|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
ANONIM
(KRZYSIEK B.) |
2006-04-10, 09:45
Lecencja
2006-04-09, 23:32 - napisał/-a:
Jak to Kuta mistrzynią Polski skoro była druga za Ewa Brych-Pająk.
Chyba jest wicemistrzynią, no chyba ze tamta została zdyskwalifikowana. |
| Takie są przepisy i nic na to nie poradze. Ewa Brych Pająk nie miała w dniu maratonu licencji i nie mogła być klasyfikowana w Mistrzostwach Polski(podobno licencje było można wykupić dzień przed zawodami za ok 100 PLN). Tak więc pieniądz robi swoje |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) |
2006-04-10, 10:22
Głupota czy kalkulacja ?
Czemu zawodnicy nie mają licencji ? Wbrew pozorom nie jest z tym tak wielki problem - jeśli ktoś chce być klasyfikowany w MP to... jest - jako przykład niech bądą zawodnicy WKB META Lubliniec - 7 posiadało licencje, chociaż żaden nie walczył o tytuł - ot, po prostu wystarczyło się wykazać chęciami !
Ciekawsze jest raczej to, że w regulaminie nie ma słowa na temat nagród pieniężnych dla Mistrzów Polski - medal i puchar... No to po co komukolwiek licencja ? PZLA i tak ma gdzieś mistrzów i tak, nie wiąże się to także z żadnymi dodatkami... Widocznie tytuł MP znaczy tyle co nic. Bo nie wierzę, że to było niedopatrzenie zawodników - to są zawodowcy, którzy umieją zadbać o swoje sprawy finansowe.
Pamietam, kiedy na jednej z Kaliskich Setek (będących jednocześnie MP w biegu na 100 km) jedyną zawodniczką z licencją była... Janina Rosińska ! Reszta zawodniczek ponownie nie była zainteresowana tytułem który wart jest funta kłaków. Niech może PZLA się zastanowi nad sobą (na co oczywiście nie ma szans). Chyba że... ktoś wie o jakichś nagrodach pieniężnych dla mistrzów polski ? Jeśli tak, byłbym wdzięczny za informację, bo to rzuci nowe światło na sprawę - co tu ukrywać żenującą. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(kkfm) |
2006-04-10, 11:08
licencje
2006-04-10, 09:09 - kibic la napisał/-a:
Zawodnik nie przywiózł z soba licencji zawodniczej czy klubowej i juz nie jest klasyfikowany w MP !!!!! To tylko tak jest w Polsce. Weterani chcąc startować w ME w Poznaniu też musza zgłaszać sie przez PZWLA / weteranów/ aby uzyskać ich akceptację. Tak rozwija się sport i kulturę fizyczną.!!!! |
| Żeby zawodnik mógł startować w MP musi posiadać;sztywną kartę/5 zł/na podstawie której PZLA wyrabia licencje zawodnicze /10 zł/,a klub musi mieć również wykupioną licencję w swoim OZLA /100 zł/.Ile to kosztuje pracy i nerwów to już nie wspomnę.I tak myślę że Ewa Brych-Pająk nie miała licencji klubowej/to jest moje przypuszczenie ,bo z nią nie rozmawiałem/.Natomiast rozmawiałem z Janem Wróblewskim /19 miejsce/ona właśnie miał licencję zawodniczą,ale nie miał klubowej bo jego klub już nie istnieje.Tak po krótce to wygląda.PZLA rządzi się swoimi prawami i można tylko ubolewać że utrudnia się zawodnikom i klubom startów tak prestiżowej imprezie.przykład;6 zawodniczek sklasyfikowanych w MP kobiet!!!!! i ok.20 mężczyzn!!!!!/LUBLINIEC/ |
| | | | | |
ANONIM
(Prezes) |
2006-04-10, 11:33
Licencje
Do powyższego dodam jeszcze składkę na OZLA - 100 zł. Jeżli zawodnik ma klasę to jeszcze wykup licencji za klasę ale wtedy jest zwolniony z opłat startowych na zawodach organizowanych przez PZLA. Tylko zawodnik z tymi papierami moze być reprezentantem Polski. Muszę przyznac że PZLA przed Dębnem się sprężyło i nawet wysłane dokumenty tydzień przed zawodami były obrobione. To tyle z głowy, więcej mozna znależć na stronie PZLA. Zuwazyłem również że ostatnio PZLA robi pożądek w tych sprawach.
Z tego co mi wiadomo również piłkarze muszą być zarejestrowani..
Skoro tak to zostało wymyślone to musimy sie podporządkować, bo idąc dalej to możemy dojść do wniosków że co to za mistrzyni z Brych-Pająk (gdyby nie było licencji) skoro w tym samym dniu pani Syrek pobiegła 10 min szybciej w Roterdamie. |
| | | | | |
ANONIM
(Meta Lubliniec) |
2006-04-10, 11:34
do Piotra 63
| Piotrze! Czy winisz telewizję i środki masowego przekazu? Przecież to jest w gestii organizatora powiadomić o tym co się dzieje i gdzie. Czy uważasz, że telewizja nie kupi takiego materiału za darmo? Kwestia wyłącznie informacji. Ale skoro dla organizatorów ważniejsza jest reklama firm na trasie... |
| | | | | |
ANONIM
() |
2006-04-10, 12:51
| Myślę, że my biegacze powinniśmy wystosować apel do Robrta K. , który w końcu chociaż po części odpowiada za to co pokazują w TV. Myślę tu o biegach i pozostałych imprezach lekkoatletycznych. Jeśli Robert w dalszym ciągu będzie się tak zachowywał ( np. bieganie z psem )to swą wątpliwą sławę szybko gdzieś zaprzepaści. Napisałem wątpliwą sławę , żeczywiście medale olimpijskie miał ale w czym? To samo się dotyczy Małysza, Waldemara Marszałka, polskich bojerowców, pilotów precyzyjnych czy ostatnio tych od noszenia betonowych walizek. To wszystkó są sporty uprawiane przez garstkę ludzi z z kilku kraji świata. Dla mnie mistrzami ostatnio są np. pływacy w każdym kraju na świecie uprawia się pływanie i tu się wybić to sukces, a w skokach narciarskich konkuruje około 100 zawodników z 10 krajów Europy,2 Ameryki Północnej i 2Azji podobna ilość na świecie jest dobrych chodziaży. |
| | | | | |
ANONIM
(Piotr 63) |
2006-04-10, 13:44
odp.
2006-04-10, 11:34 - Meta Lubliniec napisał/-a:
Piotrze! Czy winisz telewizję i środki masowego przekazu? Przecież to jest w gestii organizatora powiadomić o tym co się dzieje i gdzie. Czy uważasz, że telewizja nie kupi takiego materiału za darmo? Kwestia wyłącznie informacji. Ale skoro dla organizatorów ważniejsza jest reklama firm na trasie... |
| Tak to już jest,zgadzam się z Tobą całkowicie.Pozdrowienia dla niezmordowanych kolegów z pobliskiego Lublinca. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
(Jang) |
2006-04-10, 13:45
Nie-elita maratonu w Dębnie
Bardzo ciekawe te dyskusję nad Mistrzostwami Polski, PZLA, sztywnymi i miękkimi kartami, ale dla mnie Dębno jak zwykle było doskonałe pod względem organizacyjnym i serdeczne pod względem kibicowania. Ciekaw jestem wrażeń szarej piechoty, która też tam biegała, choć nie uczestniczyła w Mistrzostwach Polski. Mimo że warunki były nie najgorsze, choć nieźle wiało, to wielu znajomków musiało z różnych przyczyn zejść z trasy. Morito miał paskudny wypadek z gwoździem wbitym w stopę i musiał zakończyć maraton na 25 kilometrze. Morito, żyjesz? Co powiedział chirurg?
Zwróciłbym uwagę na jeszcze jedną rzecz. Wkurzamy się, że organizatorzy maratonów różnicują opłatę startową w zależności od terminu zgłoszenia i wpłaty. Im później płacisz tym droższy jest udział w maratonie. Dębno się nie stosuje do tej zasady, startowe jest stałe i wynosi 50PLN, można było je uiścić nawet na miejscu. No i zgłosiło się ok. 650 osób, a przyjechało ostatecznie tylko 450. Czyli organizatorzy np. wykosztowali się na 650 medali, suwenirów, nr. startowych itp., a rozdali tylko 70%. Wydaje mi się, że dla nas maratończyków możliwość płacenia tyle samo co wszyscy nawet tuż przed biegiem to fajna sprawa, ale dla orgów to kłopot i zbędne wydatki. Ciekawe co zrobili z tym 200 medalami? |
| | | | | |
ANONIM
() |
2006-04-10, 14:08
Medale.
| Pewno rozdali działaczom, sędziom, wolontariuszom. |
| | | | | |
ANONIM
(internauta) |
2006-04-10, 14:14
Nie zgłosiło się 650
| bo wielu był 2 albo 3 razy. |
| | | | | |
ANONIM
(Admin) |
2006-04-10, 15:03
GISO
| A mi strasznie się niepodobało, że w sobotni wieczór jedyna knajpa w mieście - GISO (na kilkaset miejsc) - była zarezerwowana przez organizatorów i biedni biegacze (w tym ja !!!) nie mieli co ze sobą wieczorem zrobić :-) Oczywiście troszkę żartuje, no ale szkoda - w jedynym małym pubiku na 30 osób gnietliśmy się strasznie, zamiast bratać z lokalną ludnością :-) |
| | | | | |
ANONIM
(morito) |
2006-04-10, 15:32
Mialem nr startowy 430
Mialem numer startowy 430 i dizs taka pozycje na mecie wzialbym w ciemno i sie cholernie cieszyl. A przed startem...
moim celem byl znaczne zlamanie 3:30. I do 26 km wszystko szlo w okolicach planu.
Moj bilans maratonu debo to:
W okresie przygotowan:
2 pary butow, przebiegniete ok 2000km, 3 starty kontrolne.
Sam maraton:
Wpisowe, dojazd, jedna para skarpet, jedna para butow /nowa/ dziura w stopie, 100zl zostawione w aptece i 7 dni szczepien surowicy moze uda mi sie uniknac \\ |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
() |
2006-04-10, 21:08
Cóż... TVP kojarzy mi się z publiczną... W Dębnie było bosko, aczkolwiek ten maraton więdnie i wie o tym nasz ulubieniec, Robert K. Jego zamiarem jest przeniesienie MP do Krakowa. Moze do tego czasu do przestawiania "pachołków" na trasie użyją kogos innego niż żona dyrektora biegu?
Buziaki dla babci z Dargomyśla! |
| | | | | |
ANONIM
(H.Witt) |
2006-04-10, 22:02
Racja.
2006-04-10, 12:51 - napisał/-a:
Myślę, że my biegacze powinniśmy wystosować apel do Robrta K. , który w końcu chociaż po części odpowiada za to co pokazują w TV. Myślę tu o biegach i pozostałych imprezach lekkoatletycznych. Jeśli Robert w dalszym ciągu będzie się tak zachowywał ( np. bieganie z psem )to swą wątpliwą sławę szybko gdzieś zaprzepaści. Napisałem wątpliwą sławę , żeczywiście medale olimpijskie miał ale w czym? To samo się dotyczy Małysza, Waldemara Marszałka, polskich bojerowców, pilotów precyzyjnych czy ostatnio tych od noszenia betonowych walizek. To wszystkó są sporty uprawiane przez garstkę ludzi z z kilku kraji świata. Dla mnie mistrzami ostatnio są np. pływacy w każdym kraju na świecie uprawia się pływanie i tu się wybić to sukces, a w skokach narciarskich konkuruje około 100 zawodników z 10 krajów Europy,2 Ameryki Północnej i 2Azji podobna ilość na świecie jest dobrych chodziaży. |
| Ilu jest skoczków narciarskich na świecie? Około 70 w Pucharze Świata, z 50 w Pucharze Europy chyba, no i jeszcze ze 100 innych? A w maratonie w Polsce biegnie conajmniej 500 i nie ma żadnej transmisji. Wprawdzie nie biegnie światowa elita ale chyba należałoby pokazać. |
| | | | | |
ANONIM
(AGIO) |
2006-04-10, 22:03
MEDALE
2006-04-10, 14:08 - napisał/-a:
Pewno rozdali działaczom, sędziom, wolontariuszom. |
Moim zdaniem, uzasadnione jest żeby jednak wpłatę uzależniać od terminu zapisów!! Dzięki temu, że wiadomo ile będzie startujących można lepiej zaplanować wydatki - ogólnie wiadomo, że zawsze panuje syndrom "krótkiej kołdry" i na coś w końcu zabraknie trochę grosza.
Imprezę w Debnie zaliczam do grona najlepszych Maratonów w Polsce - uważam że krzywdzące jest organizatorów z Dębna posądzać o nie etyczne postępowanie!! |
| | | | | |
ANONIM
(Prezes) |
2006-04-10, 22:06
2006-04-10, 15:32 - morito napisał/-a:
Mialem numer startowy 430 i dizs taka pozycje na mecie wzialbym w ciemno i sie cholernie cieszyl. A przed startem...
moim celem byl znaczne zlamanie 3:30. I do 26 km wszystko szlo w okolicach planu.
Moj bilans maratonu debo to:
W okresie przygotowan:
2 pary butow, przebiegniete ok 2000km, 3 starty kontrolne.
Sam maraton:
Wpisowe, dojazd, jedna para skarpet, jedna para butow /nowa/ dziura w stopie, 100zl zostawione w aptece i 7 dni szczepien surowicy moze uda mi sie uniknac \\ |
| Do największej straty zaliczył bym wypadnięcie z reprezentacji WP na Biel :-((( |
| | | | | |
ANONIM
(Prezes) |
2006-04-10, 22:16
| Jest jeszcze inna droga do relacji w TV. Ja taką propozycję otrzymałem na Nóż Komandosa. 8 tys zł i jest dłuzsza relacja bez unikania reklam w tle. Kasę przeznaczam dla biegaczy. Zamiast migawek w TV dostaja zdjęcie na dyplomie. Dłużej będą oglądać. |
| | | | |
| | | | | |
ANONIM
() |
2006-04-10, 23:15
| Z tego co mi wiadomo, to PZLA jakieś pieniądze za tytuły mistrzów Polski dawał. Kiedyś jeszcze gdy MP w maratonie były we Wrocławiu Jarosław Pesta z Poznania mimo, że należał do Olimpi też nie został sklasyfikowany z powodu braku karty i stracił finansowo. |
| | | | | |
ANONIM
(janusz ł) |
2006-04-11, 09:58
Morito - co się stało
| Morito co to za historia ci się przytrafiła ? Napisz coś więcej !!!! |
| | | | | |
ANONIM
(morito) |
2006-04-11, 17:36
Pycha? Pech?
2006-04-11, 09:58 - janusz ł napisał/-a:
Morito co to za historia ci się przytrafiła ? Napisz coś więcej !!!! |
|
|
|
| |
|
