| | | |
|
| 2009-04-20, 19:35
2009-04-20, 19:27 - Jasiek napisał/-a:
Dzięki Marku!... jeśli na mojej piersi nie zawiśnie medal, to przynajmniej wrócę z Krakowa bogatszy o jakże przydatną umiejętność! :) |
Nie bierzemy tego pod uwagę!! Chłopaki powiedzcie Jaśkowi, żeby nie pękał!! |
|
| | | |
|
| 2009-04-20, 19:49
2009-04-20, 19:35 - shadoke napisał/-a:
Nie bierzemy tego pod uwagę!! Chłopaki powiedzcie Jaśkowi, żeby nie pękał!! |
Łatwo powiedzieć, trudniej nie pęknąć!... A biegała Ty kiedy z gwoździem w pięcie!?... bo to mniej więcej takie uczucie :( |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-20, 20:48
2009-04-20, 19:49 - Jasiek napisał/-a:
Łatwo powiedzieć, trudniej nie pęknąć!... A biegała Ty kiedy z gwoździem w pięcie!?... bo to mniej więcej takie uczucie :( |
O Qrcze co tam Ci wlazło za ustrojstwo ;-/ Kuruj się masz całe 5 Dni. Marek |
|
| | | |
|
| 2009-04-20, 21:01
2009-04-20, 20:48 - Gulunek napisał/-a:
O Qrcze co tam Ci wlazło za ustrojstwo ;-/ Kuruj się masz całe 5 Dni. Marek |
Kuruję się Marku, i zapewniam Cię, że tanio skóry nie sprzedam! ;)
P.S. W kwietniowym numerze Biegania (str. 22-23) jest ciekawy artykuł o tej przypadłości. Warto zajrzeć, bo jak powiedział pewien chirurg: ludzie dzielą się na tych, co ostrogi mają i na tych, których one jeszcze nie bolą. |
|
| | | |
|
| 2009-04-20, 21:23
2009-04-20, 21:01 - Jasiek napisał/-a:
Kuruję się Marku, i zapewniam Cię, że tanio skóry nie sprzedam! ;)
P.S. W kwietniowym numerze Biegania (str. 22-23) jest ciekawy artykuł o tej przypadłości. Warto zajrzeć, bo jak powiedział pewien chirurg: ludzie dzielą się na tych, co ostrogi mają i na tych, których one jeszcze nie bolą. |
Weź nie strasz - aż mnie ciarki przeszły ;P |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 00:19
2009-04-19, 23:41 - jakub738 napisał/-a:
Patrząc na ilość zgłoszonych biegaczy to powoli Kraków zaczyna doganiać Poznań i Warszawę. |
Kraków miastem pięknym jest, organizacyjnie o maratonie jestem pod wrażeniem. Zresztą - zawsze gdy tam jestem idę pod okno Papieskie - nie ma z nami już JPII ale jego duch tam jest.
Może nawet lać jak to było w roku 2008. Spotkać się z wami to już nagroda niesamowita a co dopiero powalczyć znów ze sobą.
Jasiek - ja we Wrocławiu 2008 roku miałem taki skurcz że myślałem że się poddam ale nie, tak łatwo skóry nie oddam! Ty też musisz walczyć chłopie - dasz radę! Życzę ci powrotu do zdrowia z całego serducha :-)
Iwonka - ja wody zawsze mam wiele przy sobie a w zamian mogę dac masaż regeneracyjny :D Taka opcja wchodzi w grę? :)
Miłego dzionka na dziś wam życzę. Papatki :-) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 11:36
Kraków 2009 to będzie mój debiut mam nadzieję, że dam radę dobiec w regulaminowym czasie |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 12:13
2009-04-21, 11:36 - Justi napisał/-a:
Kraków 2009 to będzie mój debiut mam nadzieję, że dam radę dobiec w regulaminowym czasie |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 12:26
Dziś w gazecie krakowskiej jest artykuł że na trasie wyrosły przeszkody... Podobno wczoraj podczas kontroli trasy okazało się że na najwęższym odcinku pod Wawelem pojawiły się dwa duże słupy cumownicze... Teraz zastanawiają się co z nimi zrobić, w ostateczności ponoć mają je zlikwidować na czas biegu. |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 14:07
2009-04-21, 11:36 - Justi napisał/-a:
Kraków 2009 to będzie mój debiut mam nadzieję, że dam radę dobiec w regulaminowym czasie |
Zapamiętaj sobie podstawowe rzeczy:
Jak dopadnie cię kryzys to broń Boże nie siadaj. Przejdź do marszu, ewentualnie zatrzymaj się ale stojąc masuj mięśnie od góry w dół. Ale zbyt długo nie stój bo organizm wytworzy zbyt dużo kwasu mlekowego a biorąc pod uwagę twój debiut może dojść do sytuacji że psychika weźmie góre i będziesz sobie wmawiać nie nie masz siły. Pij dużo wody a ogranicz jedzenie bo organizm nie zdoła ci tego przerobić.
Lepiej zmniejszyć tempo niż starać się na siłe dotrzymać kroku innym. Wierzę że dasz radę i walcz do samego końca! Trzymam kciuki! Do zobaczenia :)
|
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 14:09
2009-04-21, 11:36 - Justi napisał/-a:
Kraków 2009 to będzie mój debiut mam nadzieję, że dam radę dobiec w regulaminowym czasie |
No to już dwoje nas, a pewnie znajdzie się jeszcze więcej! :) W Dębnie debiutant wywalczył wicemistrzostwo Polski, więc może Kraków okaże się równie łaskawy dla debiutantów i nie wrócimy na tarczy ;) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 14:12
2009-04-21, 12:26 - Rapacinho napisał/-a:
Dziś w gazecie krakowskiej jest artykuł że na trasie wyrosły przeszkody... Podobno wczoraj podczas kontroli trasy okazało się że na najwęższym odcinku pod Wawelem pojawiły się dwa duże słupy cumownicze... Teraz zastanawiają się co z nimi zrobić, w ostateczności ponoć mają je zlikwidować na czas biegu. |
W najgorszym wypadku będziemy mieli pierwszą edycję maratonu z przeszkodami ;) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 14:20
2009-04-21, 14:12 - Jasiek napisał/-a:
W najgorszym wypadku będziemy mieli pierwszą edycję maratonu z przeszkodami ;) |
To nie jedyne przeszkody na trasie! Pisalem juz o koleinach w Nowej Hucie... Jeszcze trzeba uwazac zaraz po starcie kiedy to spora liczba biegaczy biegnie wzdluz Rudowy, tam jest naprawde wasko i sa lawki ktore ostatnio byly zabezpieczone ale mimo wszystko nalezy tam uwazac! |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 14:43
2009-04-21, 14:20 - artur1975 napisał/-a:
To nie jedyne przeszkody na trasie! Pisalem juz o koleinach w Nowej Hucie... Jeszcze trzeba uwazac zaraz po starcie kiedy to spora liczba biegaczy biegnie wzdluz Rudowy, tam jest naprawde wasko i sa lawki ktore ostatnio byly zabezpieczone ale mimo wszystko nalezy tam uwazac! |
Dzięki Artur!... Każda pomocna wskazówka jest na wagę złota! :) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 14:55
2009-04-21, 14:07 - GREG napisał/-a:
Zapamiętaj sobie podstawowe rzeczy:
Jak dopadnie cię kryzys to broń Boże nie siadaj. Przejdź do marszu, ewentualnie zatrzymaj się ale stojąc masuj mięśnie od góry w dół. Ale zbyt długo nie stój bo organizm wytworzy zbyt dużo kwasu mlekowego a biorąc pod uwagę twój debiut może dojść do sytuacji że psychika weźmie góre i będziesz sobie wmawiać nie nie masz siły. Pij dużo wody a ogranicz jedzenie bo organizm nie zdoła ci tego przerobić.
Lepiej zmniejszyć tempo niż starać się na siłe dotrzymać kroku innym. Wierzę że dasz radę i walcz do samego końca! Trzymam kciuki! Do zobaczenia :)
|
Greg!... przecież zawsze masz na plecach kanister wody, więc dobrze by było zaproponować dziewczynie, że ją bezpiecznie doholujesz do mety, a wtedy będziesz miał możliwość doglądnięcia czy na trasie pije ile trzeba, i czy zanadto nie opycha się bananami, a w razie czego posłużysz silnym, żołnierskim ramieniem ;) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 16:02
2009-04-21, 14:55 - Jasiek napisał/-a:
Greg!... przecież zawsze masz na plecach kanister wody, więc dobrze by było zaproponować dziewczynie, że ją bezpiecznie doholujesz do mety, a wtedy będziesz miał możliwość doglądnięcia czy na trasie pije ile trzeba, i czy zanadto nie opycha się bananami, a w razie czego posłużysz silnym, żołnierskim ramieniem ;) |
Bananami, jak bananami... ale co jeśli przyjdzie Jej ochota na knopersa?? Na to Greg na pewno nie pozwoli:)))) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 16:03
2009-04-21, 11:36 - Justi napisał/-a:
Kraków 2009 to będzie mój debiut mam nadzieję, że dam radę dobiec w regulaminowym czasie |
Trzymam kciuki:))) Debiuty są najlepsze, bo zapamiętywane na zawsze! |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 18:45
2009-04-21, 16:02 - shadoke napisał/-a:
Bananami, jak bananami... ale co jeśli przyjdzie Jej ochota na knopersa?? Na to Greg na pewno nie pozwoli:)))) |
A cóż dziewczęciu po małym knopersiku?... Za to po biegu z tym większym apetytem wszamają wojskową grochówkę! :) |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 18:49
2009-04-21, 18:45 - Jasiek napisał/-a:
A cóż dziewczęciu po małym knopersiku?... Za to po biegu z tym większym apetytem wszamają wojskową grochówkę! :) |
Taki knopersik może uratować życie:) Tylko co na to Greg?? |
|
| | | |
|
| 2009-04-21, 18:50 5 Dni do godziny ZERO
Jak ostatnie przygotowania ?? Ja dziś lekko dwunastka. Teraz gimnastyka i kurczaczek, od jutra makaron z biedronki ;P Marek |
|