|
METRYKA WATKU DYSKUSYJNEGO | Dyscyplina | | Status | Wątek aktywny ogólnodostępny | Multi-Forum | MaratonyPolskie.PL TEAM | Wątek założył | bialykrzys (2009-02-22) | Ostatnio komentował | S1g (2009-03-20) | Aktywnosc | Komentowano 231 razy, czytano 254 razy | Lokalizacja | | Wątek wielostronicowy, wyświetlana strona: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 | POWRÓT DO LISTY WĄTKÓW DYSKUSYJNYCH
| | | | |
| 2009-02-25, 15:31
2009-02-25, 15:08 - BZIUM napisał/-a:
FAKT NIE POWINIENEM ZABIERAĆ GŁOSU W TEMACIE |
Uwazam Cie za poważnego faceta, wiec po co ten foch, no cóż łatwiej rzucić sarkazm niż podyskutować... |
| | | | | |
| 2009-02-25, 15:36
2009-02-25, 15:31 - bialykrzys napisał/-a:
Uwazam Cie za poważnego faceta, wiec po co ten foch, no cóż łatwiej rzucić sarkazm niż podyskutować... |
nie to nie foch...po prostu nie jetem w temacie. zapomniałem o tej sytuacji z Tobą.
wystrzeliłem jak filip z konopi.
Możemy podyskutować ale ja nie mam argumentów.
Od wielu miesięcy jestem tu gościnnie raz dwa razy w tygodniu....na chwilkę.
Niebawem może sie to zmieni i będę miał więcej do powiedzenia.
Nie chciałem CIę urazić. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-25, 15:45
2009-02-25, 15:36 - BZIUM napisał/-a:
nie to nie foch...po prostu nie jetem w temacie. zapomniałem o tej sytuacji z Tobą.
wystrzeliłem jak filip z konopi.
Możemy podyskutować ale ja nie mam argumentów.
Od wielu miesięcy jestem tu gościnnie raz dwa razy w tygodniu....na chwilkę.
Niebawem może sie to zmieni i będę miał więcej do powiedzenia.
Nie chciałem CIę urazić. |
Witaj Darku. Faktycznie rzadko tu byłeś ostatnio, nie jak drzewiej bywało. Nawet nie wszyscy wiedzą zapewne, że jesteś jednym z głównych załozycieli naszego Teamu. Pozdrawiam i do zobaczenia. Henryk. |
| | | | | |
| 2009-02-25, 15:53
2009-02-25, 15:36 - BZIUM napisał/-a:
nie to nie foch...po prostu nie jetem w temacie. zapomniałem o tej sytuacji z Tobą.
wystrzeliłem jak filip z konopi.
Możemy podyskutować ale ja nie mam argumentów.
Od wielu miesięcy jestem tu gościnnie raz dwa razy w tygodniu....na chwilkę.
Niebawem może sie to zmieni i będę miał więcej do powiedzenia.
Nie chciałem CIę urazić. |
| | | | | |
| 2009-02-25, 15:56
Mam pytanie, moze trywialne ale warto pytać otóż.
Zostałem zaproszony do sztafety na Bochnię od Kolegów z Piasta, czy jeżeli pobiegnę w koszulce teamu to nie bedzie to głupia sytuacja? |
| | | | | |
| 2009-02-25, 15:58
2009-02-25, 15:56 - bialykrzys napisał/-a:
Mam pytanie, moze trywialne ale warto pytać otóż.
Zostałem zaproszony do sztafety na Bochnię od Kolegów z Piasta, czy jeżeli pobiegnę w koszulce teamu to nie bedzie to głupia sytuacja? |
| | | | | |
| 2009-02-25, 16:00
2009-02-25, 15:45 - Henryk W. napisał/-a:
Witaj Darku. Faktycznie rzadko tu byłeś ostatnio, nie jak drzewiej bywało. Nawet nie wszyscy wiedzą zapewne, że jesteś jednym z głównych załozycieli naszego Teamu. Pozdrawiam i do zobaczenia. Henryk. |
Dokładnie tak, Darek współtworzył team, pamiętam jak napisałem do niego w sprawie przyjecia powiedział mi jakie warunki muszę spełnić, opisałem swoja osobę, ile biegam jak długo, w sumie zrobiłem taka biegową "spowiedź", dostałem nawet pochwałę od Bziuma ;-) po kilku dniach aktywnosci zostałem zaproszony do grona MP Team. |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-25, 16:01
2009-02-25, 15:58 - szmajchel napisał/-a:
Nie :) |
| | | | | |
| 2009-02-25, 16:18
| | | | | |
| 2009-02-25, 16:44 A dokąd ???
2009-02-24, 19:19 - Zulus napisał/-a:
Jednym słowem,wylatuję? |
Wszyscy zaraz chcą wylatywać ?? A dokąd ?? Zrobić porządek i rachunek sumienia i będzie w porządku.Sami zgodziliśmy się na Manifest i reguły tej zabawy.Przynajmniej TU nie łammy zasad. |
| | | | | |
| 2009-02-25, 16:50 perełki
2009-02-24, 22:28 - Zulus napisał/-a:
Znalazłem lepszą perełkę,wprawdzie ze zdjęciem,ale bez jakichkolwiek danych,2 wypowiedzi na forum,trzech przyjaciół,nie wiem,jakim cudem ktoś taki trafił do teamu?I czy chcemy takich ludzi? |
Właśnie o te przypadki Krzysztofie chodzi, a nie tylko zdjęcia. |
| | | | | |
| 2009-02-25, 16:53
Gaba, myśleliśmy o rekomendacji.
Szmajchel, nie tak groźnie :) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-25, 16:57
2009-02-25, 15:56 - bialykrzys napisał/-a:
Mam pytanie, moze trywialne ale warto pytać otóż.
Zostałem zaproszony do sztafety na Bochnię od Kolegów z Piasta, czy jeżeli pobiegnę w koszulce teamu to nie bedzie to głupia sytuacja? |
Na pewno nie.Ja biegnę w Mecie,ale też będę biegał w koszulce TEAMU. |
| | | | | |
| 2009-02-25, 17:00
2009-02-25, 16:57 - KKFM napisał/-a:
Na pewno nie.Ja biegnę w Mecie,ale też będę biegał w koszulce TEAMU. |
no to zapowiada sie czerwono w Bochni tylko aby pogoda dopisała, bo podobno ma cały weekend lać jak z cebra hi hi. |
| | | | | |
| 2009-02-25, 17:08
2009-02-25, 16:53 - benek napisał/-a:
Gaba, myśleliśmy o rekomendacji.
Szmajchel, nie tak groźnie :) |
To rozważcie taką możliwość.
Nie daje to, oczywiście, stuprocentowej gwarancji, ale stwarza nadzieję, że będzie w porządku.
Oczywiście biegacze których (póki co) nikt nie zna, mogą się czuć pozbawiani szans, ale nie jest to prawda.
Patrząc po sobie.
Kiedy zalogowałam się na tym portalu, nie znał mnie absolutnie nikt, i ja nie znałam nikogo. Minęło pół roku, a znałam już bardzo wiele osób, a po ośmiu miesiącach przyjąłeś mnie do TEAM'u. I nigdy nie ukrywałam faktu, że jestem truchtającą mamuśką. A mimo to, nie stanowiło to wielkiej przeszkody.
Oczywiście, jeżeli ktoś odkrył portal wczoraj, a już jutro chce być członkiem TEAM'u, to przyjęcie opcji rekomendacji jest dla niego bardzo niekorzystne, ale....chodzi nam o ludzi, którzy są niecierpliwi do bólu, czy też o takich, których w jakiś sposób zdążymy poznać, polubić, powiedzieć o nich cokolwiek. Chociażby to, że swoją osobą wniosą do TEAM'u coś fajnego?
Sam wiesz jak fajnie było na ognisku w Rudawie, na spotkaniu w Poznaniu czy imprezie w Toruniu...a dlaczego?
Ano dlatego, że w jakimś stopniu się znamy i lubimy. I nie musi każdy znać każdego - wystarczy, że zna kilka osób.
Jestem pewna, że w TEAM'ie obowiązuje coś takiego jak kredyt zaufania, i to się póki co, sprawdza.
Ale...jeżeli będzie nas zbyt wiele, to fajna w sumie idea całkowicie sie rozmyje.
A szkoda by było:) |
| | | | | |
| 2009-02-25, 17:23 kandydat na członka Team-u
2009-02-25, 14:36 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
W elitarnych klubach dżentelmańskich dobywa się to na zasadzie rekomendacji:)
To oczywiście jest żart, ale...może rzeczywiście dobrze byłoby, gdyby ktoś tych nowych naszych członków polecał. Tym samym brałby przecież w jakimś sensie odpowiedzialność, że taka osoba będzie się zachowywac godnie (czegokolwiek by przez to nie rozumieć), że będzie uzupełniać starty, że będzie się w jakiś sposób pośród nas udzielać.
Wiadomo, że kraj nasz piękny, żyzny, a już niebogaty, jest rozległy i niemożliwe jest by wszyscy znali wszystkich, ale przecież np. Małopolska i Śląsk startują na ogół w tych samych biegach. Wielkopolska też - siłą rzeczy - trzyma się razem, Pomorze i silna grupa z morskich piasków także.
Poza tym status "kandydata", czy "członka oczekującego" nie jest chyba takim złym pomysłem. Człowiek - kandydat będzie musiał się trochę poudzielać i albo mu się to spodoba, albo nie... |
Pozwolę sobie zabrać głos. Nie jestem jeszcze członkiem Team-u, a tylko kandydatem na członka. Ale do tematu. Z tą rekomendacją to będzie problem, bo nie znam nikogo z team-owiczów, więc i nie ma mnie kto zarekomendować. To, że obowiązują jakieś zasady przyjmowania do Teamu jest jak najbardziej właściwe,wszak wtedy przynależność coś znaczy. Padło pytanie: ilość czy jakość? Uważam, że jedno nie wyklucza drugiego i, moim zdaniem, te wszystkie zasady temu mają służyć. Przepraszam, że nieproszony włączyłem się do dyskusji. |
| | | | | |
| 2009-02-25, 17:41
2009-02-25, 17:23 - Dario napisał/-a:
Pozwolę sobie zabrać głos. Nie jestem jeszcze członkiem Team-u, a tylko kandydatem na członka. Ale do tematu. Z tą rekomendacją to będzie problem, bo nie znam nikogo z team-owiczów, więc i nie ma mnie kto zarekomendować. To, że obowiązują jakieś zasady przyjmowania do Teamu jest jak najbardziej właściwe,wszak wtedy przynależność coś znaczy. Padło pytanie: ilość czy jakość? Uważam, że jedno nie wyklucza drugiego i, moim zdaniem, te wszystkie zasady temu mają służyć. Przepraszam, że nieproszony włączyłem się do dyskusji. |
Darek...
Zapewniem Cię, że już w połowie sezonu będzie Cię znać mnóstwo osób...Po protu musi upłynąć trochę czasu.
Jesteśmy, jako TEAM, widoczni na zawodach, warto podejść do kogoś, przedstawić się - ja tak właśnie zaczęłam. Sprawdziło się u mnie, sprawdzi się i u Ciebie. Kiedy zaczęłam śledzić Maratony POlskie, a potem udzielać się na forum, byłam jedyną biegającą osobą w mojej wsi. Uwierz - łatwo nie było...zwłaszcza w sytuacji, kiedy na każdych zawodach pojawiałam się z mężem i trójką małych dzieci. A jednak się dało.
Naprawdę wierzę gorąco w to, że za klika miesięcy nawet by Ci do głowy nie przyszedł problem "nie znam nikogo z team-owiczów, więc i nie ma mnie kto zarekomendować."
Wierzę, że jesteś fajnym człowiekiem, i że w TEAM'ie będziesz, ale daj nam się trochę poznać - co?
I w tym co napisałam naprawdę nie ma nic osobistego:) |
| | | | |
| | | | | |
| 2009-02-25, 18:32
2009-02-25, 17:41 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Darek...
Zapewniem Cię, że już w połowie sezonu będzie Cię znać mnóstwo osób...Po protu musi upłynąć trochę czasu.
Jesteśmy, jako TEAM, widoczni na zawodach, warto podejść do kogoś, przedstawić się - ja tak właśnie zaczęłam. Sprawdziło się u mnie, sprawdzi się i u Ciebie. Kiedy zaczęłam śledzić Maratony POlskie, a potem udzielać się na forum, byłam jedyną biegającą osobą w mojej wsi. Uwierz - łatwo nie było...zwłaszcza w sytuacji, kiedy na każdych zawodach pojawiałam się z mężem i trójką małych dzieci. A jednak się dało.
Naprawdę wierzę gorąco w to, że za klika miesięcy nawet by Ci do głowy nie przyszedł problem "nie znam nikogo z team-owiczów, więc i nie ma mnie kto zarekomendować."
Wierzę, że jesteś fajnym człowiekiem, i że w TEAM'ie będziesz, ale daj nam się trochę poznać - co?
I w tym co napisałam naprawdę nie ma nic osobistego:) |
Gaba - przepraszam Cię bardzo .. - jakbyś podeszła na stację tak w okolicach 6:30 - widziałabyś że ja prawie codziennie rano uprawiałem biegi ... i to jeszcze gdy Ty o Rudawie nie myślałaś, bo od czasu gdy dojeżdżałem do technikum do Krakowa.. - ale tak to jest jak wychodzi się rano tuż przed wyjazdem pociągu i żeby go dogonić trzeba niezły sprint odstawić :P |
| | | | | |
| 2009-02-25, 18:36
2009-02-25, 18:32 - Grzegorz J napisał/-a:
Gaba - przepraszam Cię bardzo .. - jakbyś podeszła na stację tak w okolicach 6:30 - widziałabyś że ja prawie codziennie rano uprawiałem biegi ... i to jeszcze gdy Ty o Rudawie nie myślałaś, bo od czasu gdy dojeżdżałem do technikum do Krakowa.. - ale tak to jest jak wychodzi się rano tuż przed wyjazdem pociągu i żeby go dogonić trzeba niezły sprint odstawić :P |
Hmmm...coś mi się tu kłóci, bo wieloletni trening sprinterski wykreował długodystansowca:))
Są cuda na niebie i ziemi...i tak dalej:))) |
| | | | | |
| 2009-02-25, 18:57
2009-02-25, 18:36 - mamusiajakubaijasia napisał/-a:
Hmmm...coś mi się tu kłóci, bo wieloletni trening sprinterski wykreował długodystansowca:))
Są cuda na niebie i ziemi...i tak dalej:))) |
Nono :) Jakby podliczyć te odcinki - łącznie z biegiem po Krakowie żeby zdążyć .. to to ultra wyjdzie :)
ps.
były czasy że biegałem z obciążeniem (dziecko do/z przedszkola na rękach lub na "barana" - nie wygodnie, ale co tam)
Ale odchodzimy od tematu ... |
|
|
|
| |
|