|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-02-25, 21:39
Gratulacje Panie Radku, zaczynamy się już do tego przyzwyczajać, że Król jest tylko jeden! Ale tym razem większe brawa należą się Wioli Kryzie/K-40/, która rywalki zostawiła daleko za sobą. Gdynia jak zawsze wietrzna, ale na Świętojańskiej wiało w plecy! Trasa a jednym miejscu żle zabezpieczona. Przy skręcie ze Skweru Kościuszki w Świętojańską, zawodnicy skracali sobie dość mocno trasę. Medal ładniejszy niż z Maratonu Solidarności. Ale może, w tym roku Gdańsk coś orginalnego zrobi,zobaczymy. Bieg ogólnie 4+ |
| | | | | |
| 2012-02-25, 21:50
2012-02-25, 20:28 - benek napisał/-a:
Wystartowałem w Gdyni po raz trzeci i kolejny raz wróciłem zadowolony. Sprawnie działające biuro, zabezpieczona trasa, sprawnie przeprowadzona impreza. Namówiłem do startu kilku znajomych i każdy wrócił niezwykle zadowolony mimo, że był to dla nich debiut.
Nowa trasa jest najlepsza z dotychczasowych na których miałem okazję startować. Jest szybka i szeroka.
Idealny termin by sprawdzić swoją formę. |
Z daleka Was widziałem,myślałem,że w " robocie " jesteś,a Ty jednak biegałeś ;-) Pozdrawiam. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-25, 21:52
Pozytywów nie warto wymieniać,bo czytacie je na okrągło dotyczące biegów w Gdyni,dzisiaj oprócz tego wrażenie zrobił na mnie piękny pamiątkowy medal :-) Gratuluję pomysłu,ciekawe jak ta układanka będzie wyglądała. :-) |
| | | | | |
| 2012-02-25, 21:57
2012-02-25, 21:52 - marek100384 napisał/-a:
Pozytywów nie warto wymieniać,bo czytacie je na okrągło dotyczące biegów w Gdyni,dzisiaj oprócz tego wrażenie zrobił na mnie piękny pamiątkowy medal :-) Gratuluję pomysłu,ciekawe jak ta układanka będzie wyglądała. :-) |
Mam takie same zdanie, że medal jest ok, jak i cały bieg. Nie mogę się doczekać całej układanki. Do zobaczenia na trasie w Gdyni |
| | | | | |
| 2012-02-25, 22:17
2012-02-25, 21:57 - PiterSport napisał/-a:
Mam takie same zdanie, że medal jest ok, jak i cały bieg. Nie mogę się doczekać całej układanki. Do zobaczenia na trasie w Gdyni |
Już są zdjęcia w zakładce Foto&Film :) |
| | | | | |
| 2012-02-25, 22:44
A mnie trochę zawiodła frekwencja, pomimo tego, że o 138% poprawiona w stosunku do zeszłego roku, to jednak wiele osób zapisanych i z opłatą nie przyjechało... Może opłata była za niska i łatwo było zrezygnować z biegu bo przecież 10zł to nie majątek...
A było tylu chętnych do biegu, którzy nie mogli wystartować z powodu braku miejsc... |
| | | | | |
| 2012-02-25, 22:51
2012-02-25, 22:44 - enemigo napisał/-a:
A mnie trochę zawiodła frekwencja, pomimo tego, że o 138% poprawiona w stosunku do zeszłego roku, to jednak wiele osób zapisanych i z opłatą nie przyjechało... Może opłata była za niska i łatwo było zrezygnować z biegu bo przecież 10zł to nie majątek...
A było tylu chętnych do biegu, którzy nie mogli wystartować z powodu braku miejsc... |
Jeśli chodzi o ścisłość, to frekwencja względem ubiegłego roku poprawiła się o ok. 2000%. W Biegu Urodzinowym Gdyni A.D. 2011 startowało ok. 70 zawodników (w tym moja skromna osoba), a trasa liczyła sobie ok. 3300 m. Dawali przepyszną grochówkę. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-25, 23:20
2012-02-25, 22:51 - LeonF napisał/-a:
Jeśli chodzi o ścisłość, to frekwencja względem ubiegłego roku poprawiła się o ok. 2000%. W Biegu Urodzinowym Gdyni A.D. 2011 startowało ok. 70 zawodników (w tym moja skromna osoba), a trasa liczyła sobie ok. 3300 m. Dawali przepyszną grochówkę. |
Przepraszam w stosunku do 2010 roku... |
| | | | | |
| 2012-02-26, 09:46
Posiada ktoś zdjęcia z mety 30-40min? |
| | | | | |
| 2012-02-26, 09:53 Dzięki!
Lekko nie było, ale nikt nie mówił, że lekko będzie. Z perspektywy imprez, które organizowaliśmy z chłopakami z działu na przestrzeni ostatnich 7 lat ta była najtrudniejsza...
Bieg praktycznie był dopięty na ostatni guzik. Wszystko było przygotowane i załatwione, ba nawet medale przyjechały na czas bez żadnego stresowania się i odbierania przesyłek kurierskich ;) ale to tak na marginesie.
Jazda bez trzymanki zaczęła się w piątek po południu. Najpierw wielka awaria wodociągowa na końcu Al. Piłsudskiego i dziura w jezdni tak wielka, że żeby ją ominąć musieliśmy jechać chodnikiem... dziura oczywiście na trasie biegu, ale udało się z dziurą wygrać ;) Kolejna "krytyczna decyzja" nastąpiła w okolicy godziny 18, kiedy to zaczęło naprawdę ostro wiać, chociaż to najdelikatniejsze słowo. Postanowiliśmy pójść za ciosem i nie rezygnować ani z namiotu, ani z telebimów, czy sceny i innych atrakcji, ale w godzinach późno nocnych albo wczesno rannych niestety... Pogoda wygrała ze wszystkim, co nie było na stałe przymocowane do nabrzeża. Wiało 9 - 10B i kolejna chyba najcięższa i najtrudniejsza decyzja musiała zapaść. Nie ma możliwości postawienia hali namiotowej (900m2 + 100m2 na depozyt)... za bardzo wieje. Ekipa montująca halę musiała za pomocą samochodów naciągać płachtę, bo ludzie nie dawali rady. Powiem szczerze, że to bolało, jak staliśmy bezradni na Skwerze a załoga składała część hali (2 elementy), chowała telebimy i scenę, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze i nie może być ani cienia wątpliwości, że coś komuś może się złego stać. To jedna strona medalu a druga... Pytanie, odwołujemy bieg? Był taki pomysł, ale w przeciągu sekundy z niej zrezygnowaliśmy. Trzeba było improwizować. Przenieśliśmy biuro zawodów pod małe zadaszenie, które całe szczęście było zasłonięte a na szatnie zamówiliśmy 4 autokary. Powiem, że reakcja osób do których dzwoniliśmy o 6 rano z prośba wypożyczenia autokarów była hmmm.... bardzo zróżnicowana, ale coś trzeba było zrobić. Biuro, szatnie były załatwione, została więc sprawa... depozytu i tu prywatnymi samochodami (to te zaparkowane na środku trawnika w wielki prostokąt) zorganizowaliśmy depozyt, który całe szczęście zadziałał. O dmuchakach typu bramy startowe, namioty, butfany, czy banery mogliśmy zapomnieć i tu wielki ukłon w stronę Sponsorów imprezy.
Reasumując... pomimo wszystkich niedogodności i niesprzyjających warunków, chciałbym w imieniu wszystkich, którzy te zawody zorganizowali podziękować za ogromną frekwencję i pozytywne komentarze oraz oceny tego biegu. Było naprawdę ciężko, ale daliśmy radę! Mam nadzieję, że 12 maja na Biegu Europejskim, do którego zapisy rozpoczną się niebawem, znów nam zaufacie i przyjedziecie do Gdyni na kolejne biegowe święto. Bieg Europejski odbędzie się na atestowanej trasie, więc tym bardziej zapraszam do Gdyni po nowe życiówki.
Z tego miejsca również chciałbym podziękować naszym Sponsorom, którzy mam nadzieję będą dalej nas wspierać i wspólnie będziemy mogli organizować kolejne sportowe projekty w naszym mieście.
Wspierali nas podczas Biegu Urodzinowego:
- Biegosfera.pl z Michałem Zajączkowskim na czele
- Stena Line
- Centrum Tańca "Szczepan"
- Adventure Park Kolibki
- Kwiaciarnia Gdyńska
- Index
- Geomawit |
| | | | | |
| 2012-02-26, 10:10 Bieg Urodzinowy
2012-02-26, 09:53 - suchy napisał/-a:
Lekko nie było, ale nikt nie mówił, że lekko będzie. Z perspektywy imprez, które organizowaliśmy z chłopakami z działu na przestrzeni ostatnich 7 lat ta była najtrudniejsza...
Bieg praktycznie był dopięty na ostatni guzik. Wszystko było przygotowane i załatwione, ba nawet medale przyjechały na czas bez żadnego stresowania się i odbierania przesyłek kurierskich ;) ale to tak na marginesie.
Jazda bez trzymanki zaczęła się w piątek po południu. Najpierw wielka awaria wodociągowa na końcu Al. Piłsudskiego i dziura w jezdni tak wielka, że żeby ją ominąć musieliśmy jechać chodnikiem... dziura oczywiście na trasie biegu, ale udało się z dziurą wygrać ;) Kolejna "krytyczna decyzja" nastąpiła w okolicy godziny 18, kiedy to zaczęło naprawdę ostro wiać, chociaż to najdelikatniejsze słowo. Postanowiliśmy pójść za ciosem i nie rezygnować ani z namiotu, ani z telebimów, czy sceny i innych atrakcji, ale w godzinach późno nocnych albo wczesno rannych niestety... Pogoda wygrała ze wszystkim, co nie było na stałe przymocowane do nabrzeża. Wiało 9 - 10B i kolejna chyba najcięższa i najtrudniejsza decyzja musiała zapaść. Nie ma możliwości postawienia hali namiotowej (900m2 + 100m2 na depozyt)... za bardzo wieje. Ekipa montująca halę musiała za pomocą samochodów naciągać płachtę, bo ludzie nie dawali rady. Powiem szczerze, że to bolało, jak staliśmy bezradni na Skwerze a załoga składała część hali (2 elementy), chowała telebimy i scenę, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze i nie może być ani cienia wątpliwości, że coś komuś może się złego stać. To jedna strona medalu a druga... Pytanie, odwołujemy bieg? Był taki pomysł, ale w przeciągu sekundy z niej zrezygnowaliśmy. Trzeba było improwizować. Przenieśliśmy biuro zawodów pod małe zadaszenie, które całe szczęście było zasłonięte a na szatnie zamówiliśmy 4 autokary. Powiem, że reakcja osób do których dzwoniliśmy o 6 rano z prośba wypożyczenia autokarów była hmmm.... bardzo zróżnicowana, ale coś trzeba było zrobić. Biuro, szatnie były załatwione, została więc sprawa... depozytu i tu prywatnymi samochodami (to te zaparkowane na środku trawnika w wielki prostokąt) zorganizowaliśmy depozyt, który całe szczęście zadziałał. O dmuchakach typu bramy startowe, namioty, butfany, czy banery mogliśmy zapomnieć i tu wielki ukłon w stronę Sponsorów imprezy.
Reasumując... pomimo wszystkich niedogodności i niesprzyjających warunków, chciałbym w imieniu wszystkich, którzy te zawody zorganizowali podziękować za ogromną frekwencję i pozytywne komentarze oraz oceny tego biegu. Było naprawdę ciężko, ale daliśmy radę! Mam nadzieję, że 12 maja na Biegu Europejskim, do którego zapisy rozpoczną się niebawem, znów nam zaufacie i przyjedziecie do Gdyni na kolejne biegowe święto. Bieg Europejski odbędzie się na atestowanej trasie, więc tym bardziej zapraszam do Gdyni po nowe życiówki.
Z tego miejsca również chciałbym podziękować naszym Sponsorom, którzy mam nadzieję będą dalej nas wspierać i wspólnie będziemy mogli organizować kolejne sportowe projekty w naszym mieście.
Wspierali nas podczas Biegu Urodzinowego:
- Biegosfera.pl z Michałem Zajączkowskim na czele
- Stena Line
- Centrum Tańca "Szczepan"
- Adventure Park Kolibki
- Kwiaciarnia Gdyńska
- Index
- Geomawit |
Gdyni. To my biegacze dziękujemy że bieg się w ogóle odbył, wielkie brawa, a wiatr? Dwa tygodnie wcześniej biegaliśmy w Trzemesznie było -12 .... |
| | | | | |
| 2012-02-26, 10:12
2012-02-26, 09:53 - suchy napisał/-a:
Lekko nie było, ale nikt nie mówił, że lekko będzie. Z perspektywy imprez, które organizowaliśmy z chłopakami z działu na przestrzeni ostatnich 7 lat ta była najtrudniejsza...
Bieg praktycznie był dopięty na ostatni guzik. Wszystko było przygotowane i załatwione, ba nawet medale przyjechały na czas bez żadnego stresowania się i odbierania przesyłek kurierskich ;) ale to tak na marginesie.
Jazda bez trzymanki zaczęła się w piątek po południu. Najpierw wielka awaria wodociągowa na końcu Al. Piłsudskiego i dziura w jezdni tak wielka, że żeby ją ominąć musieliśmy jechać chodnikiem... dziura oczywiście na trasie biegu, ale udało się z dziurą wygrać ;) Kolejna "krytyczna decyzja" nastąpiła w okolicy godziny 18, kiedy to zaczęło naprawdę ostro wiać, chociaż to najdelikatniejsze słowo. Postanowiliśmy pójść za ciosem i nie rezygnować ani z namiotu, ani z telebimów, czy sceny i innych atrakcji, ale w godzinach późno nocnych albo wczesno rannych niestety... Pogoda wygrała ze wszystkim, co nie było na stałe przymocowane do nabrzeża. Wiało 9 - 10B i kolejna chyba najcięższa i najtrudniejsza decyzja musiała zapaść. Nie ma możliwości postawienia hali namiotowej (900m2 + 100m2 na depozyt)... za bardzo wieje. Ekipa montująca halę musiała za pomocą samochodów naciągać płachtę, bo ludzie nie dawali rady. Powiem szczerze, że to bolało, jak staliśmy bezradni na Skwerze a załoga składała część hali (2 elementy), chowała telebimy i scenę, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze i nie może być ani cienia wątpliwości, że coś komuś może się złego stać. To jedna strona medalu a druga... Pytanie, odwołujemy bieg? Był taki pomysł, ale w przeciągu sekundy z niej zrezygnowaliśmy. Trzeba było improwizować. Przenieśliśmy biuro zawodów pod małe zadaszenie, które całe szczęście było zasłonięte a na szatnie zamówiliśmy 4 autokary. Powiem, że reakcja osób do których dzwoniliśmy o 6 rano z prośba wypożyczenia autokarów była hmmm.... bardzo zróżnicowana, ale coś trzeba było zrobić. Biuro, szatnie były załatwione, została więc sprawa... depozytu i tu prywatnymi samochodami (to te zaparkowane na środku trawnika w wielki prostokąt) zorganizowaliśmy depozyt, który całe szczęście zadziałał. O dmuchakach typu bramy startowe, namioty, butfany, czy banery mogliśmy zapomnieć i tu wielki ukłon w stronę Sponsorów imprezy.
Reasumując... pomimo wszystkich niedogodności i niesprzyjających warunków, chciałbym w imieniu wszystkich, którzy te zawody zorganizowali podziękować za ogromną frekwencję i pozytywne komentarze oraz oceny tego biegu. Było naprawdę ciężko, ale daliśmy radę! Mam nadzieję, że 12 maja na Biegu Europejskim, do którego zapisy rozpoczną się niebawem, znów nam zaufacie i przyjedziecie do Gdyni na kolejne biegowe święto. Bieg Europejski odbędzie się na atestowanej trasie, więc tym bardziej zapraszam do Gdyni po nowe życiówki.
Z tego miejsca również chciałbym podziękować naszym Sponsorom, którzy mam nadzieję będą dalej nas wspierać i wspólnie będziemy mogli organizować kolejne sportowe projekty w naszym mieście.
Wspierali nas podczas Biegu Urodzinowego:
- Biegosfera.pl z Michałem Zajączkowskim na czele
- Stena Line
- Centrum Tańca "Szczepan"
- Adventure Park Kolibki
- Kwiaciarnia Gdyńska
- Index
- Geomawit |
Dzięki Piotrze wiem ,że mieliście wielkie trudności tym bardziej należą Wam się wielkie podziękowania. Jednym słowem było super. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-26, 10:48
Okropnie wiało. Powinno się, podobnie jak w skokach narciarskich dodawać i odejmować punkty za wiatr ;-)
|
| | | | | |
| 2012-02-26, 11:22
W Gdyni na moim GARMINIE wyszedł mi dystans zaledwie:
9km i 920m. Zabrakło mi 80-ciu :-(
Czy innym też tak wyszło?
Musiałem potem dobiegać te brakujące 80 metrów :-(
Nie wiem, czy inni też tak zrobili? |
| | | | | |
| 2012-02-26, 11:53 znalezione 2 krótkie filmy
http://trojmiasto.tv/Gdynski-Bieg-Urodzinowy-2012-2758.html?najnowsze
i
http://www.youtube.com/watch?v=pQBGo3xUZUc |
| | | | | |
| 2012-02-26, 11:54 Trzymamy za słowo
| | | | | |
| 2012-02-26, 12:01
2012-02-26, 11:22 - zbig napisał/-a:
W Gdyni na moim GARMINIE wyszedł mi dystans zaledwie:
9km i 920m. Zabrakło mi 80-ciu :-(
Czy innym też tak wyszło?
Musiałem potem dobiegać te brakujące 80 metrów :-(
Nie wiem, czy inni też tak zrobili? |
Kilka osób napisało o tym zaraz po biegu, więc póki co Garminowcy zgodnie podają dystans w okolicach 9.92 (ja miałem 9.93, ale ja lubie szeroko zakręty brać :P).
Jak dla mnie taki błąd jest pomijalny, zwłaszcza że nie biegłem na życiówkę. Poza tym pamiętajmy, że GPSy nie są dokładne. Może akurat profil trasy sprawił, że te 80 metrów gdzieś wcięło? Wyznaczcie sobie dystans 1km waszym Garminem i sprawdzajcie na kolejnych treningach ten pomiar - różnice mogą dochodzić nawet do 30 metrów. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-02-26, 12:40
2012-02-26, 11:22 - zbig napisał/-a:
W Gdyni na moim GARMINIE wyszedł mi dystans zaledwie:
9km i 920m. Zabrakło mi 80-ciu :-(
Czy innym też tak wyszło?
Musiałem potem dobiegać te brakujące 80 metrów :-(
Nie wiem, czy inni też tak zrobili? |
Hymmmm pozostałe 1481 osób zdecydowanie ukończyło bieg na mecie, przynajmniej tak to z reguły jest - Start - Meta :)
Ciekawe czy jak zdarza się bieg gdzie dystans jest troszkę dłuższy nie dobiegasz do mety i kończysz bieg przed nią bo " na Garminie wyszło", to naprawdę interesujące zjawisko :) |
| | | | | |
| 2012-02-26, 12:48
2012-02-26, 12:01 - Silver108 napisał/-a:
Kilka osób napisało o tym zaraz po biegu, więc póki co Garminowcy zgodnie podają dystans w okolicach 9.92 (ja miałem 9.93, ale ja lubie szeroko zakręty brać :P).
Jak dla mnie taki błąd jest pomijalny, zwłaszcza że nie biegłem na życiówkę. Poza tym pamiętajmy, że GPSy nie są dokładne. Może akurat profil trasy sprawił, że te 80 metrów gdzieś wcięło? Wyznaczcie sobie dystans 1km waszym Garminem i sprawdzajcie na kolejnych treningach ten pomiar - różnice mogą dochodzić nawet do 30 metrów. |
Nie było mnie na tym biegu ale różnice w pomiarach z GPS zawsze są. Czasami to kwestia silnego zachmurzenia a czasami po prostu łączenia GPS z satelitami. To tylko sprzęt. Ponadto na trasach nie atestowanych zdarzają się niewielkie wahania na dystansie. Po prostu. Ja rozumiem, że na Mistrzostwach Europy musi być dokładnie wymierzony dystans ale na Biegu Urodzinowym dla amatorów hmmm no cóż. Jakie to ma znaczenie??? |
| | | | | |
| 2012-02-26, 12:56
2012-02-26, 12:48 - agawa napisał/-a:
Nie było mnie na tym biegu ale różnice w pomiarach z GPS zawsze są. Czasami to kwestia silnego zachmurzenia a czasami po prostu łączenia GPS z satelitami. To tylko sprzęt. Ponadto na trasach nie atestowanych zdarzają się niewielkie wahania na dystansie. Po prostu. Ja rozumiem, że na Mistrzostwach Europy musi być dokładnie wymierzony dystans ale na Biegu Urodzinowym dla amatorów hmmm no cóż. Jakie to ma znaczenie??? |
Aga, a może to przez wiatr ? Mógł przecież sygnał z Gps spychać i stąd ta różnica :)))) |
|
|
|
| |
|