|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |   | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Wątek założył | kryz (2013-11-10) | | Ostatnio komentował | michu77 (2014-06-13) | | Aktywnosc | Komentowano 64 razy, czytano 537 razy | | Lokalizacja | | | Podpięte zawody | Maratona di Roma
| | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2014-03-23, 17:03
2014-03-21, 10:05 - Martins napisał/-a:
Kolego odpowiem Ci pytaniem a czy Ty podpisał byś komuś za piękne oczy taki certyfikat medyczny biorąc na siebie ryzyko i odpowiedzialność tego co podpisujesz? To się już nie dziw. Trzeba było zrobić badania.
Badania były ogólne podstawowe krwi i EKG serca. Uważam że każdy powinien się przebadać to tak samo jak badania robi każdy pracownik zatrudniający się w firmie. Certyfikat jest ważny jeszcze pół roku (przynajmniej mój), cóż samochód także wymaga przeglądu i nikt z tym nie dyskutuje.
Kolego Krzysztofie tak jest transmisja na żywo na kanale włoskiej telewizji regionalnej.
Powodzenia wszystkim startującym :-) |
Do wydania certyfikatu trzeba mieć uprawnienia, lekarz rodzinny nie ma prawa wydać zaświadczenia , jeśli nie ma takich uprawnień.
|
| | | | | |
|
2014-03-23, 17:04
Hallo Roma !
Jak było ? Czy tak gorąco jak w Sobótce wczoraj ?
Ale na pewno świetnie ! |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-03-25, 00:11
Ciężko było :-) Gorąco tylko przez chwilę - po tym, jak na starcie oberwanie chmury zlało nas solidnym, zimnym prysznicem. Potem słonko połaskotało przez chwilę, by znów zajść za chmury, które ponownie postanowiły się...oberwać i znacznie obniżyć temperaturę (dla mnie stanowczo za niską jak na ubiór, który zaplanowałam do słonecznej Italii he he). Potem trochę powiało, a potem znów zmoczyło. I tak w kółko.
Trasa przywitała nas solidnym podbiegiem. Pożegnała również, choć na finisz dało się rozpędzić miłym bonusem - długim zbiegiem po samą niemal metę. Tłok - nie do opisania. Do 10km gęsto, jak na Dżemaa el-Fna. Atmosfera - fantastyczna! W ten maraton serce włożyli nie tylko organizatorzy. Włożyli je także kibice. Byli niesamowici - na całej długości trasy. Mi oczywiście, jak i zapewne wszystkim startującym tam rodakom (a było ich w tym roku podobno rekordowo dużo)najmilej było mijać kibiców z Polski, których zresztą trudno było nie zauważyć i...nie usłyszeć :-)Pozdrawiam serdecznie, jeśli ktoś z Was to przeczyta.
Na koniec powiem tak: Rzym to wspaniałe miejsce. Uwielbiam to miasto i utwierdzam się w tym przekonaniu za każdym razem, gdy tam jestem. Maraton zdecydowanie więc polecam, choć do łatwych nie należy. |
| | | | | |
|
2014-03-25, 13:25
Dołączam się do pochwał w organizację maratonu od koleżanki z którą też się widziałem ale już w samolocie w drodze powrotnej i która wykręciła niezły wynik jak na Rzym, na tak niezbyt szybką trasę. Pogoda faktycznie spłatała nam trochę figla, pytałem się-gdzie ta słoneczna Italia ale dowiedziałem się że tak jest tu o tej porze co roku. Rzym i trasa maratonu urzekły mnie swoim pięknem ale trasa za lekka nie jest, takiej ilości kostki nie spotkałem nigdzie, miejscami dość nierówna, podbiegi nie były takie straszne choć ich tu nie tak mało. Utrudnieniem były te gąbki leżące na jezdni na punkcie nawadniania gdzie trudno się biegło. Pogoda była chwiejna, spory deszcz z chłodem pojawił się i na starcie i na mecie ale kto ubrał się za ciepło musiał pozbywać się okryć. Na pewno plusem tego maratonu nie jest deposito-depozyt. Na tirach ooznaczone szatnie wg numerów startowych, ale nie było ławek, pryszniców i zadaszeń przed deszczem. Hala EXPO w innym miejscu,daleko od centrum. W dość szybkim tempie, zwiedzaliśmy, robiliśmy piękne z djęcia dzień przed maratonem, wyszło jakieś 30 km na piechotę i odczułem to na maratonie. Planowałem złamać 4 godziny bo byłem po 4 trzydziestkach na to przygotowany ale taki czas osiągnąłem dopiero na 38 km. Nogi mi dość szybko się zmęczyły, "wkradł" się jeszcze bolesny odcisk na palcu i nie dałem rady, trochę mnie to rozczarowało ale nigdy nie biegałem maratonu o tak wczesnej roku która nie służy mi dobrym osiągom. We Frankfurcie na zmęczeniu z łatwością złamałem 4 godziny a tu? Gdybym się naprawdę nie starał miałbym na mecie 5 godzin a nie około 4:28:00. Ten maraton tak naprawdę trzeba traktować turystycznie niż na robienie dobrych dla siebie wyników na siłę-ani za dobra trasa ani za dobra pora roku przynajmniej dla większości z nas.
Jedlismy dobrą pizzę, kupiliśmy pamiątki, jeździliśmy metrem w tym w niedzielę za darmo bo był taki przywilej, atrakcją był również sam lot samolotem ale denerwujące sa te kontrole bagażów i ograniczenia w tym co można przewozić-skonfiskowali mi trzy butelki z izotonikiem.
Do zobaczenia na Pólmaratonie Poznańskim i na ORLENIE.
Gdzie są dostępne wyniki bo na oficjalnej stronie maratonu ich nie widzę? |
| | | | | |
|
2014-03-25, 13:41
2014-03-25, 13:25 - Martix napisał/-a:
Dołączam się do pochwał w organizację maratonu od koleżanki z którą też się widziałem ale już w samolocie w drodze powrotnej i która wykręciła niezły wynik jak na Rzym, na tak niezbyt szybką trasę. Pogoda faktycznie spłatała nam trochę figla, pytałem się-gdzie ta słoneczna Italia ale dowiedziałem się że tak jest tu o tej porze co roku. Rzym i trasa maratonu urzekły mnie swoim pięknem ale trasa za lekka nie jest, takiej ilości kostki nie spotkałem nigdzie, miejscami dość nierówna, podbiegi nie były takie straszne choć ich tu nie tak mało. Utrudnieniem były te gąbki leżące na jezdni na punkcie nawadniania gdzie trudno się biegło. Pogoda była chwiejna, spory deszcz z chłodem pojawił się i na starcie i na mecie ale kto ubrał się za ciepło musiał pozbywać się okryć. Na pewno plusem tego maratonu nie jest deposito-depozyt. Na tirach ooznaczone szatnie wg numerów startowych, ale nie było ławek, pryszniców i zadaszeń przed deszczem. Hala EXPO w innym miejscu,daleko od centrum. W dość szybkim tempie, zwiedzaliśmy, robiliśmy piękne z djęcia dzień przed maratonem, wyszło jakieś 30 km na piechotę i odczułem to na maratonie. Planowałem złamać 4 godziny bo byłem po 4 trzydziestkach na to przygotowany ale taki czas osiągnąłem dopiero na 38 km. Nogi mi dość szybko się zmęczyły, "wkradł" się jeszcze bolesny odcisk na palcu i nie dałem rady, trochę mnie to rozczarowało ale nigdy nie biegałem maratonu o tak wczesnej roku która nie służy mi dobrym osiągom. We Frankfurcie na zmęczeniu z łatwością złamałem 4 godziny a tu? Gdybym się naprawdę nie starał miałbym na mecie 5 godzin a nie około 4:28:00. Ten maraton tak naprawdę trzeba traktować turystycznie niż na robienie dobrych dla siebie wyników na siłę-ani za dobra trasa ani za dobra pora roku przynajmniej dla większości z nas.
Jedlismy dobrą pizzę, kupiliśmy pamiątki, jeździliśmy metrem w tym w niedzielę za darmo bo był taki przywilej, atrakcją był również sam lot samolotem ale denerwujące sa te kontrole bagażów i ograniczenia w tym co można przewozić-skonfiskowali mi trzy butelki z izotonikiem.
Do zobaczenia na Pólmaratonie Poznańskim i na ORLENIE.
Gdzie są dostępne wyniki bo na oficjalnej stronie maratonu ich nie widzę? |
| Marcin, wyniki znajdziesz na tds-live.com, tam też są zdjęcia z biegu. A Rzym jest piękny, im dłużej biegniesz tym więcej zobaczysz. |
| | | | | |
|
2014-03-25, 13:49
2014-03-25, 13:41 - RomanMac napisał/-a:
Marcin, wyniki znajdziesz na tds-live.com, tam też są zdjęcia z biegu. A Rzym jest piękny, im dłużej biegniesz tym więcej zobaczysz. |
Piękny nocą, piękny w dzień. Niektóre zabytki mieliśmy okazję zobaczyć dwa razy o dwóch porach dnia-Watykan i przepiękna fontanna di Trewi. Właściwie w hostelu prawie nie siedzieliśmy a chodziliśmy jak nigdy w czasie pobytu na maratonie. Było ciekawie i sympatycznie.
Do Rzymu na maraton jeszcze na pewno zechcę wrócić ale przed maratonem już tak dużo chodzić nie będę by się nie zmęczyć.
Na przyszły rok moim marzeniem jest Maraton Barcelona. |
| | | | | |
|
2014-03-25, 14:25
| W newsie biegiem przez.... zamieściłem pierwszą trzydziestkę Polaków |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-03-25, 16:32
2014-03-25, 14:25 - Krzysiek_biega napisał/-a:
W newsie biegiem przez.... zamieściłem pierwszą trzydziestkę Polaków |
| A pierwszą trzydziestkę Polek też zamieścisz? :p |
| | | | | |
|
2014-03-25, 19:51
Dopiero wróciłem i postaram się w wolnej chwili podsumować mój udział w maratonie, jak również stronę organizacyjną imprezy.
Niemniej od tej drugiej strony wszystko zagrało jak należy, no może... trochę za zimno, i za mokro... ale na to organizatorzy już wpływu nie mieli.
Z ciekawostek... we Włoszech skracają trasę podczas biegu, gdzie tylko się da i ile się da ;d |
| | | | | |
|
2014-03-25, 22:21
Wyniki
2014-03-25, 16:32 - MaszkaA napisał/-a:
A pierwszą trzydziestkę Polek też zamieścisz? :p |
| LINK: http://www.maratonadiroma.it/?p=classifica | Marzena, wejdź sobie w oficjalne wyniki, wybierz płeć a w "cerca per" ogranicz wyszukiwanie do POL i znajdziesz siebie na czwartym miejscu wśród Polek :) Ja też byłem czwarty :)
http://www.maratonadiroma.it/?p=classifica |
| | | | | |
|
2014-03-25, 22:29
2014-03-25, 22:21 - alikris napisał/-a:
Marzena, wejdź sobie w oficjalne wyniki, wybierz płeć a w "cerca per" ogranicz wyszukiwanie do POL i znajdziesz siebie na czwartym miejscu wśród Polek :) Ja też byłem czwarty :)
http://www.maratonadiroma.it/?p=classifica |
| Ja tam siebie widzę na piątym :-) Co ciekawe, na szóstym jest...Włoszka :-))) |
| | | | | |
|
2014-03-26, 00:26
2014-03-25, 16:32 - MaszkaA napisał/-a:
A pierwszą trzydziestkę Polek też zamieścisz? :p |
| No właśnie Krzychu, tylko nie mów, że 30 nie znajdziesz ; ) |
| | | | |
| | | | | |
|
2014-03-26, 00:29
2014-03-25, 00:11 - MaszkaA napisał/-a:
Ciężko było :-) Gorąco tylko przez chwilę - po tym, jak na starcie oberwanie chmury zlało nas solidnym, zimnym prysznicem. Potem słonko połaskotało przez chwilę, by znów zajść za chmury, które ponownie postanowiły się...oberwać i znacznie obniżyć temperaturę (dla mnie stanowczo za niską jak na ubiór, który zaplanowałam do słonecznej Italii he he). Potem trochę powiało, a potem znów zmoczyło. I tak w kółko.
Trasa przywitała nas solidnym podbiegiem. Pożegnała również, choć na finisz dało się rozpędzić miłym bonusem - długim zbiegiem po samą niemal metę. Tłok - nie do opisania. Do 10km gęsto, jak na Dżemaa el-Fna. Atmosfera - fantastyczna! W ten maraton serce włożyli nie tylko organizatorzy. Włożyli je także kibice. Byli niesamowici - na całej długości trasy. Mi oczywiście, jak i zapewne wszystkim startującym tam rodakom (a było ich w tym roku podobno rekordowo dużo)najmilej było mijać kibiców z Polski, których zresztą trudno było nie zauważyć i...nie usłyszeć :-)Pozdrawiam serdecznie, jeśli ktoś z Was to przeczyta.
Na koniec powiem tak: Rzym to wspaniałe miejsce. Uwielbiam to miasto i utwierdzam się w tym przekonaniu za każdym razem, gdy tam jestem. Maraton zdecydowanie więc polecam, choć do łatwych nie należy. |
Z tym deszczem to faktycznie niemiły i raczej niespodziewany incydent.
Ale poza tym pewnie wrażeń moc . Fajnie się czyta taką relację , odświeżam sobie moje wrażenia. |
| | | | | |
|
2014-03-26, 00:49
Dla mnie maraton marzenie. Może trochę pogoda spłatała nam figla.
Trasa maratonu jak dla mnie nie był może trudna, ale do najłatwiejszych też nie należała. Szczególnie dużo było kostki.
Atmosfera i doping naprawdę wspaniały. Szczególnie między 17, a 18 km na Placu Św. Piotra, tłumy kibiców i niesamowity doping.
Organizatorzy poprowadzili trasą przez atrakcyjne miejsca Wiecznego Miasta. co było dodatkową atrakcją maratonu.
Ja potraktowałem Start w maratonie nie jako opcję Maraton i zwiedzanie, ale jako zwiedzanie, a potem dopiero start. Stąd wynik taki sobie.
Szczególne dziękuję liniom lotniczym Eurolot.com, które zasponsorowały mi przelot w obie strony dla dwóch osób. Stąd moja obecność na maratonie |
| | | | | |
|
2014-03-26, 09:28
Wrócili z Jerozolimy
| Dzisiaj w nocy wrócili też z biegacze z maratonu z Jerozolimy. Myślę ,że ten maraton zostanie wkrótce opanowany także przez Polaków . Było nas tam prawie 40 a niektórzy wrócili z pucharami. Maraton można połączyć ze zwiedzaniem Ziemi Świętej. Organizacja Wspaniała a koszty przystępne. |
| | | | | |
|
2014-03-26, 11:27
2014-03-25, 22:29 - MaszkaA napisał/-a:
Ja tam siebie widzę na piątym :-) Co ciekawe, na szóstym jest...Włoszka :-))) |
| Pod uwagę wziąłem rzeczywisty czas biegu (czas netto), więc jesteś czwarta :) |
| | | | | |
|
2014-03-26, 11:30
2014-03-26, 09:28 - henry napisał/-a:
Dzisiaj w nocy wrócili też z biegacze z maratonu z Jerozolimy. Myślę ,że ten maraton zostanie wkrótce opanowany także przez Polaków . Było nas tam prawie 40 a niektórzy wrócili z pucharami. Maraton można połączyć ze zwiedzaniem Ziemi Świętej. Organizacja Wspaniała a koszty przystępne. |
| Ja na pewno jadę tam za rok. Między innymi dzięki Tobie. Już postanowiłam i mam zamiar tego się trzymać. :) |
| | | | |
| | | | | |
| 
2014-03-26, 12:38
Jerozolima
2014-03-26, 11:30 - Truskawa napisał/-a:
Ja na pewno jadę tam za rok. Między innymi dzięki Tobie. Już postanowiłam i mam zamiar tego się trzymać. :) |
| To nie wątek o Jerozolimie ale mogę Ci napisać ,że to dla mnie bardziej ciekawy wyjazd niż inne . Jerozolima to cudowne miasto kilku kultur i religii. Pod względem sportowym także supr , dla przykładu Pakiet który widać na zdjęciu , poza pucharem , puchar zdobyłem w kategorii wiekowej. |
| | | | | |
|
2014-03-28, 09:10
Podziękowania
| Właśnie za pośrednictwem tej strony, chciałem serdecznie podziekować Kasi,Ani i Stasiowi z Krakowa za zorganizowanie wspaniełej wycieczki. Tak jechać to można, wszystko było dopięte na ostatni guzik. Bardzo dziekuję.Jak wielu wypowiadających się wyżej, wynik nie ma tu większego znaczenia. Zobaczyć te wszystkie miejsca historyczne-bezcenne o kąpieli w morzu już nie wspomnę. |
| | | | | |
|
2014-06-07, 10:32
Rzym 2015
Drodzy koledzy i koleżanki. Witam serdecznie. Zwracam się do Was z zapytaniem, jak długo czeka się na zatwierdzenie formularza zdrowia. Owaki załadowałem na swoim koncie ok. 1 tygodnia temu, lecz nadal nie jest on zatwierdzony, co wzbudza we mnie pewien niepokój.
Chciałbym nadmienić że zapisałem się na maraton w 2015r. |
|
|
|
| |
|
