Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek zamknięty ogólnodostępny
  Multi-Forum  Radomski Maraton Trzezwosci
  Wątek założył  Admin (2007-10-11)
  Ostatnio komentował  Miro (2008-01-11)
  Aktywnosc  Komentowano 218 razy, czytano 949 razy
  Lokalizacja
 Radom
  Sponsor watku  
  Podpięte zawody  II Radomski Maraton TrzeĽwo¶ci
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  


Zdjęcie pochodzi z newsa
Wyniki II Maratonu Trzeźwości

Do tego tematu podpięte są newsy:
Radomska Dogrywka(Tadeusz Kraska, 2007-12-21)
Wyniki II Maratonu Trzeźwości(Tadeusz Kraska, 2007-12-03)
II Maraton Trzeźwości już w sobotę!(Tadeusz Kraska, 2007-11-30)
Zaproszenie na II Maraton Trzeźwości(Tadeusz Kraska, 2007-10-10)
 

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-04-24
10:41

 2007-11-28, 19:57
 
No to już wszystko wiadome. teraz tylko trafić do biura i w sobotę liczyć na to, że koszulka i spodenki będą dobre do biegu.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


t.kraska
Tadeusz Kraska

Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-29, 10:41
 Radom bez zimy !!
Pragnę poinformować,że w Radomiu nie ma zimy.Opady śniegu nas całkowicie ominęły.Trasa jest sucha.Aktualna temp.+1*.Ciepłoluby-czekamy,bez obaw!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



AnKa
Andrzej Karlak

Ostatnio zalogowany
2013-11-02
18:08

 2007-11-29, 13:08
 
Czyli granulacja bez zmian :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA


t.kraska
Tadeusz Kraska

Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-29, 15:45
 fugi
2007-11-29, 13:08 - AnKa napisał/-a:

Czyli granulacja bez zmian :-)
Mało tego,fugi są czyściutkie.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


Isle del F...
Adam Doliński

Ostatnio zalogowany
2024-04-24
10:41

 2007-11-29, 17:42
 Pogoda na sobotę.
Ze wstępnych analiz synoptycznych ze strony IMGW wynika iż sobota będzie dniem pochmurnym (nie powinno padać). O 9 rano temperatura będzie oscylowała w okolicach 1-2 stopni. Możliwe jest zawilgocenie płyt chodnikowych wskutek opadów deszczu i deszczu ze śniegiem z piątku na sobotę. Ciśnienie ma pójść w górę do około 994 hPa, wiatr umiarkowany z południa (około 15km/h). Na godzinę 13 temperatura wzrośnie do +5-6 stopni. A my tu gadu gadu ale i tak każdy już pewnie przygotował się na sobotnia pogodę tak by osiągnąć życiówkę w biegu. Biegnę w koszulce i spodenkach.

  NAPISZ LIST DO AUTORA


pablo68
Paweł Dr±żek

Ostatnio zalogowany
2018-06-01
16:44

 2007-11-30, 11:44
 
Jestem ciekaw jaka dziś pogoda tzn. 30.11 ,,Piątek,, czy dużo napadało sniegu , jeśli tak to czy są jakieś służby do odśnieżenia trasy maratonu .

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (39 sztuk)


AnKa
Andrzej Karlak

Ostatnio zalogowany
2013-11-02
18:08

 2007-11-30, 12:24
 
2007-11-30, 11:44 - pablo68 napisał/-a:

Jestem ciekaw jaka dziś pogoda tzn. 30.11 ,,Piątek,, czy dużo napadało sniegu , jeśli tak to czy są jakieś służby do odśnieżenia trasy maratonu .
Właśnie się topi ! Znaczy się śnieg, nie maraton ;-)
Fugi, granulacja- miodzio :-)

  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



MEL.
Basia Muzyka

Ostatnio zalogowany
---


 2007-11-30, 18:09
 
Koledzy to się już pewnie w Radomiu integrują, a ja zatankowałam paliwo, pakuję ciuchy i ruszam z moimi ursynowskimi chłopakami o świcie. Chorobę jako tako opanowałam. Pozdrawiam!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (192 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2007-11-30, 20:02
 
Ja także już jestem spakowany. Na kolacyjkę opędzlowałem makaronik z jogurcikiem i owocami, a za chwilę poprawię jeszcze jakąś kanapeczką... :)Pobudka o 5.30 i ok. 6.15 wylot na Radom. Mam nadzieję, że śnieg sobie opady jutro odpuści bo chciałbym nad zalew dotrzeć w granich 7.30-8.00, tak by móc spokojnie się "zwyryfikować" i zrobić rozgrzeweczkę.A na dzisiejszym rozruchu po śniegu to muszę przyznać, że biegło się trochę ciężkawo i jutro wiele od pogody zależy na jakie tempo się zdecyduję (porobiłem sobie mini-karteczki oklejone taśmą samoprzylepną z różnymi międzyczasami,tak by mi się po kilkunasu kółkach coś nie pokiełbasiło-na kółka też mam karteczki tak by mi się ze zmęczenia coś na korzyść nie pochrzaniło:))) ).Tak więc jutro będzie na trasie "ganiająca ściąga".Pozdrowienia i do zobaczyska jutro!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Zulus
Krzysztof Wojtecki
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-04-14
21:06

 2007-12-01, 07:28
 
Zapewne co niecierpliwsi już się rozgrzewają,a ja życzę powodzenia!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (81 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (55 sztuk)


kwiatek_po...
Piotrek

Ostatnio zalogowany
---


 2007-12-01, 16:45
 Jeszcze raz o granulacji :)
Dzisiejsza granulacja musiała być wporzo ,bo co niektóry maratończyk zdjął buty i biegł boso .

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


pablo68
Paweł Dr±żek

Ostatnio zalogowany
2018-06-01
16:44

 2007-12-01, 19:34
 
Maraton Radom 2007 zaliczony teraz odpoczynek 3 tygodnie regeneracja organizmu . Chciałbym podziękować organizatorom maratonu i wszystkim osobą zaangażowanym w tą imprezę. Obiad po maratonie pierwsza klasa , byłem pod wrazenie to co dostałem na talerzu po biegu . Chociaż trasa była trudna duża ilość zakretów, a to strasznie działało na moje mięśnie.To by było na tyle impreza bardzo udana ci co nie byli niech żałują , do zobaczenia za rok jak zdrowie dopisze PABLO BEŁCHATÓW hejka

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (39 sztuk)

 



AnKa
Andrzej Karlak

Ostatnio zalogowany
2013-11-02
18:08

 2007-12-01, 20:45
 
Maraton na szóstkę !!!!! Dziękuję Tadziu Tobie i wszystkim innym, którzy "przyłożyli" się do tego biegu. Było przesympatycznie !!!!!!!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA




Ostatnio zalogowany



 2007-12-01, 22:19
 
Tadziu...Jedyne co mogę napisać po tak wspaniałej imprezie to: DZIĘKUJĘ!!!Było mi niezmiernie miło uczestniczyć w takim przedsięwzieciu, jak maraton zorganizowany przez tak przesympatycznego człowieka jak ?Tadek, za rok gonię u Ciebie, a jak sam będę chciał coś zorganizowac w Dęblinie to liczę nas Twoją podpowiedź i pomoc.Nie dość, że zorganizowałeś świetną imprezę to na dodatek zamówiłeś idealną grudniową pogodę... :)Za rok liczę na III MT, na którym pokażę się z całą przyjemnością...A profesor niech zacznie biegać, bo nie ma lepszej promnocji niż "ganiający" ktoś z oficjeli...jak na maratonie poznańsskim...:)Pozdrawiam Pawełka, który przegonił maraton na bosaka...Właśnie tacy ludzie tworzą szczególny klimat imprezy...Należy się PUCHAR za WYTRWAŁOŚĆ!!!Pozdrawiam!!!!
p.s.Wasyl...byłeś niezastąpiony i nie do przebicia...!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2007-12-01, 23:22
 i już po maratonie...
potwierdzam słowa moich poprzedników!!! - niech inni żałują, że nie byli...
Zresztą, to był maraton, który szczególnie zostanie w mojej pamięci na całe życie... z kilku powodów - mianowicie - był to mój pierwszy maraton po długiej, bo aż 8-mio letniej przerwie od biegania. Po drugie, był to jedyny bieg, w którym kiedykolwiek (jeśli się nie mylę) byłem... ostatni;) Biegam "na nowo" dopiero niecałe 3 miesiące i jestem zadowolony, że go w ogóle ukończyłem - nawet w te 6 godzin... bo wierzę, że w następnym będzie lepiej!:) Poza tym, spotkałem mojego przyjaciela z przed 8-miu lat - Janusza z Rabki, z którym "urwał" mi się kontakt, gdy przestałem biegać... przegadaliśmy niemal cały piątkowy wieczór patrząc jak grają siatkarki AZS-u:) i wspominając stare dzieje... Co więcej, poznałem w Radomiu wiele sympatycznych ludzi, szczególnie wszystkie Panie;) a także wspamniałego organizatora - Tadzia oraz Wasyla i innych i z biegających naprawdę przeróżnych... ciekawych ludzi, jak np. znany nam wszystkim biegający boso - Paweł z Bochni, także Mariusz (również z Bochni, a obecnie mieszkający w Krakowie) no i małego Kamilka (z Mamą), z którym przez moment biegłem trzymając się za ręce i razem "wpadliśmy" na (jego) linię mety. Obsługa była fantastyczna, bardzo miła, rozmowna i życzliwa. Jedzenie była prima-sort! - zarówno makaronik z oliwkami (w piątek i sobotę), jak i obiadek po biegu z wieeelkim kotletem na talerzu.
Podczas biegu było dla nas pod dostatkiem wody, herbaty, napoju izotonicznego, czekolady, bananów, jabłek i pomarańczy. Kawa i kiełbaska były po biegu. Dostaliśmy też na powrót do domku "pakiet" składający się z drożdżówki, batonika, mandarynek, jabłka i wodu mineralnej.
W ogóle, medal piękny, widoki piękne, na jeziorze nawet kaczki i łabędzie chodzące po lodzie kibicowały nam:) WSPANIALE!!!
Impreza kameralna i bardzo udana. Jestem pod wrażeniem!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Artur 51
Artur Bulka

Ostatnio zalogowany
2016-09-29
12:32

 2007-12-02, 08:59
 
Tak, Wasyl jak zwykle był nie do podrobienia. Mnie się podobało że mówił różne ciekawostki o przebiegających zawodnikach.

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (13 sztuk)




Ostatnio zalogowany



 2007-12-02, 10:56
 
Jak będą gdzieś wyniki, dostępne drogą elektroniczną to dajcie znać.Dzięki

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 





Ostatnio zalogowany



 2007-12-02, 13:31
 
2007-12-01, 23:22 - Tusik napisał/-a:

potwierdzam słowa moich poprzedników!!! - niech inni żałują, że nie byli...
Zresztą, to był maraton, który szczególnie zostanie w mojej pamięci na całe życie... z kilku powodów - mianowicie - był to mój pierwszy maraton po długiej, bo aż 8-mio letniej przerwie od biegania. Po drugie, był to jedyny bieg, w którym kiedykolwiek (jeśli się nie mylę) byłem... ostatni;) Biegam "na nowo" dopiero niecałe 3 miesiące i jestem zadowolony, że go w ogóle ukończyłem - nawet w te 6 godzin... bo wierzę, że w następnym będzie lepiej!:) Poza tym, spotkałem mojego przyjaciela z przed 8-miu lat - Janusza z Rabki, z którym "urwał" mi się kontakt, gdy przestałem biegać... przegadaliśmy niemal cały piątkowy wieczór patrząc jak grają siatkarki AZS-u:) i wspominając stare dzieje... Co więcej, poznałem w Radomiu wiele sympatycznych ludzi, szczególnie wszystkie Panie;) a także wspamniałego organizatora - Tadzia oraz Wasyla i innych i z biegających naprawdę przeróżnych... ciekawych ludzi, jak np. znany nam wszystkim biegający boso - Paweł z Bochni, także Mariusz (również z Bochni, a obecnie mieszkający w Krakowie) no i małego Kamilka (z Mamą), z którym przez moment biegłem trzymając się za ręce i razem "wpadliśmy" na (jego) linię mety. Obsługa była fantastyczna, bardzo miła, rozmowna i życzliwa. Jedzenie była prima-sort! - zarówno makaronik z oliwkami (w piątek i sobotę), jak i obiadek po biegu z wieeelkim kotletem na talerzu.
Podczas biegu było dla nas pod dostatkiem wody, herbaty, napoju izotonicznego, czekolady, bananów, jabłek i pomarańczy. Kawa i kiełbaska były po biegu. Dostaliśmy też na powrót do domku "pakiet" składający się z drożdżówki, batonika, mandarynek, jabłka i wodu mineralnej.
W ogóle, medal piękny, widoki piękne, na jeziorze nawet kaczki i łabędzie chodzące po lodzie kibicowały nam:) WSPANIALE!!!
Impreza kameralna i bardzo udana. Jestem pod wrażeniem!
Gratuluję powrotu do biegania.Trzymam kciuki i życzę powodzenia!!!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (111 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Tusik
Mateusz Wroński
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2023-11-04
01:02

 2007-12-02, 13:42
 powrót do biegania
2007-12-02, 13:31 - Elkanah napisał/-a:

Gratuluję powrotu do biegania.Trzymam kciuki i życzę powodzenia!!!
Dzięki Grześku!

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (247 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)


Miro
Mirosław Strzelecki

Ostatnio zalogowany
2023-12-26
12:52

 2007-12-02, 19:29
 
2007-12-01, 23:22 - Tusik napisał/-a:

potwierdzam słowa moich poprzedników!!! - niech inni żałują, że nie byli...
Zresztą, to był maraton, który szczególnie zostanie w mojej pamięci na całe życie... z kilku powodów - mianowicie - był to mój pierwszy maraton po długiej, bo aż 8-mio letniej przerwie od biegania. Po drugie, był to jedyny bieg, w którym kiedykolwiek (jeśli się nie mylę) byłem... ostatni;) Biegam "na nowo" dopiero niecałe 3 miesiące i jestem zadowolony, że go w ogóle ukończyłem - nawet w te 6 godzin... bo wierzę, że w następnym będzie lepiej!:) Poza tym, spotkałem mojego przyjaciela z przed 8-miu lat - Janusza z Rabki, z którym "urwał" mi się kontakt, gdy przestałem biegać... przegadaliśmy niemal cały piątkowy wieczór patrząc jak grają siatkarki AZS-u:) i wspominając stare dzieje... Co więcej, poznałem w Radomiu wiele sympatycznych ludzi, szczególnie wszystkie Panie;) a także wspamniałego organizatora - Tadzia oraz Wasyla i innych i z biegających naprawdę przeróżnych... ciekawych ludzi, jak np. znany nam wszystkim biegający boso - Paweł z Bochni, także Mariusz (również z Bochni, a obecnie mieszkający w Krakowie) no i małego Kamilka (z Mamą), z którym przez moment biegłem trzymając się za ręce i razem "wpadliśmy" na (jego) linię mety. Obsługa była fantastyczna, bardzo miła, rozmowna i życzliwa. Jedzenie była prima-sort! - zarówno makaronik z oliwkami (w piątek i sobotę), jak i obiadek po biegu z wieeelkim kotletem na talerzu.
Podczas biegu było dla nas pod dostatkiem wody, herbaty, napoju izotonicznego, czekolady, bananów, jabłek i pomarańczy. Kawa i kiełbaska były po biegu. Dostaliśmy też na powrót do domku "pakiet" składający się z drożdżówki, batonika, mandarynek, jabłka i wodu mineralnej.
W ogóle, medal piękny, widoki piękne, na jeziorze nawet kaczki i łabędzie chodzące po lodzie kibicowały nam:) WSPANIALE!!!
Impreza kameralna i bardzo udana. Jestem pod wrażeniem!
II Maratonem Trzeźwości weszliśmy - i,prezą ze wszech miar superowską - weszliśmy w czas Adwentu. Jest to czas przemyśleń, zadumy również, tak myślę, dla rannerów. Mimo olbrzymiej nadwagi zmieściłem się w 5h i w dalszym ciągu będę główkował, żeby wkrótce poprawić ten mizerny czas. Podobnowiara potrafi czynić cuda, czego i Państwu życzę. A do pozostanie przy bieganiu otrzymałem dzisiaj świetną zachętę jednak to zostawię dla siebie.
P.S. Czyżby biegacze z czołówki tyle energii tracili na bieg, że później nikt nie miał siły włączyć się do śpiewu ?

  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (10 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :
1  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  


POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
42.195
10:01
dammy
09:53
jakub738
09:45
Admin
09:35
Deja vu
09:34
marczy
09:29
basia1266
09:02
pbest
08:25
Rychu67
08:15
kostekmar
07:18
Leno
07:09
platat
06:57
biegacz54
05:33
plomyk20
02:49
aro
01:38
stanlej
00:38
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |