| | | |
|
| 2011-02-18, 07:30
Dzisiaj biegamy - jest idealna pogoda na ćwiczenie psyche .-)
Kuba mamy podobne plany, bo ja zamierzam przebiec CM w 3:10
Rafał maść najlepiej kupić w sklepie jeżdzieckim. Smarują nią koniki, dlatego nosi nazwę maść końska. |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 07:49
2011-02-17, 23:01 - Kuba1985 napisał/-a:
Chciałbym pobiec na czas w granicach 3:10 - 3:15. To będzie mój dopiero drugi maraton więc realnie patrze na swoje możliwości :) |
No to ja się wypisuję z tej imprezy.Będzie dla mnie za szybko.
Patrząć realnie to sukcesem będzie jak zrobię 3:20 może uda się złamać o minutkę.A 3:15 zostawiam na jesień. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 08:09
Witam..
A ja po wypiciu drugiej kawusi z dodatkiem pączka z bitą śmietanką....siedzę i czekam, kiedy leń mnie opuści...
Tyle pracy mam...ale cholerka jakoś nie mogę się za nią zabrać..
Przydałby się jakiś kopniak..
No dobra sama to zrobię...
Miłego życzę...
Czeka mnie mała rewolucja z przestawianiem regałów(wymogi Lewiatana)...zaczynam od przestawiania alkoholu...muszę więc wszystkie flaszeczki..te duże i małe pozestawiać z półek....
Trza uważać żeby żadna się nie "strzasła"
Ktoś chętny do pomocy??? |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 08:39
Maryś , ale Ty masz stresującą pracę-))
Ile kawek na dzień wypijasz ? Magnez sobie wypłuczesz...
ps.
kliknijcie na Ostatnio dodane zdjęcia. Są bardzo motywujące. |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 08:47 Jestem zmęczony
Wstałem i aż wstałem .
Po wczorajszym rannym treningu i wieczornym stadionie dzisiaj ledwo żyję.
Nie mogłem się zwlec z wyra .
Zwlokłem się bo musiałem .Wypiłem kawę.
Czeka mnie pracowity i uczynny dzień .
Czeka mnie wizyta w Domu Samotnej Matki .
Czeka mnie rozmowa na temat Fundacji Zachowaj Zdrowie w Sobie.
Czeka mnie spotkanie na Uniwersytecie Trzeciego Wieku
Czeka mnie jazda do Kołobrzegu kolega się się rehabilituje
Czeka mnie trening którego nie będzie.
Zawieszam buty na kołku stop z treningami .
Będą na razie tylko starty.
Jestem zmęczony .
Wyłażą dwa bydgoskie półmaratony. |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:00 Hello
A ja dzisiaj leniuchuję :))). Czekam z niecierpliwością na Ewcię z dziewczynami i jedziemy do Ahlbeck na Termy. Będziemy się taplać w solance i wyciskać siódme poty w saunie. Mają ich tam różnorakie rodzaje. Ja preferuję tradycyjnie fińską 110 stopni :))). Więc podsumowując to będzie dzień leniwca i golasa :)). |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:01
2011-02-18, 08:09 - Marysieńka napisał/-a:
Witam..
A ja po wypiciu drugiej kawusi z dodatkiem pączka z bitą śmietanką....siedzę i czekam, kiedy leń mnie opuści...
Tyle pracy mam...ale cholerka jakoś nie mogę się za nią zabrać..
Przydałby się jakiś kopniak..
No dobra sama to zrobię...
Miłego życzę...
Czeka mnie mała rewolucja z przestawianiem regałów(wymogi Lewiatana)...zaczynam od przestawiania alkoholu...muszę więc wszystkie flaszeczki..te duże i małe pozestawiać z półek....
Trza uważać żeby żadna się nie "strzasła"
Ktoś chętny do pomocy??? |
Maryś tego przestawiania Ci nie zazdroszczę ale tego pączusia to i owszem :))). W końcu należy Ci się ...pączuś...oczywiście. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:22
2011-02-18, 08:47 - miriano napisał/-a:
Wstałem i aż wstałem .
Po wczorajszym rannym treningu i wieczornym stadionie dzisiaj ledwo żyję.
Nie mogłem się zwlec z wyra .
Zwlokłem się bo musiałem .Wypiłem kawę.
Czeka mnie pracowity i uczynny dzień .
Czeka mnie wizyta w Domu Samotnej Matki .
Czeka mnie rozmowa na temat Fundacji Zachowaj Zdrowie w Sobie.
Czeka mnie spotkanie na Uniwersytecie Trzeciego Wieku
Czeka mnie jazda do Kołobrzegu kolega się się rehabilituje
Czeka mnie trening którego nie będzie.
Zawieszam buty na kołku stop z treningami .
Będą na razie tylko starty.
Jestem zmęczony .
Wyłażą dwa bydgoskie półmaratony. |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:23
2011-02-18, 08:39 - Damek napisał/-a:
Maryś , ale Ty masz stresującą pracę-))
Ile kawek na dzień wypijasz ? Magnez sobie wypłuczesz...
ps.
kliknijcie na Ostatnio dodane zdjęcia. Są bardzo motywujące. |
Damek..
Swoja pracę kocham(no nie tak bardzo jak "lotanie"), a kawusie nie ze stresu jeno z niskiego ciśnienia spijam..
Ale masz rację, dziś jestem zestresowana, ba..nawet zła, bo miałam w góry jechać.....
Ale powiadają, że co się odwlecze na pewno nie uciecze...
Więc może za tydzień uda się:)) |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:25
2011-02-18, 09:00 - agawa71 napisał/-a:
A ja dzisiaj leniuchuję :))). Czekam z niecierpliwością na Ewcię z dziewczynami i jedziemy do Ahlbeck na Termy. Będziemy się taplać w solance i wyciskać siódme poty w saunie. Mają ich tam różnorakie rodzaje. Ja preferuję tradycyjnie fińską 110 stopni :))). Więc podsumowując to będzie dzień leniwca i golasa :)). |
Aga..
Tego golasa Tobie nie zazdroszczę, ale ..leniwca nawet bardzo:)))) |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:28
2011-02-18, 09:01 - agawa71 napisał/-a:
Maryś tego przestawiania Ci nie zazdroszczę ale tego pączusia to i owszem :))). W końcu należy Ci się ...pączuś...oczywiście. |
Aga..
Jestem pewna, że na pączusiu się nie skończy..hahaha:))
Babeczka karmelowa się do mnie...prowokująco uśmiecha:)))
Jak znam siebie, zaraz ząbki w niej "zanurzę":)) |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:32
2011-02-18, 09:22 - agawa71 napisał/-a:
Mirek dałeś sobie wczoraj w kość więc należy Ci się dzień bez biegania :))).
W załączeniu zawsze dobry Dżem"ik :))). |
Aga ..."Do przodu"
jutro mam start na piątkę
jakoś nie widzę się na tej piątce |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:35
2011-02-18, 08:47 - miriano napisał/-a:
Wstałem i aż wstałem .
Po wczorajszym rannym treningu i wieczornym stadionie dzisiaj ledwo żyję.
Nie mogłem się zwlec z wyra .
Zwlokłem się bo musiałem .Wypiłem kawę.
Czeka mnie pracowity i uczynny dzień .
Czeka mnie wizyta w Domu Samotnej Matki .
Czeka mnie rozmowa na temat Fundacji Zachowaj Zdrowie w Sobie.
Czeka mnie spotkanie na Uniwersytecie Trzeciego Wieku
Czeka mnie jazda do Kołobrzegu kolega się się rehabilituje
Czeka mnie trening którego nie będzie.
Zawieszam buty na kołku stop z treningami .
Będą na razie tylko starty.
Jestem zmęczony .
Wyłażą dwa bydgoskie półmaratony. |
Mireczku..
Nie marudź jak starowinka jaka....
Jak przybędą Tobie te kilogramy które na bydgoskich biegach straciłeś ..wszystko wróci do normy:)))
|
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:43
2011-02-18, 09:35 - Marysieńka napisał/-a:
Mireczku..
Nie marudź jak starowinka jaka....
Jak przybędą Tobie te kilogramy które na bydgoskich biegach straciłeś ..wszystko wróci do normy:)))
|
A wiesz Marysiu ile po Bydgoszczy ważyłem ?
Tylko czy aż 66 kg |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:57
2011-02-18, 09:43 - miriano napisał/-a:
A wiesz Marysiu ile po Bydgoszczy ważyłem ?
Tylko czy aż 66 kg |
No to wszystko jasne...
Czasami niska, zbyt niska waga nie oznacza, że będzie się lżej biegało...:)) |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 09:59
Mirek, dasz radę spoko loko. Im więcej marudzisz tym lepiej Ci idzie. Tusze więc, że pójdzie Ci śpiewająco :))).
Maryś, z tą babeczką będzie ci do twarzy.....hmmm .. do ząbków raczej :))). Poczęstuj też Mirka, on coraz mniej waży, niedobrze. Wiatr go jutro porwie i będzie pierwszy na mecie a konkurencja daleko w tyle :))). Mirek zjedz pączusia albo babeczkę i daj szansę konkurencji ;p. |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 10:02
2011-02-18, 09:57 - Marysieńka napisał/-a:
No to wszystko jasne...
Czasami niska, zbyt niska waga nie oznacza, że będzie się lżej biegało...:)) |
Wiem .
Uzupełniłem płyny i waga wróciła do normy .
Dzisiaj 68.6 kg już lepiej |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 10:02
2011-02-18, 09:59 - agawa71 napisał/-a:
Mirek, dasz radę spoko loko. Im więcej marudzisz tym lepiej Ci idzie. Tusze więc, że pójdzie Ci śpiewająco :))).
Maryś, z tą babeczką będzie ci do twarzy.....hmmm .. do ząbków raczej :))). Poczęstuj też Mirka, on coraz mniej waży, niedobrze. Wiatr go jutro porwie i będzie pierwszy na mecie a konkurencja daleko w tyle :))). Mirek zjedz pączusia albo babeczkę i daj szansę konkurencji ;p. |
"Spoko loko" , "tusze więc" chyba się tu nowych zwrotów nauczę ? -)
|
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 10:02
2011-02-18, 09:59 - agawa71 napisał/-a:
Mirek, dasz radę spoko loko. Im więcej marudzisz tym lepiej Ci idzie. Tusze więc, że pójdzie Ci śpiewająco :))).
Maryś, z tą babeczką będzie ci do twarzy.....hmmm .. do ząbków raczej :))). Poczęstuj też Mirka, on coraz mniej waży, niedobrze. Wiatr go jutro porwie i będzie pierwszy na mecie a konkurencja daleko w tyle :))). Mirek zjedz pączusia albo babeczkę i daj szansę konkurencji ;p. |
Aga...
Już jej nie ma....za tę jawna prowokację, została z apetytem wszamana:)) |
|
| | | |
|
| 2011-02-18, 10:03
2011-02-18, 09:59 - agawa71 napisał/-a:
Mirek, dasz radę spoko loko. Im więcej marudzisz tym lepiej Ci idzie. Tusze więc, że pójdzie Ci śpiewająco :))).
Maryś, z tą babeczką będzie ci do twarzy.....hmmm .. do ząbków raczej :))). Poczęstuj też Mirka, on coraz mniej waży, niedobrze. Wiatr go jutro porwie i będzie pierwszy na mecie a konkurencja daleko w tyle :))). Mirek zjedz pączusia albo babeczkę i daj szansę konkurencji ;p. |
Rzeczywiście im więcej marudzę tym lepiej wychodzi.
Im gorzej się czuje tym lepsze miejsce i czas.
Od pączusia wolę babeczkę . |
|