|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-08-28, 21:07
2009-08-28, 16:58 - startMario napisał/-a:
kaucja za czipa wliczona we wpisowe - gdy go nie oddasz nie otrzymasz koszulki :)
Dzisiaj w szczecinie zachmurzenie, przed chwilą padał deszczyk
Robi się pogoda dla biegaczy, życiówki w ruch!
TRZYMAĆ KCIUKI ZA POGODĘ!!! |
No to trzymam. I już się robi chłodniej huraaaaa |
| | | | | |
| 2009-08-28, 21:09
2009-08-28, 12:58 - umarexpobjeda napisał/-a:
czy chip jest zawarty w tych 35pln wpisowego? czy jak zwykle jakas kaucja? |
Ostatnio był zawarty w tych... a jak oddasz po biegu to dostaniesz koszulkę i coś tam w torbie... |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-08-29, 11:15 POGODA
| | | | | |
| 2009-08-29, 23:05
To ja już się zweryfikowałem, oby jutro nie było oberwania chmury podczas biegu. Do zobaczenia jutro na starcie i powodzenia:-))) |
| | | | | |
| 2009-08-30, 19:42 gratulacje!!
Mega dobra impreza! Świetna pogoda i dobra trasa, fajne pakiety startowe i ogólnie jestem bardzo zadowolony, zrobiona życiówka i super frekwencja!!!
Jedyne do czego można się przyczepić to słabo i błędnie oznakowane niektóre kilometry oraz brak izotonika na punktach.
Oprócz tego same pozytywy,
a i wygrałem składany kij do golfa :)) co jak co w sam raz na długie wybiegania w terenie - wybić piłeczkę w cholerę i do niej dobiegać :)))
pozdrawiam, było super! |
| | | | | |
| 2009-08-30, 19:51
Powiem krótko JESTEM ZADOWOLONY.
Wielkie brawa i gratulacje dla kierownika biegu.
Wielki postęp w organizacji biegu, na przyszłość proszę prawidłowo oznaczyć kilometry, na razie ważne że były oznaczone! Liczy się chęć! :-)))
|
| | | | | |
| 2009-08-30, 19:53
Padł kolejny rekord frekfencji, robi się poważna impreza na Pomorzu Zachodnim.
|
| | | | |
| | | | | |
| 2009-08-30, 19:55
Medale na szyje uczestników zakładała Monika Pyrek - bezcenne. |
| | | | | |
| 2009-08-30, 20:36 Półmaraton
2009-08-30, 19:55 - zgrzecho napisał/-a:
Medale na szyje uczestników zakładała Monika Pyrek - bezcenne. |
Ciężko było ale piękny medal założony przez Panią Monikę wynagrodził ten wysiłek :) |
| | | | | |
| 2009-08-30, 20:45
2009-08-30, 20:36 - agawa71 napisał/-a:
Ciężko było ale piękny medal założony przez Panią Monikę wynagrodził ten wysiłek :) |
Ciężko ale fajnie.
Agnieszka a jak nogi bolą? bo u mnie OK, nie tak jak po Maratonie Karkonoskim. |
| | | | | |
| 2009-08-30, 20:57 Uff
2009-08-30, 20:45 - zgrzecho napisał/-a:
Ciężko ale fajnie.
Agnieszka a jak nogi bolą? bo u mnie OK, nie tak jak po Maratonie Karkonoskim. |
Boli mnie lewa stopa i lewe biodro dla równowagi :) Heh
Ale u mnie po takim dystansie to standard :)
Wylosowałam przewodnik Pascala po krajach Skandynawskich i Bałtyckich.
Czy wyniki będą dostępne on-line? |
| | | | | |
| 2009-08-30, 21:09 Maraton Karkonowski ????
2009-08-30, 20:45 - zgrzecho napisał/-a:
Ciężko ale fajnie.
Agnieszka a jak nogi bolą? bo u mnie OK, nie tak jak po Maratonie Karkonoskim. |
Grzesiu, to ty niezły harpagan jesteś!!! To, że jesteś szybkobiegaczem to już zauważyłam ale biegać w górach maraton? Uuuuuuuuuuuuuu, szacun!!! |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-08-30, 21:44 Super Impreza
Impreza bardzo mi się podobała, organizacja była bardzo dobra. Pewnie po części to zasługa stadionu. Chociaż trochę się na niego obraziłem bo zapomniałem pod koniec, że trzeba przebiec jeszcze 400m... heheh
Podsumowując super impreza.
I jestem obiektywny w swojej ocenie, bo nie zrobiłem zaplanowanego 1:35. ;) No ale złamane 1:40.
|
| | | | | |
| 2009-08-30, 21:50
Hehe, startMario, widzę, że jeszcze przed oficjalnymi wynikami dopisałeś nowy czas do rekordów. :) |
| | | | | |
| 2009-08-30, 22:00 refleksje
zyciowka zrobiona 1:48:20 (jak dla mnie to niezle)
organizacja - poza wspomnianymi plusami
1. na wszystkich scianach na korytarzach strzalki - szatnie zawodnikow, ale wiekszosc szatni zamknieta...
2. szatnia i lazienka 218 - otwarta, ale tlok, ze ho,ho
3. wyobrazcie sobie, ze dla zawodnikow powyzej 2:25 zabraklo toreb z jedzeniem i... koszulek. Nieladnie, 30, jubileuszowy i zabraklo
4. kilomery przydaloby sie co 1 km, ale niech bedzie
5. we wspolczesnej technice wyniki powinny pojawic sie w internecie w godzine po biegu, no ale coz
Generalnie i tak bylo super, pogoda dla mnie optymalna, strowanie ruchem na ulicach wzorowe, 3 x przebiegniecie przez stadion - swietny i widowiskowy pomysl, konferansjerka bardzo OK. Dziekuje wszystkim, fajnie bylo z Wami biegac |
| | | | | |
| 2009-08-30, 22:24
2009-08-30, 21:50 - ma4eusz napisał/-a:
Hehe, startMario, widzę, że jeszcze przed oficjalnymi wynikami dopisałeś nowy czas do rekordów. :) |
dokładnie, myślę że może o 10 sekund będzie się różnił
a odnośnie ostatniego okrążenia, również się nie połapałem na początku że trzeba zrobić 400metrów, więc wbiegam na mocnej śrubie na stadion lecę meta - wielka radość, ale hola, co jest?? ludzie biegną dalej?!?
No tak, jeszcze to okrążenie.. gdybym wcześniej wiedział złamałbym 1:40, a tak nie dałem rady, gapowe się płaci. |
| | | | | |
| 2009-08-30, 22:41
Mi również się podobało. Biegłem w Pólmaratonie Gryfa pierwszy raz. Trasa była opisana jako bardzo trudna??? Czy to chodziło o te 2 niewielkie podbiegi (ul.Spacerowa i dobieg do stadionu)? Nie było tak źle. Tak przyglądałem się temu wszystkiemu i zdałem sobie sprawę, że organizatorzy wykonali mega pracę! Z minusów to brak wody na drugiej pętli na dwóch końcowych punktach żywieniowych, a więc wtedy kiedy jej najbardziej było potrzeba. Przynajmniej ja dość mocno odczułem jej brak. Poza tym OK! Ktoś napisał o wynikach, czemu tak późno...no właśnie. Na Biegu Zaślubin w Kołobrzegu chwilkę po przekroczeniu mety, tym którzy przy zgłoszeniu podali tel.kom. wyniki brutto i netto przyszły e-semesem, a więc jak się chce to można! Dzisiejsza pogoda po prostu idealna na zawody!
PS Monika Pyrek zakładała medale?!!! Boże..ja chyba na prawdę byłem ztyrany skoro nie poznałem..he |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-08-31, 00:26
Może nie jest to super łatwy bieg, ale wg mnie nie tak trudny jak przestrzegano na forum, Bardzo mi się podobało no i kilka słów z Panią Moniką Pyrek to dodatkowa atrakcja. |
| | | | | |
| 2009-08-31, 07:11 wyniki
Zdałem sobie sprawę już na mecie, że mogą być problemy z prawidłowymi wynikami - sam widziałem paru zawodników ok 1h50 którzy nie dość że - z resztą tak jak ja - myśleli że to koniec i lufa, biegną, to dotknęli butami maty - potem ich skierowano na jeszcze jedną pętlę. Ta część była ciut niedopracowana, myślę że orgowie potrzebują trochę czasu by "oczyścić wyniki" z podwójnych finisherów - jeżeli tak to system pokazuje. Nie znam się. |
| | | | | |
| 2009-08-31, 07:15
Witajcie, po obiadku u rodziców dojechaliśmy już do Poznania, chciałbym parę słów powiedzieć - swojego zdania.
Naczytałem się różnych negatywnych opinii o biegu i zastanawiałem się co tam się dzieje w Szczecinie. No dobra, ze Słonka ruszam 9:15 autem, przejeżdżam bez problemu przez całą Wojska Polskiego, parkuję przy szpitalu na Unii Lubelskiej. Odebranie chipa oraz numeru startowego o godz 9:45 to dosłownie 2 minuty. Rewelacja.
Rozglądamy się z Michałem po stadionie - pierwszy raz tu jestem, widać że fajna murawka, ostrzę sobie zęby na poleżenie/zdęchnięcie na mecie właśnie na zielonym Mamy jeszcze 2h do startu, więc skoczyliśmy jeszcze na miasto w jednej sprawie, z powrotem meldujemy się tuż przed biegiem dla przedszkolaków - znowu rewelacja. Żałuję że nie zabrałem 3-letniej siostrzenicy z siostrą na tą akcję. Jest 11:25 gdy dzieciaki - wszystkie dostają medale i gromkie oklaski z trybun. super.
Potem dla mnie akurat nowość- start 3 zawodników poruszających się o kulach na dystans półmaratonu, rozpoczynają 30minut przed główną ekipą. Potem jeszcze panowie na wózkach o napędzie pośrednim(dobrze rozróżniam?) dwa słowa z TomkiemW, poszukiwanie kawy, koniec końców piję Powerade.
Justynę z Doliniarzy.com widzę dwa razy - na rozgrzewce i gdy bierze mnie z łatwością na 8.kilometrze, nie jestem w stanie dziś nawiązać z Nią rywalizacji.
Co do samego biegu - obiegnięcie bieżni stadionu bardzo mi się podobało, choć - orgowie chyba muszę pokombinować coś na przyszły rok by najszybsi zawodnicy przy frekwencji np. 700 nie wbiegli w dopiero co przebiegających linię startu. To taka uwaga.
Super było oznaczenie kilometrów - co kilometr, wyraźne, duuuuże znaki, profesjonalne, nie żadne przylepione kartki A4. (Nie załapałem tego że były nierówne kilometry?) Jeżeli tak było to chyba pod koniec każdej pętli - tam miałem gorsze czasy :)
Trasa, zabezpieczenie, sterowanie ruchem. No cóż, najsłabsza, zdecydowanie najsłabsza część półmaratonu. O ile pomiędzy stadionem - Wojska Polskiego - Jasnymi Błoniami i z powrotem do momentu wbiegu na Wojska Polskiego czyli ok 5(?) km w porządku - to im dalej później w las - oczywiście na obydwu pętlach to samo - tym gorzej. Kulminacją dla mnie negatywną była ostatnia agrafka, gdzie biegaczy puszczono szpalerem na szerokość chwilowo coś ok 1m(!!). W tym miejscu były dwie nieoznaczone, potencjalnie niebezpieczne "hopki" - takie od pzrejścia dla pieszych pośrodku ulicy. Na końcowym podbiegu jakiś palant - nie mogę tego inaczej ująć puścił autobus - dłuuuugi pzregubowiec wprost w biegaczy i przy jednym pasie musieli się ratować ucieczką na trawnik, biec ramię w ramię z busem lub jak ja - tuż za, wdychająć wiadomo co
Ogólnie to o ile stadion jako start i meta rewelacja, to już okolice - czyli poprowadzenie oraz sposób organizacji pasów dla biegaczy na tej dłuuugiej Ul. Wojska Polskiego to porażka Wydaje mi sie też że jak ktoś chciał to mógł dobrych parędziesiąt metrów na jednym kółku pościnać na różnych zakrętasach. A to ważne, bo w końcu półmaraton, atest etc.
Odżywanie - bardzo dobre, w zupełności wystarczające, przebiegając 21.1 mijałem razem 10 punktów z wodą do picia / gąbkami zmoczonymi - na którymś punkcie było też coś do jedzenia, raz dorwałem izotonik, ale większość to była woda, dla mnie ilość tego była wystarczająca, super!
Kibice - że tak powiem odniosłem wrażenie że było ich naprawdę sporo, wielokrotnie przybijałem piątki młodzianom a podziękowań wątpliwej jakości uśmiechem w moim wykonaniu za doping nie zliczę - zwłaszcza fajnie się biegło w rejonie Jasnych Błoni.
Meta - zdecydowanie do poprawienia kwestia tego ostatniego kółka na stadionie - w moim przedziale czasowym (1h46) już było duuże zamieszanie - znajomi oraz rodziny biegaczy wtargnęli z trybun na bieżnię i po pierwsze na początku nie zczaiłem że mam jeszcze raz obiec bieżnię(a taki piękny finisz już miałem, a tu du** ), wystarczyłoby postawić kategoryczne nie wchodzeniu kibiców na bieżnię, oraz odpowiednio skanalizować w dwóch punktach wydostawanie się zawodników po biegu w okolice trybun.
Medal i koszulka - rewelacja i tyle
Pakiet startowy po biegu - dla mnie fajne rozwiązanie, nie muszę myśleć, szukać kasy w portfelu, pamiętać żeby dać kaucję 50zł na chipa, po zwrocie dostaję koszulkę(mnie się bardzo podoba, w takim oryginalnym kolorze: ), banana, pyszny jogurt pitny, wafelka, oraz parę "reklamówek" lokalnych wydarzeń kulturalnych.
Podsumowując - jeżeli byłaby opcja zmiany trasy lub zamknięcia np. jednej nitki Wojska Polskiego - by biegacze byli tylko po jednej stronie byłoby lepiej. Trasa to po prostu porażka - nie lubię biegać ramię w ramię z samochodami, nie fajnie Wystawiam biegowi ocenę 8/10 - minusy to 1,5 za trasę oraz 0,5 juz za samo sterowanie biegaczami i samochodami.
Wpisowe: 35zł to moim zdaniem nie było dużo jak na taką imprezę. A że im bliżej startu to może nawet 60 -80 zł to akurat przyjmuję z pokorą i zrozumieniem. Wiecie o co chodzi przeca. Ktoś tu już o tym pisał.
Nie wiem co było z bonem na jedzonko - śpieszyłem się i nie zjadłem, co tam się dostawało?
No i pytanie poza konkursem? Kto wylosował quada?
Medal od Moniki Pyrek - piękna sprawa, oraz ostatnie okrążenie Jej trenera(Kaliniczenko?) na bieżni z tyczką(!) w rękach - bajer :)
pozdrawiam serdecznie, Piotrek |
|
|
|
| |
|