulał przydała się na zimny i deszczowy maraton - w sumie nawet ten deszcz mozna było polubić... ;-) w ogóle, Kraków da się lubić! :-) Za rok, jak nawet nie będę mógł, to przynajmniej spróbuję może minimaraton - na który namówiłem moich 2 kolegów - to był już ich drugi start po Skawinie - złapali bakcyla! ;-) Bieg im. Gładkiego (4,2 km) również był bardzo udany.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Artek
Arkadiusz Tołłoczko

Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-05, 21:14
 
Według mnie podawanie całych butelek izotoników jest marnotrastwem. Po wypicu kilku łyków prawie pełne butelki były wyrzucane. Sytuaccji takich nie widac było w dalszej częsci trasy, na początko pewnie nie nadązano z nalewaniem.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Tryton
Andrzej Bambynek

Ostatnio zalogowany
2023-01-24
16:52

 2008-05-05, 22:17
 plusy i minusy
plusy:
start, zające, trasa przez rynek koło Wawelu i nad Wisłą, mandarynki(chyba uratowały mój żołądek) brak kaucji, panie zciągające chipy, grochówka, piwo(pewnie sporo zostało bo w taka pogodę nie wchodziło)

minusy: pogoda :) dziury, trasa w Nowej Hucie (na przyszłość lepiej dalej nad Wisłą i więcej Starego Miasta) kółko przed metą (chore, co za pomysł, nikt nie pilnował i myślę, że ze 100 osób sobie skróciło, a uczciwych szlag trafiał), coś brakowało na mecie (jakiś banan, jabłko mandarynka, izotonik, CZEKOLADA, coś ciepłego do picia, więcej ławek), brak pryszniców

ciekawostka: wiem, że pogoda nie ta, ale miejscami na trasie a szczególnie na starym mieście, wydawało mi się, że jesteśmy niewidzialni, ci ludzie wogóle nie zwracali na nas uwagi, a momentami były zupełne pustki.

Nie mam nic przeciwko rolkarzom, nawet lubię jak śmigają koło nas człapiaczy, ale póki nie będzie porządnych dróg i bardzo szerokiej trasy to lepiej sobie to darować, byłem świadkiem jak ułamki sekund brakowały do niezłej kraksy, gdy jakiś rowerzysta wszedł na przejście dla pieszych, bo popatrzył, że biegacze są jeszcze daleko, a z naprzeciwka sunęli rolkarze, dobrze, że gościu miał refleks...

ogólnie fajnie, a pogoda choć to dziwne, co pewnie niektórzy przyznają sprzyjała dobrym wynikom (jeśli się dobrze mijało kałuże) :)

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (4 sztuk)


ciutek
Maciej Mierzwa

Ostatnio zalogowany
2020-08-24
20:08

 2008-05-05, 23:11
 
2008-05-05, 17:04 - straszek napisał/-a:

Gratulacje dla fotografa "owczarków" za refleks, to chyba lepsza nazwa niż zając :)
Gdzieś za półmetkiem, gdy pilnowałem tyłów, a Treborus był na przodzie, zbliżyła się jedna owieczka - chyba mijana , patrzy na mnie wielce zdziwiona i mówi "przecież taki zając (4.00)już był" !
Ciutku, szkoda że Cię nie zauważyłem na trasie, ale dzięki za pogawędkę na masażach. Natomiast ta rowerzystka obecna w Twoich wspomnieniach, wyjaśniała swoją... nieobecność !
W takim tłumie ciężko czasem kogoś dostrzec, wy byliście zdecydowanie dobrze widzialni ;) a cyklistka jest usprawiedliwiona! Pogawędzić było rzeczywiście miło, szkoda, że tak rzadko jest okazja, ale Rudawa już blisko!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)

 





Ostatnio zalogowany



 2008-05-05, 23:52
 
2008-05-05, 21:14 - Artek napisał/-a:

Według mnie podawanie całych butelek izotoników jest marnotrastwem. Po wypicu kilku łyków prawie pełne butelki były wyrzucane. Sytuaccji takich nie widac było w dalszej częsci trasy, na początko pewnie nie nadązano z nalewaniem.
Tak, ale jest to marnotrastwo wyłącznie Nas samych co najwyżej.

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2008-05-05, 23:54
 
2008-05-05, 22:17 - Tryton napisał/-a:

plusy:
start, zające, trasa przez rynek koło Wawelu i nad Wisłą, mandarynki(chyba uratowały mój żołądek) brak kaucji, panie zciągające chipy, grochówka, piwo(pewnie sporo zostało bo w taka pogodę nie wchodziło)

minusy: pogoda :) dziury, trasa w Nowej Hucie (na przyszłość lepiej dalej nad Wisłą i więcej Starego Miasta) kółko przed metą (chore, co za pomysł, nikt nie pilnował i myślę, że ze 100 osób sobie skróciło, a uczciwych szlag trafiał), coś brakowało na mecie (jakiś banan, jabłko mandarynka, izotonik, CZEKOLADA, coś ciepłego do picia, więcej ławek), brak pryszniców

ciekawostka: wiem, że pogoda nie ta, ale miejscami na trasie a szczególnie na starym mieście, wydawało mi się, że jesteśmy niewidzialni, ci ludzie wogóle nie zwracali na nas uwagi, a momentami były zupełne pustki.

Nie mam nic przeciwko rolkarzom, nawet lubię jak śmigają koło nas człapiaczy, ale póki nie będzie porządnych dróg i bardzo szerokiej trasy to lepiej sobie to darować, byłem świadkiem jak ułamki sekund brakowały do niezłej kraksy, gdy jakiś rowerzysta wszedł na przejście dla pieszych, bo popatrzył, że biegacze są jeszcze daleko, a z naprzeciwka sunęli rolkarze, dobrze, że gościu miał refleks...

ogólnie fajnie, a pogoda choć to dziwne, co pewnie niektórzy przyznają sprzyjała dobrym wynikom (jeśli się dobrze mijało kałuże) :)
Prysznice były, no tak ludzi nie było, a czemu mieliby stać w taką pogodę?

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2008-05-05, 23:55
 
Maraton w Krakowie mogę wypunktować:
1. Śliczna oprawa
2. Odlagłość pasta party-biuro zawodów (nogi mi weszły...)
3. Pogoda-idealna na życiówkę
4. Oznaczenie km-nieczytelne
5. Doping-adekwatny do pogody (idealny, rozumiemy)
6. Punkty odżywcze - brak czekolady...ale banany mi wystarczyły:)
7. Życiówka - dzięki Kraków
8. Masaż - dzięki
9. Piwsko -dzięki
10. Wyżerka - dzięki
11. Nowe znajomości - dzięki
12. Wrażenia - nie do zastąpienia!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2008-05-06, 00:02
 Ja chyba źle widzę...
Czy Wy też macie na zdjęciach z Krakowa jakieś szlaczki? Cóż to za pomysł?

  NAPISZ LIST DO AUTORA


ciutek
Maciej Mierzwa

Ostatnio zalogowany
2020-08-24
20:08

 2008-05-06, 09:56
 
2008-05-05, 23:55 - Elkanah napisał/-a:

Maraton w Krakowie mogę wypunktować:
1. Śliczna oprawa
2. Odlagłość pasta party-biuro zawodów (nogi mi weszły...)
3. Pogoda-idealna na życiówkę
4. Oznaczenie km-nieczytelne
5. Doping-adekwatny do pogody (idealny, rozumiemy)
6. Punkty odżywcze - brak czekolady...ale banany mi wystarczyły:)
7. Życiówka - dzięki Kraków
8. Masaż - dzięki
9. Piwsko -dzięki
10. Wyżerka - dzięki
11. Nowe znajomości - dzięki
12. Wrażenia - nie do zastąpienia!
Ja mam uwagi do dwóch Twoich punktów:
pkt.11.Nowe znajomości - szkoda, że nie udało się spotkać, ale mam nadzieję, że nadrobimy w Rudawie!!!
pkt.6.Punkty odżywcze - czekoladę ciężko mi się je w czasie biegu, banany w zupełności wystarczają, ale na jednym punkcie zabrakło ich dla mnie, ale były ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu kostki cukru! Nie spotkałem się z tym dotąd, ale ja mało startuję, to może dlatego. W każdym razie bardzo mnie ucieszyły, bo ja przecież koniarz jestem i często korzystam z tego typu uzupełniacza energii ;)
Co do pozostałych punktów, to nie można się nie zgodzić.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (2 wpisów)

 



mpeczek

Ostatnio zalogowany
2018-05-29
15:16

 2008-05-06, 09:56
 Zdjęcia na FotoMaraton.pl
LINK: http://www.fotomaraton.pl
Śpieszę donieść, że można już przeszukiwać zdjęcia na stronie www.fotomaraton.pl.

Pozdrawiam,

Mariusz Pęczek
www.fotomaraton.pl
Utrwalamy sportowe wspomnienia

  NAPISZ LIST DO AUTORA


mesz
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
---


 2008-05-06, 11:04
 
2008-05-06, 09:56 - mpeczek napisał/-a:

Śpieszę donieść, że można już przeszukiwać zdjęcia na stronie www.fotomaraton.pl.

Pozdrawiam,

Mariusz Pęczek
www.fotomaraton.pl
Utrwalamy sportowe wspomnienia
Jestem pod wrażeniem ilości zdjęć jaką zrobiliście - łał. Dzięki!

  NAPISZ LIST DO AUTORA


amd
Artur Dębicki

Ostatnio zalogowany
2019-07-04
10:12

 2008-05-06, 11:06
 
Mam prośbę do posiadaczy urządzeń do pomiaru dystansu, którzy biegli w niedzielę w "Cracovii". Moglibyście/łybyście podać ile Wam pokazało Wasze urządzenie na 5, 10, 15 i 20km trasy ? Zwłaszcza ta mata na 10km mnie nadzwyczaj interesuje.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (158 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (76 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13  14  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
kirc
11:12
Leno
10:57
Mario998
10:22
raputita
10:10
Dana M
10:02
LukaszL79
09:58
karollo
09:57
konsok
09:56
Admin
09:41
Ty-Krys
09:24
INVEST
09:14
Jerzy Janow
09:04
romangla
09:03
gpnowak
09:02
rsova
08:38
dejwid13
08:36
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |