Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO
  Dyscyplina  
  Status  Wątek aktywny ogólnodostępny
  Wątek założył  ted (2009-03-17)
  Ostatnio komentował  sprzedawca (2009-04-21)
  Aktywnosc  Komentowano 41 razy, czytano 577 razy
  Lokalizacja
 Wrocław
Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona:    1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH



bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-04-11, 19:44
 
2009-04-11, 19:24 - emka64 napisał/-a:

Krzysiu, a komu zrobisz na złość , że nie kupisz tam towaru o 20-30% tańszego niż w innym miejscu we Wrocławiu? Ja kupuję tam rzadko bo towar na wyprzedaży to nie cały asortyment i stąd mały wybór, ale z każdego zakupu byłem zadowolony . Ostatnio szukaliśmy z małżonką plecaka dla córeczki po całym Wrocławiu i takiej fachowej obsługi jak w Factory nie było nigdzie. Podsumowując : nie uogólniajmy i poskrońmy emocje. Zaraz też odpiszę autorowi tego wątka , który zdaje się nie jest przedszkolakiem , ale dojrzałym mężczyzną i pewnie to nie jest jego pierwszy zakup w życiu ,więc śmieszy mnie zarzut , że ktoś go o czymś nie poinformował .
Ja z zakupu tez byłem zadowolony tak jak napisałem ale nie kupię nic u ludzi, którzy w taki sposób załatwiają sprawy klientów. Wiele razy kupowałem w Factory różne rzeczy w różnych sklepach i zdarzyło mi sie oddać bez zbednej dyskusji. Natomiast co do sklepu Nike to tak jak napisałem nic u nich nie kupię bo teksty Pana Sprzedawcy zwyczajnie mnie oburzają. Jeżeli kupowałem u nich kilka razy w roku i zarabiałem na tym ok. 150 zł, to żadna to dla mnie strata. Doszukuję sie natomiast jakiegoś uogólnienia, o którym piszesz oraz emocji i nie wiem o co chodzi.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-04-11, 19:48
 
Pojawiło się dwóch obrońców sklepu Nike w Factory dziwnym zbiegiem okolicznosci obaj panowie utworzyli konta w ostatnich dwóch dniach, ciekawe kim jest Pan Majeranek? Czyżby drugi sprzedawca broniący sklepu. Pozostałych znam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-04-11, 19:54
 
2009-04-11, 19:24 - emka64 napisał/-a:

Krzysiu, a komu zrobisz na złość , że nie kupisz tam towaru o 20-30% tańszego niż w innym miejscu we Wrocławiu? Ja kupuję tam rzadko bo towar na wyprzedaży to nie cały asortyment i stąd mały wybór, ale z każdego zakupu byłem zadowolony . Ostatnio szukaliśmy z małżonką plecaka dla córeczki po całym Wrocławiu i takiej fachowej obsługi jak w Factory nie było nigdzie. Podsumowując : nie uogólniajmy i poskrońmy emocje. Zaraz też odpiszę autorowi tego wątka , który zdaje się nie jest przedszkolakiem , ale dojrzałym mężczyzną i pewnie to nie jest jego pierwszy zakup w życiu ,więc śmieszy mnie zarzut , że ktoś go o czymś nie poinformował .
A Krzys jeszcze jedno, jeśli piszesz, ze nigdzie nie było tak fachowej obsługi jak w Factory to ja sie zapytuję czy kupujesz w innych sklepach? Znam wiele sklepów z fachową obsługą uznające racje klienta.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2009-04-11, 20:02
 
Po pierwsze jestem przeciwny załatwianiu prywatnych spraw na forum internetowym - od tego są inne instytucje, w tym przypadku jest m.in. rzecznik praw konsumenckich itp. Wypowiedź pana Teda pachnie złośliwością .
Po drugie - pan Ted innym zarzucając oszustwo sam oszukuje czytelników , bo zataił , że biegał w tych butach i to nie po domu i buty były jednak reklamowane (mój kolega przejechał kilka tysięcy kilometrów nowym autem i narzeka, ze się źle prowadzi - wg retoryki pana Teda też powinien zarządać wymiany)

Przykro, że buty się nie sprawdziły, ale wg mnie to nie jest tragedia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2009-04-11, 20:27
 
2009-04-11, 19:54 - bialykrzys napisał/-a:

A Krzys jeszcze jedno, jeśli piszesz, ze nigdzie nie było tak fachowej obsługi jak w Factory to ja sie zapytuję czy kupujesz w innych sklepach? Znam wiele sklepów z fachową obsługą uznające racje klienta.
Dałem tylko przykład - naprawdę tak było. Pewnie, że kupuję w innych, ale nie może być tak, że jeden gość na podstawie jednego przypadku, który jak się okazuje nie jest jednoznaczny wystosowuje odezwę szykanującą całe centrum handlowe. Chyba się zgodzisz ? I na podstawie odpowiedzi jednego sprzedawcy też bym wniosków nie wyciągał. Tak naprawdę wszystko zależy od ludzi. Nie raz byłem świadkiem w jaki sposób klienci składali reklamację - nóż się otwierał w kieszeni.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-04-11, 20:54
 
2009-04-11, 20:27 - emka64 napisał/-a:

Dałem tylko przykład - naprawdę tak było. Pewnie, że kupuję w innych, ale nie może być tak, że jeden gość na podstawie jednego przypadku, który jak się okazuje nie jest jednoznaczny wystosowuje odezwę szykanującą całe centrum handlowe. Chyba się zgodzisz ? I na podstawie odpowiedzi jednego sprzedawcy też bym wniosków nie wyciągał. Tak naprawdę wszystko zależy od ludzi. Nie raz byłem świadkiem w jaki sposób klienci składali reklamację - nóż się otwierał w kieszeni.
Jasne Krzyś, w tak pojętym problemie nie sposób sie nie zgodzic, masz rację, ja jednak mam na myśli sytuację kiedy często sprzedawcom brakuje dobrej woli a chec zysku zasłania im oczy. Najłatwiej odesłać do PIH bo ilu klientów tak robi? Moze rzeczywiscie sprawa wyglada inaczej niż opisuje kolega biegacz ale ja nie kwestionuje tego co pisze sprzedawca na temat samej sprawy a jedynie nie podoba mi sie podejscie typu: sprzedawca nie musi, moze pan do PIHu, prawo po mojej stronie itp.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2009-04-11, 21:19
 
2009-04-11, 20:54 - bialykrzys napisał/-a:

Jasne Krzyś, w tak pojętym problemie nie sposób sie nie zgodzic, masz rację, ja jednak mam na myśli sytuację kiedy często sprzedawcom brakuje dobrej woli a chec zysku zasłania im oczy. Najłatwiej odesłać do PIH bo ilu klientów tak robi? Moze rzeczywiscie sprawa wyglada inaczej niż opisuje kolega biegacz ale ja nie kwestionuje tego co pisze sprzedawca na temat samej sprawy a jedynie nie podoba mi sie podejscie typu: sprzedawca nie musi, moze pan do PIHu, prawo po mojej stronie itp.
No to w tej kwestii też mamy zgodność !

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)

 



ted
Tadeusz Marcinkiewicz

Ostatnio zalogowany
2023-05-16
11:21

 2009-04-12, 19:08
 ???
2009-04-11, 20:02 - emka64 napisał/-a:

Po pierwsze jestem przeciwny załatwianiu prywatnych spraw na forum internetowym - od tego są inne instytucje, w tym przypadku jest m.in. rzecznik praw konsumenckich itp. Wypowiedź pana Teda pachnie złośliwością .
Po drugie - pan Ted innym zarzucając oszustwo sam oszukuje czytelników , bo zataił , że biegał w tych butach i to nie po domu i buty były jednak reklamowane (mój kolega przejechał kilka tysięcy kilometrów nowym autem i narzeka, ze się źle prowadzi - wg retoryki pana Teda też powinien zarządać wymiany)

Przykro, że buty się nie sprawdziły, ale wg mnie to nie jest tragedia.
Dziwie sie ze "emka64" zajmuje tak stanowcze stanowisko, nie czytajac dokladnie tematu i ma czelnosc nazywac mnie oszustem.Dokladnie napisalem ze bylem na treningu w tych butach - bo jak bym wiedzial ze mi nie "leza"? Ocena emki64 jest tendencyjna i obrazliwa i wyglada, jak by mial osobisty interes w obronie sklepu Nike Factory Wroclaw i mysle ze tak jest.Zycze Tobie emka64 bys kiedys powojowal ze sklepami w temacie reklamacji-szczegolnie obuwia.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


sprzedawca

Ostatnio zalogowany
2009-04-21
19:33

 2009-04-13, 01:34
 opowiedz
2009-04-11, 14:44 - bialykrzys napisał/-a:

Panie Sprzedawco Anonimie
Pański głos to ważny głos bo przedstawia drugą strone owego sporu i prawie zrozumiałem pańską rację ale kiedy doczytałem wpis do końca to ujawniła sie polska mentalność sprzedawcy pietruszki. Szanowny Panie, zwyczajnie odbija Pan piłeczkę, teksty typu "sprzedawca nie musi informować kupującego", "mozna udac sie do Państwowej Inspekcji Handlowej", to slogany, którymi chcecie pozbyć się klienta i problemu. Według Pana toku myślenia to należy pytać sprzedawce o wszystko, czy but nie pęknie, czy sie nie zetrze podeszwa itp. to jakaś paranoja, nie widzę problemu w tym aby klienta poinformować, iż nie ma zwrotu pełnowartościowego towaru i tyle, ile Was to kosztuje a kłopot z głowy. Czesto sprzedawcy proponują Inspekcję handlową sądy itp bo wiedzą , że 1 na 10 z tej mozliwości skorzysta a wiec jesteście do przodu. A czy prawo jest po pańskiej stronie? Tez nie byłbym tego pewien. Mi również dwukrotnie sprzedawca udowadniał, ze prawo jest po jego stronie a nie było, udowodniłem to i sprawe wygrałem.
Reasumując, powiem tak: kupiłem u Was w sklepie kilka rzeczy dla dziecka, gdyz oferta Wasza dla dorosłych jest bardzo uboga, były to towary dobre gatunkowo i bez reklamacji, ale po pańskim wpisie i tekstach wiecj nic ku u Was nic nie kupię bo widzę zwyczajny brak życzliwości. Tak wiec pańskie tłumaczenie zrobiło wiecej złego dla sklepu niż wpis kolegi.
pozdrawiam i życzę wiecej rozsadku.
wogole mnie Pan nie zna,a nazywa "piętruszką" bardzo miło i kto tu pisze o polskiej mentalności :) po pierwsze to ciekawe czy Pan by sie nie zdenerwowal czytajac cos takiego o panskiej firmie na forum, gdzie klient obraza i kłamie !!!!! a po drugie czy wyobraza Pan sobie ze sprzedawca obslugujac klienta wydaje towar, wydaje reszte, i na dowidzenia mowi ze nie ma w tym sklepie zwrotów, ile ma dni na wymiane, ze nie wolno butow prac, ile trwa gwarancja, jaka jest temperatura prania tekstylii itp. czy wyobraza Pan sobie taka obsluge ??? ze sprzedawca zamiast doradzac klientowi to daje mu porady prawne ???wlasnie według Pana toku myslenia to sprzedawcy nie nalezy o nic pytac a on ma sie domyslec wszystkiego. z calym szacunkiem ale nie kazdy klient chce tego sluchac, a my tam jestesmy aby pomoc w wyborze. oczywiscie jezeli klient prosi o taka informacje to jej dostanie. a my nikogo nie chcemy sie pozbyc. ja tylko poprosilem tego Pana aby napisal jak bylo naprawde i nie oczernial naszej firmy piszac klamstwa, bo to naprawde nie jest miłe. a jedynie co tu chce udowodnic to to ze ten Pan nie został olany, i ze jego reklamacja zostala przyjeta.

pozdrawiam i prosze o wiecej wyrozumialosci

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


sprzedawca

Ostatnio zalogowany
2009-04-21
19:33

 2009-04-13, 01:48
 dobra wola sprzedawcy
co do dobrej woli sprzedawcy, to naprawde staramy sie isc klientom na reke. ale te buty byly uzytkowane i nie nadawaly sie do sprzedazy. wiec czy mileismy temu Panu oddac pieniadze z wlasnej kieszeni??? jedynie co moglismy zrobic to wypisac reklamacje, jezeli by byla uznana bezproblemowo zostaly by wymienione na now, lub inny model, badz otrzymal by Pan zwrot gotówki. niestety reklamacja zostala odrzucona i nie mamy takiej mocy aby to zmienic.

z powazaniem

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


emka64
Krzysztof Mazur
MaratonyPolskie
TEAM


Ostatnio zalogowany
2024-05-01
16:34

 2009-04-14, 00:26
 
2009-04-12, 19:08 - ted napisał/-a:

Dziwie sie ze "emka64" zajmuje tak stanowcze stanowisko, nie czytajac dokladnie tematu i ma czelnosc nazywac mnie oszustem.Dokladnie napisalem ze bylem na treningu w tych butach - bo jak bym wiedzial ze mi nie "leza"? Ocena emki64 jest tendencyjna i obrazliwa i wyglada, jak by mial osobisty interes w obronie sklepu Nike Factory Wroclaw i mysle ze tak jest.Zycze Tobie emka64 bys kiedys powojowal ze sklepami w temacie reklamacji-szczegolnie obuwia.
Wstrzymam się z odpowiedzią do czasu aż pan ustosunkuje się do wersji sprzedawcy, którego pomówił w tym wątku.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (21 sztuk)


tomek20064
Tomasz Koteluk

Ostatnio zalogowany
2021-12-23
13:08

 2009-04-14, 07:44
 
2009-04-14, 00:26 - emka64 napisał/-a:

Wstrzymam się z odpowiedzią do czasu aż pan ustosunkuje się do wersji sprzedawcy, którego pomówił w tym wątku.
Zamiast nawzajem się oskarżać co kto powiedział,jak się zachował w kwesti tych nieszczęśnych butów.Przeczytajcie stosowną ustawę która reguluje min.temat zwrotu towaru.
W tej ustawie jasno jest napisane min.że sprzedawca nie ma obowiązku przyjmowania zwrotu niewadliwego towaru.Przyjęcie towaru jest indywidualną sprawą sklepu.Towar który ma być zwrócony nie może nosić śladów używania powinien być zapakowany w orginalnym opakowaniu z dowodem zakupu.Reklamacji podlegają towary posiadające ukryte wady fabryczne ujawnione w trakcie użytkowania buta bądz w okresie gwarancji (2 lata )

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (30 sztuk)

 



Pietruszka

Ostatnio zalogowany
2009-04-14
23:36

 2009-04-14, 23:45
 ??!!
O co jest w ogóle spór?? Wynika z tego, że reklamacja została "spisana" i tzw. kroki reklamacyjne zostały podjęte. Sprzedawcy nie odpowiadają za ,to czy reklamacja zostanie uwzględniona, wysyłają to dalej, do "specjalistów". Więc tekst typu

"Zareklamowalem ale co sie okazalo ze w tym sklepie nie ma reklamacji i zwrotow bo jest to sklep wyprzedazowy"

jest mocno przesadzony i ubarwiony. Radzę się na przyszłość zastanowić, co się wypisuje na forum, bo skargi tego typu nie pomagają ani Tobie ani Nik-owi,ani nikomu innemu. Dyskusja jest bez sensu, tym bardziej, że jak widać klient nie został "olany".
Pozdrawiam.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Martix
Marcin Drabik

Ostatnio zalogowany
2023-06-17
18:24

 2009-04-15, 18:26
 
Po prostu trzeba patrzeć co się kupuje,czy dany towar pasuje kupowanemu,10 razy się nad tym zastanowić.W przypadku butów przebiec się po hali.Jeat takie powiedzenie "widziały gały co brały" i jak kupujący nie był na tyle zapobiegliwy by towar dobrze obejrzeć,przymierzyć co ma miejsce przy wyborze biegowych butów bo to nie zakup marchewki czy pietruszki by kupować chaotycznie to pretensje niech ma do siebie bo w tym wypadku kryje sprzedawcę odpowiednia ustawa.U nas jest dość ona rygorystyczna w stosunku do niektórych krajów gdzie towar mozna zwrócić do kilku dni bez podania przyczyny.I sprzedawca może się zgodzić lub nie zależy to od jego dobrej woli i często charakteru.
Inna sprawa to ufność do kompetencji sprzedawcy,co już wskazałem w poprzednich postach.Nie każdy ma wiedzę by fachowo doradzić wybór butów biegowych ale to też nie jest kluczem do tego by tak nieumiejętnie kupione buty oddać,po prostu musimy liczyć na siebie i własne doświadczenie.Ja się przyznam,że musiałem dokonać 4,5 zakupów obuwia biegowego by się nauczyć dobrze kupować kolejne.Zmusiło mnie do tego doświadczenie w postaci pewnego dyskomfortu przy ich używaniu{albo gniotły w palce,albo były dla mnie za twarde}.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


Katarina
Iza C

Ostatnio zalogowany
2014-09-09
16:07

 2009-04-16, 14:21
 
2009-04-13, 01:34 - sprzedawca napisał/-a:

wogole mnie Pan nie zna,a nazywa "piętruszką" bardzo miło i kto tu pisze o polskiej mentalności :) po pierwsze to ciekawe czy Pan by sie nie zdenerwowal czytajac cos takiego o panskiej firmie na forum, gdzie klient obraza i kłamie !!!!! a po drugie czy wyobraza Pan sobie ze sprzedawca obslugujac klienta wydaje towar, wydaje reszte, i na dowidzenia mowi ze nie ma w tym sklepie zwrotów, ile ma dni na wymiane, ze nie wolno butow prac, ile trwa gwarancja, jaka jest temperatura prania tekstylii itp. czy wyobraza Pan sobie taka obsluge ??? ze sprzedawca zamiast doradzac klientowi to daje mu porady prawne ???wlasnie według Pana toku myslenia to sprzedawcy nie nalezy o nic pytac a on ma sie domyslec wszystkiego. z calym szacunkiem ale nie kazdy klient chce tego sluchac, a my tam jestesmy aby pomoc w wyborze. oczywiscie jezeli klient prosi o taka informacje to jej dostanie. a my nikogo nie chcemy sie pozbyc. ja tylko poprosilem tego Pana aby napisal jak bylo naprawde i nie oczernial naszej firmy piszac klamstwa, bo to naprawde nie jest miłe. a jedynie co tu chce udowodnic to to ze ten Pan nie został olany, i ze jego reklamacja zostala przyjeta.

pozdrawiam i prosze o wiecej wyrozumialosci
pomijając, skądinąd istotny, wątek chciałabym odnieść się do tej części wypowiedzi zaczynającej się od słów: "czy wyobraża Pan sobie..."

otóż... nie wyobrażam sobie. nie muszę. pełną informację o użytkowaniu buta, gwarancji itp otrzymuję przy wydawaniu reszty w salonach pewnego znanego sklepu obuwniczego :P

da się :)

pomoc przy wyborze to również przedstawienie warunków właściwego użytkowania w tym a może przede wszystkim utrzymania i czyszczenia, bo klient za to ma prawo nie wiedzieć jakie materiały zostały użyte do produkcji i jak dbać o ich optymalną kondycję. a zaaferowany najnowszym błyszczącym nabytkiem pięknie prezentującym się na stopie najpewniej zapomni zadać to jakże ważne pytanie. i może właśnie dzięki temu nie przyleci za miesiąc z reklamacją :)

btw. też odniosłam wrażenie, że ktoś tu ma coś z jaźnią nie tak...;)

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA
  PRZECZYTAJ MÓJ BLOG (145 wpisów)
  ZOBACZ GALERIĘ MOICH ZDJĘĆ (28 sztuk)


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-04-16, 15:45
 
2009-04-13, 01:34 - sprzedawca napisał/-a:

wogole mnie Pan nie zna,a nazywa "piętruszką" bardzo miło i kto tu pisze o polskiej mentalności :) po pierwsze to ciekawe czy Pan by sie nie zdenerwowal czytajac cos takiego o panskiej firmie na forum, gdzie klient obraza i kłamie !!!!! a po drugie czy wyobraza Pan sobie ze sprzedawca obslugujac klienta wydaje towar, wydaje reszte, i na dowidzenia mowi ze nie ma w tym sklepie zwrotów, ile ma dni na wymiane, ze nie wolno butow prac, ile trwa gwarancja, jaka jest temperatura prania tekstylii itp. czy wyobraza Pan sobie taka obsluge ??? ze sprzedawca zamiast doradzac klientowi to daje mu porady prawne ???wlasnie według Pana toku myslenia to sprzedawcy nie nalezy o nic pytac a on ma sie domyslec wszystkiego. z calym szacunkiem ale nie kazdy klient chce tego sluchac, a my tam jestesmy aby pomoc w wyborze. oczywiscie jezeli klient prosi o taka informacje to jej dostanie. a my nikogo nie chcemy sie pozbyc. ja tylko poprosilem tego Pana aby napisal jak bylo naprawde i nie oczernial naszej firmy piszac klamstwa, bo to naprawde nie jest miłe. a jedynie co tu chce udowodnic to to ze ten Pan nie został olany, i ze jego reklamacja zostala przyjeta.

pozdrawiam i prosze o wiecej wyrozumialosci
nie muszę nikogo znać aby oceniać jego wypowiedzi. Skoro jest Pan tak dokładny to kiedy nazwałem Pana pietruszką? Tak, ja tu pisze o polskiej mentalnosci wiec nie wiem skąd to pytanie? Napisałem takze, po wpisie Krzysia - Emki, że rozumiem sprzedawców, którzy "walczą" z upierdliwymi klientami co wiecej, ze jestem w stanie zrozumieć pańskie wyjaśnienia natomiast nie podobał mi sie jej ton i forma oskarżajac klienta o kłamstwo-zwyczajnie jest to nie polityczne z marketingowego punktu widzenia. Kończąc powtórzę: jeżeli sprzedawcy w konfrontacji z klientem używają takiego jezyka niech zajmą sie sprzedażą pietruszki.
Po wyjaśnieniach nie odbieram Panu racji, jednak mimo to nie powinien Pan używać takiego słownictwa w stosunku do klienta choć mógł sie Pan poczuc urażony jeśli opisane przez Pana zdarzenie oddaje jego rzeczywisty przebieg.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-04-16, 15:52
 
2009-04-14, 07:44 - tomek20064 napisał/-a:

Zamiast nawzajem się oskarżać co kto powiedział,jak się zachował w kwesti tych nieszczęśnych butów.Przeczytajcie stosowną ustawę która reguluje min.temat zwrotu towaru.
W tej ustawie jasno jest napisane min.że sprzedawca nie ma obowiązku przyjmowania zwrotu niewadliwego towaru.Przyjęcie towaru jest indywidualną sprawą sklepu.Towar który ma być zwrócony nie może nosić śladów używania powinien być zapakowany w orginalnym opakowaniu z dowodem zakupu.Reklamacji podlegają towary posiadające ukryte wady fabryczne ujawnione w trakcie użytkowania buta bądz w okresie gwarancji (2 lata )
Tomku kolega, który reklamował buty nie chciał oddać bo mu sie nie podobały lecz według niego mają one wade konstrukcyjna, która sprawia, iż but go gniecie i tu tkwi problem. But wadliwy czy stopa?

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

 



bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-04-18, 22:19
 
2009-04-13, 01:34 - sprzedawca napisał/-a:

wogole mnie Pan nie zna,a nazywa "piętruszką" bardzo miło i kto tu pisze o polskiej mentalności :) po pierwsze to ciekawe czy Pan by sie nie zdenerwowal czytajac cos takiego o panskiej firmie na forum, gdzie klient obraza i kłamie !!!!! a po drugie czy wyobraza Pan sobie ze sprzedawca obslugujac klienta wydaje towar, wydaje reszte, i na dowidzenia mowi ze nie ma w tym sklepie zwrotów, ile ma dni na wymiane, ze nie wolno butow prac, ile trwa gwarancja, jaka jest temperatura prania tekstylii itp. czy wyobraza Pan sobie taka obsluge ??? ze sprzedawca zamiast doradzac klientowi to daje mu porady prawne ???wlasnie według Pana toku myslenia to sprzedawcy nie nalezy o nic pytac a on ma sie domyslec wszystkiego. z calym szacunkiem ale nie kazdy klient chce tego sluchac, a my tam jestesmy aby pomoc w wyborze. oczywiscie jezeli klient prosi o taka informacje to jej dostanie. a my nikogo nie chcemy sie pozbyc. ja tylko poprosilem tego Pana aby napisal jak bylo naprawde i nie oczernial naszej firmy piszac klamstwa, bo to naprawde nie jest miłe. a jedynie co tu chce udowodnic to to ze ten Pan nie został olany, i ze jego reklamacja zostala przyjeta.

pozdrawiam i prosze o wiecej wyrozumialosci
Aby móc sie odnieść do wypowiedzi o jakości obsługi byłem dzisiaj w Waszym sklepie w Factory, musze przyznać racje Krzysiowi, rzeczywiście kilka minut obserwacji i co stwierdzam? Obsługa profesjonalna, życzliwe podejscie do klienta, nie wiem czy porady były właściwe ale dobrych chęci obsłudze nie brakowało. W porównaniu z innymi sklepami w Factory wypadliscie bardzo przyzwoicie. To taka ocena wynikajaca z mojej obserwacji.

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


bialykrzys

Ostatnio zalogowany
---


 2009-04-18, 22:21
 
2009-04-13, 01:48 - sprzedawca napisał/-a:

co do dobrej woli sprzedawcy, to naprawde staramy sie isc klientom na reke. ale te buty byly uzytkowane i nie nadawaly sie do sprzedazy. wiec czy mileismy temu Panu oddac pieniadze z wlasnej kieszeni??? jedynie co moglismy zrobic to wypisac reklamacje, jezeli by byla uznana bezproblemowo zostaly by wymienione na now, lub inny model, badz otrzymal by Pan zwrot gotówki. niestety reklamacja zostala odrzucona i nie mamy takiej mocy aby to zmienic.

z powazaniem
Jeżeli było tak jak Pan pisze to wyjaśnia wiele nieścisłosci. Prosze jednak pamiętać, ze przy ocenie tej sytuacji kierujemy sie Waszymi wypowiedziami i jak Pan sie domyśla słowo przeciwko słowu.
pozdrawiam

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA


sprzedawca

Ostatnio zalogowany
2009-04-21
19:33

 2009-04-21, 19:40
 
2009-04-18, 22:19 - bialykrzys napisał/-a:

Aby móc sie odnieść do wypowiedzi o jakości obsługi byłem dzisiaj w Waszym sklepie w Factory, musze przyznać racje Krzysiowi, rzeczywiście kilka minut obserwacji i co stwierdzam? Obsługa profesjonalna, życzliwe podejscie do klienta, nie wiem czy porady były właściwe ale dobrych chęci obsłudze nie brakowało. W porównaniu z innymi sklepami w Factory wypadliscie bardzo przyzwoicie. To taka ocena wynikajaca z mojej obserwacji.
bardzo mnie cieszy ze podobala sie Panu nasza obsluga. jestesmy szkoleni w technologiach NIKE, wiec mysle ze doradzamy fachowo :). powracajac do meritum sprawy, nie chcialem tutaj nikogo obrazac, czy cos w tym stylu, tylko poprosilem aby wlasciciel tych nieszczesnych butow wyjawil jaka byla prawda. zreszta mamy cala dokumentacje.

z powazaniem

  SKOMENTUJ CYTUJĄC
  NAPISZ LIST DO AUTORA

Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona :1  2  3  

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ W TYM WĄTKU

POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH




 Ostatnio zalogowani
biegacz54
18:21
kubawsw
18:05
kostekmar
18:05
macius73
17:53
13
17:41
sa111
17:14
romangla
16:44
Falko
16:36
Wojciech
16:21
andbo
16:11
gora1509
16:10
DAntoni78
15:58
diego16
15:49
Borrro
15:37
Admin
15:31
dziadekm
15:02
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |