|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2015-10-13, 00:04
| | | | | |
| 2015-10-13, 08:12
2015-10-12, 23:26 - snipster napisał/-a:
czyli ten z M65 ma wielu sponsorów i dlatego jumał medale?
kierva litości...
kiedyś myślałem, że smarowanie całego ciała maścią końską jest dziwne (widziałem takie coś), ale no co się dzieje z niektórymi ludźmi to jest hydrozagadka
zastanawiam się skąd się biorą takie jednostki, które biorą po kilka medali, biegną na krzywego ryja, skracają sobie trasę, i sam już nie wiem co jeszcze... aaa ostatni przykład, to "żonka" oddaje czipa "mężusiowi", który przybiega 20 minut szybciej od niej, a ona zgarnia medal w kategorii tłumacząc się po wszystkim, iż o niczym nie pamięta.
Kiedy zaczynałem biegać 4 lata temu wydawało mi się, że biegacze to jakaś porządna grupa społeczna, która ma jedynie jobla na punkcie biegania i nie ma nic wspólnego z marnością "typowego janusza".
Jednak jak wciąż słyszę, że dziadek z M65 podchodzi kilka razy po kolejny medal, ktoś biegnie na krzywy ryj, bo twierdzi, że biegi powinny być za darmo albo są za drogie, albo że ktoś tam sobie skraca, lub oddaje czipa innej osobie, aby tylko pochwalić się rodzinie jakimś miejscem na pudle, to sam już nie wiem, ale odechciewa mi się biegania wśród ludzi.
Impreza pierwsza klasa, jedynie piwko do pakietu mogli wydawać po wszystkim. Oddałem zachowawczo znajomym, bo widziałem w myślach, jak odbieram pakiet i jest stłuczony...
Podobno pyszne :)
|
Skracacze później chwalą się przed znajomymi "swoim świetnym wynikiem" wzbudzając ich podziw :-). |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-10-13, 08:57 Rodziny, koledzy i znajomi w strefie
Dla mnie udana impreza i tyle inni chwalą a ja zawsze się czepiam. Tak będzie i tym razem, nie rozumiem dlaczego tylu znajomych, rodzin, kolegów itd itp. całe to towarzystwo porozwalane w każdym wolnym miejscu a nam pozostaje podłoga, jakieś schody i co tam jeszcze komu przyjdzie do głowy. Skoro już musisz mieć przy sobie bliskich to przynajmniej niech ustąpią miejsce kiedy ledwie powłóczący nogami szuka miejsca aby zjeść swoją porcję makaronu :(
Za linią mety nie wiem czy to kibice czy oficjele palący papierosy to już wielkie nieporozumienie.
Dwa tyg. temu byłem w Berlinie na rękę zakładają opaskę i tylko taka opaska upoważnia do wejścia w strefę maratonu. |
| | | | | |
| 2015-10-13, 09:12 Na ,,Orlenie,, też jest strefa dla zawodników
Na ,,Orlenie,, też jest strefa tylko dla biegaczy, ale pojawiają się zarzuty, że do rodziny daleko. Nie dogodzisz. |
| | | | | |
| 2015-10-13, 11:07
Orientujecie się gdzie można znaleźć wyniki w klasyfikacji informatyków? |
| | | | | |
| 2015-10-13, 18:51 `
2015-10-13, 11:07 - MarcinKowalczyk napisał/-a:
Orientujecie się gdzie można znaleźć wyniki w klasyfikacji informatyków? |
Racja, też szukam i nie mogę znaleźć. |
| | | | | |
| 2015-10-13, 18:57
2015-10-13, 09:12 - zkaczynski napisał/-a:
Na ,,Orlenie,, też jest strefa tylko dla biegaczy, ale pojawiają się zarzuty, że do rodziny daleko. Nie dogodzisz. |
No więc właśnie na forach ludzie po Orlenie często narzekali, że nie mogą z rodziną spędzić czasu tuż za linią mety. Inna sprawa, że w Poznaniu dla zawodników była specjalna strefa tuż za linią mety gdzie można było się posilić owocami, czekoladą i uzupełnić płyny oraz odebrać medal i folię NRC. Podobnie było ze strefą gdzie były szatnie i masaże bo tam też wpuszczano tylko za okazaniem numeru. Myślę, że trochę więcej stolików gdzie było jedzenie po biegu rozwiązałoby choć częściowo problem. Podobnie przydałoby się nieco więcej stanowisk wydających jedzenie bo w pewnym momencie kolejka była dość długa. Ale mimo wszystko wydaje mi się, że to tylko niuanse. Kolega się powołuje na Berlin, ale jak ja tam byłem to nie przypominam sobie w ogóle miejsca gdzie można było po biegu usiąść przy stoliku. Koczowaliśmy sobie na foliach całkiem sporą ekipą na trawniku popijając bezalkoholowego browara ;-)) W najbliższą niedzielę startuję w Amsterdamie i zobaczę jak tam to rozwiązali. |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-10-14, 06:54
Startuję też w Amsterdamie w najbliższą niedzielę i też jestem bardzo ciekaw, jak to tam wygląda. Zobaczymy jak Amsterdam wypadnie w porównaniu z Poznaniem i Warszawą. |
| | | | | |
| 2015-10-14, 08:45
ze strefą dla biegaczy jest zawsze różnie.
Też nie pamiętam, żeby w Berlinie były jakieś ławki... wszyscy zalegali na trawniku przed Reichstagiem :) Możliwe, że ławki były chyba jedynie obok namiotów z piwem, ale było ich chyba tak mało, że sam już nie pamiętam czy faktycznie były :)
Pamiętam, jak kiedyś było podobnie w Grodzisku na połówce, gdzie była zamknięta strefa i część ludzi z rodzinami miało to ta złe, że nie można ich było ściągnąć do "środka".
Nigdy nie będzie idealnie, przy tej ilości to by trzeba było całe Expo wynająć na tę okazję :)
|
| | | | | |
| 2015-10-14, 10:34
jeżeli przy stołach, przeznaczonych dla spożywających posiłek, siedzą ludzie (obojętnie, rodziny czy biegacze), którzy już tylko gadają, to zawsze można "o, już zjedliście? super, zrobicie trochę miejsca, żebyśmy też mogli zjeść?" no nie wypada powiedzieć nie, więc jest gdzie siąść, ale tak samo- gdy my skończymy, warto zrobić miejsce następnym
jak ktoś marudzi, że chce być z rodziną, niech po prostu do niej idzie- weźmie po drodze to wszystko co ma wziąć- picie jedzenie i suveniry jeśli jakieś są i zmyka do najbliższych
jeden biegacz to przeważnie minimum 2-3 osoby towarzyszące, samych biegaczy jest mnóstwo więc bez przesady |
| | | | | |
| 2015-10-14, 11:07
2015-10-14, 10:34 - Magda napisał/-a:
jeżeli przy stołach, przeznaczonych dla spożywających posiłek, siedzą ludzie (obojętnie, rodziny czy biegacze), którzy już tylko gadają, to zawsze można "o, już zjedliście? super, zrobicie trochę miejsca, żebyśmy też mogli zjeść?" no nie wypada powiedzieć nie, więc jest gdzie siąść, ale tak samo- gdy my skończymy, warto zrobić miejsce następnym
jak ktoś marudzi, że chce być z rodziną, niech po prostu do niej idzie- weźmie po drodze to wszystko co ma wziąć- picie jedzenie i suveniry jeśli jakieś są i zmyka do najbliższych
jeden biegacz to przeważnie minimum 2-3 osoby towarzyszące, samych biegaczy jest mnóstwo więc bez przesady |
co to będzie, jak Szejkowie ze swoją świtą zaczną startować w maratonach... ;))) |
| | | | | |
| 2015-10-14, 12:33
Co tam świta, uważaj jak przyjadą z całym haremem, znaczy się z "obsługą techniczną" ;) |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-10-14, 12:35 Kultura zawodników i ich rodzin
Byłem na trzech ostatnich maratonach w Berlinie jako kibic. Byłem także w tym roku w na kilku innych maratonach na zachodzie . W berlinie jak oś tak się składa ,że przez ostatnie lata zawsze było słonecznie i ciepło i ludzie siedzieli na trawie , z rodzinami spotykają się w specjalnej strefie ponumerowanej alfabetycznie. Jednak najważniejsza sprawa to kultura ludzi na zachodzie , wszyscy się do siebie uśmiechają , wszyscy się witają , wszyscy w razie potrącenia przepraszają. Dodatkowo jeździmy po Berlinie dużo rowerami , są prawie wszedzie scieżki ale czasem jeździmy po chodnikach i nikt nie miał do nas za to pretensji , oczywiście jeździmy bezpiecznie. |
| | | | | |
| 2015-10-14, 14:57 Moja relacja z maratonu
| | | | | |
| 2015-10-14, 15:45
2015-10-14, 10:34 - Magda napisał/-a:
jeżeli przy stołach, przeznaczonych dla spożywających posiłek, siedzą ludzie (obojętnie, rodziny czy biegacze), którzy już tylko gadają, to zawsze można "o, już zjedliście? super, zrobicie trochę miejsca, żebyśmy też mogli zjeść?" no nie wypada powiedzieć nie, więc jest gdzie siąść, ale tak samo- gdy my skończymy, warto zrobić miejsce następnym
jak ktoś marudzi, że chce być z rodziną, niech po prostu do niej idzie- weźmie po drodze to wszystko co ma wziąć- picie jedzenie i suveniry jeśli jakieś są i zmyka do najbliższych
jeden biegacz to przeważnie minimum 2-3 osoby towarzyszące, samych biegaczy jest mnóstwo więc bez przesady |
nie generalizuj, ja przyjechałem sam :-( |
| | | | | |
| 2015-10-14, 19:19
Mam nadzieję,że trasa maratonu pozostanie już bez zmian. Mi się osobiście bardzo podobała :) |
| | | | | |
| 2015-10-14, 22:11
2015-10-14, 19:19 - marek100384 napisał/-a:
Mam nadzieję,że trasa maratonu pozostanie już bez zmian. Mi się osobiście bardzo podobała :) |
Osobiście wolałbym jednak stadion w pierwszej części maratonu niż na końcowym etapie ale generalnie też oceniam trasę na plus. |
| | | | |
| | | | | |
| 2015-10-15, 08:37 `
2015-10-14, 22:11 - Jarystar napisał/-a:
Osobiście wolałbym jednak stadion w pierwszej części maratonu niż na końcowym etapie ale generalnie też oceniam trasę na plus. |
Jednak wolę na końcu przynajmniej wiadomo że zaraz upragniona meta :) |
| | | | | |
| 2015-10-15, 09:07
stadion może być, tylko raczej inaczej by trzeba było rozwiązać bieg przez "murawę"... mi tam cała stabilizacja padła i czułem się, jakbym wskoczył na wielką piłkę i miał za chwilę się przewrócić :P
tak, wiem... cienki byłem i się tłumaczę :p |
| | | | | |
| 2015-10-15, 10:41 Godzina strtu
Już dawno w Poznaniu nie stratowałem , ale w przyszłym roku zamierza startować ktoś mi bliski. Zastanawiam się dlaczego start jest o 9 godz. to zmusza zawodników do pobudki o 5 rano ( posiłek 2- 3 godz przed biegiem i trudny dojazd w centrum miasta ) start powinien być o 11 . Wcześnie rano startuje się w tropikach w Poznaniu o 9 było nieco powyżej 0 stopni. |
|
|
|
| |
|