| | | |
|
| 2011-06-27, 18:34 Plan Treningowy: 42km, Poziom 2, Wytrzymałościowy
Tak sobie mysklę zeby wykonac tenplan tak od 14-15 tygodnia w ramach przygotowań do MW 2011. Dlatego dopiero od tego tygodnia bo Maraton biegąłem w Leborku 19 czerwca, był to mój drugi maraton i wrześniowy wynik poprawiłem o 13 minut (teraz 3:42). Teraz regeneracja i spróbowałbym tego planu. A moje pytanie: czy nie będize tragedii jak wykonam go od połowy? |
|
| | | |
|
| 2011-06-29, 14:08
Tragedii na pewno nie będzie ; )
Ogólnie jednak mówiąc, po maratonie po okresie regeneracji wskazane jest nie wejście od razu w trening do kolejnego maratonu, ale odbudowa szybkości, siły i wydolności pod krótsze biegi. Dopiero na bazie tego robi się przygotowanie do kolejnego maratonu, to jest najbardziej skuteczna i długofalowa strategia. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-07-09, 18:31 Spokojnie???
Mam pytanie, jak traktować określenie "120min spokojnie"
czy to ma być trucht czy może BC1? |
|
| | | |
|
| 2011-08-24, 12:07
2011-07-09, 18:31 - kazinski napisał/-a:
Mam pytanie, jak traktować określenie "120min spokojnie"
czy to ma być trucht czy może BC1? |
Jeśli wskaże mi pan różnicę pomiędzy truchtem a BC1, to chętnie odpowiem ; ) Mówiąc ogólnie, te treningi, to długi spokojny, łagodny bieg, bez sensacji oddechowych, bez głębokiej zadyszki. Czy nazwiemy to truchtem czy BC1, nie ma większego znaczenia. |
|
| | | |
|
| 2011-09-26, 14:36 maraton?
Dlaczegóż to przy dystansie maratońskim wpisany jest dystand 42,196m ? |
|
| | | |
|
| 2011-11-28, 11:22 Podbiegi
Jaki procent nachylenia według Ciebie powinny mieć podbiegi z tego planu? |
|
| | | |
|
| 2011-11-28, 11:46
2011-11-28, 11:22 - Bogil napisał/-a:
Jaki procent nachylenia według Ciebie powinny mieć podbiegi z tego planu? |
nie spotkałem się jeszcze w żadnej książce żeby gdzieś wpisywali procent nachylenia:)
Jednym pasuje 100m stromy podbieg, innym jagodny znacznie dłuższy... |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-11-28, 12:05
Krzysiek u J.Skarżyńskiego są zalecane konkretne % nachylenia :) |
|
| | | |
|
| 2011-11-28, 12:34
2011-11-28, 12:05 - misthunter napisał/-a:
Krzysiek u J.Skarżyńskiego są zalecane konkretne % nachylenia :) |
dzięki za sprostowanie:) mógłbyś przytoczyć cytat z tej książki, jestem ciekaw jakie nachyle pan Jerzy poleca |
|
| | | |
|
| 2011-11-28, 17:29
Pan Jerzy zaleca max.5% podbiegi. Jednak jest to trochę absurdem bo takie podbiegi spotykamy na co dzień na tzw. płaskich biegowych trasach. W takim wypadku zabawy biegowe czy przebieżki niczym nie różnią się od podbiegów. Jest dużo opinii o dużo stromszych podbiegach. Szczególnie dla takich sprintów 50 m które występują tutaj w planie. Polecam zajrzec do lektury np. Lydiarda.
Ja jednak pytam autora planu, jakie nachylenia wynikają z jego praktyki treningowej. |
|
| | | |
|
| 2011-11-28, 19:35
Witam!
Bardzo fajny i ciekawy plan, chciałbym się do niego zastosować od 5grudnia, bo startem docelowym bedzie praga 12 maj-2012.
Biegam dyche w 45:30min- 11.11.11r na połówkę nie mam porównania, biegnę dopiero Półmaraton Mikołajów, jednak bieg mało miarodajny- trudna trasy i zimno może byc :)) , ale myślę że 1:42-1:44 bym zrobił przy dobrych warunkach.
Biegam od roku(zacząłem w listopadzie 2010)- jednak styczeń, luty, marzec to tylko 60-80km/miesięcznie, od kwietnia przekroczyłem 100km, a w październiku było 170km.
Czy mogę zacząć stosować ten plan i czy przy konsekwentnym stosowaniu da radę wbić się w granice 3:40-3:50??? |
|
| | | |
|
| 2011-12-13, 22:43
Jeszcze raz dodam zastrzeżenie - w przypadku zadania pytania na forum proszę o krótką wiadomość na pw, bo nie jestem w stanie kontrolować dyskusji pod wszystkimi planami.
W praktyce treningowej dostosowuję trening do warunków zewnętrznych. Jeśli ktoś ma do podbiegu 2km, a ktoś inny 5km, to uwzględniam to w planowaniu. Podobnie jeśli podbieg jest krótki, długi czy stromy, na asfalcie czy naturalnym gruncie. Mówiąc ogólnie, do sprintów, szczególnie w okresie pozastartowym, nadają się również strome stoki. Nachylenie rzędu nawet 10% nie jest problemem.
Przy bardzo stromych podbiegach warto rozważyć zmiany w planie, bo one są cennym i ciekawym środkiem treningowym, ale np. mocno obciążają achillesy oraz mięśnie, praca robi się bardzo mocno siłowa. Przy bardzo stromych stokach pierwszym działaniem jest skrócenie długości podbiegu, nawet do 20m.
Osobiście biegam podbiegi na łagodnym stoku, rzędu 3-4%, bo tylko taki mam dostępny. Zimą zdarza się, że nie biegam pod górkę w ogóle, bo nie mam do tego warunków. Czyli najprostsza odpowiedź jest taka, że trening dostosowywany jest do dostępnego podbiegu, a nie odwrotnie ; )
Na pewno widełki nachylenia umieściłbym znacznie szerzej niż Jerzy Skarżyński. Warto też stosować zasadę zdrowego rozsądku i np. dłuższe podbiegi na ostrzejszym stoku biegać nieco spokojniej niż te same na bardzo łagodnym. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-12-13, 22:50
Co do pytania o sens stosowania planu - progres zależy od indywidualnej odpowiedzi organizmu na trening. Dlatego ja nie stosuję konwencjonalnych widełek typu "plan na 3:30". Z tego planu równie dobrze można pobiec 3:30 jak i 3:00. Dobiera się go pod kątem ogólnego zaawansowania w treningu, które nie zależy tylko od uzyskiwanych wyników.
Jeśli mamy np. dwóch zawodników z poziomu 50 minut na 10km i obaj zaczynają realizować taki sam plan, prawdopodobne jest, że jeden pobiegnie po pół roku 45 minut, a drugi tylko 47 minut. To jest zależne po prostu od organizmu biegacza, nie tylko od samego planu. Jak więc nazwać taki plan - planem na 45 minut czy na 47?
Dlatego według mojej filozofii treningu należy oszacować swoje ogólne zaawansowanie biegowe, według klucza podanego w opisie planów, następnie dobrać odpowiedni. Przy szybkim progresie można reagować, np. podnosić lekko obciążenia. Dokładnie tak się robi przy indywidualnym planowaniu treningu - trening zależy od indywidualnej odpowiedzi organizmu. |
|
| | | |
|
| 2012-03-06, 14:27 Trening w pliku
Witam.
Mam pytanie, czy jest jakaś możliwość otrzymania tych treningów w pliku .doc albo .pdf? |
|
| | | |
|
| 2012-03-16, 16:08 plan w Wordzie
|
| | | |
|
| 2012-04-24, 12:10 udało się!!!
Trenowałem wg tego planu (maraton, poziom 2, typ wytrzymałościowy) do swojego pierwszego maratonu. Ukończyłem właśnie maraton w Krakowie nawet nieco szybciej niż zakładałem. Miało być 3:45 a było 3:44. Bardzo dobrze mi się trenowało i jak widać skutecznie, bo sam bieg także przeżyłem bez większych wstrząsów i nie było nawet tej słynnej ściany po 30 km :). Polecam :) naprawdę warto. |
|
| | | |
|
| 2012-04-24, 21:07
2012-04-24, 12:10 - t.czuczak napisał/-a:
Trenowałem wg tego planu (maraton, poziom 2, typ wytrzymałościowy) do swojego pierwszego maratonu. Ukończyłem właśnie maraton w Krakowie nawet nieco szybciej niż zakładałem. Miało być 3:45 a było 3:44. Bardzo dobrze mi się trenowało i jak widać skutecznie, bo sam bieg także przeżyłem bez większych wstrząsów i nie było nawet tej słynnej ściany po 30 km :). Polecam :) naprawdę warto. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2012-04-29, 15:31
Plan mi się bardzo podoba, ale mam pewne pytania z nim związane:
1. Maksymalnie mogę trenowac cztery razy w tygodniu. W związku z tym które konkretnie pozycje mogę wykreślic?
2. Co to jest zabawa biegowa, czy są to interwały?
Pozdrawiam i dziękuję. |
|
| | | |
|
| 2012-05-07, 15:04
2012-04-29, 15:31 - slu napisał/-a:
Plan mi się bardzo podoba, ale mam pewne pytania z nim związane:
1. Maksymalnie mogę trenowac cztery razy w tygodniu. W związku z tym które konkretnie pozycje mogę wykreślic?
2. Co to jest zabawa biegowa, czy są to interwały?
Pozdrawiam i dziękuję. |
Na pierwsze pytanie powinieneś uzyskać odpowiedź od Autora planu, Pana Marcina, ale wg mnie nie wykreślaj niczego, tylko rozciągnij plan. Poprzesuwaj poszczególne treningi na dni, w które możesz trenować. Wyjdzie Ci więcej tygodni, ale w takim planie gdzie trenujesz 4-5 dni w tydz już jest wszystko zminimalizowane, więc dobrze by było utrzymać każdą jednostkę, ale wydłużyć okres przygotowawczy. To moje zdanie ;-)
Jeśli chodzi o zabawę biegową, to jest to trening bardziej "powtórzeniowy" niż "interwałowy", a przynajmniej ja tak odczytuję ten plan. Zabawa biegowa ogólnie polega na bieganiu odcinków (określonych w formie czasu - sek., min.), na ściśle określonych przerwach czasowych. Przerwy realizowane są w truchcie. Główna ideą zabawy jest nie patrzenie na pokonany dystans w odcinku szybszym, a tempo kontrolujemy poprzez samopoczucie ;-) |
|
| | | |
|
| 2012-05-21, 21:11
Witam, nie widziałem tej dyskusji i pytań, więc odpowiadam dopiero teraz.
Przy 4 treningach w tygodniu jest kilka wyjść. Mogę tylko zasugerować niektóre z nich, bo tak naprawdę u każdego odpowiedź będzie inna:
1. Zrobić plan z poziomu 1
2. Pomijać jedno z rozbiegań, tu w planie jest tak co drugi tydzień
3. Pomijać inne treningi, wedle potrzeb danego biegacza
Zabawa biegowa i interwał są dokładnie opisane w tekście "środki treningowe zastosowane w planach", nie ma sensu tego tutaj powtarzać.
Bieganie z pulsometrem jest zaś najbardziej praktyczne u tych, którzy mają tendencje do biegania zbyt szybko.
P.S. W razie jakichś dyskusji pod planami proszę o wiadomość na pw, bo nie jestem w stanie tego śledzić na bieżąco.
|
|