| | | |
|
| 2013-07-27, 22:16
Kameralny i wyśmienicie zorganizoawany bieg!!!
Tyle pracy wielu, wielu osób!!! Podziękowania dla
wszyskich! Jutro napiszę więcej, bo dziś po powrocie
do Krakowa jestem już nieco... osłabiony!
Było wspaniale!
Kazimierz M. |
|
| | | |
|
| 2013-07-27, 22:20
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-07-27, 22:37
jestem zaskoczony pod każdym względem na plus ,muszę powiedzieć ,że miałem tą przyjemność że uczestniczyłem w najlepszej imprezie biegowej tego roku ;patrząc i porównując do tych miejsc gdzie wziąłem udział w zawodach , wielkie brawa i podziękowania dla wszystkich którzy się do tego przyczynili ... |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 00:09
100% pozytywów. Bardzo wymagająca trasa dała w kość, przyczyni się to na pewno do długiego wspominania tej imprezy. Super obsługa w Przemyślu i Jarosławiu. Za rok będzie jeszcze fajniej. Pozdrawiam zapaleńców i do zobaczenia na asfalcie. |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 07:00 minusy ;-)
Nie wiem czemu wszyscy tak zachwalają tą imprezę, skoro było tak wiele błędów. Wymienię tylko niektóre:
1. Temperatura - 30 stopni
2. Słońce
3. Brak cienia
4. Bieganie dla kogoś, czy organizator nie wie, że biega się dla siebie?
5. Ilość podbiegów (stanowczo zbyt dużo)
mógłbym wymieniać dalej, ale nie mam siły
A serio to nie mam pomysłu co można by zmienić (no może dosadzić drzew). Ja nie zmieniał bym nic, nawet kierunku biegu, bo wydaje mi się, że z Jarosławia do Przemyśla będzie łatwiej.
Wspaniały cel imprezy, świetna organizacja, rewelacyjne oznaczenie trasy, praktycznie same plusy. Mam nadzieje, że w przyszłym roku będzie podobnie i pozostanie tak kameralnie jak w tym.
Wielkie dzięki dla organizatorów i dla Piotrka z Krakowa dzięki któremu prawie złamałem 4h. |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 07:32
o dobrych rzeczach w temacie tego maratonu można by pisać wiele ja podzielę się jednym spostrzeżeniem, serdecznością mieszkańców w obu miastach i na trasie, z takim nastawieniem i atmosferą biegnie się zdecydowanie szybciej ,przysłowiową wisienką na torcie była mała dziewczynka która w opactwie w Jarosławiu roznosiła/ częstowała lizakami, po tym jak poprosiła się poczęstować zaraz zapytała : :"jak się Panu biegło?: czy trasa trudna? to mnie kompletnie zamurowało , ....to nie mogło być wyuczone u dziecka; rozbawiała mnie ta osoba mała Gospodyni pełniąca honory domu , wyśmienicie je pełniąca ...czyż to nie mówi wiele z jakim przyjęciem się tu spotkaliśmy ?! |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 07:38 Bieganie w moim mieście
Takim moim małym marzeniem było aby nie musieć jeździć "światami" aby wziąć udział w zawodach. Jestem z Jarosławia a w tej części Polski biegów jak na lekarstwo, biegaczy też nie za wielu. Myślę że po tym perfekcyjnie zorganizowanym biegu to się zmieni i Jarosław wraz z Przemyślem staną się miastami biegaczy a Maraton Benedyktyński stanie się znanym i cenionym przez zawodników biegiem. Trasa trudna ale przez to ciekawa. Świetna organizacja, bogate punkty odżywcze, oznakowanie i zabezpieczenie trasy na medal, kurtyny wodne, wiadra z wodą przy trasie, bigos palce lizać, świetna koszulka i medal. A ponadto wszystko jeszcze cel - pomoc Michałkowi, to z pewnością też jest dodatkowa motywacja i siła, w końcu do co za trud ten maraton w porównaniu do trudu z jakim zmaga się Michałek i jego rodzice.
Jeszcze słowo o kibicach, takiego serca, życzliwości, chęci pomocy się nie spodziewałem, brawo, mamy wspaniałych ludzi na podkarpaciu.
Już czekam na zapisy na przyszły rok |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 09:37 fotki
Duże gratulacje dla organizatorów biegu oraz samych uczestników.
Ja tym razem nie dałem rady wystartować, więc zrobiłem trochę fotek:
https://plus.google.com/photos/104325743102440219752/albums/5905404465685668641?authkey=COe-1NvFjLztLg |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 09:42 Ten maraton do innych był niepodobny!
Ależ to był perfekcyjnie zorganizowany maraton!!!
Wszystko wspaniale! Nie będę powtarzał tego, co napisali
poprzednicy. Trasa maratonu - to dla mnie najtrudniejsza
z aktualnych tras asfaltowych w Polsce! (a mam wszystkie edycje Koral Maraton czy też Visegrad Maraton).
Na jedno tylko zwórcę uwagę. Na życzliwość i wspaniałe
przyjęcie organizatotów i mieszkańców na tracie.
Wszystkich ludzi, jakich tam spotkaliśmy!!
Tyle serdeczności chyba nigdy przed, na trasie biegu
oraz po maratonie nie doznałem!!!
Pochodzę z Mielca, z podkarpackiego - trochę łatwiej mi
to zrozumieć:)) Dziękuję za ten piękny bieg!
Wróciłem z niego umocniony i radosny!!!
Podziękowania dla organizatorów i wszystkich osób zangażowanych w ten bieg; dla wszystkich mieszkańców!!!
Mam nadzieję, że II edycja maratonu się odbędzie i dane
mi będzie w niej uczastniczyć.
Podziękowania i Gratulacje!!!
Kazimierz M.
|
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 11:15
2013-07-28, 09:42 - kmagda napisał/-a:
Ależ to był perfekcyjnie zorganizowany maraton!!!
Wszystko wspaniale! Nie będę powtarzał tego, co napisali
poprzednicy. Trasa maratonu - to dla mnie najtrudniejsza
z aktualnych tras asfaltowych w Polsce! (a mam wszystkie edycje Koral Maraton czy też Visegrad Maraton).
Na jedno tylko zwórcę uwagę. Na życzliwość i wspaniałe
przyjęcie organizatotów i mieszkańców na tracie.
Wszystkich ludzi, jakich tam spotkaliśmy!!
Tyle serdeczności chyba nigdy przed, na trasie biegu
oraz po maratonie nie doznałem!!!
Pochodzę z Mielca, z podkarpackiego - trochę łatwiej mi
to zrozumieć:)) Dziękuję za ten piękny bieg!
Wróciłem z niego umocniony i radosny!!!
Podziękowania dla organizatorów i wszystkich osób zangażowanych w ten bieg; dla wszystkich mieszkańców!!!
Mam nadzieję, że II edycja maratonu się odbędzie i dane
mi będzie w niej uczastniczyć.
Podziękowania i Gratulacje!!!
Kazimierz M.
|
A miałeś tyle obaw przed biegiem. Jak z tego widać wszystko udało się pokonać. Nawet transport do Przemyśla przed biegiem i po biegu. |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 11:40 Podziękowanie
Chciałbym pozdrowić przede wszystkim Michałka, w intencji którego biegaliśmy maraton.
Chciałbym serdecznie podziękować przede wszystkim biegaczom, którzy przyjechali na nasz maraton do dwóch pięknych miast na Podkarpaciu, do Przemyśla i Jarosławia. Miło było nam Was gościć. Serdeczne dzięki z udział.
Chciałbym podziękować wszystkim Organizatorom Maratonu, a przede wszystkim Ewie Kucel jako osobie, która w mojej ocenie wykonała gigantyczna pracę oraz Księdzu Markowi Pieńkowskiemu, który pozwolił mi urzeczywistnić moje marzenie. Zorganizowania profesjonalnego maratony w Moim mieście.
Chciałbym podziękować wszystkim osobom, które w nawet najmniejszy sposób przyczynili się do organizacji biegu.
Jeszcze raz serdecznie dzięki.
Do zobaczenia za rok
|
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 11:46 Maraton inny niż wszystkie
Chyba wszystko zostało już napisane. Zgadzam się ze wszystkimi pochwałami. Kluczem do tego niewątpliwego sukcesu jest atmosfera, dzieki której każdy biegacz czuł sie kimś wyjątkowym. Organizatorzy słuchali próśb i sugestii uczestników i sami starali się zrobić wszysko by biegacze byli zadowoleni. Ludzie na punktach pojenia i żywienia (nie wiem skąd się takich ludzi bierze) zachowywali się jakby brali udział w konkursie na punkt najlepszy w opinii uczesników. Podziw i uznanie wszystkich ludzi na trasie - bezcenne. Przysłowiową wisienką na torcie były dziwczyny na mecie wręczjace medale i niemal za rękę prowadzace do depozytu, prysznica czy punku wydawania bigosiku. Niech się inni uczą jak takie impresy robić. Dziękuję za niezapomniane przeżycia. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 12:56
Dzięki orgom za pomysł i organizację I Maratonu Benedyktyńskiego .
Dołączam się do przedmówców, fajna firmowa koszulka i jeszcze coś wylosowałem, dostałem dwa lizaki i spałem w łóżku w Klasztorze.O 6 rano opowiadałem o maratonach i maratończykach zaciekawionemu tym tematem księdzu. Ale przede wszystkim zobaczyłem Jarosław, bardzo piękne historyczne miasto Polski kiedyś o ogromnym znaczeniu w Rzeczypospolitej.
Pogodę na maratonie długo będę pamiętał, chyba mój najcięższy SELEKTYWNY Maraton. Myślę że jeszcze tu wrócę.
Pozdrawiam Krzysiu
|
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 15:38 Było super!
Wszystko już chyba napisano i powiedziano dobrego o tej wspaniałej imprezie biegowej. Świetna organizacja, serdeczność, wyczucie potrzeb biegaczy, wymagająca trasa i (niestety)wyjątkowo piękna letnia pogoda, a najważniejsze charytatywny sens wysiłku biegaczy i organizatorów. Wielkie dzięki dla twórców biegu z Jarosławia i Przemyśla, setek policjantów, strażaków i wolontariuszy. Byliście wspaniali!!! |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 16:52
2013-07-28, 11:15 - kryz napisał/-a:
A miałeś tyle obaw przed biegiem. Jak z tego widać wszystko udało się pokonać. Nawet transport do Przemyśla przed biegiem i po biegu. |
Tak! Wszystko wyszło idealnie! Dzięki zaangażowaniu, pracy i sercu wielu, wielu osób! Jeszcze raz PODZIĘKOWANIA!
Kazimierz M. |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 18:09 Nic dodać nic ująć
Gratulacje dla wszystkich zarówno biegaczy jak i organizatorów . Nie było mi dane być na tym biegu z czego jestem zły ale miałem już wcześniejsze plany a mieszkam w Jarosławiu. Na półmaratonie we wrześniu to już muszę być. Jeszcze raz gratulacje dla wszystkich. |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 20:49 POSZUKUJĘ SWOJEGO ROWERU ;(
OGŁOSZENIE: Na maratonie Benedyktyńskim straciłem rower - stał koło biura zawodów, a po zawodach już go nie było;( Gdyby Ktoś miał jakieś informacje będę wdzięczny.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 21:52
2013-07-28, 20:49 - zukow2 napisał/-a:
OGŁOSZENIE: Na maratonie Benedyktyńskim straciłem rower - stał koło biura zawodów, a po zawodach już go nie było;( Gdyby Ktoś miał jakieś informacje będę wdzięczny.
|
dodam tylko że może jest gdzieś ukryty w zakamarkach klasztoru a Komuś się rzuciło w oczy że rower odjeżdża spod biura ;) Niekoniecznie go ktoś buchnął ;) |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 22:45 Zapraszam do Galerii
LINK: http://www.opactwo.pl/?go=galerie | Serdecznie zapraszam do obejrzenia galerii z I Maratonu Benedyktyńskiego na www.opactwo.pl
W najbliższym czasie pojawi się także relacja z tego wydarzenia i wieczorna audycja radiowa na www.radiofara.pl
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim |
|
| | | |
|
| 2013-07-28, 22:46
2013-07-28, 11:46 - Romek1970 napisał/-a:
Chyba wszystko zostało już napisane. Zgadzam się ze wszystkimi pochwałami. Kluczem do tego niewątpliwego sukcesu jest atmosfera, dzieki której każdy biegacz czuł sie kimś wyjątkowym. Organizatorzy słuchali próśb i sugestii uczestników i sami starali się zrobić wszysko by biegacze byli zadowoleni. Ludzie na punktach pojenia i żywienia (nie wiem skąd się takich ludzi bierze) zachowywali się jakby brali udział w konkursie na punkt najlepszy w opinii uczesników. Podziw i uznanie wszystkich ludzi na trasie - bezcenne. Przysłowiową wisienką na torcie były dziwczyny na mecie wręczjace medale i niemal za rękę prowadzace do depozytu, prysznica czy punku wydawania bigosiku. Niech się inni uczą jak takie impresy robić. Dziękuję za niezapomniane przeżycia. |
Biegnąc w maratonach przybijamy piątki kibicom.Tak było i w tym maratonie i to zarówno przez bardzo młodych kibiców jak i dorosłych.Ale całkowicie zaskoczyła mnie grupka młodych kibiców proszących o autografy! Żałowali,że przegapili Tych pierwszych! Oczywiście nie byłem w stanie im odmówić. |
|