| | | |
|
| 2009-04-17, 08:48
2009-04-17, 08:21 - golon napisał/-a:
Dzięki Tomek za trzymanie kciuków :=) a nie dziękuję :D
ja trzymam też za Ciebie za Twój start też :)
Wy o której startujecie rano czy po południu ??
w Częstochowie jest o 14:00 start :)
Zgadza się trochę ludzi będzie na starcie ok. 500 osób
Chciałbym koło 36min nabiegać :=) jakby mi się udało w kat. wiekowej na pudło łapnąć byłbym szczęśliwy ale trudno będzie ale powalczymy :D |
My startujemy ok. 13:10 .Jak ja dobiegnę do mety to Ty wystartujesz.
Ja tam o podium nie mażę.Przyjadą gorale i zgarną nagrody.Ważne żeby dobieć w dobrej formie i nie ostatni. |
|
| | | |
|
| 2009-04-17, 10:37
A masz moje wsparcie!
Już dawałem?
Nie szkodzi, wsparcia nigdy za wiele :D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-17, 11:15
2009-04-17, 08:48 - tomek20064 napisał/-a:
My startujemy ok. 13:10 .Jak ja dobiegnę do mety to Ty wystartujesz.
Ja tam o podium nie mażę.Przyjadą gorale i zgarną nagrody.Ważne żeby dobieć w dobrej formie i nie ostatni. |
Tomek, i na podium przyjdzie na Ciebie pora, musisz myśleć pozytywnie. ja na razie robię testy przed dycha w Krapkowicach, i nie jest dobrze. Pocieszam sie tym, że to będzie mój pierwszy start na 10 kilosów. Mój kumpel tak mnie pocieszał: cytuję: wyobraź sobie że inż. Karwowski biegnie na 10 km. he he he. Ja wprawdzie nie jestem jeszcze 40-latkiem, ale niewiele brakuje. Ale poprawił mi sie humor. Mój ojciec w moim wieku był już po zawale serca, a ja zbliżam się do 5min./km . Niech Moc będzie z Tobą. |
|
| | | |
|
| 2009-04-17, 12:09
2009-04-17, 10:37 - DS napisał/-a:
A masz moje wsparcie!
Już dawałem?
Nie szkodzi, wsparcia nigdy za wiele :D |
Dzięki chłopaki za wsparcie.To, że ktoś mi kibicuje mobilizuje mnie do biegu na maxa.
Będę walczył o jak najlepszą pozycję.
Trudno wyznaczać sobie jakieś rekordy bo za słabo znam swój organizm i jego miżliwości.To dopiero drugie zawody.A wiadomo, że trening i bieg na zawodach to dwie rozne sprawy.
Na razie muszę zaliczyć 5km, 10km, 15km,21km kiedyś może maraton.Jak zaliczę te dystansy na zawodach to wtedy bedę miał punkt odniesienia.No i wtedy bedę mógł popraswiać życiówki.Jak na razie każde zawody to życiówka.
|
|
| | | |
|
| 2009-04-18, 09:46
2009-04-17, 12:09 - tomek20064 napisał/-a:
Dzięki chłopaki za wsparcie.To, że ktoś mi kibicuje mobilizuje mnie do biegu na maxa.
Będę walczył o jak najlepszą pozycję.
Trudno wyznaczać sobie jakieś rekordy bo za słabo znam swój organizm i jego miżliwości.To dopiero drugie zawody.A wiadomo, że trening i bieg na zawodach to dwie rozne sprawy.
Na razie muszę zaliczyć 5km, 10km, 15km,21km kiedyś może maraton.Jak zaliczę te dystansy na zawodach to wtedy bedę miał punkt odniesienia.No i wtedy bedę mógł popraswiać życiówki.Jak na razie każde zawody to życiówka.
|
Witam wszystkich jestem juz po zgłoszeniu do Biegu MP Góra Św.Anny .Otrzymałem numer startowy 567.Zrobiłem pieszą wycieczkę trasą biegu.MOja córka nie dawała rady na podejściach więc jest dosyć ostro.Czuć już klimat święta biegowego.Zjechali się ludzie z całej polski.POznałem kilka twarzy z tego forum.Pogoda super nie za gorąco.Powinno być extra.
Adrenalina strasznie mi juz buzuje.Pozdrawiam.
|
|
| | | |
|
| 2009-04-18, 19:42
2009-04-18, 09:46 - tomek20064 napisał/-a:
Witam wszystkich jestem juz po zgłoszeniu do Biegu MP Góra Św.Anny .Otrzymałem numer startowy 567.Zrobiłem pieszą wycieczkę trasą biegu.MOja córka nie dawała rady na podejściach więc jest dosyć ostro.Czuć już klimat święta biegowego.Zjechali się ludzie z całej polski.POznałem kilka twarzy z tego forum.Pogoda super nie za gorąco.Powinno być extra.
Adrenalina strasznie mi juz buzuje.Pozdrawiam.
|
Witajcie ponownie już po biegu MP Góra Św.Anny.
Moje drugie zawody biegowe zaliczone.
W kategori seniorów startowało 36 zawodników .Ja zająłem 28 miejsce z czasem 33:42.
Nie do końca jestem zadowolony z występu.Na podbiegach brakowało mi sił i musiałem przejść w marsz.Muszę jeszcze dużo pracować nad siłą.Bieg nie należał do łatwych trzeba było mieć dobrą technikę biegu typową dla biegów górskich
Żałuję tylko że nie było dyplomu i medali dla wszystkich.Taki wysiłem jaki włożyłem ja i inni biegacze powinien być zrekompensowany jakąś pamiątką .Dostałem za to fajną koszulkę .
|
|
| | | |
|
| 2009-04-18, 22:06
gratuluje wszystkim sukcesów a najbardziej siły woli! Pozdrawiam serdecznie będe dalej walczyć ze swoją bardzo słabiutką wolą :( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-18, 22:39
2009-04-18, 19:42 - tomek20064 napisał/-a:
Witajcie ponownie już po biegu MP Góra Św.Anny.
Moje drugie zawody biegowe zaliczone.
W kategori seniorów startowało 36 zawodników .Ja zająłem 28 miejsce z czasem 33:42.
Nie do końca jestem zadowolony z występu.Na podbiegach brakowało mi sił i musiałem przejść w marsz.Muszę jeszcze dużo pracować nad siłą.Bieg nie należał do łatwych trzeba było mieć dobrą technikę biegu typową dla biegów górskich
Żałuję tylko że nie było dyplomu i medali dla wszystkich.Taki wysiłem jaki włożyłem ja i inni biegacze powinien być zrekompensowany jakąś pamiątką .Dostałem za to fajną koszulkę .
|
Uczymy się całe życie.
Kazdy start to jakaś nowa lekcja, ale najważniejsze by z lekcji mieć refleksje i wnioski, a dzięki temu następnym razem poczujesz się zdecydowanie lepiej i ja Ci gwarantuję, że będzie lepiej!!!
Spokojnie przeanalizuj bieg i spokojnie trenuj efekty przyjdą same:)
Pozdrawiam:)
Koleżanko ANNO 86 - proponuję Ci przejedź się na jakiekolwiek zawody biegowe w Twojej okolicy i pokibicuj a zobaczysz, że motywacja napłynie. Pamiętaj nikt Ci jej nie włoży siłą do głowy - ona musi wykiełkować w Tobie!!! :)
|
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 07:54
2009-04-18, 19:42 - tomek20064 napisał/-a:
Witajcie ponownie już po biegu MP Góra Św.Anny.
Moje drugie zawody biegowe zaliczone.
W kategori seniorów startowało 36 zawodników .Ja zająłem 28 miejsce z czasem 33:42.
Nie do końca jestem zadowolony z występu.Na podbiegach brakowało mi sił i musiałem przejść w marsz.Muszę jeszcze dużo pracować nad siłą.Bieg nie należał do łatwych trzeba było mieć dobrą technikę biegu typową dla biegów górskich
Żałuję tylko że nie było dyplomu i medali dla wszystkich.Taki wysiłem jaki włożyłem ja i inni biegacze powinien być zrekompensowany jakąś pamiątką .Dostałem za to fajną koszulkę .
|
Gratuluję Tomek, najważniejsze że wystartowałeś, teraz przynajmniej wiesz jak sie biega po górach. Doświadczenie zdobyte na zawodach zaprocentuje w przyszłości. mam nadzieje że spotkamy sie w Krapkowicach. Do biegu jeszcze prawie 2 tygodnie, a mi już tyłek lata ze strachu . Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 11:49
2009-04-18, 22:39 - Zikom napisał/-a:
Uczymy się całe życie.
Kazdy start to jakaś nowa lekcja, ale najważniejsze by z lekcji mieć refleksje i wnioski, a dzięki temu następnym razem poczujesz się zdecydowanie lepiej i ja Ci gwarantuję, że będzie lepiej!!!
Spokojnie przeanalizuj bieg i spokojnie trenuj efekty przyjdą same:)
Pozdrawiam:)
Koleżanko ANNO 86 - proponuję Ci przejedź się na jakiekolwiek zawody biegowe w Twojej okolicy i pokibicuj a zobaczysz, że motywacja napłynie. Pamiętaj nikt Ci jej nie włoży siłą do głowy - ona musi wykiełkować w Tobie!!! :)
|
Dziękuje :) masz rację, jesli sama sie nie zmotywuje to nikt tego za mnie nie zrobi, poszukam teraz jakiś zawodów, ale sie boje, ze nie pokonam całego dystansu, padnę gdzieś po drodze i to mnie przeraża :( Pozdrawiam! |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 12:11
2009-04-18, 19:42 - tomek20064 napisał/-a:
Witajcie ponownie już po biegu MP Góra Św.Anny.
Moje drugie zawody biegowe zaliczone.
W kategori seniorów startowało 36 zawodników .Ja zająłem 28 miejsce z czasem 33:42.
Nie do końca jestem zadowolony z występu.Na podbiegach brakowało mi sił i musiałem przejść w marsz.Muszę jeszcze dużo pracować nad siłą.Bieg nie należał do łatwych trzeba było mieć dobrą technikę biegu typową dla biegów górskich
Żałuję tylko że nie było dyplomu i medali dla wszystkich.Taki wysiłem jaki włożyłem ja i inni biegacze powinien być zrekompensowany jakąś pamiątką .Dostałem za to fajną koszulkę .
|
Najwazniejsze, ze dobrze wykonałeś swoja robote, jak piszesz bieg był bardzo wymagajacy tak więc mozesz być z siebie dumny.pozdro i oby tak dalej |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 13:51
2009-04-19, 11:49 - Anna86 napisał/-a:
Dziękuje :) masz rację, jesli sama sie nie zmotywuje to nikt tego za mnie nie zrobi, poszukam teraz jakiś zawodów, ale sie boje, ze nie pokonam całego dystansu, padnę gdzieś po drodze i to mnie przeraża :( Pozdrawiam! |
Wybierz jakiś bieg na 5-10 km i będzie dobrze. Trochę wiary w siebie i swoje możliwości.
Z innych newsów - Adamus vel. Mirosław Dyk zrobił dzisiaj w Dębnie życiówkę maratońską - 3:12:xx. BRAWO!!!!! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 14:15 Plaża :)
2009-04-19, 12:11 - bialykrzys napisał/-a:
Najwazniejsze, ze dobrze wykonałeś swoja robote, jak piszesz bieg był bardzo wymagajacy tak więc mozesz być z siebie dumny.pozdro i oby tak dalej |
Dzisiaj ze względów zdrowotnych (kaszel i mały katar) oraz dlatego, że ostatnio nie trenowałam zbyt solidnie i często zaplanowałam, że polecę plażą 10 km. Pogoda piękna, słoneczna lecz chłodno. 4-10 stopni. Biegłam z wiatrem, a że wiatr był silny to właściwie on mnie poniósł 10 km :)no i muzyka oczywiście ale potem musiałam wrócić hehe. Na 10 km w uszach miałam "We are the champions" i zaraz potem "Gonna Fly Now". Więc aby siły oszczędzać i nie biec z powrotem pod wiatr wracałam już niemiecką ścieżką rowerową. No i w sumie wyszło 20 km :) Co najciekawsze bez dopajania. Nie wzięłam nic do picia bo nie planowałam takiego dystansu. |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 14:51
2009-04-19, 07:54 - kwasiżur napisał/-a:
Gratuluję Tomek, najważniejsze że wystartowałeś, teraz przynajmniej wiesz jak sie biega po górach. Doświadczenie zdobyte na zawodach zaprocentuje w przyszłości. mam nadzieje że spotkamy sie w Krapkowicach. Do biegu jeszcze prawie 2 tygodnie, a mi już tyłek lata ze strachu . Pozdrawiam |
Tomek widziałem cię na liście startowej .Gdybyś wystąpił maiłbyś nr 507.Może za rok się spotkamy. |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 16:52
Aniu na pewno dasz radę! ja dzisiaj 40 kilometrów na rowerku,mam nadzieję iż około 10 maja powrócę do treningów biegowych.:))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 17:11
Oddzywam się dopiero teraz bo z Częstochowy wróciłem dopiero przed 23 i spać a rano do szkoły :)
Świetna pogoda była do Biegania , ale trasa cholernie była ciężka 2pętle po 5km - i 3-4 podbiegi ciężkie i długie były.
Od startu Biegłem razem z Dorotką Ustianowską super zawodniczka i kobieta ale uciekła mi na 7km i leciałem sam - cel zrealizowałem i nabiegałem 35;55 a chciałem 36min rozmienić :) niby życiówka ale nie liczę jej bo nie ma atestu trasa :)
Ale atmosferka była świetna spotkałem dużo znajomych.
Wygrał Michael Karonei co wygrał połówkę w Wa-wie było ich 3 Kenijczyków , 4 Ukraińców więc paka była
Z czasem 35:55 zająłem 25miejsce w Open na ponad 500 zawodników i 9 w kat. wiekowej do 29lat |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 19:14
2009-04-19, 17:11 - golon napisał/-a:
Oddzywam się dopiero teraz bo z Częstochowy wróciłem dopiero przed 23 i spać a rano do szkoły :)
Świetna pogoda była do Biegania , ale trasa cholernie była ciężka 2pętle po 5km - i 3-4 podbiegi ciężkie i długie były.
Od startu Biegłem razem z Dorotką Ustianowską super zawodniczka i kobieta ale uciekła mi na 7km i leciałem sam - cel zrealizowałem i nabiegałem 35;55 a chciałem 36min rozmienić :) niby życiówka ale nie liczę jej bo nie ma atestu trasa :)
Ale atmosferka była świetna spotkałem dużo znajomych.
Wygrał Michael Karonei co wygrał połówkę w Wa-wie było ich 3 Kenijczyków , 4 Ukraińców więc paka była
Z czasem 35:55 zająłem 25miejsce w Open na ponad 500 zawodników i 9 w kat. wiekowej do 29lat |
Gratulacje Mati.Wykręcasz takie czasy, że aż miło czytać.
Jak pewnie czytałeś wcześniejsze wątki ja walczyłem na Górze Św.Anny .Ten bieg strasznie dał mi w kość.Pierwszy raz mam zakwasy w nogach po tej wspinaczce.Wczaraj po biegu i dzisiaj do południa chodziłem cały obolały.
Też spotkałem kilku znajomych z tego forum.POgoda do biegania była supar tak jak w Czestochowie.Góra Św.Anny jest jakieś 89 km od Czestochowy.
Jeszcze raz gratuluję dobrego czasu zwłaszcza na tak trudnej trasie. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 19:42
2009-04-19, 19:14 - tomek20064 napisał/-a:
Gratulacje Mati.Wykręcasz takie czasy, że aż miło czytać.
Jak pewnie czytałeś wcześniejsze wątki ja walczyłem na Górze Św.Anny .Ten bieg strasznie dał mi w kość.Pierwszy raz mam zakwasy w nogach po tej wspinaczce.Wczaraj po biegu i dzisiaj do południa chodziłem cały obolały.
Też spotkałem kilku znajomych z tego forum.POgoda do biegania była supar tak jak w Czestochowie.Góra Św.Anny jest jakieś 89 km od Czestochowy.
Jeszcze raz gratuluję dobrego czasu zwłaszcza na tak trudnej trasie. |
Jadąc do Częstochowy jak się zatrzymaliśmy na stacji przy Autostradzie spotkałem kumpli jadących na MP na Górę Świętej Anny - a byli to Adam Długosz i Franciszek Długosz :=)
Dzięki Tomku za gratulacje :) ciesze się że miło Ci to czytać :) pamiętam też zakwasy po swoich startach :)
Ja wczoraj przed 23 wróciłem i spać i rano przed 7 wstać i na zajęcia jechać do Nowego Sącza ;/ a tak mi się nie chciało ale musiałem bo zaliczenia się już zaczęły ;/ |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 20:33
2009-04-19, 19:42 - golon napisał/-a:
Jadąc do Częstochowy jak się zatrzymaliśmy na stacji przy Autostradzie spotkałem kumpli jadących na MP na Górę Świętej Anny - a byli to Adam Długosz i Franciszek Długosz :=)
Dzięki Tomku za gratulacje :) ciesze się że miło Ci to czytać :) pamiętam też zakwasy po swoich startach :)
Ja wczoraj przed 23 wróciłem i spać i rano przed 7 wstać i na zajęcia jechać do Nowego Sącza ;/ a tak mi się nie chciało ale musiałem bo zaliczenia się już zaczęły ;/ |
Tak Mati nauka jest najważniejsza warto się za młodu pomęczyć na studiach żeby potem w zyciu było łatwiej.
Wiem to z własnego doświadczenia, warto się było uczyć. |
|
| | | |
|
| 2009-04-19, 21:25
2009-04-19, 19:42 - golon napisał/-a:
Jadąc do Częstochowy jak się zatrzymaliśmy na stacji przy Autostradzie spotkałem kumpli jadących na MP na Górę Świętej Anny - a byli to Adam Długosz i Franciszek Długosz :=)
Dzięki Tomku za gratulacje :) ciesze się że miło Ci to czytać :) pamiętam też zakwasy po swoich startach :)
Ja wczoraj przed 23 wróciłem i spać i rano przed 7 wstać i na zajęcia jechać do Nowego Sącza ;/ a tak mi się nie chciało ale musiałem bo zaliczenia się już zaczęły ;/ |
"... uc się Janek uc się uc bo wiedza to do szczęścia klucz..."
Pozdrawiam :)
ps. widziałem zdjęcia z biegu pamiętam te aleje - od 14 lat co roku wjeżdżam tam rowerkiem startując ze swojego miejsca zamieszkania:) |
|