|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Wątek założył | Daniel Tarczyński (2011-03-23) | Ostatnio komentował | snipster (2017-11-15) | Aktywnosc | Komentowano 762 razy, czytano 4196 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2011-03-23, 23:16 :-)
Przecież osoby biegnące bez numeru poruszają się po drodze publicznej, a nie prywatnej.
Jeżeli taki biegacz jest posiadaczem auta to płacąc za benzynę nawet płaci podatek drogowy w przeciwieństwie do tych z numerami, ale bez aut.
Mnie biegacz bez numeru nie przeszkadza, o ile nie zabiega mi drogi tuż po wyprzedzeniu mnie.
Może imprezy, niech wracają na zamkniete stadiony, a nie panoszą się po publicznych drogach. |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:19
W 2010 roku w Katowicach na półmaratonie organizatorom brakło numerów startowych i wielu zawodników (ja też), którzy opłacili startowe, wystartowało bez numerów. Na szczęscie nie brakło chipów i wszyscy zostali sklasyfikowani. |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:20 Causa finita
2011-03-23, 23:16 - smolny napisał/-a:
argumentacja zlosliwa aczkolwiek analogia bardzo daleka... Sprawa jest prosta, organizator dopuszcza lub nie do biegu zawodnikow a jesli sie na to godzi to problemu nie ma. Bo jakbys sie skupil na czytaniu ze zrozumieniem tekstow powyzej to bys zauwazyl, ze sa sposoby radzenia sobie z takimi przypadkami, wiec jesli ktos tego nie robi i jeszcze na mecie nagradza biegacza medalem to causa finita. |
My znamy takich prowodyrów jak TY ! Ostatnio poczęstowałeś pewnych dwóch typów pączkiem i kawą, w związku z tym uważam, że od tej pory każdy Twój klient ma prawo częstować się na Twój koszt pączkiem i kawą :-) |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:22 Hm
2011-03-23, 23:16 - 176fm napisał/-a:
Przecież osoby biegnące bez numeru poruszają się po drodze publicznej, a nie prywatnej.
Jeżeli taki biegacz jest posiadaczem auta to płacąc za benzynę nawet płaci podatek drogowy w przeciwieństwie do tych z numerami, ale bez aut.
Mnie biegacz bez numeru nie przeszkadza, o ile nie zabiega mi drogi tuż po wyprzedzeniu mnie.
Może imprezy, niech wracają na zamkniete stadiony, a nie panoszą się po publicznych drogach. |
Ale założę się, że będzie Ci przeszkadzał, jeżeli na mecie Cię wyprzedzi i zgarnie sprzed nosa medal, za który zapłaciłeś? :-) |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:22
2011-03-23, 23:08 - slawek_ napisał/-a:
uważam, że problem jest wyolbrzymiony.... zdarzyło mi sie raz biec bez numeru a powodu nie ma na liście autora artykułu: biegłem jako prywatny zając - nic nie piłem i nie jadłem na trasie, na mete też nie wbiegłem więc uważam, że nie zrobiłem nic złego :) kilka razy spotykałem kolegów bez numerów(raz nawet olimpijczyka), którzy najczęściej biegli treningowo w zaplanowanym tempie i też nie korzystali ze świadczeń na trasie
inna sprawa to taka, że wiele biegów jest organizowanych w miejscach, gdzie przebiegają popularne trasy treningowe (np. Malta) i nietrudno wtedy o przypadkowego "zawodnika" bez numeru |
Jakieś dziwne rzeczy piszesz. Tu nie chodzi o trening jakiejś grupy, ale o oficjalne zawody sportowe na których świadomie dochodzi do oszustwa. Przykład olimpijczyka , który przytaczasz dla mnie jest jasny - oszust.
Jak chcę pograć na hali w piłkę to muszę zapłacić za jej wynajęcie, jak gość chce potrenować na zawodach - powinien zapłacić za trening na zawodach . |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:23
2011-03-23, 23:20 - Admin napisał/-a:
My znamy takich prowodyrów jak TY ! Ostatnio poczęstowałeś pewnych dwóch typów pączkiem i kawą, w związku z tym uważam, że od tej pory każdy Twój klient ma prawo częstować się na Twój koszt pączkiem i kawą :-) |
oczywiscie po raz kolejny mijasz sie z prawda... to byl hot-dog i kawa :) i chetnie zrobie to ponownie ale dalej nie widze zwiazku z tematem... |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:26
2011-03-23, 23:23 - smolny napisał/-a:
oczywiscie po raz kolejny mijasz sie z prawda... to byl hot-dog i kawa :) i chetnie zrobie to ponownie ale dalej nie widze zwiazku z tematem... |
hot-dog z kawą ? taki zestaw wzbudza we mnie taką samą odrazę jak bieg bez numeru .
wniosek : jest związek z tematem ! |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:26
Zgadzam się z Krzyśkiem, ja płacę mam wszystko za co zapłaciłem. Widziałem też chyba dwie osoby biegnące bez numeru. A co jak biegnę by zdobyć medal pamiątkowy, za który z resztą zapłaciłem, jest ich limit, a wbiegam na metę 20 od końca i okazuje się, że medali już nie ma? Potem pretensje do organizatorów. Ja jestem mocno przeciwny takiemu bieganiu. jak ktoś startuje bez numerka to niech bez numerka na metę nie wbiega! Niech wypije kubek wody, ale niech nie korzysta z tego wszystkiego za co ja zapłaciłem. |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:29
2011-03-23, 23:22 - emka64 napisał/-a:
Jakieś dziwne rzeczy piszesz. Tu nie chodzi o trening jakiejś grupy, ale o oficjalne zawody sportowe na których świadomie dochodzi do oszustwa. Przykład olimpijczyka , który przytaczasz dla mnie jest jasny - oszust.
Jak chcę pograć na hali w piłkę to muszę zapłacić za jej wynajęcie, jak gość chce potrenować na zawodach - powinien zapłacić za trening na zawodach . |
jak chce pobiegać nad Maltą to nie musze płacić ;) więc porównanie z salą nietrafione - oczywiście nie pochwalam osób, które biegną i korzystają ze świadczeń oferowanych przez organizatorów.... równie dobrze można pójść dalej i uznać pacemakerów za coś nieetycznego |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:34
tylko co na to wolniejsi zawodnicy dla których braknie na punkcie odżywczym wody czy posiłku po biegu. Przecież w regulaminie było że coś takiego jest...
Ten 1% "lewych" biegaczy może być istotny dla tych wolniejszych uczciwych zawodników. Nie wspomnę też o tych co na na kilogramy biorą banany czy inne produkty żywnościowe na mecie, bo przecież zapłaciłem i musi mi się to zwrócić...
Dla przypomnienia zeszłoroczna fotka jak na prowadzeniu Michał Kaczmarek daje przykład jak się skraca trase...(Maniacka Dziesiątka 2010) |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:35
2011-03-23, 23:29 - slawek_ napisał/-a:
jak chce pobiegać nad Maltą to nie musze płacić ;) więc porównanie z salą nietrafione - oczywiście nie pochwalam osób, które biegną i korzystają ze świadczeń oferowanych przez organizatorów.... równie dobrze można pójść dalej i uznać pacemakerów za coś nieetycznego |
mogę pograć pod halą za darmo, a Malta na czas Maniackiej Dziesiątki jest terenem zawodów i wstęp kosztuje. Lepszy przykład nie przychodzi mi do głowy , wiesz o co chodzi.
Jak mnie nie stać na jedzenie w drogiej knajpie to idę doi baru mlecznego, a nie wchodzę do niej i jem na krzywego bo inni też jedzą.
Jeśli kogoś nie stać na Maniacka to może pobiegać w Grand Prix za 5 zł , a nie startować na Maniackiej bo inni tez biegają. |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:39 le hot-dog
biegi rozgrywane w lesie czy parku to często mają problem z luzackimi zawodnikami, chociaż oni jakoś zawsze biegną w przeciwnym kierunku...
ja uważam, że to zjawisko trzeba napiętnować
ciekawa jestem też tylko, jak org ma zadziałać na takich typków? dziewczynki na punktach mają ich ściągać? "woda, izo, banan, o a pan bez numeru pan dalej nie biegnie" i chlast go za fraki i pod stół
jak takiego zatrzymać? musiałaby to zrobić policja, ale jaka tu szkodliwość czynu? brak wpisowego, to za mało
myślę, że jedyny sposób, to napiętnowanie
w momencie gdy ktoś robi coś nielegalnie i mu się na to zwraca uwagę, to może jest szansa że przestanie to robić, bo będzie mu po prostu wstyd
gdyby tak zachował się ktoś z moich znajomych to niewątpliwie poszłoby mu w pięty, bo nie dałabym mu spokoju
więc niestety, jeśli my nie będziemy reagować, nikt tego nie zrobi za nas, a jest to bezspornie zjawisko, które należy wyplenić |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:42
ciągle nietrafione porównania.... |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:43
2011-03-23, 23:29 - slawek_ napisał/-a:
jak chce pobiegać nad Maltą to nie musze płacić ;) więc porównanie z salą nietrafione - oczywiście nie pochwalam osób, które biegną i korzystają ze świadczeń oferowanych przez organizatorów.... równie dobrze można pójść dalej i uznać pacemakerów za coś nieetycznego |
to jedź droga publiczną i zatrzymaj się na kilka godzin na ulicy, jestem ciekaw czy Ciebie nie odholują...:)
Organizator zanim zorganizuje bieg, pisze różne pisma itp do zarządców dróg o zgodę na przeprowadzenie imprezy sportowej itp, droga na czas zawodów jest tylko dla organizatora i uczestników zawodów
Dlaczego jak jest wyścig kolarski, ruch jest zamknięty? I będziesz mi tu pisał że masz prawo się poruszać...:) |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:46
2011-03-23, 23:19 - RomanMac napisał/-a:
W 2010 roku w Katowicach na półmaratonie organizatorom brakło numerów startowych i wielu zawodników (ja też), którzy opłacili startowe, wystartowało bez numerów. Na szczęscie nie brakło chipów i wszyscy zostali sklasyfikowani. |
nie wiem czemu podałeś tutaj ten przykład, bo nie o tym piszemy
tak mi się przypomniało
Bieg Piastów, sektory po 200 osób, wchodząc do sektora staje się przed sędzią, on odhacza na liście numer
nikt z nieaktualnym numerem się nie dostanie
w razie wątpliwości, wokół są służby porządkowe uprawnione do interwencji
to na starcie, tyle że na trasie ktoś się może dołączyć
można uczulić ludzi w strefie mety, że tym bez numeru nie dajemy
jeśli ktoś zgubił numer to zawsze jest chip, albo można sprawdzić międzyczasy, czy jest na liście startowej itd itp
tylko w ferworze zawodów, kto by miał na to czas?
prościej i szybciej jest przymknąć oko, niż wprowadzić porządek
tylko że wtedy organizator jest nieuczciwy wobec setek biegaczy, który potrafili dopełnić wszystkich formalności |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:46
wiem , ze trudno będzie coś znaleźć dla Ciebie .
Skoro jako zając nie zapłaciłeś to masz takie alibi jak ktoś kto wszedł bez biletu do kina , ale nie oglądał filmu tylko przyprowadził koleżankę |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:48
2011-03-23, 23:46 - emka64 napisał/-a:
wiem , ze trudno będzie coś znaleźć dla Ciebie .
Skoro jako zając nie zapłaciłeś to masz takie alibi jak ktoś kto wszedł bez biletu do kina , ale nie oglądał filmu tylko przyprowadził koleżankę |
Krzysztof szkoda czasu na takiego. Można się domyślać że jest jednym z tych co wszystko robi na lewo. Lepiej z takim nie gadać:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:50
2011-03-23, 23:43 - Krzysiek_biega napisał/-a:
to jedź droga publiczną i zatrzymaj się na kilka godzin na ulicy, jestem ciekaw czy Ciebie nie odholują...:)
Organizator zanim zorganizuje bieg, pisze różne pisma itp do zarządców dróg o zgodę na przeprowadzenie imprezy sportowej itp, droga na czas zawodów jest tylko dla organizatora i uczestników zawodów
Dlaczego jak jest wyścig kolarski, ruch jest zamknięty? I będziesz mi tu pisał że masz prawo się poruszać...:) |
Malta to teren do biegania... zresztą nie rozumiem o co Ci chodzi.... powtarzam jeszcze raz - jak ktoś biegnie bez numeru, ale nie je, nie pije, nie wbiega na mete, nie bierze medalu jest mało szkodliwy :) gorzej z tymi, co biegną bez numerów, jedzą, piją, biorą medal i jeszcze piszą o fatalnej organizacji biegu :) na Maniackiej startujący z Baraniaka bez numeru to wina po części organizatora - rok temu startowałem w Ekidenie w Warszawie i tam do strefy startu można było dostać sie tylko z numerem więc w przyszłym roku można zrobić podobnie :) |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:52
2011-03-23, 23:48 - Krzysiek_biega napisał/-a:
Krzysztof szkoda czasu na takiego. Można się domyślać że jest jednym z tych co wszystko robi na lewo. Lepiej z takim nie gadać:) |
powyższe zdanie mnie obraża .... |
| | | | | |
| 2011-03-23, 23:56
2011-03-23, 23:46 - emka64 napisał/-a:
wiem , ze trudno będzie coś znaleźć dla Ciebie .
Skoro jako zając nie zapłaciłeś to masz takie alibi jak ktoś kto wszedł bez biletu do kina , ale nie oglądał filmu tylko przyprowadził koleżankę |
albo chciał wypróbować the stick i już sobie zostawił, co będzie płacił za kawałek plastiku, a wy ich i tak macie dużo, nie zrobi wam różnicy |
|
|
|
| |
|