Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  Domin (2010-06-15)
  Ostatnio komentował  roberto.cz (2010-09-03)
  Aktywnosc  Komentowano 25 razy, czytano 522 razy
  Lokalizacja
 Nowa Ruda
  Podpięte zawody  I Bieg Górski na Wielk± Sowę
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH





Ostatnio zalogowany



 2010-09-02, 15:03
 
2010-09-02, 11:16 - Domin napisał/-a:

Myślę że zarzut idiotyczny - nie jestem organizatorem - ale byłem - widziałem - losowanie było zabawą - jak już to powiedziano by celował teraz w inne miejsce (podejrzewam ze chodziło o to by raz losować z przodu listy , raz z końca , raz z początku.
(ale jak ktoś jedzie na bieg dla losowania i nic nie wylosuje to ma żal - nawet do Pana Boga...
Nieraz lepiej się dwa razy zastanowić - zanim się coś takiego napisze - w sumie to dobrze że organizator na to nawet nie odpisuje - bo na głupoty nie należy reagować
też tak myślę, :)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (1 wpisów)


Wojtek W
Wojtek Wanat

Ostatnio zalogowany
2016-02-08
16:36

 2010-09-02, 17:31
 Refleksja
Był okropny rok 2009, w czasie Maratonu Łódzkiego spora część czołówki i nie tylko czołówki, pogubiła się, także prowadzący w biegu na 10 km Henryk Szost. Przebiegł wtedy około 15 km i tyle. Kiedy na wrażym portalu powstał o tym tekst i zaczęła się dyskusja jakiś świeży dyskutant był bardzo łaskawy wobec organizatorów i bardzo uszczypliwy wobec Szosta. Jakież było zdziwienie kiedy okazało się że ten dyskutant tak gorąco broniący Maratonu Łódzkiego (wel pierwszego miejskiego maratonu na orientację) to nikt inny jak pan Przemysław Walewski, jego dyrektor, występujący pod gustownym nickiem.
Tak mi się skojarzyło kiedy czytałem tę dyskusję.
Nie byłem na Wielkiej Sowie, ale wierzę Kazikowi Kordzińskiemu że był to udany bieg, mam nadzieję sie o tym przekonać w przyszłym roku. Dobry bieg sam się obroni, a jeśli organizator chce zabrać głos to dobrze żeby było wiadomo że to organizator. Inaczej staje się to niesmaczne.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (43 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)

 



KKFM
KAZIMIERZ FM KORDZIŃSKI
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-13
12:59

 2010-09-02, 17:43
 moim zdaniem
2010-09-02, 17:31 - Wojtek W napisał/-a:

Był okropny rok 2009, w czasie Maratonu Łódzkiego spora część czołówki i nie tylko czołówki, pogubiła się, także prowadzący w biegu na 10 km Henryk Szost. Przebiegł wtedy około 15 km i tyle. Kiedy na wrażym portalu powstał o tym tekst i zaczęła się dyskusja jakiś świeży dyskutant był bardzo łaskawy wobec organizatorów i bardzo uszczypliwy wobec Szosta. Jakież było zdziwienie kiedy okazało się że ten dyskutant tak gorąco broniący Maratonu Łódzkiego (wel pierwszego miejskiego maratonu na orientację) to nikt inny jak pan Przemysław Walewski, jego dyrektor, występujący pod gustownym nickiem.
Tak mi się skojarzyło kiedy czytałem tę dyskusję.
Nie byłem na Wielkiej Sowie, ale wierzę Kazikowi Kordzińskiemu że był to udany bieg, mam nadzieję sie o tym przekonać w przyszłym roku. Dobry bieg sam się obroni, a jeśli organizator chce zabrać głos to dobrze żeby było wiadomo że to organizator. Inaczej staje się to niesmaczne.
Ja powiem tak, może nie zbyt to jest popularne, ale ja przyjeżdżam na bieg, a nie po to by się najeść i liczyć na jakieś nagrody- gadżety. jak ktoś liczy na coś więcej to trudno jego "broszka". A bieg był fajny, miejsce wspaniale, i urocze. Jak zdrowie dopisze to na pewno będę w przyszłym roku.
Czołem GÓRALE.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (4 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (40 sztuk)


Wojtek W
Wojtek Wanat

Ostatnio zalogowany
2016-02-08
16:36

 2010-09-02, 17:50
 
O rany to znaczy że jest nas więcej - Ty, ja, moja żona. Ech, może nawet więcej.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (43 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (1 sztuk)


roberto.cz
Robert Czapiga

Ostatnio zalogowany
2020-08-25
19:03

 2010-09-03, 11:04
 
2010-09-02, 17:43 - KKFM napisał/-a:

Ja powiem tak, może nie zbyt to jest popularne, ale ja przyjeżdżam na bieg, a nie po to by się najeść i liczyć na jakieś nagrody- gadżety. jak ktoś liczy na coś więcej to trudno jego "broszka". A bieg był fajny, miejsce wspaniale, i urocze. Jak zdrowie dopisze to na pewno będę w przyszłym roku.
Czołem GÓRALE.
Zgadzam się z Kazimierzem są biegi dla których warto przyjechać nie dla nagród tylko dla widoków klimatu itp. jak np.Maraton Karkonowski,Maraton Gór Stołowych i inne.
Co do losowania to fajny patent czyli inne losowanie niż na innych imprezach przynajmniej zostanie w pamięci.
Zapraszam za rok wszystkich tych którzy chcą oderwać się chociaż na chwilę od asfaltu.
P.S
Ludzie jak macie jakieś zdjęcia z tego biegu to dajcie namiary!!!!!!!!!!
pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (90 sztuk)

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
Deja vu
04:54
biegacz54
04:28
maste
23:14
lordedward
22:56
aktywny_maciejB
22:45
alex
22:30
Patriszja11
22:23
Januszz
22:08
kirc
21:54
heniek001
21:48
BOP55
21:39
Falko
21:33
eldorox
21:25
Ziuju
21:13
miszcz przez szcz
20:55
s0uthHipHop
20:54
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |