|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Magda (2015-11-20) | Ostatnio komentował | Piotr Stanek (Fitek) (2015-11-24) | Aktywnosc | Komentowano 18 razy, czytano 328 razy | Lokalizacja | | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-11-20, 12:13 Debata PKO BP: Polacy lubia biegać! Badania pt. Zwyczaje...
"(...)Chcemy się angażować, czuć się częścią pewnej społeczności (...). Ludzie łączą się nie dlatego, że muszą, ale dlatego, że chcą się poczuć wspólnotą" – wyjaśnia Monika Jagiełło."
no, jak cholera chcę się stać częścią społeczności z wątpliwymi motywacjami, poczuć tę wspólnotę z gościem kradnącym medale, babeczką wynoszącą izotonik zgrzewkami "bo się przyda później", zakompleksionych (...) którzy muszą chamsko natrząsać się z wolniejszych, żeby sobie poprawić samopoczucie, czy taki (...) któremu nikt do butów nie pasuje, który potrafi agresywnie pisać i mówić do ludzi, a nawet im grozić, po prostu marzę być częścią młodych mających w tyłku zasady i skracających trasę, starszych puszczających swe dorosłe dzieci z ich chipami, żeby zgarnąć nagrodę w kategorii.....
ach, jeszcze zapomniałam o Lidze Niezwykłych Gentelmenów (spokojnie, kilka Dam też się znajdzie), tych pełno na forum, niektórzy, nakazem sądowym, muszą później przepraszać, jeśli się zagalopują...
chyba właśnie odkryłam całkiem konkretny powód za tym, żeby faktycznie BIEGAĆ a nie zajmować się wszystkim co z tym związane, bo tak jak kiedyś można było spotkać samych fajnych ludzi, tak teraz mamy już pełny przekrój społeczeństwa i to wszystko, od czego się na początku uciekało |
| | | | | |
| 2015-11-20, 12:14
nie widzę też informacji, skąd wzięli ludzi do badania- może gdzieś przeoczyłam? |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-11-20, 16:22
Tak jak wspominałem już kilka razy, czas fajnego biegani już minął, kiedy zaczynałem swoją przygodę z maratonami, na starcie stawało ok 200 osób i to już była wysoka frekwencja. Wszyscy znaliśmy się z widzenie,a często i z wspólnych pogawędek po trasie, była atmosfera przyjaźni.Teraz też niby jest....ale nie to samo, ....wszechobecny trend do elektronicznych gadżetów przeraża mnie, słuchawki w uszach skutecznie zabijają próby nawiązania kontaktu...zostaje tak jak koleżanka wspomniała...wcisnąć wzrok w asfalt i dawać przed siebie |
| | | | | |
| 2015-11-20, 16:41
2015-11-20, 16:22 - robewa napisał/-a:
Tak jak wspominałem już kilka razy, czas fajnego biegani już minął, kiedy zaczynałem swoją przygodę z maratonami, na starcie stawało ok 200 osób i to już była wysoka frekwencja. Wszyscy znaliśmy się z widzenie,a często i z wspólnych pogawędek po trasie, była atmosfera przyjaźni.Teraz też niby jest....ale nie to samo, ....wszechobecny trend do elektronicznych gadżetów przeraża mnie, słuchawki w uszach skutecznie zabijają próby nawiązania kontaktu...zostaje tak jak koleżanka wspomniała...wcisnąć wzrok w asfalt i dawać przed siebie |
Robert, pamiętam nasze bieganie na tych samych zawodach, zawsze się spotykaliśmy. Fajnie było. :) |
| | | | | |
| 2015-11-20, 18:10
2015-11-20, 16:41 - Henryk W. napisał/-a:
Robert, pamiętam nasze bieganie na tych samych zawodach, zawsze się spotykaliśmy. Fajnie było. :) |
A pozdrawiam Panie Heniu serdecznie, proszę również pozdrowić Panią Grażynkę, tak to były czasy.... teraz jakoś się mniej widujemy :-(, ale właśnie w nawiązaniu do tego wątku uciekam od tych popularnych i masowych spędów w jakieś bardziej miłe klimaty tj. biegi górskie, rajdy ekstremalne, tam jeszcze jest duch biegania ....chociaż pomału i to się zmienia, cóż kasa...zresztą sam Pan to chyba widzi, nie jestem przeciwnikiem takich masówek, fajnie, że ludzie dbają o kondycję tylko czasami zastanawiam się ile w tym jest "siebie" a ile na pokaz... |
| | | | | |
| 2015-11-20, 21:44
Człowiek zawsze znajdzie sobie temat do narzekania, ale dla niektórych to chyba sens życia. |
| | | | | |
| 2015-11-20, 22:06
2015-11-20, 16:22 - robewa napisał/-a:
Tak jak wspominałem już kilka razy, czas fajnego biegani już minął, kiedy zaczynałem swoją przygodę z maratonami, na starcie stawało ok 200 osób i to już była wysoka frekwencja. Wszyscy znaliśmy się z widzenie,a często i z wspólnych pogawędek po trasie, była atmosfera przyjaźni.Teraz też niby jest....ale nie to samo, ....wszechobecny trend do elektronicznych gadżetów przeraża mnie, słuchawki w uszach skutecznie zabijają próby nawiązania kontaktu...zostaje tak jak koleżanka wspomniała...wcisnąć wzrok w asfalt i dawać przed siebie |
właśnie zastanawiałam się nad tym ostatnio, czy to nie jest jakieś ogólne "bo kiedyś było lepiej", ale to chyba nie o to chodzi....
nawet nie o to, że znaliśmy się z widzenia, mordki się rozpoznawało, znało niektóre imiona, a czasem w czasie biegu poznawało się kogoś na wskroś... nawiązywały się przyjaźnie... przyjaźnie, nie znajomości
te przyjaźnie trwają do dzisiaj, po znajomościach nic nie zostało, czasem trochę smrodu...
ale nawet takie drobiazgi jak to, że wszyscy mówiliśmy sobie na "ty", coś jak "cześć" mówione do osoby spotkanej na szlaku... w górach ten zwyczaj umiera, na biegach już w ogóle tego nie ma
możliwe, że bieganie znowu się zmieni
skoro już większość zaliczyło co miało do zaliczenia, część się znudziła, część życie upupiło, zacznie nas ubywać, co już wskazują spadki frekwencji
w sumie to jestem tego bardzo ciekawa :)
obserwuję to wszystko od 10 lat, poobserwuję i drugie tyle :D |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-11-21, 13:23 biegi masowe i frekwencja
frekwencje maleją bo startów przybywa i gdzieś się to musi rozejść. Fakt faktem że póki biegałem wolno wolałem masówki bo wiedziałem że to nie na mnie będą czekać na mecie.Teraz wolę mniej obsadzane biegi jak choćby maraton w Kołobrzegu...w tej chwili to nawet na parkrunach biega po 160- 200 osób, a na początku było nas kilku nastu do kilkudziesięciu. Wtedy też znaliśmy się wszyscy z widzenia. Ale masówki też mają swój klimat szczególnie jak się rozpoczyna przygodę z bieganiem:)
Pozdrawiam wszystkich tych zadowolonych i tych mniej zadowolonych też:) |
| | | | | |
| 2015-11-21, 21:09
2015-11-20, 21:44 - tatamak napisał/-a:
Człowiek zawsze znajdzie sobie temat do narzekania, ale dla niektórych to chyba sens życia. |
Niestety taraz większość ludzi nawet na brak Norymbergii najwyżej wzruszyłoby ramionami, natomiast zgodnie byliby wściekli na wszystkich chcących zmienić stan rzeczy. |
| | | | | |
| 2015-11-21, 21:45 Programy biegowe
Najbardziej niewiarygodne wydają się dane o korzystaniu z programów biegowych: Endo-71%, Gugl-11%, Nike-11% i Runtstc-8%.
Ja np. używam Runkeepera.
A Wy?
|
| | | | | |
| 2015-11-21, 22:35
2015-11-21, 21:45 - pas72 napisał/-a:
Najbardziej niewiarygodne wydają się dane o korzystaniu z programów biegowych: Endo-71%, Gugl-11%, Nike-11% i Runtstc-8%.
Ja np. używam Runkeepera.
A Wy?
|
Endo... i wielu moich znajomych podobnie... :P |
| | | | | |
| 2015-11-22, 09:08
ja nic nie używam, acz sporo moich znajomych ma endo.
kilku stravę i runkeepera |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-11-22, 21:06
2015-11-20, 21:44 - tatamak napisał/-a:
Człowiek zawsze znajdzie sobie temat do narzekania, ale dla niektórych to chyba sens życia. |
nie wiem jak długo kolega już biega, ale ja stanowczo długo aby mieć porównanie, nie narzekam tylko stwierdzam fakt, każdy może wyrazić swoje zdanie bo w końcu o to walczyliśmy, więc i ja szanuje odmienny punkt widzenia, powodzenia na trasach |
| | | | | |
| 2015-11-22, 23:39
2015-11-21, 21:45 - pas72 napisał/-a:
Najbardziej niewiarygodne wydają się dane o korzystaniu z programów biegowych: Endo-71%, Gugl-11%, Nike-11% i Runtstc-8%.
Ja np. używam Runkeepera.
A Wy?
|
Wspomnę może, skąd się wzięło moje niedowierzanie. Według danych w internecie z ostatnich lat globalnie Runkeeper miał nawet więcej użytkowników niż Endo, co wprawdzie nijak się ma do popularności w Polsce i też nie uwzględnia faktu, że Endo ostatnio wchłonęło użytkowników jakiegoś mniejszego programu, ale ta dysproporcja jednak zastanawia, czy te badania rzeczywiście opisują polskich biegaczy, czy są np jakąś ankietą czytelników któregoś czasopisma biegowego.
Ja kilka lat temu między Runkeeperem i Endo wybrałem ten pierwszy - wiedziony opinią, że ten wtedy lepiej dawał sobie radę z błędnymi odczytami GPS. Czy ktoś może ostatnio porównywał oba na tym samym urządzeniu? |
| | | | | |
| 2015-11-23, 06:22 Dystans w Endo
2015-11-22, 23:39 - pas72 napisał/-a:
Wspomnę może, skąd się wzięło moje niedowierzanie. Według danych w internecie z ostatnich lat globalnie Runkeeper miał nawet więcej użytkowników niż Endo, co wprawdzie nijak się ma do popularności w Polsce i też nie uwzględnia faktu, że Endo ostatnio wchłonęło użytkowników jakiegoś mniejszego programu, ale ta dysproporcja jednak zastanawia, czy te badania rzeczywiście opisują polskich biegaczy, czy są np jakąś ankietą czytelników któregoś czasopisma biegowego.
Ja kilka lat temu między Runkeeperem i Endo wybrałem ten pierwszy - wiedziony opinią, że ten wtedy lepiej dawał sobie radę z błędnymi odczytami GPS. Czy ktoś może ostatnio porównywał oba na tym samym urządzeniu? |
LINK: http://www.byledobiec.pl/Foto/2015/20150207_Endomondo.jpg | Wydaje mi się, że Endo jest zdecydowanie najpopularniejsze w Polsce. Tak jak piszesz, słabo radzi sobie z błędnymi odczytami GPS, przez co nalicza nadmierny dystans po teleportacji w inne miejsce (oddalone nawet kilka kilometrów dalej) i z powrotem. Podnosi to chyba morale biegaczy, bo mogą się pochwalić na fejsie, że przebiegli 12 km w pół godziny. Załączony zrzut ekranu wisiał przez wiele miesięcy w sklepie Google, więc jak widać, ludzie z Endomondo niespecjalnie przejmują się wiarygodnością pomiarów ;-) Ja używam napisanej przez siebie aplikacji RunCalc, która filtruje błędne odczyty GPS i pomiar dystansu jest wiarygodny. Muszę jednak przyznać, że Endo jest ładne i popularne wśród znajomych, co ma na pewno decydujące znaczenie dla większości biegaczy. |
| | | | | |
| 2015-11-23, 10:12
2015-11-23, 06:22 - Roberto Celinho napisał/-a:
Wydaje mi się, że Endo jest zdecydowanie najpopularniejsze w Polsce. Tak jak piszesz, słabo radzi sobie z błędnymi odczytami GPS, przez co nalicza nadmierny dystans po teleportacji w inne miejsce (oddalone nawet kilka kilometrów dalej) i z powrotem. Podnosi to chyba morale biegaczy, bo mogą się pochwalić na fejsie, że przebiegli 12 km w pół godziny. Załączony zrzut ekranu wisiał przez wiele miesięcy w sklepie Google, więc jak widać, ludzie z Endomondo niespecjalnie przejmują się wiarygodnością pomiarów ;-) Ja używam napisanej przez siebie aplikacji RunCalc, która filtruje błędne odczyty GPS i pomiar dystansu jest wiarygodny. Muszę jednak przyznać, że Endo jest ładne i popularne wśród znajomych, co ma na pewno decydujące znaczenie dla większości biegaczy. |
Przyjaciółka ma właśnie problemy z endomondo-mowskimi odczytami gps. Z tego m.in. powodu chce sobie zakupić zegarek. Na razie biega z telefonem+ endo.
Możesz coś więcej Robert napisać o tym RunCalc? |
| | | | | |
| 2015-11-23, 11:12
2015-11-23, 10:12 - Piotr Stanek (Fitek) napisał/-a:
Przyjaciółka ma właśnie problemy z endomondo-mowskimi odczytami gps. Z tego m.in. powodu chce sobie zakupić zegarek. Na razie biega z telefonem+ endo.
Możesz coś więcej Robert napisać o tym RunCalc? |
LINK: http://runcalc.byledobiec.pl | Dużo zależy od modułu GPS w telefonie. Jeżeli jest słaby, to aplikacja powinna korygować jego wskazania. W RunCalc jest to rozwiązane przy pomocy funkcji ograniczenia prędkości, która pilnuje tego, żeby w czasie biegu nie przemieszczać się nagle w inne miejsce z prędkością samochodu wyścigowego ;-) Aplikacja jest opisana na podlinkowanej wyżej stronie. Stoper GPS najlepiej spisuje się na urządzeniach Androida. |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-11-24, 08:42
2015-11-23, 11:12 - Roberto Celinho napisał/-a:
Dużo zależy od modułu GPS w telefonie. Jeżeli jest słaby, to aplikacja powinna korygować jego wskazania. W RunCalc jest to rozwiązane przy pomocy funkcji ograniczenia prędkości, która pilnuje tego, żeby w czasie biegu nie przemieszczać się nagle w inne miejsce z prędkością samochodu wyścigowego ;-) Aplikacja jest opisana na podlinkowanej wyżej stronie. Stoper GPS najlepiej spisuje się na urządzeniach Androida. |
Robert
dziękuję za link i odpowiedź.
Telefon jest dość stary, i niedługo planowana jest wymiana.
Może to poprawi obsługę gps. I nie będzie potrzeby kupowania zegarka, co sam uważam za niepotrzebny wydatek, a przynajmniej za zbędny poza funkcją stopera.
pozdrawiam :)
|
|
|
|
| |
|