|
| METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | | Dyscyplina |  | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | | Multi-Forum | Poznań Triathlon | | Wątek założył | Admin (2012-10-30) | | Ostatnio komentował | pitmar (2013-10-21) | | Aktywnosc | Komentowano 67 razy, czytano 111 razy | | Lokalizacja | | | Sponsor watku | | | Podpięte zawody | LOTTO Poznań Triathlon
| | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 |
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
 | | | | |
|
2012-11-01, 12:51
| Oj marzy mi się start w zawodach triathlonowych. Cały czas brakowało odwagi, ale jak taka impreza będzie w moim mieście to decyzja się podjęła. Myślę o 70.3, ale jak na razie to nie czas na decyzję co do dystansu, trzeba ostro przepracować zimę! |
| | | | | |
|
2012-11-02, 12:57
| Na Malcie swój start w triathlonie zaliczyłem zdaje się na początku lat 90-tych...Było okrutnie gorąco(chyba VI.),niski poziom wody,nikt wtedy jeszcze nie przeżywał tak ekologii;))Ważne,że było gdzie przepłynąć owe 1500 m.Start na torze regatowym(!).To było coś!A bieg dookoła jeziora,chyba 2-3 pętle,11km.Pamiętam,że pić się chciało jak...Miałem ochotę wskoczyć do jeziorka i trochę pociągnąć "ożywczej"wody z akweny,ale skutecznie zniechęcały mnie zamulone brzegi i płazy ;))Nie skusiłem się do końca;) Chętnie wybiorę się do Poznania,by znowu poćwiczyć silną wolę;))A że zdania na temat czystości wody są podzielone,najlepiej sprawdzić samemu;)Dajcie spokój z tą wodą(!).Nic nam nie będzie,a jak nawet wyjdzie się z wody z odrobinką wodorostów na czepku,będzie bardziej medialnie;) |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-11-05, 12:32
woda może być
jako ratownik WOPRu który swego czasu przepracował dwa sezony nad tym jeziorkiem chciałem wszystkich uspokoić, woda może do picia się nie nadaje ale do pływania zdecydowanie już tak :)
nigdy nie widziałem kogoś żeby od wody w Malcie się rozchorował. za to uczulenia na chlor na basenie i owszem.
a Malta w tej chwili sucha bez wody, bo dno przez całą zimę będą sprzątać (chyba raz na 4 lata się do tego biorą), więc tym bardziej będzie można spokojnie wejść i wyjść :) |
| | | | | |
|
2012-11-05, 13:48
2012-10-31, 16:36 - emilpe napisał/-a:
Witam!
Pływałem w malcie wielokrotnie w tym roku, gdyż mieszkam 2km od plaży i nie narzekam. Startowałem w tym roku w 7 imprezach triathlonowych i naprawdę nigdzie, łącznie z Berlinem (Berlinman) nie spotkałem lepszych warunków. W Malcie widzę swoją dłoń, w Suszu nie widzę łokcia i wpływam w chmurę wodorostów i muszę się rozplątywać.
Benzyny nie wiem skąd mają tam być, jak Maltą przepływa jedna motorówka dziennie, a jej obecność jest badana przed każdymi regatami wioślarskimi...
Wysokość opłaty uwzględnia warunki organizacji triathlonu na wysokim poziomie i na takim dystansie. Spójrzcie na opinie o Sierakowie organizowanym w tym roku- zapewnione zaopatrzenie na trasie dla wszystkich zawodników w izotoniki, wodę i odżywki, sowity posiłek po zawodach i bez wpadki. Imprezy organizacji WTC z cyklu IRONMAN 70.3 kosztują w okolicach 210-215 EURO + 6% opłaty administracyjnej, zatem nie rozumiem komentarzy odnośnie opłaty dla zarobków w Euro. Koszty organizacji imprezy w Polsce wielokrotnie są podobne do tych za naszą zachodnią granicą.
Co do limitów czasowych, stosujemy limity dłuższe, niż na większości imprez na tym dystansie na świecie, w których startują tysiące osób. W przypadku, gdy wyjdziemy z wody po 40 minutach, na przejechanie rowerem 45km i zdjęcie pianki mamy 1h50 minut, co daje średnią 24,6kmh po asfaltowej drodze. Uważamy iż jest to osiągalna prędkość dla każdego po krótkim wprawieniu się w jazdę na rowerze. Dla ułatwienia zalecamy użycie gładkich opon w przypadku gdy jedziemy rowerem górskim.
Dalszą dyskusję proponuję przeprowadzić na naszym głównym forum imprezy: http://forum.xtri.pl/viewtopic.php?f=70&t=2492
Pozdrawiam! |
| Jesli chodzi o limity czasowe, potwierdzam, w Poznaniu jest znacznie mniej restrykcyjnie, niż w innych zawodach. Przeważnie limit ukończenia ćwiatki IM lub Olimpijki to 3.30h. Także, impreza jest pro amatorska;-) |
| | | | | |
|
2012-11-07, 09:14
2012-11-05, 13:48 - Dark napisał/-a:
Jesli chodzi o limity czasowe, potwierdzam, w Poznaniu jest znacznie mniej restrykcyjnie, niż w innych zawodach. Przeważnie limit ukończenia ćwiatki IM lub Olimpijki to 3.30h. Także, impreza jest pro amatorska;-) |
| Czegoś nie rozumiem w pojawiających się wypowiedziach na temat limitów czasowych. Na dystansie, w który zamierzam wystartować 70.3 limity wynosza odpowiednio: 90 min pływanie, limit czasu ukończenia pływania i jazdy rowerem- 5h i limit czasu ukończenia zawodów – 8:00. Myślę, że jest to wystarczajaca ilość czasu! Jesli ktoś ma obawy, że nie zmieści się w limicie czasu powinien zmierzyć się z krótszym dystansem. |
| | | | | |
|
2012-11-07, 16:55
| | | | | |
|
2012-11-13, 12:51
Co do spuszczania wody to wczoraj byłem nad maltą i szkoda że się nie przyjrzałem bo nie miałem wrażenia jakby poziom wody był niższy.
A co do zawodów - to martwi mnie trochę ten limit czasowy bo chciałem się wypróbować i mały tescik zrobiłem wczoraj - przycisnąłem pedały (jak na mój poziom wytrenowania) i wyszło mi że w 1h 31 min zrobiłem 34,8km - średnia 23km/h. Jechałem rowerem miejskim z włączonym dynamem, które jakiś wpływ na marny wynik też miał (na zawodach oczywiście bym nie włączał). Ale zapewne waga roweru (18,1kg) i nieekonomiczna na szybką jazdę pozycja w tego typu rowerze ma spory wpływ - jak sądzicie jest sens brać udział w zawodach na takim sprzęcie - czy dać sobie spokój - bo wydatek nawet kilka stówek w używaną szosówkę teraz nie wchodzi w grę. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-11-13, 15:06
2012-11-13, 12:51 - axell napisał/-a:
Co do spuszczania wody to wczoraj byłem nad maltą i szkoda że się nie przyjrzałem bo nie miałem wrażenia jakby poziom wody był niższy.
A co do zawodów - to martwi mnie trochę ten limit czasowy bo chciałem się wypróbować i mały tescik zrobiłem wczoraj - przycisnąłem pedały (jak na mój poziom wytrenowania) i wyszło mi że w 1h 31 min zrobiłem 34,8km - średnia 23km/h. Jechałem rowerem miejskim z włączonym dynamem, które jakiś wpływ na marny wynik też miał (na zawodach oczywiście bym nie włączał). Ale zapewne waga roweru (18,1kg) i nieekonomiczna na szybką jazdę pozycja w tego typu rowerze ma spory wpływ - jak sądzicie jest sens brać udział w zawodach na takim sprzęcie - czy dać sobie spokój - bo wydatek nawet kilka stówek w używaną szosówkę teraz nie wchodzi w grę. |
| Na triathlonach startuje się na różnych rowerach i takie rowery jak masz Ty nie są rzadkością, także, jeśli masz tylko chęć i trochę umiejętności sprzęt nie powinien stanowić problemu ;-)Rozumiem, że w Poznaniu raczej nie będzie etapów górkich, także waga roweru nie będzie za dużym problemem na podjazdach, co do limitów, to juz pisałem nie ma za dużych restrykcji, jak widzę, spokojnie się zmieścisz. |
| | | | | |
|
2012-11-13, 15:54
Super - to jeszcze się nie poddaję - praktycznie żadnych długich wyjazdów rowerem nigdy nie robiłem - jak już to całkiem spacerowe. Po wczorajszej jeździe czuję nadwyrężenie w prawym stawie biodrowym, 2 lata temu praktycznie musiałem rzucić jazdę na rolkach z tego powodu. Planowałem rzucić się na 70.3 o czym nie wspominałem ... nie jestem do końca pewien czy uda mi się do tego przygotować. Na treningu do końca tego roku chciałbym machnąć 50km a następnie 10km przebiec -jeśli takie coś uda mi się uda - to się zapiszę z nadzieją, że w przyszłym roku dam radę dotrenować resztę.
|
| | | | | |
|
2012-11-13, 22:57
Czyli te limity się sumują czy są osobno?:)
Pływanie: 1,5h
Rower: 5h
Bieg: 8h
Poznań Triathlon na dystansie 1/4 Ironman:
Pływanie: 45 min
Rower: 2,5h
Bieg: 4h |
| | | | | |
|
2012-11-13, 23:10
2012-11-13, 22:57 - kaczy1982 napisał/-a:
Czyli te limity się sumują czy są osobno?:)
Pływanie: 1,5h
Rower: 5h
Bieg: 8h
Poznań Triathlon na dystansie 1/4 Ironman:
Pływanie: 45 min
Rower: 2,5h
Bieg: 4h |
No niestety się nie sumują
masz 1,5h na pływanie - (nie zmiescisz się wylot)
5h - na pływanie przebranie w strefie i rower
i 8h limit od startu do przekroczenia mety biegu.
|
| | | | | |
|
2012-11-14, 08:21
2012-11-13, 15:54 - axell napisał/-a:
Super - to jeszcze się nie poddaję - praktycznie żadnych długich wyjazdów rowerem nigdy nie robiłem - jak już to całkiem spacerowe. Po wczorajszej jeździe czuję nadwyrężenie w prawym stawie biodrowym, 2 lata temu praktycznie musiałem rzucić jazdę na rolkach z tego powodu. Planowałem rzucić się na 70.3 o czym nie wspominałem ... nie jestem do końca pewien czy uda mi się do tego przygotować. Na treningu do końca tego roku chciałbym machnąć 50km a następnie 10km przebiec -jeśli takie coś uda mi się uda - to się zapiszę z nadzieją, że w przyszłym roku dam radę dotrenować resztę.
|
| A dlaczego nie spróbujesz od czegoś krótszego jak sprint czy dystans olimpijski. HIM to już wyzwanie, a warto łagodnie wprowadzać sie do Tri ;-)Jest różnica pomiędzy samym bieganiem maratonów, a startami w tri, np. sam trening zakładek czy szybkie zmiany w T1 i T2. O charakterze tego ostatniego decyduje także sprzęt jaki się posiada.Przemyśl to;-) |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-11-14, 08:25
2012-11-13, 23:10 - axell napisał/-a:
No niestety się nie sumują
masz 1,5h na pływanie - (nie zmiescisz się wylot)
5h - na pływanie przebranie w strefie i rower
i 8h limit od startu do przekroczenia mety biegu.
|
No, jesli już ktoś nie potrafi przepłynąć 1900 m w 1,5 h, to chyba nie ma sensu startować w HIM:-), a tylko zająć się mocno szlifowaniem pływania. No i... rower, rower i jeszcze raz rower:-)
Prawda jest taka, że najwięcej można "nadrobić"(stracić) na rowerze. |
| | | | | |
|
2012-11-14, 09:56
2012-11-14, 08:21 - Dark napisał/-a:
A dlaczego nie spróbujesz od czegoś krótszego jak sprint czy dystans olimpijski. HIM to już wyzwanie, a warto łagodnie wprowadzać sie do Tri ;-)Jest różnica pomiędzy samym bieganiem maratonów, a startami w tri, np. sam trening zakładek czy szybkie zmiany w T1 i T2. O charakterze tego ostatniego decyduje także sprzęt jaki się posiada.Przemyśl to;-) |
Cały problem dla ze mną, ze to właśnie ma być spore wyzwanie, które zmotywuje do ciężkiego treningu. Nastawałem się na 70.3 w 2014 w Sierakowie - ale teraz jak pod nosem mi organizują to stwierdziłem, że fajnie w 1 edycji poznańskiego wystartować. Olimpijski dystans jeszcze by uszedł ze względów ideologicznych ale 1/4 IM to trochę za małe wyzwanie jeśli tylko miałbym go ukończyć - wtedy musiałbym sobie ustalić jakiś cel czasowy - walka z urwaniem każdej sekundy co wiązałoby się z inwestowaniem w sprzęt a to już mi się nie podoba.
A przyszłościowo to nastawiałem się na bieganie ultra, do których całkowicie nie jestem jeszcze przygotowany i pełnego IM który dla mnie to kosmos ale jestem cierpliwy i jakiś kierunek mam obrany - nie mówię że z czasem nie pójdę w całkiem innym kierunku. |
| | | | | |
|
2012-11-17, 19:55
| Dziś zrobiłem mały test i na basenie 950m pokonałem w około 21:30. Nie wiem czy to ok biorąc pod uwagę warunki basenu i że 2/5 było tylko kraulem. |
| | | | | |
|
2012-11-17, 22:30
2012-11-17, 19:55 - kaczy1982 napisał/-a:
Dziś zrobiłem mały test i na basenie 950m pokonałem w około 21:30. Nie wiem czy to ok biorąc pod uwagę warunki basenu i że 2/5 było tylko kraulem. |
| W zawodach taki czas dałby miejsce gdzieś na początku drugiej połowy stawki, czyli nieźle. Trzeba jednak doliczyć kilka minut z uwagi na otwarty akwen, gdzie zawsze jest trochę wolniej. Jeżeli chodzi o styl to bym się nie martwił, bo startując w tłoku łatwiej w pierwszej części dystansu płynąć żabką (mniejsze problemy z nawigacją i mniej siniaków na ciele). |
| | | | | |
|
2012-11-23, 11:50
2012-11-17, 22:30 - ptaszek napisał/-a:
W zawodach taki czas dałby miejsce gdzieś na początku drugiej połowy stawki, czyli nieźle. Trzeba jednak doliczyć kilka minut z uwagi na otwarty akwen, gdzie zawsze jest trochę wolniej. Jeżeli chodzi o styl to bym się nie martwił, bo startując w tłoku łatwiej w pierwszej części dystansu płynąć żabką (mniejsze problemy z nawigacją i mniej siniaków na ciele). |
Właśnie z uwagi na brak konieczności odbijania się od ścian i możliwość płynięcia w czyiś nogach, w otwartym akwenie pływa się zazwyczaj szybciej.
Płynąc żabką mniej siniaków na ciele? Na czyim ciele? Żabkarza owszem, ale na pewno nie osób płynących dookoła niego. |
| | | | |
| | | | | |
|
2012-11-23, 13:27
2012-11-23, 11:50 - Marek3105 napisał/-a:
Właśnie z uwagi na brak konieczności odbijania się od ścian i możliwość płynięcia w czyiś nogach, w otwartym akwenie pływa się zazwyczaj szybciej.
Płynąc żabką mniej siniaków na ciele? Na czyim ciele? Żabkarza owszem, ale na pewno nie osób płynących dookoła niego. |
Dokładnie, żabkaże to prawdziwa zmora;-)i lepiej nie płynąć obok czy, nie daj Boże, za takim bo w ryja można porządnie oberwać;-)
Co do większej szybkości pływania w akwenach, to akurat jest odwrotnie, bo nawroty przyśpieszają zawodników ze wzgledu na część podwodną a ta jest zawsze szybsza, niż nawodna. Czasy uzyskiwane na 25 m basenach vs. 50m.
A w triathlonie pływa się stosunkowo szybko, bo pianka jest czynnikiem przyśpieszającym, a jeszcze jak pływanie odbywa sie w wodach słonych, to dodatkowy bonusz szybkości w stosunku do, np. czasów uzyskiwanych na basenie:-) |
| | | | | |
|
2012-11-23, 18:09
2012-11-23, 13:27 - Dark napisał/-a:
Dokładnie, żabkaże to prawdziwa zmora;-)i lepiej nie płynąć obok czy, nie daj Boże, za takim bo w ryja można porządnie oberwać;-)
Co do większej szybkości pływania w akwenach, to akurat jest odwrotnie, bo nawroty przyśpieszają zawodników ze wzgledu na część podwodną a ta jest zawsze szybsza, niż nawodna. Czasy uzyskiwane na 25 m basenach vs. 50m.
A w triathlonie pływa się stosunkowo szybko, bo pianka jest czynnikiem przyśpieszającym, a jeszcze jak pływanie odbywa sie w wodach słonych, to dodatkowy bonusz szybkości w stosunku do, np. czasów uzyskiwanych na basenie:-) |
Patrzysz na no z perspektywy wyczynowego pływaka, który ma doskonałe nawroty. A my tu mówimy o zawodniku, który tylko w 2/5 przepłynął ten odcinek kraulem i pływa go w czasie 21:30.
Pokażę Ci to na moim przykładzie. Pływam średnio, nie jestem mistrzem nawrotów, a mój czas na basenie na 1900m to 34:50, z kolei na zawodach 32:02 – prawie 3 minuty różnicy.
Kaczy1982, biorąc pod uwagę, że tylko 40% przepłynąłeś kraulem, to wynik zdecydowanie dobry.
Przez te ponad 8 miesięcy, które zostało do zawodów zdążysz się jeszcze znacznie poprawić, jeśli dobrze wykorzystasz ten czas.
|
| | | | | |
|
2012-11-24, 07:10
2012-11-23, 18:09 - Marek3105 napisał/-a:
Patrzysz na no z perspektywy wyczynowego pływaka, który ma doskonałe nawroty. A my tu mówimy o zawodniku, który tylko w 2/5 przepłynął ten odcinek kraulem i pływa go w czasie 21:30.
Pokażę Ci to na moim przykładzie. Pływam średnio, nie jestem mistrzem nawrotów, a mój czas na basenie na 1900m to 34:50, z kolei na zawodach 32:02 – prawie 3 minuty różnicy.
Kaczy1982, biorąc pod uwagę, że tylko 40% przepłynąłeś kraulem, to wynik zdecydowanie dobry.
Przez te ponad 8 miesięcy, które zostało do zawodów zdążysz się jeszcze znacznie poprawić, jeśli dobrze wykorzystasz ten czas.
|
| Dzięki, płynął bym więcej kraulem, ale oddechowo ciężko, a pływam jak się powinno czyli lewa, prawa i co dwa wdech:) |
|
|
|
| |
|
