|
POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2012-09-12, 15:25
2012-09-12, 15:22 - kasjer napisał/-a:
No właśnie doczekać się odpowiedzi od kogoś, kto może stał w kolejce, może wysłał. Marcin tylko czytał ale nie biegł maratonu i w kolejce do grawera nie stał. Jestem przed pierwszym maratonem a może i przed pierwszym medalem za ten maraton i interesują mnie spostrzeżenia tych, którzy maraton poznański przebiegli i medal w ręku mają. Oni wiedzą, tak sądzę, lepiej.
Masz rację, chłop swoje, baba swoje. Ja pytam chłopów o chłopskie sprawy. Babskie plotki mnie nie interesują;) |
Nie ośmieszaj się Grzesiu :) Wiadomość podałem z pierwszej ręki. Odpowie Tobie ktoś kto stał w zeszłym roku w kolejce do grawera to sam zobaczysz :)
Wyobraź sobie, że specjalnie zadzwoniłem do biura zawodów, aby się dowiedzieć jak to jest i podać tą informację tu na forum. I z panią z którą rozmawiałem przez telefon, wcale nie użądzaliśmy sobie babskich plotek, jak to próbujesz zainsynuować w dziecinny sposób ;)
--
Pozdrawiam
Marcin
|
| | | | | |
| 2012-09-12, 15:46 naklejki na medalu
2012-09-12, 13:57 - kasjer napisał/-a:
Widziałem medal na stronie głównej. Widzę na nim miejsce na wpisanie nazwiska i czasu. Jak to działa? Na miejscu jest grawerowane?! ps. Może marudzę a do tego jeszcze nie wiem czy dobiegnę po ten medal ale uważam, że powinno być "nazwisko" i"czas", wszak Polacy nie gęsi i swój język mają. |
w zeszłym roku nie było grawerowania na medalu, tylko były wykonywane dwie blaszki metalowe - jedna z inicjałem imienia i nazwiskiem, duga z czasem brutto. na medalu były dwa miejsca na te blaszki i tam blaszki były przyklejane. W przypadku mojego medalu blaszki są trochę niestabilne, przekrzywiają się jak je trącić i myślę, że niewielka siła wystarczy, żeby je odkleić, ale nie próbuję tego robić ;)
koszt o ile dobrze pamiętam to było 15 złotych, ale głowy nie dam
a kolejka - zależy w którym momencie, raz była większa raz mniejsza, ale generalnie medal zostawiało się u grawerów i po godzinie/dwóch był do odbioru, lepiej oddać wcześniej, bo wtedy mniej ludzi oddaje, a i czas, który trzeba poczekać i tak by się czekało z nadzieją na volvo ;)
pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-12, 15:57
2012-09-12, 13:33 - marbej napisał/-a:
Proponuję (tak na szybko):
1. Makietę starego Poznania (http://www.makieta.poznan.pl/polski/index_pl.html)
2. Katedra i jej podziemia (w katedrze leżą pierwsi włądcy Polski) http://www.katedra.archpoznan.org.pl/
3. Muzeum Archidiecezjalne (http://www.muzeum.poznan.pl/)
4. W sobotę jeśli będzie pogoda z samego rana wybrałbym się na Ostrów Lednicki (gród Mieszka I) http://www.lednicamuzeum.pl/ostrow-lednicki.html - po drodze tuż przed Ostrowem Lednickim świetny skansen
A całkiem po drodze Muzeum Łowiectwa w Uzarzewie http://www.muzeum-szreniawa.pl/?q=pl/node/43
5. Muzeum Narodowe Rolnictwa w Szreniawie (na wjeździe do Poznania, droga krajowa nr 5) http://www.muzeum-szreniawa.pl/
6. Grodzisko w Gieczu Gród Pierwszych Piastów - http://www.giecz.pl/index.php
7. Muzeum Archeologiczne w Poznaniu - jak najbardziej
8. Muzeum Narodowe w Poznaniu (http://www.mnp.art.pl/)
9. Muzeum Niepodległości (http://www.muzeumniepodleglosci.poznan.pl/)
10. Pomnik Kopernika (ul. Kopernika - szukać po dachach), ale nie pytaj Poznaniaków, gdzie to, bo raczej nikt nie wie, że w ogóle coś takiego w Poznaniu jest :)
PS: jakbyś chciał więcej propozycji, lub dopytać bardziej szczegółowo, to zapraszam na priv, bo zaraz rozlegną się głosy, że nie rozmawiamy o biegu ;)
--
Pozdrawiam,
Marcin
|
Marbej, jakby ktoś był faktycznie złośliwy to i tak Ci powie, że Ty od dawna nie rozmawiasz o bieganiu, tylko o Galloway"u :)))))))))))) |
| | | | | |
| 2012-09-12, 16:01
2012-09-12, 15:22 - kasjer napisał/-a:
No właśnie doczekać się odpowiedzi od kogoś, kto może stał w kolejce, może wysłał. Marcin tylko czytał ale nie biegł maratonu i w kolejce do grawera nie stał. Jestem przed pierwszym maratonem a może i przed pierwszym medalem za ten maraton i interesują mnie spostrzeżenia tych, którzy maraton poznański przebiegli i medal w ręku mają. Oni wiedzą, tak sądzę, lepiej.
Masz rację, chłop swoje, baba swoje. Ja pytam chłopów o chłopskie sprawy. Babskie plotki mnie nie interesują;) |
Jako doświadczony w praktyce czuję się uprawniony, żeby Ci odpowiedzieć: jeśli jesteś z Poznania, to nie czekaj na miejscu, bo to strata czasu. Spokojnie w wolnej chwili podrzuć medal na Gąsiorowskich w Poznaniu i tam Ci wygrawerują (oni produkują medale na PozMar. Pewnie jakbyś zadzwonił i powiedział, że chcesz takie dwie blaszki, to możeby Ci zrobili z płatnością przy odbiorze (nie musiałbyś dwa razy jeździć / czekać). Ja mam blaszki na moich medalach i mi się nie lyrają (nawet po obmacaniu przez moje pociechy).
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2012-09-12, 16:02
2012-09-12, 15:22 - kasjer napisał/-a:
No właśnie doczekać się odpowiedzi od kogoś, kto może stał w kolejce, może wysłał. Marcin tylko czytał ale nie biegł maratonu i w kolejce do grawera nie stał. Jestem przed pierwszym maratonem a może i przed pierwszym medalem za ten maraton i interesują mnie spostrzeżenia tych, którzy maraton poznański przebiegli i medal w ręku mają. Oni wiedzą, tak sądzę, lepiej.
Masz rację, chłop swoje, baba swoje. Ja pytam chłopów o chłopskie sprawy. Babskie plotki mnie nie interesują;) |
Acha: możesz mieć grawer bez blaszek bezpośrednio na medalu, ale wtedy trochę inaczej to wygląda (grawer na medalu nie jest tak ładny i czytelny jak ten na blaszkach).
Trzymam kciuki, żebyś miał co grawerować :) |
| | | | | |
| 2012-09-12, 17:05
2012-09-12, 15:46 - alfabeta napisał/-a:
w zeszłym roku nie było grawerowania na medalu, tylko były wykonywane dwie blaszki metalowe - jedna z inicjałem imienia i nazwiskiem, duga z czasem brutto. na medalu były dwa miejsca na te blaszki i tam blaszki były przyklejane. W przypadku mojego medalu blaszki są trochę niestabilne, przekrzywiają się jak je trącić i myślę, że niewielka siła wystarczy, żeby je odkleić, ale nie próbuję tego robić ;)
koszt o ile dobrze pamiętam to było 15 złotych, ale głowy nie dam
a kolejka - zależy w którym momencie, raz była większa raz mniejsza, ale generalnie medal zostawiało się u grawerów i po godzinie/dwóch był do odbioru, lepiej oddać wcześniej, bo wtedy mniej ludzi oddaje, a i czas, który trzeba poczekać i tak by się czekało z nadzieją na volvo ;)
pozdrawiam |
| | | | | |
| 2012-09-12, 17:09
2012-09-12, 16:02 - BiegaczAmator napisał/-a:
Acha: możesz mieć grawer bez blaszek bezpośrednio na medalu, ale wtedy trochę inaczej to wygląda (grawer na medalu nie jest tak ładny i czytelny jak ten na blaszkach).
Trzymam kciuki, żebyś miał co grawerować :) |
Dzięki za odpowiedź. Przyjeżdżam z Bydgoszczy, więc pewnie poczekam. Pewnie (a raczej na bank:)) nie będę miał siły chodzić po Poznaniu w oczekiwaniu na blaszki a szkoda, bo Poznań to okres studencki mojego życia. Byłoby co zwiedzać i przypominać sobie.
Pozdrawiam |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-12, 17:28
2012-09-12, 14:59 - bmorski napisał/-a:
Przecież dostałeś odpowiedź na swoje pytanie. Czy ważniejsze jest dla Ciebie dowiedzieć się, czy doczekać się odpowiedzi od kogoś innego niż Marcin ?
Forum ma charakter otwarty i jeśli Marcin nudzi się przy swoim PC, a do tego lubi się lansować, to czemuż miałby nie odpowiadać na wszelkie możliwe kwestie, o których cokolwiek wie ?
Może to sympatii do Marcina nie budzi aleć wolno mu !
|
Jest jeszcze coś takiego jak BLOG. Tam kolega Marbej mógłby do woli rozpisywać się o tym co go boli i od kiedy, o tym jak to leczy, a także o tym jakie stosuje metody przygotowań i dlaczego uważa je za słuszne. Osoby zainteresowane mogłyby tam sobie to wszystko czytać i komentować.
Wątek forum "Poznań Maraton" pozostawmy dla spraw związanych z tym maratonem. |
| | | | | |
| 2012-09-12, 18:27 medal
2012-09-12, 15:22 - kasjer napisał/-a:
No właśnie doczekać się odpowiedzi od kogoś, kto może stał w kolejce, może wysłał. Marcin tylko czytał ale nie biegł maratonu i w kolejce do grawera nie stał. Jestem przed pierwszym maratonem a może i przed pierwszym medalem za ten maraton i interesują mnie spostrzeżenia tych, którzy maraton poznański przebiegli i medal w ręku mają. Oni wiedzą, tak sądzę, lepiej.
Masz rację, chłop swoje, baba swoje. Ja pytam chłopów o chłopskie sprawy. Babskie plotki mnie nie interesują;) |
Osobiście nie polecam blaszek na medal,moje niestety się lyrają a po za tym niezbyt estetycznie to wygląda,ja w tym roku sobie wygraweruje,a można to zrobić u pierwszego lepszego złotnika,dowiadywałem się osobiście.
ps.mnie się medal nie podoba,pozdrawiam i do zobaczenia w Poznaniu |
| | | | | |
| 2012-09-12, 18:32 GRAWER
Sugeruję wziąć medal i podążyć w kierunku wyjścia, a następnie po kilku dniach zrobić grawerkę gdzieś u siebie. To jest lepsze niż stanie na miękkich nogach w długiej kolejce :) Ja w każdym razie tak zrobiłem w 2010 :) Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2012-09-12, 18:33 MARBEJ
| | | | | |
| 2012-09-12, 18:37
2012-09-11, 15:48 - michu77 napisał/-a:
Po czym wnosisz że Poznań przegra frekwencją z pozostałymi jesiennymi maratonami?
Jeszcze miesiąc do startu, a opłata cały czas taka sama...
|
Tak mi się po prostu wydaje. Miesiąc temu Wrocław miał więcej niż Poznań dziś. O Warszawie już nie wspomnę. |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-12, 18:51
2012-09-12, 18:32 - mzuk napisał/-a:
Sugeruję wziąć medal i podążyć w kierunku wyjścia, a następnie po kilku dniach zrobić grawerkę gdzieś u siebie. To jest lepsze niż stanie na miękkich nogach w długiej kolejce :) Ja w każdym razie tak zrobiłem w 2010 :) Pozdrawiam |
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi a właścicielom medali gratuluję i zazdroszczę. Nawet tych lyrających się blaszek:)
Jeśli otrzymam ten medal, to będzie to ten najważniejszy. Dlatego tak pytam o to grawerowania.
Apropos słowa "lyrać". To chyba poznańskie słowo? Rozumiem jego sens ale chyba niezbyt dokładnie studiowałem w Poznaniu, bo go nie pamiętam:))
Pozdrawiam |
| | | | | |
| 2012-09-12, 18:56
2012-09-12, 18:51 - kasjer napisał/-a:
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi a właścicielom medali gratuluję i zazdroszczę. Nawet tych lyrających się blaszek:)
Jeśli otrzymam ten medal, to będzie to ten najważniejszy. Dlatego tak pytam o to grawerowania.
Apropos słowa "lyrać". To chyba poznańskie słowo? Rozumiem jego sens ale chyba niezbyt dokładnie studiowałem w Poznaniu, bo go nie pamiętam:))
Pozdrawiam |
Podobnie zresztą jak "kulać". Wszędzie w Polsce mowi się "idę zagrać w kręgle (bowling)" a w Poznaniu "idę pokulać". A propos - w Poznaniu odbyły się pierwsze Mistrzostwa Polski w bowlingu. |
| | | | | |
| 2012-09-12, 20:33
2012-09-12, 14:37 - marbej napisał/-a:
Więc dla zaintersowanych, nie dla Ciebie, skoro z takim uporem maniaka się mnie czepiasz.
Nazwisko i czas można sobie wygrawerować na miejscu zaraz po otrzymaniu wyniku. Będzie na miejscu odpowiednia firma grawerska. W zeszłym roku koszt takiej usługi był chyba 10-12 PLN. Będzie to jednak wtedy czas nieoficjalny no i trzeba będzie postać w kolejce.
Można też poczekać na wyniki oficjalne (około 2 tygodni) i wtedy samemu sobie poszukać grawera, który dokona stosownego zabiegu na naszym medalu :)
--
Pozdrawiam,
Marcin
|
Grawerkę na małych blaszkach wklejanych w odpowiednie miejsce w zeszłym roku robiła firma Bill Cup z P- nia ul. Gąsiorowskich (tam są 2 firmy o podobnej nazwie po 2 stronach ulicy). Na miejscu była w miarę sporawa kolejka, zatem miejscowi, przynajmniej niektórzy woleli sobie w późniejszym terminie podjechać na w.w. ulicę i tam też zrobić ową grawerkę. Przyjezdni... zrobić najlepiej u siebie gdzieś. To tyle, co pamiętam. Jak coś skłamałem, to przepraszam.
A co do zamęczania nas sposobem pokonania maratonu metodą Gallowaya... jak to w pewnym filmie polskiej produkcji mówili: "naczytał się o metodzie Gallowaya i teraz na siłę próbuje zainteresować tym innych" :-).
Pytanie konkursowe- co to za film?
Nagroda... medal od orgów na mecie maratonu :-). Pzdr... |
| | | | | |
| 2012-09-12, 20:36
2012-09-12, 13:14 - trojmar napisał/-a:
Ale się wątek zrobił. Nuda już wieje więc ja z innej beczki. Bieg sam w sobie to radocha, ale oprawa wokół nie mniej zazwyczaj radosna. Jestem ze Śląska i do stolicy Wielkopolski mam zamiar dotrzeć na maraton już w piątek z małżonką i znajomymi. Dlatego chciałem zapytać miejscowych, co warto zobaczyć w Poznaniu i okolicach? Wydaje mi się, że Muzeum Archeologiczne ale pewności nie mam. Napiszcie co polecacie bo w końcu cała sobota wolna (a i w piątek wieczorem jakaś knajpka by pasowała).
|
Wpadnij do Buku k/ P- nia :-) i nad jezioro niepruszewskie :-). |
| | | | | |
| 2012-09-12, 20:38
2012-09-12, 20:33 - tatamak napisał/-a:
Grawerkę na małych blaszkach wklejanych w odpowiednie miejsce w zeszłym roku robiła firma Bill Cup z P- nia ul. Gąsiorowskich (tam są 2 firmy o podobnej nazwie po 2 stronach ulicy). Na miejscu była w miarę sporawa kolejka, zatem miejscowi, przynajmniej niektórzy woleli sobie w późniejszym terminie podjechać na w.w. ulicę i tam też zrobić ową grawerkę. Przyjezdni... zrobić najlepiej u siebie gdzieś. To tyle, co pamiętam. Jak coś skłamałem, to przepraszam.
A co do zamęczania nas sposobem pokonania maratonu metodą Gallowaya... jak to w pewnym filmie polskiej produkcji mówili: "naczytał się o metodzie Gallowaya i teraz na siłę próbuje zainteresować tym innych" :-).
Pytanie konkursowe- co to za film?
Nagroda... medal od orgów na mecie maratonu :-). Pzdr... |
nie było filmu o takim tekście :D |
| | | | |
| | | | | |
| 2012-09-12, 20:43
2012-09-12, 20:38 - miniaczek napisał/-a:
nie było filmu o takim tekście :D |
No ok... ktoś się naczytał o ... żabkach :-). |
| | | | | |
| 2012-09-12, 20:49 a...
2012-09-12, 18:32 - mzuk napisał/-a:
Sugeruję wziąć medal i podążyć w kierunku wyjścia, a następnie po kilku dniach zrobić grawerkę gdzieś u siebie. To jest lepsze niż stanie na miękkich nogach w długiej kolejce :) Ja w każdym razie tak zrobiłem w 2010 :) Pozdrawiam |
...mnie w 2010 tabliczki po prostu przysłali pocztą (razem z klejem) i do dziś się fajnie trzymają!!! |
| | | | | |
| 2012-09-12, 21:05
2012-09-12, 20:49 - andrzejgonciarz napisał/-a:
...mnie w 2010 tabliczki po prostu przysłali pocztą (razem z klejem) i do dziś się fajnie trzymają!!! |
A trzeba to gdzieś zgłosić, żeby przysłali? |
|
|
|
| |
|