Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA  GALERIA [46]  PRZYJAC. [9]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
Ja0306
Pamiętnik internetowy
Opisowe Zdarzenia i Przygody Biegowe

Tomasz Michał Roszkowski
Urodzony: 1986-06-03
Miejsce zamieszkania: Warszawa
1292 / 1493


2019-04-28

Dostęp do
wpisu:

Publiczny
27.04.2019 Wycieczka dla spędzenia nocy na Łódzkiej Ziemi (czytano: 221 razy)



27.04.2019 Wycieczka dla spędzenia nocy na Łódzkiej Ziemi
GOTOWE 100%

WYNIKI z 3 Nocnej Dychy, Bełchatów
https://www.timerecords.pl/application/event/score/176

DOTARCIE DO MIASTA BEŁCHATÓW
Sobota mija raczej bezczynnie do 13:00, tylko to co w domu i nie wybierałem się nawet na żaden ParkRUN, nie chce mi się w nadziei że na 10km dzięki odpoczynkowi będzie Nowa Życiówka.
No i wyruszam przed 13:00 po solidnym posiłku i marsz do przystanku linii 136, hmm ale jednak autobus jest później niż myślałem, wybrałem z tego powodu 503, prędkość jazdy i zielone światła chyba zwyczajnie dobrze się zgrały, zaskoczył mnie tylko korek na Dolinie Służewieckiej w Sobotę. Dalej już nic nie zaskoczyło, przesiadka na Pl.Na Rozdrożu była szybka i nie stresująca, dalej tylko do Dw.Zachodniego i oczekiwanie na kurs PKS Wielun i szwendanie się by patrzeć gdzie w międzyczasie jadą inne kursy PKS Polskie i Zagraniczne, na Płd.-Wsch. Chłodno cały czas +12 stopni czy plus 18 może. Słuchanie Radia urozmaica czas.

14:30 wszystko planowo idzie dalej, kurs który już zapadł w pamięć z wypadów na Nocny Piotrkowski Półmaraton Wielu Kultur, tym razem jednak wybieram się na Bełchatów, zdecydowanie lepiej to dotarcie wygląda niż na bieg 15km, dlatego tamtego mam dość! No poza tym pora na coś nowego.
Trasa w Warszawie przypominająca czasy braku S8/S7 i no jedyne co odmienne to brak tramwajów na płd. Grójeckiej i Al.Krakowskiej, remont przejazdu przy Krakowiaków. Dalej nic więcej poza tym że S8 znacznie bardziej przebudowana niż podczas wypadu do Mszczonowa na 16.12.2018, może gdzieś tam między Nadarzynem a Mszczonowem coś jeszcze w jednym odcinku niedokończone. Czas zajęty słuchanie 105,6 MHz dalej różnych stacji wyrywkowo za Mszczonowem, dalej 92,9 MHz i 98,2 MHz plus 89,4 MHz, lokalnie, powiatowo. Choć trochę. Kiepsko to by było gdyby nie nadajnik z Przysuchy, bo i warszawa i Łódź odbiera w eterze słabo w autokarze. Docieram do Bełchatowa, wysiadam na znanym przelotowym przystanku i no ruszam znaleźć jakiś sklep, biuro zawodów i połazić se jeszcze trochę. Miasto urządzone dobrze, jest poinformowane o zabytkach, historia, i inne ciekawostki, trzy trasy turystyczne, rowerowa oraz dwie już wyspecjalizowane.
Sprawdzam se z ciekawości eter i odbiór jest słabszy i nie tak dokładny jak z 04.11.2018 ale jakieś częstotliwości by się znalazły 89,8 MHz 94,0 MHz i jakieś może jeszcze, niskiej mocy tylko dla powiatu.

IMPREZA BIEGOWA
Dotarłem na Plac gdzie będzie Start i Meta. Widok banneru mówił swoje, aż kurczę szkoda ze przegapiłem by skręcić na właściwym rondzie znacznie wcześniej, dalej zobaczyłem jak z dojściem powrotnym na przystanek i godziną tam, 03:50 spoko. Hmm. Wracam do Biura Zawodów po drodze jeszcze zapełniając czymś żołądek, jeden sklep blisko czynny, W biurze odbieram swój pakiet i co tutaj jest, opaska świecąca w nocy, latarka z trzema bateriami oraz baton i niezbędny zestaw na sam start. No i tyle, pozostaje jedyne co dziwne to brak szatni, reszta jest w porządku. No i tylko pozostało zajęcie se czasu i przygotowanie się na sam bieg. No i wszystko dobrze ale było tak chłodno że nie wiedziałem czy biec na krótko czy na długo, postanowiłem tylko biec dodatkowo w czapce no i wiedząc że jest dwóch Bardzo Szybkich Biegaczy z Rejonu Łódzkiego i jeszcze jacyś dalsi przyjezdni to o byciu w pierwszej trójce OPEN nawet nie myślę, chcę pobiec jak najszybciej, tylko na czas, no i tak pędzę, zaraz po 21:00, no prosta 5km tam i z powrotem to chyba nowa życiówka wreszcie na 10km będzie, biegnę bez odblasków, bez czegokolwiek świecącego, latarnie wzdłuż ulicy wystarczająco dobrze wszystko oświetlają, kilometry w świadomości są jednak długie, mimo że mijają szybko. No i pierwsza połowa to bycie zaraz za dwoma rywalami, chyba byłem 6 jak mi się wydawało na półmetku, wiem że walczę o jak najszybsze ukończenie biegu, dotarłem wreszcie do 5km ale jak na pierwszych 3km myślałem że rywali dogonię i pokonam później to jednak oni mi uciekli. Poza tym chyba wszyscy i tak poza podium będziemy, biegłem do końca swoje i od momentu gdy byłem za tymi rywalami to nic się nie zmieniało do samej mety, tylko moja wytrwałość. kibiców na trasie trochę poza tym było, może co 500m ktoś kibicował. Do samego końca i na czas, hmm, wychodzi 00:35:21, no dobra, wyszło średnio, szkoda braku nowej życiówki, chciałbym o 60s szybciej pokonywać stale 10km! No pora odebrać medal, zrobić ćwiczenia i tak zjeść posiłek i się przebrać, na szczęście w innym, lepszym miejscu niż poprzednie o którym dowiedziałem się niedaleko przed samym startem dopiero.
Nawet dekoracja chyba 15-20 minut wcześniej.
Najszybsze Trójki Panów i Pań oraz najszybsza osoba z Miasta która ukończyła bieg Pan i Pani, losowania nie ma, poza tym 30-50 osób nie odebrało pakietu i nie startowało.
Na koniec z racji że nie wiem jak czasowo wyjdzie dalej to brałem jeszcze jedną porcję zupy która była dobra oraz batony które jeszcze zostały, 6 sztuk plus jeszcze jedna latarka i opaska świecące w ciemności.
Zauważyłem że wśród zawodników jest jeszcze ktoś z Warszawy i no rozważałem zmienić powrót, a w sumie poszło jeszcze inaczej ale to ulepsza historią wycieczki.

ZAWIŁY POWRÓT DO DOMU
Nie będzie jednak czekania 22:30-03:30 czy 03:50 na autokar ale podwózka do innego miasta i może to będzie dobre z uwagi że trafi mi się dalej dogodny pociąg PKP ze stacji F lub W w Mieście. Poza tym przy okazji było o czym rozmawiać, jak zdrowie kogoś innego, Trening, Rezultaty, Zrealizowane Plany, dalsze plany Startowe i co warto polecać od mojej strony. Marzenia tez są ale droga jeszcze do nich trwa i aż zostaną te marzenia Skutecznie Zrealizowane. Podwózkę miałem na południe miasta Łódź, nie wiem czy to bezpieczne w nocy tym bardziej, heh! Zobaczymy, czujność i przed siebie.

Pierwsze tablice jakie widzę to jakaś A.E.Odyńca i J.Kraszewskiego, idę z wyczuciem w lewo i dochodzę do ulicy J.Kilińskiego i skręcam w prawo. Nie mam przy sobie Planu Miasta, chcę dotrzeć do Stacji Łódź Fabryczna, mam w dupie pytanie o cokolwiek, idę na swoje wyczucie, nazwa brzmi znajomo i tam, cały czas kierują się na północ, prosto i prosto nie zważając na nic, ruch spory, pełno taksówek, z rzadka jakaś policja czy straż miejska. Tak tez z rzadka przechodnie. Dochodzę do ulicy J.Piłsudzkiego dalej do Piotrkowskiej i tutaj na deptaku sporo pieszych, cześć korzysta z lokali, część tylko se chodzi, część jest już nietrzeźwa i się kiwa. Mijam to wszystko. Dociera do ulicy Tuwima, Traugutta i dalej do Dw.Fabryczna, szkoda że daleko od przystanku Fabryczna linii 1 i 5 których przystanki mijałem. I znów się okazuje że nakręciłęm się niepotrzebnie a ulica J.Kilińskiego tutaj sama doprowadzała prosto. No i na miejscu widzę że pociąg jakikolwiek dopiero 04:38, a ech a jeszcze 4 godziny do tego! Nie ma nic po 02:00! Idę po chwili wytchnienia z napojeniem się woda z pakietu i zjedzeniem jednego batona, trzeba iść na Łódź Widzew, tez pieszo. Nogi to już poczują ale dobra tam, tutaj chyba będzie coś 02:05 czy 02:20 co pomija Łódź Fabryczną bo jedzie z Zachodu, przez Sieradz i dalej na Skierniewice i Warszawę. Idę se na przód cały czas to do wiaduktów zaraz niedaleko, to do pętli Wydawnicza, po drodze zamęt mając z trasą przy trylince jednej heh! Nawet brak oznaczenia że ślepa ulica! Dalej już docieram do Centrum Handlowego Tulipan, przecinam ulice dojazdową, parkingi na skos, z myślą że dotrę dalej do innej ulicy, tak tez się staje a potwierdza to przejazd jednej taksówki przez parking.
Dociera do Ulicy J.Piłsudzkiego znowu i to chyba ta do Placu czy Ronda Inwalidów i dalej zaraz do Dworca Łódź Widzew, jednak poza tym nie mam pewności czy jestem na właściwej trasie czy też za daleko na południe, jednak dotarcie dalej do Niciarnianej rozwiewa wszystkie wątpliwości, wiem gdzie jestem bo pamiętam wypady na Cykl Grand Prix City Trail Łódź 2016-2017, przegrałem i miałem dosyć tych wypadów do Łodzi, wszystkie starty poza tym po Nocnych zmianach w pracy w Warszawie, heh! No Dalej Stadion Łódzkiego Widzewa kolejnym potwierdzeniem tego co znam. Dotarłem przed 02:00.
No i tutaj okazuje się że po 02:00 nie ma nic, pociągi dopiero po 04:20. Tutaj już tylko se czekam, zajmuje se nudny czas, siedzeniem, czytaniem, szwendaniem się i markotnym w sobie czekaniem, heh. Dobrze że radio mi grało do dotarcia na Rokicińską. 25.05 jest jedyna planowana wizyta łódzka, może to ma jakiś sens, może żadnego.
No tyle że na miejscu nie ma jak było kupić biletu.
To dopiero u konduktora.

Heh, drogi bilet poza tym to dobra, heh, zabieram se jak poprzednio kolejową gazetę do czytania i no wszystko co mi zawadza zamieniam w śmietnik drobny. Dobra, wysiadam w Centrum i dalej do 503, linie nocne już nie jeżdżą od godziny z pętli, 504 jeździ za rzadko, po drodze spaceru do Kruczej kupuje se tylko dodatkowe bilety 20-minut i dalej w tunelu pod Centrum przy wychodzeniu mijam już jakiegoś starca który od jakiegoś czasu sporo krwi wylał, nim już opiekuje się ochrona i zaraz już przybyła policja, co się stało to nie wiem, ostra bójka czy co? Mijam po prostu to, ruszam tylko na przystanek 503 i do Natolina, tutaj byłoby wszystko spoko gdyby nie głupota tego kierowcy i strata nawet do pokonania ze spokojną jazdą zielonego światła! Dalej tez powoli jechał ale z zielonym światłem był zgrany przejazd. Sytuacja na Spacerowej/Przystanki to durnota tego kierowcy. Dalej to już tylko powrót wygodnie do domu i pora odpoczynku 4 godziny, no leniwe korzystanie z pisania, dobra, pora odpoczywać dalej. 03.05 i 05.05 czekają.

THE END THIS WPIS
ja0306 Biega. Ku Realizacji Celów

Blog moga komentować wszyscy zalogowani czytelnicy

Dodaj komentarz do wpisu







 Ostatnio zalogowani
saul
14:19
Stonechip
14:14
Jurek D
13:55
ruda17347
13:43
crespo9077
13:33
biegacz54
13:19
stanlej
13:18
tomiak 75
13:08
Snake
13:03
maur68
13:01
KKFM
12:59
duńczyk
12:58
Gapiński Łukasz
12:49
miro57
12:42
Jaro43
12:42
Darek102
12:38
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |