| | | |
|
| 2010-09-27, 10:58
2010-09-27, 10:43 - dario_7 napisał/-a:
Wielkie dzięki za kciuki, gratulacje i miłe słowa!!! :)))
Pomimo, że kolejna próba ataku na życiówkę nie powiodła się, jestem bardzo zadowolony :P Korona zdobyta!!! :)))
Również gratuluję wszystkim ukończenia Warszawy i Berlina!!! |
Serdecznie gratuluję Waszej Królewskiej Mości... ;) |
|
| | | |
|
| 2010-09-27, 11:04
2010-09-27, 10:43 - dario_7 napisał/-a:
Wielkie dzięki za kciuki, gratulacje i miłe słowa!!! :)))
Pomimo, że kolejna próba ataku na życiówkę nie powiodła się, jestem bardzo zadowolony :P Korona zdobyta!!! :)))
Również gratuluję wszystkim ukończenia Warszawy i Berlina!!! |
Ja również jeszcze raz gratuluje wszystkim wspaniałych wyników. Wasze wyniki motywują mnie do dajszej pracy treningowej :)
Darku, gratuluję koronacji :) i do zobaczenia w Dębnie :) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-27, 13:43
Ja również gratuluję wszystkim startów.
W Warszawie miło było spotkać znajomych m.in: Marysia, Dario i innych nowopoznanych.
Pozdrawiam:)
|
|
| | | |
|
| 2010-09-27, 14:12
Marek opowiadaj jak się biegło :) widziałem po zdj. że biegłeś z grupką na 3h :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-27, 15:04
2010-09-27, 14:12 - golon napisał/-a:
Marek opowiadaj jak się biegło :) widziałem po zdj. że biegłeś z grupką na 3h :) |
Trasa fajna, pogoda dobra, forma trochę nie ta:), ale generalnie jestem zadowolony. Lekki uszczerbek na lewej nóżce (miesień piszczelowy - chyba tak się nazywa:)) co może troszkę przełożyło się na wynik, ale co tu gdybać:)
|
|
| | | |
|
| 2010-09-27, 15:41
Darek - gratki za koronę :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-27, 15:44
Dario jeszcze raz gratulacje ! :) mam nadzieje że uda Ci się do POZNANIA przyjechać chociaż pokibicować :D |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-27, 15:48
2010-09-27, 15:41 - agawa71 napisał/-a:
Darek - gratki za koronę :) |
Aga dzięki!!! Tobie gratuluję Berlina!!! :))) |
|
| | | |
|
| 2010-09-27, 16:07
2010-09-27, 15:44 - golon napisał/-a:
Dario jeszcze raz gratulacje ! :) mam nadzieje że uda Ci się do POZNANIA przyjechać chociaż pokibicować :D |
Dzięki Mati, postaram się być w Poznaniu... ;) |
|
| | | |
|
| 2010-09-27, 17:09
2010-09-27, 16:07 - dario_7 napisał/-a:
Dzięki Mati, postaram się być w Poznaniu... ;) |
OK :) JUPI ! :) było by super :D |
|
| | | |
|
| 2010-09-28, 09:02 Elo
Dzisiaj pogoda do kitu. Buuuuuuuuuuuro i wieje bardzo silny wiatr. Stan euforii maratońskiej minął i dopadło mnie zmęczenie. Przydałby się masaż. A na razie muszę się zadowolić kawusią bo praca wre :)
Miłego dnia :) |
|
| | | |
|
| 2010-09-28, 09:24
2010-09-28, 09:02 - agawa71 napisał/-a:
Dzisiaj pogoda do kitu. Buuuuuuuuuuuro i wieje bardzo silny wiatr. Stan euforii maratońskiej minął i dopadło mnie zmęczenie. Przydałby się masaż. A na razie muszę się zadowolić kawusią bo praca wre :)
Miłego dnia :) |
Zmęczenie ma to do siebie, że mija :)) A ja mam nadzieje, że ta syfiasta pogoda utrzyma sie do niedzieli, postanowiłem rozprostować trochę kości na połówce w Katowicach, a nie ma nic przyjemniejszego jak bieg w deszczu :)) |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-28, 10:02
2010-09-28, 09:24 - kwasiżur napisał/-a:
Zmęczenie ma to do siebie, że mija :)) A ja mam nadzieje, że ta syfiasta pogoda utrzyma sie do niedzieli, postanowiłem rozprostować trochę kości na połówce w Katowicach, a nie ma nic przyjemniejszego jak bieg w deszczu :)) |
Leje, leje, leje.
Do tego nie dam rady wystartować w połówce w Ktowicach.
Beznadziejnie!!!
|
|
| | | |
|
| 2010-09-28, 10:10
2010-09-28, 09:24 - kwasiżur napisał/-a:
Zmęczenie ma to do siebie, że mija :)) A ja mam nadzieje, że ta syfiasta pogoda utrzyma sie do niedzieli, postanowiłem rozprostować trochę kości na połówce w Katowicach, a nie ma nic przyjemniejszego jak bieg w deszczu :)) |
Hehe.
Muszę Cię zmartwić bo od czwartku ma być lepsza pogoda ale i tak dasz radę P;. Tak czy siak będę trzymać kciuki. |
|
| | | |
|
| 2010-09-28, 10:16
2010-09-28, 09:24 - kwasiżur napisał/-a:
Zmęczenie ma to do siebie, że mija :)) A ja mam nadzieje, że ta syfiasta pogoda utrzyma sie do niedzieli, postanowiłem rozprostować trochę kości na połówce w Katowicach, a nie ma nic przyjemniejszego jak bieg w deszczu :)) |
A mi jest wszystko jedno... ostatnią niedzielę też biegłem w deszczu i we mgle... i to w biegu górskim na Szczeliniec Wielki. Jak ktoś ma dobre nastawienie to pogoda dla niego nie ma znaczenia... Owszem, fajniej biegać na sucho, ale "jak się nie ma co się lubi..." to się nie lubi niczego... ;))) |
|
| | | |
|
| 2010-09-28, 10:32
2010-09-28, 10:02 - tomek20064 napisał/-a:
Leje, leje, leje.
Do tego nie dam rady wystartować w połówce w Ktowicach.
Beznadziejnie!!!
|
No to szkoda, że Cie nie będzie :((( Musze przyznać, że w niedziele po połówce opolskiej, w dość szerokim gronie ( ja, Sławek " Smolny" , Benio) były komentowane Twoje ostnie sukcesy, są ludziska pod wrażeniem :))) |
|
| | | |
|
| 2010-09-28, 10:39
2010-09-28, 10:32 - kwasiżur napisał/-a:
No to szkoda, że Cie nie będzie :((( Musze przyznać, że w niedziele po połówce opolskiej, w dość szerokim gronie ( ja, Sławek " Smolny" , Benio) były komentowane Twoje ostnie sukcesy, są ludziska pod wrażeniem :))) |
Jakie tam sukcesy.
A Sławka to nie widziałem od kwietnia ( Krapkowice) gdzie on się zaszył. |
|
| | | |
|
| | | |
|
| 2010-09-28, 11:28
2010-09-28, 10:16 - szlaku13 napisał/-a:
A mi jest wszystko jedno... ostatnią niedzielę też biegłem w deszczu i we mgle... i to w biegu górskim na Szczeliniec Wielki. Jak ktoś ma dobre nastawienie to pogoda dla niego nie ma znaczenia... Owszem, fajniej biegać na sucho, ale "jak się nie ma co się lubi..." to się nie lubi niczego... ;))) |
Jak startuję na dyszkę to nawet pasuje mi jak nieco pada ale przy dłuższym dystansie to raczej demobilizuje chlupanie w butach :) ale znam takich a właściwie taką co robi w najgorszą pogodę życiówki a przy normalnej nie koniecznie :)
Prawda Ewuś? |
|
| | | |
|
| 2010-09-28, 11:32
Dziś wyszło 18km a w tym 3km trucht po 4:52 , rozciąganie
i 3x 5km i wyszło po :
- pierwsze 5km śr. po 4:03 na kilometrach
- drugie 5km śr. po 4min na kilometrach
- no i ostatnie trzecie 5km wyszło mi po 3:52 na kilometrach
pomiędzy piątkami było 5min przerwy :)
Dziś się biegało rewelacyjnie po deszczu który całą noc padał
Czułem luz - było świetnie ! forma dopisuje :)
Jeszcze pół tora tygodnia :D |
|
| | | |
|
| 2010-09-28, 13:07
2010-09-28, 10:16 - szlaku13 napisał/-a:
A mi jest wszystko jedno... ostatnią niedzielę też biegłem w deszczu i we mgle... i to w biegu górskim na Szczeliniec Wielki. Jak ktoś ma dobre nastawienie to pogoda dla niego nie ma znaczenia... Owszem, fajniej biegać na sucho, ale "jak się nie ma co się lubi..." to się nie lubi niczego... ;))) |
Fajna górka byłem tam kiedyś:) |
|