Jestes
niezalogowany
ZALOGUJ

 

  WIZYTÓWKA   GALERIA   PRZYJAC. [5]   BLOG   STARTY   KIBIC 
 
KR
Pamiętnik internetowy
BIEGAJĄC TU I TAM

Kazimierz Romaniec
Urodzony: 1969-06-24
Miejsce zamieszkania: Warszawa

Liczba wpisów - 13
2013-12-31
2013/2014 (czytano: 945 razy)

Rok zmagań o to aby powrócić do regularnego biegania za mną. Choć nie udało się wystartować we Wrocławiu (ten termin jest jednak dla mnie chyba zbyt wczesny aby się przygotować)to cieszę się z tego ze były Katowice i półmaraton w Warszawie a przede wszystkim że jesienią udało się pobiegać zdecydowanie więcej niz w ubiegłym roku. Marzy się w tym roku powrót do dwóch maratonów ale jak bedzie czas po...

2013-08-03
TRWANIE W BIEGANIU (czytano: 1142 razy)

Słucham sobie (w Programie Trzecim PR)relacji z Maratonu Karkonoskiego w którym tradycyjnie biegnie mój przyjaciel i zastanawiam się w jakim miejscu jestem. Mija równy rok od czasu kiedy wiedziałem ze moje bieganie stanie się teraz nieregularne , rwane, że sukcesem będzie każde wyjście na trening a każdy start świętem jeszcze większym niż dawniej. Powrót do biegania po Nowym Roku postępował powoli...

2012-12-29
2012/2013 (czytano: 1084 razy)

Zyciówka w półmaratonie warszawskim po biegu w którym "układało " się wszystko. Rozczarowanie w maratonie w Krakowie kiedy słońce obnażyło niedostatki w przygotowaniu i niedostosowanie tempa do pogody i wreszcie absencja we Wrocławiu i przymusowa przerwa w bieganiu którą kończę ten rok. Plany na Nowy Rok : 1) powrót do biegania 2) półmaraton w Warszawie 3) maraton w Katowicach 4) maraton we Wroc...

2012-07-25
ŁAŚMIADY I BAŁAMUTOWO (czytano: 1201 razy)

Zawitawszy (weekendowo) na goscinną i piekną ziemię ełcką po zapoznaniu się z okolicą w której przebywałem wytyczyłem 7,5 km petlę na której postanowiłem przeprowadzić niedzielne bieganie. Pogoda była optymalna niecałe 20 stopni, wiaterek ciągnący od jezior zachęcał do pokonania 15 km mocno pofałdowanej trasy. Cisza, pusto boć to niedzielny poranek. Ruszam szutrową mazurska drogą zrazu w dół pote...

2012-05-31
RUDAWA (W TYM ROKU) NIESTETY NIE DLA MNIE (czytano: 1114 razy)

Zbyt cenie sobie starty w zawodach, zbyt duże jest to dla mnie przeżycie i radość aby pojawiać się na starcie nieprzygotowanym po to aby tylko przebiec dystans. Biegam to ja sobie na bieżąco raz dłuższe i krótsze dystanse. Start co coś specjalnego wyczekiwanego. Dlatego moje plany co do startu w Rudawie odłożyłem na, mam nadzieję bliską przyszłość . Czuję, że to miejsce ma klimat, atmosferę i nie ...

2012-04-23
NIE MA ZMIŁUJ SIĘ CZYLI MIAŁEŚ CHAMIE ZŁOTY RÓG (czytano: 1035 razy)

Biegało się na treningach 12 km biegi ciągłe po 5:30 na km? Biegało. Przebiegło się półmaraton ponizej 1:53 na miesiąc przed maratonem ? Przebiegło. A wybiegania 30 km po półmaratonie a przed maratonem były? Nie było (niewazne ze z powodow na ktore piszący te słowa nie m iał wplywu)! Oto instruktaż jak prawie 5 miesięczne przygotowania schrzanić w ostatnie 4 tygodnie. Miało być ponizej 4:10 w os...

2012-04-12
HEJ KRAKOWIE, KRAKOWIE, KRAKOWIE ! (czytano: 1181 razy)

Zostało 10 dni do startu. Trzeba będzie poradzić sobie bez dwóch długich 30 kilometrowych wybiegań, które planowałem. W ten weekend tylko 22 km a potem schładzanie przed startem. Czekam na ten maratoński Kraków już trzy lata . Rok 2010 – kontuzja wynikajaca ze zbyt intensywnego i niewłaściwego treningu wyeliminowała mnie na miesiąc przed startem . Rok temu infekcja zablokowała mnie na trzy d...

2012-03-26
"POŁÓWKA" W WARSZAWIE (czytano: 1240 razy)

Po zimowym okresie treningowym przyszedł czas na test, mający pokazać na ile mogę liczyć w kwietniu podczas maratonu w Krakowie. Pogoda wyśmienita: chłodno i słonecznie. Wiatr silny, ale nie taki aby specjalnie przeszkadzał. Świetna trasa. Mozliwość pozostania do ostatnich minut przed startem w czeluściach Stadionu Narodowego zapobiegła zbytniemu wychładzaniu organizmu w oczekiwaniu na start. Szpa...

2012-02-02
FERYJNA KOMBINACJA (czytano: 1089 razy)

Zima, ferie, narty … po roku ponownie jestem w Heiligenblut, małym, położonym na wysokości 1301 m.n.p.m. karynckim miasteczku u stóp Grossglocknera, najwyższego szczytu Austrii. 55 km tras do uprawiania narciarstwa alpejskiego , 12 km tras do narciarstwa biegowego i … czterokilometrowa pętla , która wytyczyłem i wymierzyłem w zeszłym roku w celu uprawiania „dożynek biegowych̶...

2011-12-28
2011/2012 (czytano: 1286 razy)

Czterokilometrowe, lutowe rundki w cieniu Grossglocknera, jasnym świetle księżyca i dźwiękach „Hells Bells” AC/DC, puszczanych w knajpce nieopodal dolnej stacji wyciągu w karynckim Heiligenblut. Marcowe słońce i ostre, niemal mroźne powietrze na trasie półmaratonu warszawskiego sekundujące mi w moim pierwszym świadomie zaplanowanym i prawidłowo przebiegniętym biegu. Kwietniowa infekcja...


ARCHIWALNE WPISY DO PAMIĘTNIKA





 Ostatnio zalogowani
lachu
22:57
Stonechip
22:46
zeton
22:43
kasar
22:39
żabka
22:09
Citos
22:05
lordedward
22:05
Krzysiek_biega
21:08
rolkarz
21:00
INVEST
20:54
skuzik
20:48
kostekmar
20:41
Januszz
20:33
mario73
20:24
sun_run1989
19:47
cumaso
19:13
|    Redakcja     |     Reklama     |     Regulamin     |