| | | |
|
| 2010-12-23, 13:13 Bieganie w zimie
Bardzo lubię biegać po śniegu. Polecam!!!
|
|
| | | |
|
| 2010-12-23, 13:33
cytat:
........................................................
[Jest jeszcze jedna niedoceniana w zimie rzecz – słońce, którego działanie jest dokładnie takie samo jak w lecie, dlatego warto mieć ze sobą coś do picia, na wybieganiach i długich treningach – obowiązkowo!]
........................................................
... to nie z powodu słońca w zimie się człowiek bardziej odwadnia. Chodzę po górach w zimie i wiem cos o tym ;-)
Zaleta owszem - UV-VIS działają zimą antydepresyjnie :)
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-12-23, 15:52
Uwielbiam biegać w zimową porę.
Niektórzy marszczą brwi gdy im powiem: super, że jest zima bo lubię biegać w lekkim mrozie i gdy świeci słoneczko.
Po ok 20 minutach biegu, kiedy ciało się rozgrzeje zaczynam odczuwać przyjemne ciepełko.
|
|
| | | |
|
| 2010-12-23, 18:55
2010-12-23, 15:52 - miro24 napisał/-a:
Uwielbiam biegać w zimową porę.
Niektórzy marszczą brwi gdy im powiem: super, że jest zima bo lubię biegać w lekkim mrozie i gdy świeci słoneczko.
Po ok 20 minutach biegu, kiedy ciało się rozgrzeje zaczynam odczuwać przyjemne ciepełko.
|
to jest prawda. ale jak wstaję z łóżka i widzę za oknem pogodę, pochmurno to mi się odechciewa, ale potem jest już w miarę ok-ej. tylko jak tu się przemóc i wyjść, a nie myśleć "co za pogoda, zimno, nie chce mi się etc."
jutro obowiązkowe bieganie ;))! |
|
| | | |
|
| 2010-12-23, 21:00 ziąb
e tam co to za zimy u nas?ha ha ha mój rekord biegowego zimna to pewien niedzielny poranek o 7,20 było ok 21 na minusie,długo nie wytrzymałem bo jakieś 4km i to głównie przez nieosłoniętą twarz bo reszta jakoś się trzymała?ha ha ha a pozatym zgadzam się z poprzednikami bieg po świeżym "chrzęszczącym" śniegu to wielka radocha?ha ha ha |
|
| | | |
|
| 2010-12-23, 21:01
Bardzo trafne i praktyczne uwagi Pana Sidora.
Mam też praktyczną uwagę dla biegaczy którzy obficie się pocą.Jeśli zakładacie 1 i 2 warstwę bielizny termoaktywnej to tylko dobrych marek.Ja natomiast jako drugą warstwę przetestowałem gruby sweter podczas dużych mrozów.Sprawdza się znakomicie.Polecam. |
|
| | | |
|
| 2010-12-23, 21:55
Sprawdziłem też na sobie opcję 4 cienkich warstw: sztuczny podkoszulek - bawełna długi rękaw - sztuczny krótki rękaw - cienka kurtka biegowa, działa tak od -7 do -15 stopni, poniżej tego nie biegam. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-12-23, 22:31
2010-12-23, 18:55 - Dalija napisał/-a:
to jest prawda. ale jak wstaję z łóżka i widzę za oknem pogodę, pochmurno to mi się odechciewa, ale potem jest już w miarę ok-ej. tylko jak tu się przemóc i wyjść, a nie myśleć "co za pogoda, zimno, nie chce mi się etc."
jutro obowiązkowe bieganie ;))! |
A ja w zimie nie lubię biegać i robię 3-miesięczną przerwę od biegania tak jak w tym roku:)) |
|
| | | |
|
| 2010-12-23, 23:01
Bieganie po sniegu tak, ale po swiezym faktycznie, bo jak sie rozmrozi i zamrozi ponownie to latwo o skrecenie kostki. Teraz mamy odwilz i ja sie ciesze, troche pluca odpoczna. Caly czas mam dylemat czy biegac ponizej -15. Mam wtedy straszny kaszel w nocy i nie wiem czy to bagatelizowac i biegac czy odpuscic. Z kolei bieganie na biezni ruchomej to jak...nie nie uzyje tego porownania...ale to jak nie bieganie. |
|
| | | |
|
| 2010-12-23, 23:07 Trafny artykuł
Moją przygodę z bieganiem zacząłem zimą, więc sezon zimowy zaczynam z sentymentem i bez obaw! |
|
| | | |
|
| 2010-12-24, 10:41 glowny okres biegowy
czesc wszystkim , dla mnie zima to glowny biegowo-treningowy
okres w roku chociaz wiazacy sie z roztrenowaniem szybkosciowym , natomiast w lecie odwrotnie , biegam tyle co kot naplakal a wiec roztrenowanie wytrzymalosciowe , pozdrawiam robert |
|
| | | |
|
| 2010-12-24, 15:55 kaszel
2010-12-23, 23:01 - Rufi napisał/-a:
Bieganie po sniegu tak, ale po swiezym faktycznie, bo jak sie rozmrozi i zamrozi ponownie to latwo o skrecenie kostki. Teraz mamy odwilz i ja sie ciesze, troche pluca odpoczna. Caly czas mam dylemat czy biegac ponizej -15. Mam wtedy straszny kaszel w nocy i nie wiem czy to bagatelizowac i biegac czy odpuscic. Z kolei bieganie na biezni ruchomej to jak...nie nie uzyje tego porownania...ale to jak nie bieganie. |
hej Ela , skoro chorujesz po treningu w zbyt niskiej temperaturze to radze Ci zeby nie biegac wtedy , pozdrawiam robert |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-12-24, 20:16
Zapomniałem podzielić się jeszcze jednym.
Przy dużych mrozach -5 i niżej biegam tylko w szaliku ale wełnianym.polecam wszystkim. |
|
| | | |
|
| 2010-12-24, 23:16
a ja leżę i leżę i leżę
i nikomu nie ufam
i nikomu nie wierzę...
|
|
| | | |
|
| 2010-12-24, 23:27 bieganie w zimie
2010-12-23, 23:01 - Rufi napisał/-a:
Bieganie po sniegu tak, ale po swiezym faktycznie, bo jak sie rozmrozi i zamrozi ponownie to latwo o skrecenie kostki. Teraz mamy odwilz i ja sie ciesze, troche pluca odpoczna. Caly czas mam dylemat czy biegac ponizej -15. Mam wtedy straszny kaszel w nocy i nie wiem czy to bagatelizowac i biegac czy odpuscic. Z kolei bieganie na biezni ruchomej to jak...nie nie uzyje tego porownania...ale to jak nie bieganie. |
Bieganie w zimie jest super.
Szarpie na boki,dzięki temu wzmacniają się boczne partie mięśni nóg,które normalnie nie pracują u biegacza |
|
| | | |
|
| 2010-12-24, 23:35 masz astmę
2010-12-23, 23:01 - Rufi napisał/-a:
Bieganie po sniegu tak, ale po swiezym faktycznie, bo jak sie rozmrozi i zamrozi ponownie to latwo o skrecenie kostki. Teraz mamy odwilz i ja sie ciesze, troche pluca odpoczna. Caly czas mam dylemat czy biegac ponizej -15. Mam wtedy straszny kaszel w nocy i nie wiem czy to bagatelizowac i biegac czy odpuscic. Z kolei bieganie na biezni ruchomej to jak...nie nie uzyje tego porownania...ale to jak nie bieganie. |
Masz astmę prowokowaną zimnem.Tak jak Margit Bjergen.
Polecam ci leki-montelukast 10mg i steryd wziewny,najlepej alvesco 160mg.Co do kostek,kiedy tak huśta na boki ulegają wzmocnieniu mięśnie boczne kończyn dolnych,które normalnie nie pracują u biegaczy,pozdro :)) |
|
| | | |
|
| 2010-12-25, 09:50
2010-12-24, 23:35 - wokasi napisał/-a:
Masz astmę prowokowaną zimnem.Tak jak Margit Bjergen.
Polecam ci leki-montelukast 10mg i steryd wziewny,najlepej alvesco 160mg.Co do kostek,kiedy tak huśta na boki ulegają wzmocnieniu mięśnie boczne kończyn dolnych,które normalnie nie pracują u biegaczy,pozdro :)) |
Też chciałbym tak przeczytać kilkuzdaniową wypowiedź kogoś i wiedzieć co mu jest... To nie witamina C że możesz tak znajomym polecać. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-12-25, 09:55
2010-12-24, 23:35 - wokasi napisał/-a:
Masz astmę prowokowaną zimnem.Tak jak Margit Bjergen.
Polecam ci leki-montelukast 10mg i steryd wziewny,najlepej alvesco 160mg.Co do kostek,kiedy tak huśta na boki ulegają wzmocnieniu mięśnie boczne kończyn dolnych,które normalnie nie pracują u biegaczy,pozdro :)) |
A na POCHP co się bierze? Może ja z moimi lekami jestem 100 lat za .... nie kończę, bo teraz to mogę uznanym zostać za rasistę. |
|
| | | |
|
| 2010-12-25, 13:12
2010-12-25, 09:50 - tomash_k napisał/-a:
Też chciałbym tak przeczytać kilkuzdaniową wypowiedź kogoś i wiedzieć co mu jest... To nie witamina C że możesz tak znajomym polecać. |
Wojtek, Brachu, jak by nie patrzeć Tomek ma rację ! |
|
| | | |
|
| 2010-12-25, 13:14
Zimą najuczciwiej wypełniam plan treningowy. Widocznie mój organizm lubi taki klimat. I do tego co jest najpiękniejsze - gorący prysznic po powrocie do domu, ew. grzaniec :) |
|