| | | |
|
| 2011-04-28, 21:38 pacemakerzy
Witam - Mowienie ze trzeba miec zaliczonych ileś tam maratonów zeby zostac zającem to glupota. Ja przebieglem maraton w krakowie bez przygotownia i gwarantuje ze porowadze napeno lepeij na czasy 3:30 i gorzej niż nie jeden z anonsowanych. |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 08:32 Pacemaker
2011-04-28, 21:38 - Livestrong napisał/-a:
Witam - Mowienie ze trzeba miec zaliczonych ileś tam maratonów zeby zostac zającem to glupota. Ja przebieglem maraton w krakowie bez przygotownia i gwarantuje ze porowadze napeno lepeij na czasy 3:30 i gorzej niż nie jeden z anonsowanych. |
Ja mimo, że przebiegłem o kilka maratonów więcej od Ciebie nie jestem pewien czy na pewno sobie poradzę a czego się obawiam:
"co pozwoli na aktywne wspieranie osób biegnących w grupie"
Jeżeli przebiegłeś jeden maraton to witamy w klubie, ale twierdzenie, że zrobisz lepiej coś czego jeszcze nie robiłeś jest niegrzeczne.
Pozdrawiam i miłego dnia.
|
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 08:34
2011-04-28, 16:30 - przemo66 napisał/-a:
No tak, dziekuje za przypomnienie, bo temat ten był już chyba wczesniej w tym wątku. Jeśli nie będzie chętnych to z Poznania przyjadę pociągiem:) |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 10:23 Odp
2011-04-29, 08:32 - Yoda napisał/-a:
Ja mimo, że przebiegłem o kilka maratonów więcej od Ciebie nie jestem pewien czy na pewno sobie poradzę a czego się obawiam:
"co pozwoli na aktywne wspieranie osób biegnących w grupie"
Jeżeli przebiegłeś jeden maraton to witamy w klubie, ale twierdzenie, że zrobisz lepiej coś czego jeszcze nie robiłeś jest niegrzeczne.
Pozdrawiam i miłego dnia.
|
Szanowny Panie.
"aktywne wspieranie osób w grupie" tzn co? zamierza Pan podczas biegu przekazywać instrukcje każdemu? Dla wyjaśnienia Pacemaker to osoba która prowadzi "daną grupe" na określony czas. Rożnica między nami jest taka ,że Pan opiera swoje podejście do biegania na dobrej zabawie, na rozmowach w biegu. Tylko może się ktoś w tej grupie znaleźć kto nie przyjechał sobie przebiec tylko powalczyć o wynik. Ja natomiast skupiłbym się na prowadzeniu w założonym tempie każdego km , aby nie "zajechać" siebie i ew. grupy przez nierównomierne tempo. Chwała Panu za to,że zaliczył Pan tyle maratonów, tyko na mnie nie robi wrażenie ilość tylko jakość.Życze udanego prowadzenia na założony czas - napewno to zweryfikuje po maratonie w Łodźi.
|
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 10:28
2011-04-29, 08:32 - Yoda napisał/-a:
Ja mimo, że przebiegłem o kilka maratonów więcej od Ciebie nie jestem pewien czy na pewno sobie poradzę a czego się obawiam:
"co pozwoli na aktywne wspieranie osób biegnących w grupie"
Jeżeli przebiegłeś jeden maraton to witamy w klubie, ale twierdzenie, że zrobisz lepiej coś czego jeszcze nie robiłeś jest niegrzeczne.
Pozdrawiam i miłego dnia.
|
Jest to bardzo niegrzeczne nawet. Pacemakerowanie to nie bieganie dla siebie. Jestem ciekaw, czy kolega poradziłby sobie z prowadzeniem na 3:30 mając zaliczony 1 maraton na 3:21, w ciężkich warunkach atmosferycznych, a takie mogą nas zastać właśnie na początku czerwca. |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 10:40
2011-04-28, 21:38 - Livestrong napisał/-a:
Witam - Mowienie ze trzeba miec zaliczonych ileś tam maratonów zeby zostac zającem to glupota. Ja przebieglem maraton w krakowie bez przygotownia i gwarantuje ze porowadze napeno lepeij na czasy 3:30 i gorzej niż nie jeden z anonsowanych. |
Może i tak..., ale to są normalne wymogi przy wszystkich maratonach. W dodatku zazwyczaj życiówka o 10 minut lepsza od prowadzonego czasu - to trochę za mało ;)
A że doświadczony zawodnik potrafi zawalić, no cóż... ryzyko jest mniejsze, niż w przypadku niedoświadczonego. |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 10:47 Odp2
2011-04-29, 10:28 - przemo66 napisał/-a:
Jest to bardzo niegrzeczne nawet. Pacemakerowanie to nie bieganie dla siebie. Jestem ciekaw, czy kolega poradziłby sobie z prowadzeniem na 3:30 mając zaliczony 1 maraton na 3:21, w ciężkich warunkach atmosferycznych, a takie mogą nas zastać właśnie na początku czerwca. |
A kto tu mówi ze prowadzenie w biegu to bieganie dla siebie .PACEMAKER -to osoba która prowadzi na dany czas i z tego ma być rozliczona. Skoro się podejmujesz prowadzenia to masz dobiec w założonym czasie. Bo wielu robi tak że prowadzi albo za wolno albo za szybko i potem schodzą- bo właśnie nie biegną dla siebie.A debiutant w maratonie się go trzyma bo wierzy że są to os. które znają się na bieganiu, po czym okazuje się że się przeliczył. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 10:53 do michu77
2011-04-29, 10:40 - michu77 napisał/-a:
Może i tak..., ale to są normalne wymogi przy wszystkich maratonach. W dodatku zazwyczaj życiówka o 10 minut lepsza od prowadzonego czasu - to trochę za mało ;)
A że doświadczony zawodnik potrafi zawalić, no cóż... ryzyko jest mniejsze, niż w przypadku niedoświadczonego. |
Nie twierdze że zjadłem zęby na maratonach,że 3-21 to super wynik.3-20 to jest truchtanie. Ale jeśli Pan jest taki doświadczony to prosze pobiegać tylko 4razy przed maratonem i nabiegać lepiej niż ja.Powodzenia życze. Acha a jak jesteś zainteresowany jak przebiegłem ten maraton (miedzy czasy)to zapraszam do wyników cracovia maraton. Tam się przekonasz ile maiłem np.połówke a ile skończyłem. |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 10:54
2011-04-29, 10:47 - Livestrong napisał/-a:
A kto tu mówi ze prowadzenie w biegu to bieganie dla siebie .PACEMAKER -to osoba która prowadzi na dany czas i z tego ma być rozliczona. Skoro się podejmujesz prowadzenia to masz dobiec w założonym czasie. Bo wielu robi tak że prowadzi albo za wolno albo za szybko i potem schodzą- bo właśnie nie biegną dla siebie.A debiutant w maratonie się go trzyma bo wierzy że są to os. które znają się na bieganiu, po czym okazuje się że się przeliczył. |
Nie powiedziałem, że prowadzenie w biegu to bieganie dla siebie... Powiedziałem, że to właśnie bieganie nie dla siebie a dla grupy osób, które pragną pobiec na dany czas w ściśle określonym tempie, bez jego zrywania i spowolniania. I z tego właśnie będziemy później rozliczani, czy prowadziliśmy dobrze czy też źle:)
Pozdrawiam |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 10:58 Odp DO PRZEMO66
2011-04-29, 10:54 - przemo66 napisał/-a:
Nie powiedziałem, że prowadzenie w biegu to bieganie dla siebie... Powiedziałem, że to właśnie bieganie nie dla siebie a dla grupy osób, które pragną pobiec na dany czas w ściśle określonym tempie, bez jego zrywania i spowolniania. I z tego właśnie będziemy później rozliczani, czy prowadziliśmy dobrze czy też źle:)
Pozdrawiam |
No właśnie i tą wymianą zdań wyszło na moje -tzn. zając prowadzi na dany czas i za to go rozliczają. Dziękuje za przyznanie racji :) |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 10:59
2011-04-29, 10:53 - Livestrong napisał/-a:
Nie twierdze że zjadłem zęby na maratonach,że 3-21 to super wynik.3-20 to jest truchtanie. Ale jeśli Pan jest taki doświadczony to prosze pobiegać tylko 4razy przed maratonem i nabiegać lepiej niż ja.Powodzenia życze. Acha a jak jesteś zainteresowany jak przebiegłem ten maraton (miedzy czasy)to zapraszam do wyników cracovia maraton. Tam się przekonasz ile maiłem np.połówke a ile skończyłem. |
Nie każdy ma takie warunki. Jeden może biegać na 5-8 tygodni przed maratonem 100-150km tygodniowo i nie połamie 4 godzin, a inna osoba pobiega właśnie 4 razy przed maratonem i nabiega wynik poniżej 3:30. Taki przykład:) No i właśnie patrząc po Twoich wynikach to nie wygląda tutaj, żebyś mało trenował bo są one zadziwiające jak na niebiegacza:) |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 11:01
2011-04-29, 10:58 - Livestrong napisał/-a:
No właśnie i tą wymianą zdań wyszło na moje -tzn. zając prowadzi na dany czas i za to go rozliczają. Dziękuje za przyznanie racji :) |
Tą wymianą zdań doszliśmy do porozumienia, kim jest PACEMAKER, bo wcześniej się troszeczkę nie zrozumieliśmy:) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 11:04 odp
2011-04-29, 10:59 - przemo66 napisał/-a:
Nie każdy ma takie warunki. Jeden może biegać na 5-8 tygodni przed maratonem 100-150km tygodniowo i nie połamie 4 godzin, a inna osoba pobiega właśnie 4 razy przed maratonem i nabiega wynik poniżej 3:30. Taki przykład:) No i właśnie patrząc po Twoich wynikach to nie wygląda tutaj, żebyś mało trenował bo są one zadziwiające jak na niebiegacza:) |
Popatrz kiedy te wyniki były robione , w jakich lata.:) Teraz to ja bazuje właśnie na doświadczeniu a nie na "tupaniu"km. |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 11:19
2011-04-29, 10:53 - Livestrong napisał/-a:
Nie twierdze że zjadłem zęby na maratonach,że 3-21 to super wynik.3-20 to jest truchtanie. Ale jeśli Pan jest taki doświadczony to prosze pobiegać tylko 4razy przed maratonem i nabiegać lepiej niż ja.Powodzenia życze. Acha a jak jesteś zainteresowany jak przebiegłem ten maraton (miedzy czasy)to zapraszam do wyników cracovia maraton. Tam się przekonasz ile maiłem np.połówke a ile skończyłem. |
Wynik jest jak najbardziej ... interesujący, i pewnie możliwości są jeszcze większe po odpowiednim treningu - ale po co się Pan upiera na tym pacemakerowaniu?
Odpowiednie doświadczenie to przecież ... rozsądny warunek, a nie jakiś wymysł organizatora. |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 11:29
2011-04-29, 11:19 - michu77 napisał/-a:
Wynik jest jak najbardziej ... interesujący, i pewnie możliwości są jeszcze większe po odpowiednim treningu - ale po co się Pan upiera na tym pacemakerowaniu?
Odpowiednie doświadczenie to przecież ... rozsądny warunek, a nie jakiś wymysł organizatora. |
Przebiegnie jeszcze 3,4 maratony bez przygotowania i postawi na swoim i poprowadzi w końcu:) |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 11:35 odp
2011-04-29, 11:29 - przemo66 napisał/-a:
Przebiegnie jeszcze 3,4 maratony bez przygotowania i postawi na swoim i poprowadzi w końcu:) |
Nie upiera się Szanowni Panowie. Tylko chce zwrócić uwage na to jak dobierani są prowadzący grupę. Że patrzy się na ilość a nie na jakość przebiegniętych maratonów. |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 11:41
2011-04-29, 11:35 - Livestrong napisał/-a:
Nie upiera się Szanowni Panowie. Tylko chce zwrócić uwage na to jak dobierani są prowadzący grupę. Że patrzy się na ilość a nie na jakość przebiegniętych maratonów. |
A jaką Pan miał jakość? JEden maraton jakościowy? Nie rozumiem... Ja biegam maratony w granicach 4 godzin, dlatego zdecydowałem się poprowadzić na 5 godzin. Do tego nie trzeba być jakościowcem, a należy po prostu umieć wolniej biegać w dłuższym czasie... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 15:50
2011-04-29, 10:23 - Livestrong napisał/-a:
Szanowny Panie.
"aktywne wspieranie osób w grupie" tzn co? zamierza Pan podczas biegu przekazywać instrukcje każdemu? Dla wyjaśnienia Pacemaker to osoba która prowadzi "daną grupe" na określony czas. Rożnica między nami jest taka ,że Pan opiera swoje podejście do biegania na dobrej zabawie, na rozmowach w biegu. Tylko może się ktoś w tej grupie znaleźć kto nie przyjechał sobie przebiec tylko powalczyć o wynik. Ja natomiast skupiłbym się na prowadzeniu w założonym tempie każdego km , aby nie "zajechać" siebie i ew. grupy przez nierównomierne tempo. Chwała Panu za to,że zaliczył Pan tyle maratonów, tyko na mnie nie robi wrażenie ilość tylko jakość.Życze udanego prowadzenia na założony czas - napewno to zweryfikuje po maratonie w Łodźi.
|
"Pan opiera swoje podejście do biegania na dobrej zabawie, na rozmowach w biegu. Tylko może się ktoś w tej grupie znaleźć kto nie przyjechał sobie przebiec tylko powalczyć o wynik. Ja natomiast skupiłbym się na prowadzeniu w założonym tempie każdego km , aby nie "zajechać" siebie i ew. grupy przez nierównomierne tempo". A skąd ta wiedza?
"zamierza Pan podczas biegu przekazywać instrukcje każdemu? Dla wyjaśnienia Pacemaker to osoba która prowadzi daną grupe" na określony czas"
Może będzie trzeba kogoś przekonać, że da radę, może podać wodę, gąbkę, może ktoś zasłabnie,może... .Zapewniam, że znam definicję słowa "pacemaker" i wiem na czym polega to zadanie.
Ps.
na pewno - nie napewno :-) |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 17:22 odp
2011-04-29, 15:50 - Yoda napisał/-a:
"Pan opiera swoje podejście do biegania na dobrej zabawie, na rozmowach w biegu. Tylko może się ktoś w tej grupie znaleźć kto nie przyjechał sobie przebiec tylko powalczyć o wynik. Ja natomiast skupiłbym się na prowadzeniu w założonym tempie każdego km , aby nie "zajechać" siebie i ew. grupy przez nierównomierne tempo". A skąd ta wiedza?
"zamierza Pan podczas biegu przekazywać instrukcje każdemu? Dla wyjaśnienia Pacemaker to osoba która prowadzi daną grupe" na określony czas"
Może będzie trzeba kogoś przekonać, że da radę, może podać wodę, gąbkę, może ktoś zasłabnie,może... .Zapewniam, że znam definicję słowa "pacemaker" i wiem na czym polega to zadanie.
Ps.
na pewno - nie napewno :-) |
Życze takiej dokładności w trzymaniu "tempa" w czasie maratonu - jak precyzji w czytaniu forum. |
|
| | | |
|
| 2011-04-29, 17:33 Odp DO PRZEMO66
2011-04-29, 11:41 - przemo66 napisał/-a:
A jaką Pan miał jakość? JEden maraton jakościowy? Nie rozumiem... Ja biegam maratony w granicach 4 godzin, dlatego zdecydowałem się poprowadzić na 5 godzin. Do tego nie trzeba być jakościowcem, a należy po prostu umieć wolniej biegać w dłuższym czasie... |
W mojej wypowiedzi jest wyraźnie zaznaczone , że 3-21 to truchtanie i wcale nie uważam to za jakość. Ja podkreślam tylko, że można przebiec maraton bez przygotowania. |
|